Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krzyka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krzyka

  1. Dziewczyny a mam jeszcze pytanko o ubrania na wyjście ze szpitala te ciążowe bedą chyba wisiały, więc w czym najlepiej wychodzić do domciu w jakimś drecie? Fajna jestem jeszcze do szpitala nie trafiłam, a juz mysle o wyjściu!
  2. Kasiunia nie martw sie z chłopami tak bywa, a Ty pamiętaj o maleństwie ono bowiem wszystko czuje a Twoje nastroje zwłaszcza i może dlatego tak płacze. Ja myslałam, ze swojego dzisiaj zabija najpierw tekst, kiedy przyjdzie twoja mama posprzątac nam przed świętami oknai itp (wystarczyło, że przy przeprowadzce mam duzo pomogła to mój mąz już sobie uzmysłowił, że on cały dzień przed grż albo Tv a inni latają i koło niego skaczą) a drugi raz wnerwił mnie bo myśli o tym by urlop wziąść od 20 do 29 marca, a ja termin mam na 29, ale przecież to fajna pora jego zdaniem, bo pobedziemy sobie jeszcze razem, a jak mu powiedziała, że najbardziej potrzebny mi bedzie po to on na to , że niby po co przeciez bede sobie lezała z dzieckiem, no i tylko wstawała by cos ugotować. a zresztą przeciez jest twoja mama. Wiecie az mnie zmroziło, fajne podejście, myślałam, ze go zabije, dobrze, że zaraz wyszedł do pracy bo nie wiem jakby to sie skończyło.
  3. Aja ja też mam stelaż montowany do łóżeczka Misiolina GRATULACJE!! ale sobie wychodziła prawie w terminie urodziła A ja właśnie zjadłam cały litr lodów Garden Party i do tego całą puszka brzoskwiń, no i zaraz będe marudzić, że mam zgage. Kurcze od rana dzisiaj męczą mnie skurczw w dole brzucha, ale to jeszcze chyba nie to, bo boli mnie cały brzuch i na dole jak na @ i u góry również i cieknie mi chyba siara z lewej piersi, a jestem sama w domu, bo mąż poszedł do pracy i wróci dopiero jutro ok 11. Troche martwie się o Gathe bo od soboty nie odpowiada na smsy, może Wy cos wiecie co u niej, czy juz w domu? Jeśli chodzi o wózki to ja równiez ciągle szturcham męza i pokazuje na wózki, a on ma już chyba tego dosyć bo jak go poszturchuje to odpowieda oj dobra i sie nie patrzy. Nie wiem czy pamiętacie ale kiedyś wam pisałam, że moja siostra cioteczna w sierpniu została zarażona w jednym z krakowskich szpitali bakterią gronkowca złocistego i w 6 mc urodziła bliźniaki dwóch chłopców, którzy jednak po 3 i 5 dniach zmarli. Właśnie dowiedziałam się od mamy, że jest w 3 mc i jak narazie wszystko jest ok, tak więc ciesze sie bardzo!
  4. Właśnie przeczytałam o Sylwce, jejku nareszcie!!!!!!!!!! SYLWKA GRATULACJE!!!!!!!!! ale faktycznie jacyś lekarze w tym szpitalu gdzie Sylwka rodziła są nieodpowiedzialni, tyle czasu i meki, tyle dni ze skurczami i aż wody zielone, az strach pomysleć, dobrze, że z malutką wszystko ok, ale przy mocy naszych fluidów nie mogło być inaczej kupiłam dzisiaj Dziecko i tam dołączona jest książeczka Rodzić po ludzku ranking szpitali i wiecie co zaczęłam się zastanawiać nad zmianą szpitala tzn ja mam ustawione 2 jeden tuz pod ręką, drugi natomiast 60 km oddalony, w którym zamierzałam na 99% rodzić, a tu odwrotne opinie ten pierwszy niby super, a ten oddalony niezbyt dobrze oceniony, zaledwie 2 gwiazdki i 3 serca. i teraz nie wiem co robić, fajnie byłoby pogadać z kimś kto rodził w którymś z nich tylko, że jakoś do nikogo nie moge dotrzeć. Kurcze i najgorsze, ze nie wiem co teraz robić, na który się ostatecznie decydować
  5. Witam wtorkowo i nadal w dwupaczku! Nie odzwyałam się wczraj bo zostałam u mamy na noc, a dzisiaj popłaciłam wszystkie rachunki, zrobiłam zakupy i byłam w urzędzie skarbowym pobrać pity bo dopiero wczoraj wieczorem przypomniałam sobie, ze przecież trzeba się rozliczyć. No i teraz będe miała robotke, jak ja tego nie lubie robić, dobrze, ze to tylko raz w roku. Teraz lece nadrabiać zaległości a mam ich aż 5 stron, ale produkcja. Ale ten czas szybko leci dzisiaj moja siostra ma 21 urodziny, a dopiero co pamietam jak się urodziła i jak chodziłam i zaglądałam do łóżeczka i ciągle pytałam mame kiedy sie dzidzia urodzi a tu już 21 lat, jestem w szoku. Wiecie czas tak szybko leci i juz niedługo nasze maleństwa bedą taki duże
  6. mona my z mężem już tez nie możemy się doczekać pierwszego spacerku z naszą malutką córeczką, mąż nawet dzisiaj wszedł do pokoiku malutkiej i kołysał wózeczek, pytając kiedy wreszcie będzie w nim leżała nasza laleczka. Wiecie a jesli chodzi o to werandowanie to moja mama mnie z siostra wystawiła na balkon jak miałyśmy 5 - 6 dni, a jak minął nam tydzień to mama wywoziła już nas na pierwszy spacer i nic nam nie było tylko musi być do tego odpowiednia pogoda oczywiście, ja np urodziłam sie w maju, wiec było już ładnie słonecznie, ale siostra 13 mqrca, i tez było ładnie ciepło. Moja bratowa też po tygodniu od wyjścia ze szpitala wywiozła małą na pierwszy spacer, więc ja tez tak zrobie, oczywiscie jeśli bedzie odpowiednia pogoda.
  7. Witam w niedzielne słoneczne przedpołudnie, choć tylko na chwilke bo na 13 lece do pracy, a tak mi się nie chce, już wolałabym siedzieć w domu.
  8. Gingera GRATULACJE olooo Staś prześliczny To zostało nas do rozpakowania prawdopodobnie 30 Dzisiaj moja malutka przechodzi samą siebie tak mocno kopie i sie obraca, ze cały brzuch mi skacze i widać takie fajne gulki w tych miejscach co puknie, chyba stópki i łokietki. Fajne to ale sprawia mi ból. Uciekam do wanny i łóżeczka to może i malutka zaśnie, pozdrawiam i życze kolorowych snów
  9. Onaioni GRATULACJE U mnie cały dzień spokojnie nic się nie dzieje, ale ja jeszcze troche czasu mam, no minimum tydzień. Jutro rano ide do pracy ale tylko na 2 godzinki, gorzej 18 marca, kiedy będe to musiała wysiedzieć 6 godzin, a tu niby 19 mam rodzić - tak formalnie to 29, ale to przeczucie i prorocze sny, no już nic nie mówie A jutro po pracy czekają mnie przyjemności, najpierw obiadek u mamy a potem torcik mniam (siostra 13 marca ma urodziny), no i za tydzień 18 ten sam scenariusz, tylko, że tym razem urodziny będzie miał mój tato oraz rocznica ślubu moich rodziców (15 marca). Mam nadzieje, że bede mogła jeszcze poimprezować, choć z drugiej strony fajnie, już byłoby być po i mieć maleństwo obok. No to ile nierozpakowanych nas jeszcze zostało? Ale wiecie fajnie to wygląda, bo najpierw długo nic a potem to hurtowo sie rozpakowujemy, kilka jednego dnia.
  10. Menku przesłałam Tobie na telefon zdjęcie malutkiej Gathy, daj znać czy doszło Saly Monisia śliczna, jeszcze raz gratulacje koksinel znam ten problem my mieszkanko kupiliśmy w grudniu i do tej pory żyjemy na pudłach, naewt telewizor na jednym z nich stoi, tylko pokoik malutkiej jest już w pełni gotowy. A rzeczy faktycznie, nidgy nie sądziłam, że dwoje ludzi przez 3,5 roku może nazbierać ich tyle. No a Wy jeszcze z malutką, to już całkiem
  11. Dziewczyny mam pytanie, czy zamawiałyście coś na alegro ze świata dziecka, bo tam jest fajne łóżeczko turystyczne takie z melodyjką, lampką i funkcją kołyski i troche się boje czy to uczciwi sprzedający i czy przesyłka jest zgodna z prawdą i czy realizują zamówienie w terminie. Bardzo prosze jeśli znacie tą firme o odpowiedź
  12. Po kawusi miałam iśc na spacer, a tu właśnie zaczął kropić deszcze, a niedawno takie ładne słoneczko było!Ja to mam szczęście, chyba jednak musze się zająć tym prasowaniem
  13. właśnie ide robić kawusie, komu zrobić, a może wolicie Riccore, czy jak to sie tam pisze, no a do kawy proponuje jak zwykle chałwe tym razem waniliową i ciasto - pijana wiśnia, komu co ukrić?
  14. szkoda, a już miałam nadzieje, choć znowu śniło mi sie że rozpakowałam się 19 marca i to już kolejny raz miałam podobny sen, a dlaczego akurat ten 19 mnie tak męczy?! sulonda to rozpieranie w kroczu, też mi utrudnia chodzenie i mam cały czas wrażenie, że chodze z mocno rozkraczonymi nogami, i wszyscy się na mnie patrzą, a na kibelku to mam uczucie, ze zaraz dzidzia mi wystawi główkę. Jejku nareszcie robie ostatnie pranie dla malutkiej - pościel na zmiane, no i jeszcze pled do łóżeczka mi został, no i prasowanie tego wszystkiego, a ja bardzo nie lubie prasować, ale jakoś z tymi malutkimi rzeczami jest troche inaczej mniejszy wstręt. Wczoraj mama przyniosła mi kilka sukieneczek chińskich po mojej siostrze, które babcia schowała na pamiątke i wiecie co Wam powiem, tym dzisiejszym sukieneczkom do tych chińskich wiele brakuje, te są takie fajne i słodkie, a te dzisiejsze nie mają juz takiego uroku. Kazałam jeszcze przedsząsać szafy.
  15. Wczoraj wieczorem połknęłam z zalecenia gin magnum B6 i całą noc przespałam, a spałam aż do 9.20, już zapomniałam jak to jest się wyspać. Jak rano wstałam zauważyłam na koszulce dwie mokre plamy na wysokości piersi, czy to normalne? A teraz mam dziwne uczucie w kroczu, takie rozpieranie, ale skurczybyyków brak, może wiecie co to znaczy, rozwarcie sie zaczyna robić, czy raczej to cos innego?
  16. Dzięki sikorka, mam nadzieje, że malutkiej się spodoba i będzie w nim chciała spać, choć u nas w sypialni będzie stało takie turystyczne i w nocy malutka będzie w nim spała, ale w dzień mam nadzieje, że w tym drewnianym
  17. Przepraszam sikorka że zjadłam w twoim niku K, ale jestem troche głodna. Mam nadzieje, że się nie obrazisz Jejku ale juz późno, a ja nie jadłam kolacji i chyba już nie zjem, tylko wskocze do łóżeczka, a dzisiaj całe dla mnie!Więc życze Wam koloroowych snów, do jutra. A te, które rodzą - moc pozytywnych fluidów! A tym, które już po - przespanej nocki, bez kolek!
  18. sikora nie zapominaj o mnie, ja też końcóweczka - 29! Menku dzięki za nową tabelke, a zdjęcie spróbuje przesłać, ale już jutro bo właśnie padła mi komórka, więc troche ją musze podładować
  19. o rany wyprawiłam męża do pracy i tylko usiadłam do kompa, a tu mama wpadła i przywiozłam mi nareszcie firanke do dzidzi do pokoiku od krawcowej i juz nawet wisi, oczywiście świeżo uprana. Jejku to widze, że znowu urodziły nam sie śliczne panienki, całuski dla nich i gratulacje dla rodziców Dla wszystkich rodzących i cierpiących pozytywne fluidy - trzymajcie się dziewczyny! Mam nadzieje, że u mnie nic się nie zacznie w nocy bo zostałam całkiem sama! A tak wygląda kącik mojej malutkiej http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e9df9df973a41dcf.html
  20. Witam w piątkowy wieczór! Ale śliczna jest Gathy córeczka, takie ma małe fajne usteczka i takie super włoski. Mam zdjęcie w telefonie ale nie wiem co dalej. Dzisiaj cały dzień czułam się wspaniale, brak skurczybyków, jakichkolwiek bóli kręgosłupa i humorek pierwsza klasa, może dlatego, że cały dzień spędziłam poza domem z mężem (na zakupach, spacerku, obiadku i deserku). Pierwszy raz od jakiegoś czasu nakupowałam sobie troszke ubrań, oczywiści takich po rozpakowaniu, aż dziwne bo ostatnio nawet na ubrania dla siebie nie zwracałam uwagi, tylko na maluszka kupowałam, więc może to jakiś znak, że to już blisko!!!!!!! Taka piękna pogoda za oknem, juz bym chciała z malutką w wózeczku pospacerować a tu ciągle ten dwupak!!! No lece nadrabiać zaległości z dzisiajszego dnia.
  21. no nic dziewczynki, już uciekam bo do tej mamy to ja chyba naprawde dzisiaj nie dojade.Już dzisiaj sie pewno nie odezwe, bo wróce dopiero po 23 z mężem (zabierze mnie od mamy po pracy), ale jutro to napewno, choć nigdy nic nie wiadomo.
  22. oj sory miało być 13 dni, nie wiem skąd ta 4 w środku sie wzięła Dzięki olooo, że zwróciłaś na to uwagę, bo inaczej faktycznie dobre by to był 143 dni po po terminie, niczym słonica, heheh
  23. dziewczyny jak ostatnio rozmawiałam z bratową to ona mi powiedziała, że swoją małą urodziła 143 dni po terminia, akurat miała się w ten dzień zgłosić do wywołania i tylko przekroczyła drzwi szpitala i sie zaczęło, a Małgosia urodziła się całkiem zdrowa, dostała 10 pkt. Teraz ma 4 latka i jest przeurocza, ciagle dzwoni i pyta czy dzidzia już się urodziła, bo chciałaby już ją w wózku powozić i juz kupiła dla dzidzi ładnego misia i ubranko.
  24. Dziewczyny a ile ręczników spakowałyści do torby?
×