Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Blondas

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Blondas

  1. Witaj Jola, częśc Dziewczynki (pozostałe). Magii, trudno jest radzić, bo nikt - nawet Twój facet nie wie, co będzie jak zajdziesz w ciążę. Może się ucieszy a może niestety \"ucieknie\". Ja mam 32 lata i dopiero w zeszłym roku udało mi się (po jakiś 5 latach) namówić mojego faceta na dziecko. Nie chciałam \"tego\" robić wbrew niemu - to by było nie fair. Argumenty były różne: jestem za stary (ma 39 lat), mamy kredyty, mamy za małe mieszkanie (2 pokoje) i takie tam. W styczniu urodził się Maciuś i jakoś dajemy radę, choć lekko nie jest. Znam parę, gdzie ona \"zrobiła\" sobie z nim dziecko i wierz mi - nie jest wesoło. Niby są razem, ale on się tym dzieckiem praktycznie nie interesuje. Nie chcę Cię straszyć, przemyśl temat dokładnie, spróbuj porozmawiać ze swoim facetem. Acha! Mój facet, mimo iż ciąża była planowana i tak miał odruch \"uciekaj\" przez jakieś półtora miesiąca, potem się oswoił. Ja w każdym razie, na pewno nie zrobiłabym swojemu mężczyźnie niespodzianki. Mam nadzieję, że jakoś Ci pomogłam. Pozdrawiam. Jeśli jeszcze jakoś będę mogła pomóc to pisz śmiało. Dziewczynki - Maciek zjadł dziś swoją pierwszą zupę z mięsem. Wysypka minimalna ale brzuch mu nie dokucza.Oby tak dalej! Buziaki dla Wszystkich
  2. Witajcie kochane! Lepszego powrotu do pracy nie mogłam sobie wymyślić! Maciek, to cygańskie dziecię, w ogóle za mną nie tęskni (przynajmniej tego nie okazuje). I super wiadomość - uczulenie mu przeszło! Jednak co jedzenie u babci to jedzenie u babci. (Najlepsze jest to, że je ze słoiczków). W pracy też super, bo prawdopodobnie od następnego tygodnia wrócę na swoje stanowisko, co oznacza, że nie będę się \"bujać\" do stycznia. Poza tym, lada dzień wyjdą Maćkowi zęby (już je widać - brakuje mm-ów). Pozdrawiam Was wszystkie: i brzuchatki i mamy i \"stare\" ;-) i nowe Życzę wszystkim jak najmniej smutków!
  3. Domi, ja nagrywam aparatem - cyfrówką. Matko! Już 6 miesięcy! Macio skończył 5 w tę środę. Ale nam te dzieciaki rosną!
  4. Sashka, mi ręce i nogi opadły, bo wygląda na to, że Maciek jest uczulony na wszystkie owoce i warzywa :-( Nawet sama mu ugotowałam i też go wysypało. Już nie wiem co robić. Jeśli chodzi o wprowadzanie nowości, to karmiąc piersią wprowadzasz po 6 mies. a sztucznie - po 4-tym, dlatego my już eksperymentujemy. Wrzuciłam na youtuba 2 filmiki, chętne zapraszam: http://pl.youtube.com/watch?v=OHCWnPYbBhs http://pl.youtube.com/watch?v=iIBr0NR4KWA
  5. Hej, to ja. Coraz rzadziej już, bo jestem w wirze zakupów i przygotowywania siebie i Maćka na zmiany. To ostatnia niedzieeeela :-( Nie wiem czy w pracy będę miała teraz kompa, ale postaram się choć wieczorkiem tu zajrzeć (jak jeszcze będę miała siłę). Co do osczędności, to my już praktycznie jemy chleb z solą a i tak nie wystarczyłoby, żebym została z Maćkiem w domu. Nadal gram namiętnie w totka - idzie mi coraz lepiej, ostatnio nawet miałam 4-kę w Multi (na 10 skreśleń). Co do wagi - to mogłoby być lepiej, duuuuużo lepiej. Znajomi mnie pocieszają, że jak Maciek zacznie chodzić to schudnę. Taaaa! Jak on będzie stawiał pierwsze kroki to ja będę siedzieć 4-ma literami za biurkiem. A propos chodzenia, mam wrażenie, że Maćko zacznie siadać, raczkować i chodzić jednocześnie. Jak chcę go posadzić to usztywnia nogi i staje. A od wczoraj tak pięknie się awanturuje. Woła: nie,nie,nie! Kończę, bo padam z nóg - piorę, prasuję, gotuję na zapas. Doranoc dziewczęta!
  6. Pisałam w pośpiechu i strzeliłam gafę - przepraszam Sashka - oglądałam oczywiście Twojego Qbiego. Ale wstyd!
  7. Witam i ja. Nie odzywałam się, bo mieliśmy gościa z W-wy, który opanował internet (pracuje z kompem). Gość już wyjechał, więc jestem. Widzę, że tu krążą różne przepisy buraczkowe :-) Od paru dni jeździmy z Maćkiem do \"teściów\", aby się Maciek oswajał z nową sytuacją. I tu znów pozytywne zaskoczenie - bez najmniejszego problemu, mogę go zostawiać u dziadków - jak wracam, to nie bardzo jest mną zainteresowany. A w poniedziałek już do pracy! Matko, jak to zleciało! Sashka, oglądałam Twojego Krzysia - super, spodobało mi się i zmałpowałam. Chcę jeszcze jeden film wrzucić, ale jest za duży. Jak wrzucę to też podam linka. Pozdrawiam wszystkie cieplutko.
  8. a co do hemoglobiny, to miałam niską -8,8 po porodzie (straciłam b.dużo krwi) ale jak już pisałam za pomocą buraka w róznych postaciach szybko nadrobiłam. W ciąży cały czas było ok.
  9. Ja miałam pozyczone kółko, ale się nie przydało - cc :-( Co do przybierania na wadze, to w 1 mies. przytyłam 1 kg (tygodniami nie pamiętam). W całej ciąży 12 kg, no ale ja \"dobrze\" wyglądająca jestem, więc moje ciało doszło chyba do wniosku, że co za dużo to nie zdrowo :-) Szkoda, że teraz tak nie myśli :-(
  10. Jola! Witaj! Czekamy na wieści. W końcu przybedzie nam następna z nielicznych na tym topiku dziewuszek.
  11. Dużo żelaza jest w buraczkach. Ja, ponieważ za nimi nie przepadam, a jeszcze miałam je we podawane we wszystkich możliwych postaciach: barszcz, surówka to kupiłam sobie takie tabletki buraczane w aptece. Chyba szpinak też ma go sporo.
  12. Właśnie wyczytałam na www.bobasy, że grasuje tam pedofil. Jakąś dziewczynę dorwał na gg i pytał, czy mu przyśle zdjęcia swoich nagich dzieci. Brrrr! Jaja bym obcięła! Swoją drogą, kto podaje nr gg w internecie? Na wszelki wypadek to ten nr: 10867037
  13. Cześć Malski! Byłaś zdaje się w naszej tabelce kiedyś? Dopisz się z powrotem (jeśli masz ochotę)
  14. Jejka, wiecie co? Jak czytam niektóre topiki w tym dziale to mi ręce i nogi opadają. Tyle zawiści, jadu. Pomyśleć, że piszą to matki lub/i kobiety w ciąży. U nas cicho, leniwie, może trochę czasem za rzadko, ale za to nikt się błotem nie obrzuca. I za to NAS lubię. Pozdrawiam :-D
  15. Cześć Dziewczynki, ja się plamami nie przejmuje, wiem, że śliniak czysty i to mi wystarczy. Jak Maciek wyrośnie lub śliniak całkiem zmieni barwę to wyrzucę i ew.kupię nowy. A w ogóle to ostatnio zaczęłam używać foliowych - super sprawa. Co do nowości - wygląda na to, że Maciek ma uczulenie na wszystkie owoce (a przynajmniej na ich część). Wypróbowaliśmy już jabłko, gruszke, morele, śliwki i po wszystkim go wysypuje i ma problemy z brzuszkiem. Pozostaje jak na razie marchewka. July-a ostatne tygodnie ciąży to była dla mnie prawdziwa męka. Mój facet przeniósł się do dużego pokoju tak się wierciłam. I w ogóle nie mogłam spać, choć o dziwo w dzień nie potrzebowałam odsypiac. wytrzymaj jeszcze troszkę, za kilkanaście dni bęziesz tulić już Igorka w ramionach. Pozdrowienia dla wszystkich mam i ich pociech (także tych w brzuszkach)
  16. Hej Dziewczęta! To prawda, padam z gorąca. No i staram się każdą chwilę spędzać z Maćkiem - w końcu to jescze tylko 2 tygodnie.... :-( Przez te upały ścięłam włosy - tyle ich miałam, że nie wyrabialam w tych temperaturach, poza tym Maciek uwielbiał za nie łapać i ciągle musialam spinać w kucyka. Sashka, z tego mozna by zrobić niezły numer rapowy - pomyśl o tym. A wierszyk jest jakby o moim Maćku. I lusterko mam identyczne :-) July-a - kolejny chłopak na topiku - płeć męska górą!
  17. wszystkiego najlepszego July-a. Jak się czujesz mając -ści lat?
  18. Joy, termin jak najbardziej na poczucie pierwszych ruchów. świetne uczucie, prawda? Sashka, już się poprawiłam. Maciek zaczął mi się budzić w nocy z płaczem. Nie wiem czy to już (zęby) czy upały. Ale nie ma zaczerwienionych dziąseł ani innych objawów (poza ślinieniem i pakowaniem rączek do paszczy). A te upały to nieźle dają w kość, a to dopiero początek! :-(
  19. no proszę, tylko chwilę mnie nie było i masz! Następna mama wśród nas. Księżniczko, ogromne gratulacje i buziolki dla Ciebie i Paulinki, odpoczywajcie. Odzywaj sie do nas, jak znajdziesz kapkę czasu. Pozdrowienia!!!
  20. dzięki Bella, jesteś wielka. Sadzam go na b. krótko 1-2 min. Jaka u Was pogoda? U nas chłodno i pada, więc zostajemy w domu.
  21. przepraszam, że monotematyzuję topik Bella Maciek łapie się za dwa kciuki i wygina, tak, że opiera się na czubku głowy, czuć, że się dźwiga, ale sam nie jest jeszcze w stanie się podciągnąć, głowa nie odchyla mu się do tyłu po podniesieniu, on b.szybko zaczął sztywno trzymać głowkę
  22. Bella, zaniepokoiłaś mnie, czy mam zaprzestać sadzania Maćka? Nie chcę mu zaszkodzić.
  23. jako, że mieszkamy w terenie górzystym to i w lesie mnóstwo górek, korzeni, ale dajemy radę - nie ma to jak wózek na dużych kołach Maciek siada ale za rączki i podtrzymywany oczywiście. Fajnie, ale teraz za żadne skarby świata nie chce leżeć. Próbuje raczkować a wygląda to tak, że kładzie głowę, dupka do góry i przebiera nogami. Strasznie się wścieka przy tym. On w ogóle jakiś niecierpliwy. A spróbujcie wytłumaczyć 4 mies. dziecku, że nie może siedzieć cały czas.
×