mamaJulki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamaJulki
-
witam dziewczyny witam Cię chinka miło tu co? miło słyszeć.. ja jestem zabiegana mam mnóstwo sprzątania, mycia, troszkę malujemy i nie mam czasu sorki ale wpadam od czau do czasu coś przeczytać i kliknąć chciałam sie pochwalić,że troszkę widać rezultaty mojej diety choć nie stosuje niczego specjalnego udaje mi sie chudnąć :D i napędza mnie to do działania :D spodnie luźniejsze, staram się codziennie ćwiczyć brzuch, pupę, nogi i robie sie ładniejsza :) juz jest coraz lepiej choć brakuje duzo do ,,doskonałości,, marzy mi sie waga 65kg a jest 70,, ale to tylko 5 kg :) nie jem chleba tylko chrupkie Wasa, nie używam masła, jem na obiad warzywa z patelni z Hortexu, brokuły z mięskiem lub ryba duszoną i czuje siię lepiej ,,,hura... pozdrawiam kobietki
-
zero złych objawów żadnego duszenia ściskania omdleń nie wierzę.. czasami minimalne odczucie takie niekomfortowe jakby mnie ktos przestraszył.. uciekam pa
-
nie miałam czasu ciągłe urwanie głowy i zabieganie witam nowych newrwusków powiem tylko tyle, ku pokrzepieniu innych, że czuje sie ciągle dobrze w skali 1- 10 na 7 więc jestem szczęśłiwa i sorki,że nie piszę z wami napewno nadrobie kiedy minie moje zawirowanie domowe iw pracy pozdrawiam dziewczyny ( zastanawiam się czu to leki, czy może ta hpmeopatia, czy jest możliwość by pojawiło sie i zniknęło.. ot tak sobie,, póki co cieszę sie szczęściem i nie biorę już xanaxu jestem happy!!!) :D:D
-
netka uściskałabym cię... wierz mi jestem z Tobą będzie dobrze... wiem choć troche co czujesz co możesz przechodzić... ach ide do mojego Misiaka ukochać go że ze mną wytrzymuje pa dziewczyny do jutra :)
-
Efka wiesz super radzisz... powinnac byc psychologiem mi tak,,siada,, co napiszesz że szok :) kiedy ja miałam problemy z samą sobą nie chciałam całkiem wciagac w to męża on czuł sie nie kochany, kocham go ciągle po tych 12 latach prawie :) ale nie mogłam poradzić sobie z uczuciami zmianami nastroju, on myślal,że go już nie kocham, że cos zgasło, wypaliło sie ale jesteśmy nadal, nauczyliśmy się rozmawiac też o trudnych rzeczach jak uczucia te moje bo mam ich mnóstwo, dużo, za dużó :D aż nie nadążąmy gadać :D:D cieszę sie ogromnie,że jest mi lepiej na duszy, ciagle nie wiem czy to tabletki, może WY?
-
NETKA NO CO ty PLECIESZ KOBIETO... nie można sie odizolować i samemu iść przez życie, masz swojego faceta on ma Ciebie skoro jesteście razem kochacie się to macie sie wspierać w dobrych i złych chwilach :) ja nie wyobrażam sobie życia bez mojego ,,chłopa,, nawet jeśli go męczę to jesteśmy jedno u was pewnie też tak jest ;) uwierz mi miałam ciężkie 3 miesiące teraz odstawiam leki i czuję się dobrze mam nadzieję,że zły czas odchodzi u Ciebie też tak będzie nie jest możliwe by ciągle było źle, nie możesz sie poddać, walcz ciągle, wspieram Cie kochana i mam nadzieję,że niedługo napiszesz,że czujesz sie lepiej, ściskam :)
-
aaa2005 mamy podobna stopkę :)
-
Marijke wszystkiego dobrego to TTTOOBie of kors ;)
-
wszystkiego dobrego zdrowia szczęścia rrenka wielkie dzięki i Efka kochane jesteście czuję się wiele lepiej i zaczynam zapominać o dreszczach wieczornych, dzieki za podpowiedzi z tym xanaxem wezmę jutro ćwiartkę bo zawsze jakiś atak to miałam w niedziele nie wiem czemu,, dzieciaki kąpie ;) więc nie mam czasu spadam dobranoc
-
Marijke dzięki spróbuję to odstawic kupię sobie kalms :) nie dziłały na mnie ale może pomoże miłego dnia wszystkim juz zmykam smacznego wszystkim..
-
znowu pisze do siebie taaaaaaaakkkkkk ja to lubię... przeważnie sie z WAmi mijam :D
-
powinnam to zrobić bo tylko o tym gadam a nie działam i mi wstyd trochę :O pewnie macie disyc tego gadania:pójdę do lekarza, pójde do lekarza,, ale mi się same łajzy trafiają...zapisza lek, znowu zapisza i jeszcze raz i ani słowa,, nie ma nikogo normalnego ?? w tej dziedzinie ? :D:D
-
ja pochłonęłam ok60 tabletek czyli dobre 2 miesiące i to ostatnie opakowanie na noc brałam po połowie 0,5 to chyba mało może mój organizm juz nie będzie sie domagał? chciałabym to zostawic pieroństwo..i wynalazłam jakis gabinet psychologiczny zadzwonię w poniedziałek pogadałabym z ims fachowym o sobie i tych lekach ciekawe czy to będzie płatne .. juz lecę bo mam mało czasu pa miłego dnia dziewuszki [kwiat[
-
Gocha dzięki ]serce] wnoc andrzejkową wyszłam z przyjaciółką na małe piwko do kawiarenki tak tam jest fajnie można się zapaść w fotelu i gadać, tak więc od 21 do zamknięcia czyli do 24 rozmawiałyśmy...a czas tak szybko przeleciał... szkoda,że tak żadko sie widujemy, mamy swoje rodzinki, swoje sprawy i malo czasu dla siebie, razem chodziłysmy do ogólniaka, hmm.. Efka ranny ptaszku wstałam i zaraz po sniadaniu pakujemy się do babci(do teściowej) ma byc ładnie, spacer nam dobrze zrobi to tylko kilometr może dwa a ja pomoge mężowi w pracy, pobędziemy razem, można powiedziec,że lubie sobotę i pomyśleć, że jest grudzień a tu nie ma śniegu... dzisiaj już lepsze samopoczucie,, :D i co zauważyłam nie brałam xanaxu chyba 3 dni i nie wiem co zrobic ... zupełnie odstawic czy nie... EFka co TY na to zapytałabym mojego lekarza ale on kazał zjeść mi 3 opakowania i nie zalecił ,,fazy odstawiania,, same mnie tu uświadomiłyście o czymś takim.. nie drętwieje nie trzęsę sie jakieś cuda :)
-
dziewczyny ?śpicie.... nie było mnie dawno.. i tak się zastanawiam czy ktos chociaż pomyślał,, oj nie mam mamyJulki ciekawe dlaczego... hm,, jesteśmy, nie ma nas a życie toczy sie dalej...eeechhh.. miałam mnóstwo czytania, mało czasu, zły nastrój nawet na sklecenie czego kolwiek... ale ciesze się bo przez te ostatnie dni popłakałam sobie aż mnie zatoki bolą..:O ale jestem z siebie dumna może ktoś to rozumie bo moje uczucia jak zatwardziałe siedzą we mnie i ciężko je wywlec na wierzch... płakalam i płakałam dosłownie wyłam do poduszki Boże jak mi ulżyło... wcale nie trzęsłam sie dwa dni nawet zapomniałam że nie wzięłam xanaxu przez ten czas...poprostu miałam ważniejsze rzeczy na głowie, tak zastanawiam sie czy ja nie przesadzam z sama sobą ? może za dużo o sobie myślę, że się coś stanie,że będzie mi duszno,że nie wytrzymam, że lepiej wezme tabletkę bo jakby cos się stało,, tak sie nakręcam myślę i myślę,, teraz przez inne strapienia zapomniałm o sobie całkowicie i nic mi nie było porozmawiałam z siostra czułam,że ja mam oddałam jej serce przez ta słuchawkę.:O sama powyłam i może będzie dobrze... Efka dziękuję za miłe słowa, dziewczyny pozdrawiam i śpijcie dobrze.. dzięki za maile jeszcze nie wszystkie otworzyłam tyle ich mam :)
-
dziewczyny podobno przy nerwicy takie trucizny moga spowodowac śmierć w połączeniu z benzo napewno to nie jest świetny pomysł , sorki nie mam czasu ale to wyżej mnie zszokowało :O
-
moja siostra jest cudownym człowiekiem... choc ma 25 lat życie tak okrutnie ją doświadcza i to nie ma końca... ile człowiek może znieść, ... chciałm wszystkim to powiedzieć, kocham ją więcej niż swoją matkę. kiedy ona cierpi jakby ktoś wbijał mi nóż w serce, i nie moge jej pomóc....
-
hendra witaj, pomogłabym Ci, chciałabym cos wyjaśnić ale lepiej się za to nie biorę..jeszcze CI mylną diagnozę wystawię :) ja tez jestem zbyt wyczulona, a jeśłi chodzi o sama siebie, cóż nie mam dla siebie czasu, uciekam przed rozwiązaniami... wczoraj dzwoniła do mnie siostra miała najgorszy dzień w swoim życiu nie moge pisac co się stało ale to było podłe...chciałm ją uściskac przytulić, żeby chociaż wypłakała się i wyżaliła,,ale jest tak okrótnie daleko i tak się o nią martwię.. co w takiej sytuacj powiedziec nie płacz siostrzyczko wszystko sie ułoży.. czy płacz wyrzuć to z siebie... sama jestem dobita, nienawidze tego świata, który jest podły i czepia się takich wspaniałych ludzi.........:(:(
-
rrenka teraz to nie takie proste ja sie przyzwyczaiłam do WAs,, zawsze myśle co u każdej słychać? zobaczymy co będzie Rosa temat założyła i jakoś jej nie ma ? co sie z nią dzieje? aż tak źle tu jest, że nie zaglądnie do nas? Rosa co u Ciebie? pozdrawiam Cie to Ty nas tu przywołałaś
-
dziewczyny jakby co to ściskam serdecznie jeśli ktos jeszcze będzie miał ochotę tu wchodzić...