Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamaJulki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamaJulki

  1. mamaJulki

    Moja nerwica...

    miloszka tak to moje konto i napewno istnieje :) odebrałam juz zdje cia od Loczkins Efki Netki ale sama coś nie moge swoje go posłać :( może mi coś siadło ?
  2. mamaJulki

    Moja nerwica...

    ups ups klikajaca szeptem witaj ,,:D
  3. mamaJulki

    Moja nerwica...

    nigdy nie wiadomo kto tam z drugiej strony siedzi :) ale każdy ma nadzieje,że na serio duszyczki miłe sympatyczne potrzebujące kogoś do wygadania szepczaca witaj wsród nerwusek pewnie że ci fotkę pośllę ale jak narazie mam z tym problem :O hi hi hi,,
  4. mamaJulki

    Moja nerwica...

    dziewczyny chciałam WAM szybko posłac ale coś mi się ładuje i załącza czemu tak długo niech ktos da mi instrukcje jak szybko przesłać zdjęcia mam je w swoich ,,dokumentach,, i sie już 15 min załączaja załamie się zaraz... LOczkins super loczki jestes taka miła Efka 43 laseczka z Ciebie jaka sympatyczna :) Netka ale mi mnie sama przypominasz zawsze miałam takie długie włoski, blondi teraz skróciłam boo zniszczyłam farbowaniem jesteś boska!juhuuu
  5. mamaJulki

    Moja nerwica...

    dzięki juz WAS ogladam i siebie posyłam, pa ależ się tu gwarno zrobiło
  6. mamaJulki

    Moja nerwica...

    ale numer ja to wymysliłam? ale się obawiam swojego zdjęcia jakaś super laska to nie jestem,, mój mail to kejtkot@interia.pl ślijcie kobitki śmiało zaraz ja tez coś poszukam u siebie w zdjęcionkach,, tylko bez numerów,,, pa lecę grzać męzowi obiad dopiero weszłam do domku, pa
  7. mamaJulki

    Moja nerwica...

    Nerwusko chwilowa dobranoc
  8. mamaJulki

    Moja nerwica...

    Nerwuska chwilowa wiesz często jeździłam do krakowa na ,,zakupy,, połazic po mieście do kościoła Mariackiego i napizze hut takie tam odstresowanie ,, ale sie dzieci narobiło i nie było tyle czasu,, :( teraz sporadycznie chyba że na lotnisko :D ale w zeszłym roku skończyłam szkołe makijażu w Krakowie i byłam tam łikendowo przez rok czasu skończyłam I-szy stopień jestem makijażystką, z zamiłowania ale sie wybieram więc jak się już zdecyduje na kurs to dam Ci znac może się gdzieś spotkamy na kawie? może sie uda? mam takie plany tylko wszystko pogodzić ,, tez sie nieraz zastanawiałam jak my wszyscy wyglądamy,, ? jak ktos ma ochote to służę mailem na jakięś zdjecionka ,, :D ale tak szczerze to kiedyś pisałam z gostkiem i na serio ssuuper sie pisało do momentu kiedy zobaczyłam jak wygląda , był miły inteligentby ale zamarłam kiedy zobaczyłam zdjęcie wygladał, ponuro, zaniedbanie, i potem ta rozmowa klikajaca tak juz nam nie szła, wszystko sie rozeszło , ,, czasem tak bywa,,.. ide bo mój misiek będzie zazdrosny o WAS
  9. mamaJulki

    Moja nerwica...

    ale mi si e tuy dzisiaj spodobało :):) ej SYcylijczyk tuy to z tą nerwica to może zalewasz?? hi hi bo tu chyba babki podrywasz?? no wiesz,,, jak tys do włocha podobny to niezłę z ciebie ciachooo,,:D :D :D hmm?? no i fakt duże litery na kafeterii to krzyk nie wrzeszcz,, odpowiemy CI napewno pa ja tez się przeszłam i ide z mężulkiem posiedziec pogadać co i sie poprzytulać? może cos romantycznego z tego wyjdzie,, oj gdzie te emoikonsy sa chciałam cos wstawic i zapomniałam ,,,, pa na serio uciekam,, szłam szybko zmachałam się ale jest fajnie na zewnatrz,,
  10. mamaJulki

    Moja nerwica...

    hej góórryy nassee góórry hhhej góóry i doliny hej naaaajjpikniejse w świcie górolskie som dziefcynyy,,,, :D :D nie tylko ale to mi do głowy wpadło :):)
  11. mamaJulki

    Moja nerwica...

    ta precyzyjnie to mieszkam w górach,,:) góralica jestem podobno sa jedzowate:O ale ja jestem miła sympatyczna :D i umiem śpiewac po góralsku... hihihi zwsze lubiałam imprezki :) do Krakowa mam 70 km do Zakopanego podobnie :)
  12. mamaJulki

    Moja nerwica...

    o.k o,k o.k juz spadam pa pappapappapa
  13. mamaJulki

    Moja nerwica...

    kraków to raczej nie połowa ale Warszawa,,:O szczerze to bałam sie pociągu ale tych zbirów,, co sie platali wszędzie,,
  14. mamaJulki

    Moja nerwica...

    ale ja miałabym łokrutnie daleko do was,,:) może umówiłybyśmy sie gdzies po środku? w Krakowie? :D
  15. mamaJulki

    Moja nerwica...

    na szczęście nie boje się wychodzic jedynie nie moge póki co prowadzic samochodu postaram sie wziąść lekcje ale dopiero na wiosnę, nie będę zwlekac z kupnem auta kupie żęćha i będę jeździć,,:D :D acha a wiecie cos na temat głodówki czy ona leczy stany nerwicowe czy lepiej nie ryzykować?
  16. mamaJulki

    Moja nerwica...

    kobity ja była m nad morzem we Władku i wyobraźcie sobie z dziećmi i ani razu nie mialam ataku zupełnie nic czułam si e normalnie uwierzycie to było w sierpniu a od 2 około miesięcy jestem nie do życia,, jak byłam spokojna i ,,zdrowa,, nie doceniałam tego było poprostu,,normalnie,, teraz przechodzę męczarnie... raz jest lepiej raz gorzej, to nauczyło mnie cieszyc sie z ,,wolności,, od dychawic choc momentami, nie mam wolnego dnia, żeby nie waliło mi serce, żebym nie trzęsła sie , nie łaziła bez potrzeby w kółko, pomyśleć i powspominać kiedys żyłam choc falami bezstresowo i bez nerwicowo,, oj dobranoc kobniałki nie uwierzycie ide sie przejśc jest ciemno ale mam straszną ochote sie wyrwac z domu dzieci jedzą kolacje a ja lece po byle co do ,,nocnego,, do jutra
  17. mamaJulki

    Moja nerwica...

    pozdrawiam dziwuszki lece bo właśnie odkurzam :) :O :D oj te nerwy...
  18. mamaJulki

    Moja nerwica...

    diagnozowałam robiłam plany by sie nie denerwować i za wszelka cene trzymałam sie planu pomału powoli wszystko bez nerwów, jeśli coś nie uda się zrobić w danym dniu to mozna to przenieść na jutro c w moim przypadku kiedy chciałam wszystko zrobić na raz pranie prasowanie obiad ciasto to było niewykonalene a winę zwalałam na siebie na dzieci wściekałam się teraz do wszystkiego podchodzę z umiarem, nie jestem robotem :D jestem spokojniejsza więcej czasu poświęcam dzieciom chodzimy na spacery dużo czasu razem spędzamy mówie im tłumacze ale nie kiedy jest i ,,bitka,, klapsy, ale z umiarem i bez krzyków to w moim przypadku w moim dzieciństwie wspominam najgorzej nigdy więcej takich błęó, miłość i zrozumienie :)
  19. mamaJulki

    Moja nerwica...

    ja tak szybciutko do osoby powyżej,, nie wiem ile masz lat, ale powiem CI,że u mnie tez tak to sie objawiało na poczatku dawno temu 5,6 lat w stecz nie umiałam poradzic sobie z emocjami, często się denerwowałam, wściekałam, może to hormony, albo brak rozmowy z najbliższymi z mężęm, przyjaciółką, może nawał obowiązków, jakiś wewnetrzny kłopot, lepiej wcześniej się dowiedzieć, bo konsekwencje mogą byc przykre dla Ciebie, dla dzieciaka, przeciez to maleńkie stworzenie, nie róbmy im więcej krzywdy, nawet sprawy sobie nie zdajemy co dzieje sie w psychice dziecka kiedy ktoś dużo większy stoi nad nim i krzyczy.. :( a co dopiero kiedy jest to własna ukochana mama,, uświadomiłam to sobie juz dawno nigdy wiecej takich błęów... spokój nas ratuje i opanowanie dogłębne sprawdzenie stanu naszej duszy, szczera rozmowa z przyjacielem jeśli to nie zadziała to może być coś więcej, ,,.. pozdrawiam mamaJulki
  20. mamaJulki

    Moja nerwica...

    pozdrawiam wszystkich serdcznie ,, ja dzisiaj z takim problemem,, może Loczkins mi doradzi,, :) chciałabym zrobic prawo jazdy,, ale okropnie boje sie jeździć samochodem, jestem cała zdretwiała, istny paraliż jak to przezwyciężyć?? nie to że nie chcę,,nie potrafię ,boje sie do tego stopnia, że nic do mnie nie dociera,, dodam,że prawo jazdy zrobiłam z 10 lat temu w Stanach na bezbiegową skrzynię.. czasami jeździłam sporadycznie właśnie za granicą,, ale w Polsce może ze 3 razy jechałam zupełnie zparaliżowana,,.. co zrobić?,,, jak się przemóc, nie mam auta, ale mąż postanowił kupić na przekór mnie żebym się odważyła,, przecież to dla mojego dobra, żeby mi było lżej nie targałabym zakopów, dzieci,kto ma auto to sie przyzwyczaja szybko do tego komfortu ja boje sie,nawet wolę na nogach chodzić,, ale biore sie za lekture od was może tam coś znajde na ten temat muszę,chcę powiinnam zrobić prawo jazdy.. a może ktoś sie orientuje czy jak mam amerykańskie czy trezba robić wszystko od nowa w Polsce? dzięki DO SYCYlijczyka pisz śmiało jak masz potrzebe trudno o sobie takie teorie wygłaszać ładny jestem, nieładny, chodzi o charakter, sposób bycia, w moim gronie znajomych był chłopak, każdy ,,spisał,, go na straty jakiś był niepewny siebie, zakompleksiony, aż pewnego razu idzie z piękną dziewczyną, wszystkim gały powyłaziły.. tak się złożyło, spotkał drugą połowę mi nie odpowiadał, ale to nie znaczy że był przekreślony, wręcz przeciwnie, ma super żonę, fajną, wykształconą, laseczkę,, fiu fiu, ale trzeba być pewnym siebie, dobrym, człowiekiem, wierze,że taki jesteś otwórz się na świat, głowa do góry, mam męża gdyby nie to pewnie sama chciałabym sie przekonac jaki na prawde jesteś, :D pozdrawiam Sycylijczyku, buziaki :):):):)
  21. mamaJulki

    Moja nerwica...

    ej kobiety fajnie,że jesteście,, :D na różne tematy mozna pogadac i bzdurne też,, teraz sprzątamy mieszkanko postanowiliśmy z dziećmi oddać troche zabawek ,,małym,, dzieciom, te które się już nam znudziły , trochę to opornie jdzie,, :D trudno pozbyc sie swoich rzeczy ulubionych,, hihi,,..
  22. mamaJulki

    Moja nerwica...

    LOczkins warto spróbowac takie ciacho dobre jest ze 3 dni, smaczne, swojskie :) czas na zrobienie to 20 min, a pieczenie około 1,5 godziny ,, teraz juz sie mi upiekło i dzieciaki mnie obległy chca kroic gorące,, a najfajniejsze jest to,że oblizuja ser taki słodki zanim sie upiecze, cali sie usmarują a maja przy tym smiechu,, ach jeszcze jedno chciałabym te moje dzieci bez stresu wychować, żeby tylko nerwicy nie miały na przyszłość, pani w przedszkolu mnie jednak uświadamia, że nie często sie taka wspaniała mama trafia jak miło co? jestem z siebie dumna,, mam czas dla dzieci, zawsze miłe słowo, usciskam, ukocham bajki czytamy, do parku chodzimy, pierogi ze mna lepią a to nic że sie kuchnia cała uciapra, a co tam sie wszystko posprzata ale mają radość tylko trzeba to potem jeść,, :D ale i klapsa dostana jak jest potrzeba, jest normalnie chyba tak jak powinno byc w domu :) spadam dziewczyny dzieciaki maja bajke na komputerze zwalniam ekran :)
  23. mamaJulki

    Moja nerwica...

    Efka 43 kurde poszłabym z Toba na spacer , za śmietnik na poczatek potem troszke dalej i dalej,, ja nie wyobrażam sobie siedzenia w bloku w niedziele całą rodziną do kościoła, mamy tam wpaniałą atmosfere a potem do lasu na łąke pełno zapachów, trawy, liści, jak w bajce, ide ide przed siebie i zapominam o wszystkim każdemu chciałabym tą łąkę pokazac widoki,
  24. mamaJulki

    Moja nerwica...

    jakas żwawsza jestem upiekłam sernik pycha,, podam wam przepis proste sie wydaje ja tysiące razy próbowałam zanim dobre wyszło ale warto zrobic naprawdę wspaniałe ciacho :D zamiast sera można zrobic szarlotkę 1 kg jabłek zetrzeć na tarce odcisnąc sok, dodać 10 dag cukru pudru, cukier waniliowy lub cynamonowy podaje składniki CIASTO: 35 dag mąki pszennej 1 jajko 1 żółtko 10dag cukru pudru 20 dag masła skórka z cytryny szczypta proszku do pieczenia SER jako nadzienie 1 kg twarogu białego w kostce 10-20dag cukru pudru budyń waniliowy 4 żółtka 20dag masła JA robię ciasto tak: wszystkie składniki wrzucam do dużej miski gniote rękami aż się połączą potem wykładam na stolnice i szybko robię kulę- wszystko powinno sie ładnie połączyć dosyć szybciutko i stworzyć gładka masę .. DÓŁ gotowy do sernika SER i reszte składników do nadzienia też wrzucam do miski ugniatam rękami nie miele powstaje swojski super sernik Przygotowuje brytwanne potem wałkuje ciasto, wykładam na posmarowaną tłuszczem brytwanne ciasto a rogi troche wyżej aby ser włożyć w środek, serek można podziubac widelcem, wkładam do pieca nagrzanego do 180 stopni i pieke ok 1,5 godziny az sie zarumieni a ciasto odejdzie od brytfanny,, dobre pycha nie oszukane jak to bywa w sklepach,, poczęstowałabym WAS z miłą chęcią,, :D ( nie wiem jak sie pisze brytfanna czy brytwanna,,:O )
×