mamaJulki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamaJulki
-
pipek witaj próbowałam posłac Ci zdjęcia na tlena ale nie mogę może sa jakieś reguły tez sie nie znam wyskakuje mi że nie istnieje podane konto :( ee.. ale może ktos kto potrafi preśle pipkowi moje zdjęcia jeśli tylko ma taka ochote, pozdrawiam
-
puk puk puk wszyscy poczte odbieraja chyba,, spadam pipek odezwij się jeszcze
-
i lepiej nie doszukuj się nerwicy u siebie powiedz sobie to tylko nerwy... bierz kropelki na uspokojenie tylko pamiętaj że mogą powodowac senność ale wiesz ja nie jestem lekarzem a to tylko forum,,:) forum, internet,, nawet leci reklama w radio,,, nie wierzy się tutaj tak bezgranicznie wszystkim i wszystkiemu,, :) ja tylko tak mnie naszło,,, z tym tekstem,, u nas w sumie są wiarygodne osoby chyba nikt sobie jaj nie robi ale to poważne sprawy a ludzie czasami takie głupoty wypisują a dziewczyny w to wierzą.. te moje wywody są po poczytaniu tematów o odchudzaniu - brednie takie że szok, chyba wstawie pare tekstów,, :D:D uśmiałam się,,:D:D
-
zuzaa aa wiesz mam nerwicę od zawsze,, bałam sie matury i próbnej i prawdziwej, potem bałam sie ciąży i jak urodzę i ciągle sie sprawdzam i jak pokonam kolejną ,,górę,, cała rosnę... jestem z siebie dumna,że marurę zdałam dwójkę dzieci własnymi siłami urodziłam, pokonuje dzień za dniem i tak juz 30 lat... nabierz otuchy i wsparcia od kogo możesz ,pomódl sie ja chodziłam codziennie do kościoła żeby dodac sobie nadziei że pokonam strach nerwy i ktoś mnie wspiera, tam z góry a nie jestem jakas super religijna nadzwyczajnie... potrzeba wiary , w siebie, wsparcia, posyłam CI moc i siłę dasz radę a w aptece pogadaj z jakąs miła panią magister poradzi ci coś na nerwy, albo deprim bierze sie go przez ok,3 miesiące albo krople np, Ojca GRezgorza mi pomagały,, bierz sie za siebie taka młodziutka jesteś .. :D
-
miloszka i reszta babeczek lećcie na pocztę, :D pipek dawaj namiary poślemy CI coś na dobry nastrój, :) ;)
-
pipek może to telepatia myłam gary i myślałam o Tobie ale numer.. co sie z Toba działo, super że sie odezwalaś, :D
-
miloszka alez CI suuper po siłowni po solarium, hmm,, ja tez chce ale sama sobie musze zorganizowac,, i ta kawiarnia z ciastkami za szybą... :D:D dziękuję za ciepłe słowa dziewczyny,
-
mamooo ile wpisów jest ruch na tiopiku tzn że jest miła atmosfera ale i źłe że nas przybywa, bo może dosyc tych ludzi z nerwica ale napewno nie pisze tego w złym znaczeniu witam wszystkich z otwartymi rękami mnie też tak przyjęto i czuje się tu jak w domu,, jak w kawiarni na kawie i ciachu z kumpelami,, miłe nie? :D :D jak to wszyscy powiadają trzeba dojrzeć do wizyty u psychologa czy psychiatry...a ja mam wahania zamóiłam wizyte i nie poszłam bo myślałam,że już nie muszę... źle, źle...napewno by mi ulżyło.. ja na obiiad klasycznie ryba ziemniaki i sałatka z kapusty białej ja jem bez ziemniaków to samo
-
wiem,że musze powinnam bo każdy powtarza że to błęne koło potrzeba nam psychologa rozmowy i dotrzec do duszy.. nie pomaga rozmowa z przyjacielem.. mialam przyjaciółkę, ale juz nawet ona mnie nie rozumie... chociaz jest artysta ,malarzem, można powiedziec że bardziej czuła, niż ja ... ale nie mamy dla siebie czasu nawet ze soba nie rozmawiamy... starzejemy sie czy co? :D
-
kasia nie uraziłas mnie no co TY..:D cieszę że jesteś..
-
lece do pracy znowu sie spóźnie,,
-
zamiast na lekarza wolałabym kase wydac na jakiś kurs makijażu w Krakowie i ten czas,, ... cała wyprawa do Krakowa,,..:O
-
może wybiore sie do krakowa... miałam nadzieję, że jestem silna, że dam radę,że to mnie nie dotyczy, a zamiast normalnie funkcjonować zając sie domem dziećmi myślę i myślę, o tym co nie powinno zajmowac mojego czasu ...eech...
-
piszą c że nie jestem dzieckiem miałam na myśłi to że jestem dorosła a zachowuję się jak dzieciak..
-
kasia 100 wiem nie jestem dzieckiem ale kiedy idę do lekarza i ma mówić o sobie cała się trzęse, słowa nie chcą przejśc mi przez gardło.. tego się boje nie moge nic z siebie wydusić.. zastygam, to śmieszne ale na samym początku ze swoim mężem pisaliśmy listy.. zamiast rozmawiać to był sposób, potem małymi kroczkami zaczęłam mówic już o co mi chodzi... wiem że ludzie nie maja pojęcia o co mi chodzi, nie umiemy porozumiewac się telepatycznie :O
-
czuje ,że musze albo powinnam coś ze sobą zrobić, biorę tabletki przestałam miec dolegliwości typowo fizyczne to teraz jakieś myśli upierdliwe, taka upartośc we mnie siedzi...
-
cześc kobitki :) pozdrawiam :) napiszcie co zrobić by siebie bardziej polubic może joge zacznę ćwiczyć?,, tak na serio,,, pliss bo wczoraj ciastami i sałatkami się zajęliśmy a może któras zna jakąs stronkę, jestem zła na siebie i przez to na wszystkich, smutno mi i mam siebie dość, :O formowe psycholożki pomóżcie, ... wstydze się iść do psychiatry, nie wiem czego się tam dowiem, mam cykora... eechh,
-
miloszka super jesteśmy ale 3 lata temu żadne mi nie wychodziło jak będziemy babciami to będziemy wprawione pewnie we wszystkich wypiekach moja babcia była niezastąpiona, jak bardzo chciałabym piec pączki :D ;)
-
musze moje dzieciuchy z wanny wyciągac bo sie zaziębia jeszcze i sie wydzierają ,,, :) pa idziemy kończyc tort , jeszcze galaretka na wierzch i pycha ale nie dla mnie.. :( będę dumna jeśli nie spróbuję ,,, ;)
-
a ja chcę byc chudsza czemu ja znowu sie powiększam>?? Marysiu.. oddam Ci jeśli chcesz moje ,,boczki,,
-
LOczkins nie wiem jaki masz piec ja mam taki wyprbowany mogę włączyć pieczenie dołu albo góry albo oba na raz ale jakby sie np,góra zbyt przypalała można przykryć folią aluminiową a powinno byc dobre kiedy jest dobrze rumiane i ciasto odchodzi od brzegów brytfanki, chyba :) nie jestem taka wspaniałą kucharką jak tu iine dziewczyny na forum, umiem zaledwie 3 ciasta upiec.. h ihhi :D
-
to ja mamaJulki tylko po ciemku pisze korzystam bo dzieciaki we wannie ale już musze do nich iść bo krzyczą,, starszy syn 6 lat dokucza małej 4 lata i ostatnio mam bitwy w domu, mamo to mamo tamto... hmmm,,, więc ciągle musze ich mieć na oku i czyms zajmowac upiekliśmy wspólnie ..TOrta,, tzn biszkopt ale dla nich to tort przecież podaje namiary 6 jajek 6 łyżek mąki tortowej 6 łyżek cukru pudru Białka ubijam na sztywno potem ubijam dalej i dorzucam żółtka po jednym, dodaję cukier, ciągle ubijając mikserem powinno być gęste na koniec lekko łyżką dodaje płaskie 6 łyżek mąki tortowej i delikatnie miesm,żeby nie ,,siadło,, wylewam do tortownicy posmarowanej masłem i posyp. bułką tartą, pięke w 180 st ok 30 40 min, na oko, papap
-
sorki Loczkins miało byc of kors..
-
loczkins wiesz sernik mi zawsze pyszny wychodzi wcale sera nie ucieram tylko rozgniatam i taki wiejski sie robi nie taka ciapa :) ale ja sobie teraz o serniku pomyślę na święta dopiero.. wtedy też rogaliki zrobię i jabłecznik takim samym sposobem jak sernik tylko zamiast sera jabłka. Żeby iść na łatwiznę w sklepach kupić można gotowe jabłka w słoiku na szarlotkę chociaż najlepsze są szare renety i należy pamiętac by odcisnąc sok z jabłek :) pozdrawiam liczkins miloszka fajnie,że Ci się udaje ja też się staram ale strasznie ,,ubita,, jestem i długo będzie to trwało pozbycie sie sadełka,, muuuu,,,:O