Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krzyka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krzyka

  1. Agaif widze, że masz równie trzaśnięte pomysły co ja, bo ja w zaszłym tygodniu jak zobaczyłam słoneczko, to doszłam do tego samego wniosku, ze umyje okna i myłam, ale umyłam tylko dwa, a potem myslałam, ze umre kręgosłup i skurczyki. Więc raczej odradzam, bo to bardzo głupi pomysł i potem dłuuuugo sie żalje. Menku ja również od poczatku ciąży biore magnez 2x1tabletke i do tej pory nie miałam problemów ze skurczami, aż do dzisiejszej nocy, kiedy to złapał i to 2 razy. O własnie odebrałam telefon i dowiedziałam się, że mój mężuś zamówił mi jakies koszulki na internecie, ciekawe, bo nic nie mówił, a pani powiedziała że potwierdza wysłania paczki i aby jutro ktoś pomiędzy 10 a 17 był w domu, bo kurier przyniesie paczke. Ale tajniak
  2. Dziewczyny sudokrem jest naprawde cudowny, moja babcia w lecie miała odparzone pod piersiami, aż do krwii z tych upałów i wyobraźcie sobie smarowała różnymi specyfikami przypisywanymi przez lekarza i było jeszcze gorzej, az bratowa poradziła właśnie sudokrem, którego urzywała przy pielegnacji mojej brataniczki i wyobraźcie sobie, ze przeszło po tygodniu. bratowa mówiła ponadto, że Sudokrem jest równie cudowny w przypadku gdy rodzi sie w lecie i ma sie intensywne krwawienie, i odparzą się podkłady poporodowe, czy później podpaski, to tez dobrze jest posmarować. Choć nie ukrywam, że zastanawiam sie nad kupnem dodatkowo tej maści Alantan Plus, tak na wszelki wypadek. A do piersi co kupujecie Bepanten? A co do ciemnej kreski na brzuchu to ja również jej nie mam.
  3. Witam w piękną wiosenną pogode. Mam nadzieje, że u Was równie słonecznie, a tym samym humorki dopisują, bo ja dzisiaj tryskam optymizme, choć od rana dokuczaja mi cos skurczebyki, ale nieregularne o różnej długości. Wiecie chyba tak koło 15 wyłamie sie z tej naszej kolejki, zresztą zobaczymy co powie jutro lekarz, bo właśnie się zarejestrowałam do państwowego. Mam nadzieje, że da mi skierowania na te same skierowania na badania, bo inaczej znowu musze robić prywatnie. Dzisiaj mam kolejny dzień pranka, właśnie piore ochraniacze do łóżeczka, wcześniej ich bowiem nie prałam bo nie chciałam aby się zakurzyły. Dziewczyny czy Was w nocy łapią jeszcze skurcze w nogach, bo mnie dzisiaj to az 2 razy złapały i teraz tak boli mnie noga, że chodzić nie moge. Wogóle dzisiaj jestem jakaś taka obolała aż musiałam odwołać prace i "leniuszkuje" sobie.
  4. Wiecie moja tesciowa dzisiaj dzwoniła do mojego męża aby jutro rano po pracy przyszedł jej narabac drewna do kominka i nawet sie nie zapytała jak sie czuje, a i oznajmila, ze na Wielkanoc jedzie do samatorium. A ja tak bardzo chciałam zobaczyc jej mine jak dowie sie , że urodziła nam się córeczka, hihihi. Ale ja wredna jestem! Do jutra, milych i kolorowych snów
  5. Misiolina ja swoja widze raz na 2-3 miesiace i całe szczęście bo charakterek to ona ma, tez swoje przeszłam. Kiedys miałam jechac oddac koncową prace na uczelni i umowic sie na egzaminy koncowe i obrone, a to było gdy byłam juz w ciąży - poczatek - i jeszcze nikt prócz męża nie wiedział, to ona zechciała jechac do nałęczowa na lody i na spacer. Jak mąż powiedział, że musi mnie zawieśc na uczelnie (do innego miasta - 70 km z 6 egzemplarzami oprawionej pracy) i jesli chce to niech jedzie z nami rano, mnie zostawia na uczelni a on zawiezie ja do ko.lerzanki do tego Nałęczowa to ta stwierdziła, ze ona chce jechac ale dopiero po 12bo wczesniej leci do innej kolezanki na ploteczki, wiec pojedzie sama potem pociągiem. Za jakies 2 godziny tylko mąż wyszedł do pracy przyleciał jego starszy brat i do mnie z gebą, ze przeze mnie mama ma 40 stopni temperatury, i wogóle co ja sobie mysle, przeciez jestem młoda i moge jechac busem a mamie sie mależy wygoda, a to ze ja mam 2 ciężkie reklamówki i jestem w pierwszych miesiacach ciąży to co z tego! Tak więc widzisz nie tylko ty masz problemy z tesciowa. Ponadto traktuje mojego męza jako robola od wszystkiego, a jego starszego brata jak ksiecia z bajki, który nic nie moze zrobić, no i on ma rodzine, a mój jeszcze nie, bo ja to chyba pies! Nawet nasz kot jest zły bo czarny, no i mieszkanie nasze nowe tez ble bo w blokowisku i duze, zresztą ona wszystko krytykuje, ale ja się nia nie przejmuje i nie daje złamac sobie kregosłupa, więc głowa do góry i bądz twarda! nie daj soba pomiatac!
  6. agaif zdjecia fajne zwłaszcza to z tych nauczycielskich wczasów. No ale cóż my nauczyciele......
  7. Menku a jak sie ktos wyłamie i wcisnie poza kolejnoscią? I cos mi mówi, ze to chyba bede ja, choc planuje jeszcze troszke poczekać min do 19., Wiecie u mnie w rodzinie to chyba juz tak jest, z tym pospiechem ja miałam urodzic sie na Dzień Matki (26 maja) a urodziłam sie 13 , a moja siostra miala urodzic sie 30 marca, a urodziła sie też 13. Więc skoro ja mam na 29, to wychodzi mi gdzieś tak 12 marca, ale cos mi sie chce przetrzymac do 19, bo jak juz wczesniej pisalam mąż ma zaplanowany urlop dopiero od 23.
  8. A ile wkladke laktacyjnych do szpitala, całą paczke, czy mniej?
  9. Agnes i olooo dzieki za odpowiedz, fajnie, ze juz jesteście po i mozecie nam biednym wystraszonym dwupaczkom przekazać pewien bagaz doświadczen i dobrych rad. DZIĘKI olooo ja biore rozek z domu dla maleństwa, choc u mnie w szpitalu wszystko daja prócz pampersów, ale swoje to zawsze swoje. A czy jak bralaś rozek to kocyk też, czy juz starczy sam rożek, a kocyk tylko na wyjście? Jejku chyba juz zaczynam panikować!
  10. a ponadto jestem wsciekła, bo kupiłam wkłady do łóżeczka , chciałam dzisiaj powlec, patrze a tam poduszka z jednej strony rozwalona, chyba maszyna nie chwyciła na przy szyciu i jutro jeszcze czeka mine wyprawa do sklepu, mam nadziej, że wymienią, bo to przeciez wada fabryczna. Wczoraj w lumpku kupilam sobie koszule do karmienia za 7 zł, taka z rozcięciami na piersi jeszcze z metką i jestem zła bo w piątek kupiłam podobna za 45 zł w sklepie. Dziewczyny zwłaszcza jyuż po ile koszulek i biustonoszy powinno się zabrać do szpitala? I ile pieluszek jednoraziowych Wam poszło w szpitalu? A jak z ubrankami? I czy chusteczki do pupci tez sa potrzebne do szpitala? Mi gin kazała zabrac 20 pieluszek jednorazowych i tyle dzla dziecka, ale ja chce zabrać swoje rzeczy bo to jakoś tak inaczej jak dziecko lezy we własnych ubrankach.
  11. Kurcze dziewczyny, coś naprawde chyba znowu dzieje sie z naszym topikiem, bo cały czas wyświetlała mi sie informacja, ze nie mozna wyświetlić strony. Wiecie, ze mna dzieje się coś dziwnego mam termin na 29 marca, na ostatniej wizycie gin powiedziała, ze jeszcze 2 tygodnie, a ja od wczoraj mam coraz silniejsze bóle, najgorzej, że dzisiaj zostaje sama na noc, bo mąz idzie do pracy a rodzice pojechali pomoc mojej siostrze przenieśc rzeczy z jednej stancji na inną i to 150 km od domu, więc az się boje jakby zaczęlo sie cos dziać, bo nie wiem co mam robić. Ale to chyba jeszcze nie te skurcze, bo to zawcześnie, prawde?
  12. Hej dziewczyny, mam wiadomosci od gathy: MNIE POŁOŻYLI JUŻ W SZPITALU, CHYBA ZOSTANE DO KOŃCA. MAM GESTOZE. DZIDZIA JUŻ USTAWIA SIĘ DO WYJŚCIA, JEST JESZCZE MALEŃKA, A ŁORZYSKO ZBYT DOJRZAŁE. POZDROWIENIA I BUZIACZKI.
  13. Hej dziewczyny, mam wiadomosci od gathy: MNIE POŁOŻYLI JUŻ W SZPITALU, CHYBA ZOSTANE DO KOŃCA. MAM GESTOZE. DZIDZIA JUŻ USTAWIA SIĘ DO WYJŚCIA, JEST JESZCZE MALEŃKA, A ŁORZYSKO ZBYT DOJRZAŁE. POZDROWIENIA I BUZIACZKI.
  14. Mata wyglada tak http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bffe5447b505563a.html Zwierzaczki wydają odpowiednie odgłosy jak sie nadusi ich noski (ale mozna też wyłączyć dzwięki) Po naduszeniu kwiatuszka na owieczce ta spiewa piosenke o farmie ze zwierzaczkami i odpowiednio zwierzaczki sie podświetlają. Ponadto uszka zwierzaczków to grzechotki a kwiatuszki to piszczałki. Wiecie za 4.50 to chyba było warto. Fajne jest też to , że ta mata jest taka grubsza więc maluszkowi nie będzie zimno od podłogi. Ide ogladać filn na TVN i objadać sie pistacjami.
  15. Witam wieczorkiem! Ale dzisiaj miałam zwariowany dzień, dopiero wróciłam do domku i znowu mam kupe zaległości do nadrobienia. Od 10 do 14 byłam w ltym fajnym lumpku (on jest strasznie duży, aż dwa piętra), ciągle cos donosili ale nic takiego rewelacyjnego nie było. Kupiłam kilka łaszków ale takich cudenek jak ostatnio niestety nie było, fajną mate kupiłam edukacyjną (4.50), zaraz może zrobie zdjecie to Wam prześle. Kupiłam też fajne ochraniacze do łóżeczka (8.50), do których w komplecie była fajna narzutka z misiaczkami i króliczkami na łóżeczko, oczywście z matkami w woreczku spakowane. I taka byłam zła bo babka obok mnie wyciągnęła super nosidła i to za 3,50, takie w kształcie misia ze słodziutkim ogonkiem. Jutro znowu tam polece bo mają tam wyjątkowo i jutro dostawe, więc może coś jeszcze fajnego kupie.
  16. Mama Hania prześliczna, Agnes Lenka słodziutka. Jejku jak moja mala mnie mocno kopie, az sprawia mi ból, chyba nie chce abyśmy siedziały przy kompie, mąż sie śmieje, że zagania mnie do dalszego prasowania oraz układania jej ubranek w nowych meblach. Jutro lece do tego fajnego lumpka, mam nadzieje, że bedą fajne rzeczy ale juz nie bede tak szaleć, bo juz nie mam siły tego wszystkiego prac, prasowac no i miejsce w szafce juz tez ograniczone. wiecie fajny obiadek mi dzisiaj wyszedł, troche sie tu zagadałam i mąż sam sie zbudził, a tu obiadu bra, ale na szczęście mialam pomysł na kurczaka w sosie śmietanowo - ziołowym i zrbiłam go do ryżu. Wiecie jakie to dobre i 15 minut roboty, akurat coś dla takich leniwców, hehehe do jutra mamuśki juz uciekam bo mężus szykuje właśnie dla nas kąpiel, a może to juz ostatnia nasza wspólna kąpiel we troje, więc trzeba jeszcze korzystać. Miłych snów
  17. olooo sierść taka to on ma juz z natury,a może to przez kiyekata, którego codziennie wsuwa, a może to skutek ciągłego głaskania, bo to najwieksza miłośc mojego męża Oloo fajnie, ze tyle piszesz o porodzie i późniejszych dolegliwościach, to bardzo mam pomaga i napewno jest szalenie przydatne rany dziewczyny, co za przyśpieszenie, troche sie powstrzymujcie, bo nie chce zostac sama do końca (umre z zazdrości) lece robic obiadek, bo zaraz mąż sie zbudzi i znowu sie bedzie czepial o forum, a on taki głodny.
  18. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe2f8e806ae86735.html a jesli nie torba to: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/10f7f22b5ed37893.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/21e9aee66d48d228.html A to juz moje dwa trutnie w swoim codziennym zajęciu http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/948882540b8fc7f0.html Fajna pomoc nie!
  19. Witam wszystkie rozpakowane i spakowane mamuśki. Dzisiaj piekne słoneczko za oknem, wiec humorek pierwsza klasa, mam nadzieje, że Wy równiez dzisiaj pełne optynizmu i energii. Jak pisałam wczesniej wczoraj nie mialam internetu (zmiana umowy i modemu) a Wy tu nie oszczedzacie ii znaowu mam 5 stron zaległości. GRATULACJE NOWO ROZPAKOWANYM Ja sie bałam, że juz wczoraj sie rozpakuje bo miałam takie silne skurcze, ale nieregularne i tylko przez 2-3 godzinki, a jeszcze troszke musze pochodzic w tym dwupaczku, bo jeszcze musze dopracowac pokoik Haneczki. Przez te skurczebyki wczorajsze nie odebrałam firanki, lece zalac kawke, chce ktoraś? , a moze kawałeczek chałwy?
  20. do jutra bo mąż mi już strasznie marudzi, ze on tez chce z internetu skorzystać, kurcze przeszedł juz swoją gre do końca i bede miec przechlapane, chyba, ze coś mu zaraz wynajde. Olooo Stas piękny, a Tobie faktycznie bardzo do twarzy z maleństwem. Ale Ci zazdroszcze juz masz swoje cudeńko. Menku my kupiliśmy dopiero w połowie grudnia mieszkanko i dlatego szykujemy juz teraz pokoik dziecięcy, a do tej pory pokoik służył nam jako rupieciarnia i sklad pudeł. Do usłyszenia, pa
  21. Mi na 100% przybedzie w piatek, to juz tradycyjna czynność, Sniadanko i do lumpka. A ja dostałam wraz z łóżeczkiem od bratowej 3 worki ubranek, te małe niezbyt mi sie podobały i dopiero z tych od 74 poskładałam w pudła, podpisałam i bede prać, jak przyjdzie na to czas. A i dostałam jeszcze taki leżaczek do karmienia maleństwa i mam problem, bo nie wiem jak go uprać poniewaz materiał, którym jest obszyty raczej sie nie zdejmuje. Może Macie jakiś pomysł jak go wyprać
  22. Menku nie ma sprawy ale musze troche poczekać, bo akurat bateria w aparacie siadła i musi sie troche podładować. Ale moja maleńka dzisiaj wariuje, chyba czuje, ze już w jej pokoiku nareszcie coś drgnęło, bo brzuch tk z prawej przepływa mi na lewą strone i tak prawie cały dzien. Właśnie dzwoniła ciocia - bede miała na jutro juz firanke, a baldachimek na pojutrze, jecszcze tylko upiore i juz gotowe!!!! No nareszcie, a tak sie bałam, że nic nie zdąże zrobić, bo zatrzymaja mnie w Łodzi w Szpitalu
  23. Corula widze, że Ty masz takie turystyczne łóżeczko, dokupowałaś do niego materac, czy ten w komplecie wystarczy? Stuk puk jest tam ktoś????????
×