mamaJulki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamaJulki
-
Efka Rrenka witajcie kobitki jakieś kontuzje po wakacjach?? ja też czasami zagladam, neerwy mnie opuściły, jak ktoś wyżej pisał to cholerstwo mnie opuszcza na chwile i wraca.. biorę ten mój cudowny lek 0,25 sporadycznie ale znowu przestaje działać.. nie rozumiem dlaczego?? nerwy tak sobie wracają> ?? wszystko jest pięknie prawie!mam czego chcę domek w górach kończę sobie wykańczam maluję kupuję mebelki każda kobieta sobie o tym marzy ja teżż zawsze marzyłam o mężu dzieciach domku nawet kupiłam auto i jeżżę ... tylko dla mnie to wyczyn na maxa... i pewnie nie wyrabiam?>>! ? a raczej moja durna psychika , dlaczego nie potrafię na maxa OLAĆ wszystkiego, wszystko jest dla mnie problemem wyzwaniem nawet mała błaha sprawa??... oj.. pozdrawiam i tak właśnie zauważyłam że zniknęłam ok 1000 strony a Wy już tyle do przodu :)
-
witajcie widze że sie wszyscy wczasuja u mnie nawał pracy ale w nowym domu zdala od zgiełku i centrum jest ,... wspaniale jak na wakacjach az trudno sie przyzwyczaić do lasu, ptaszków, pięknego widoku wschodzącego słońca... przepięknie.. i widzę z okna Babią Górę... cóż można chcieć więcej :) miłych nastrojów życzę pa ;) ;)
-
ja już wstałam miałam wczoraj wieczorem doła więc wszystkich ,,olałam,, i poszłam spać. Mam nadzieję,że minęło... Teraz czekam na robotników ach.. może sie coś ruszy od rana i skończą mój nieszczęsny hall malować... Jak juz będę miała się czym pochwalić pośle fotki. Pa do później wstawać wstawać może nie będzie pochmurono? :)
-
dawno mnie nie było witaj Jaco :) sorki :O czy ktoś z panów kiedy ja tu gościłam czasami wpada? czy sam zostałeś? pozdrawiam u mnie pada deszczyk blee mam błoto koło domu przez to oj uroki matki natury...
-
witajcie dziewczyny :) czuję się prawie o.k jestem okropnie roztrzęsiona bo ta budowa się wlecze to jakiś robotnik nie przyjdzie to jakiś się schleje! podłoga czeka na robotę i malowanie a ja chciałabym JUŻ !!! mieć czystko to moja obsesja chodzę zbieram za nimi zamiatam ten kurz mnie dobija zawsze miałam posprzątane poukładane a teraz?? załamka... i to albo dla mnie wstrząś totalny i mi wszystko przejdzie albo?? dostane jakiegoś ataku ?? kiedy już nie wytrzymam... Ach i dzieciaki wspaniale dla nich raj gonitwa koło domu, całkiem do wieczora wszędzie zabawki i są w siódmym niebie ;) Zapraszam na parapetówę wszak parapety juz są hahahaa... Sciskam pozdrawiam... mamaJulki
-
witajcie dziewczyny ktos napewno mnie pamięta :) dawno mnie nie było.. jestem juz w nowym domku, co prawda gdzieniegdzie beton i sie kurzy ale na swoim jest pięknie wieczorkiem przed domem, piękne gwiazdy czyste powietrze .... tyle czasu na to czekałam. Teraz mam nadzieje że przetrwam robotników, malowania, podłogi, całą naturę.. Kupiłam autko i zaczęłam jeździc tak okropnie sie boję czasami nogi nie potrafię utrzymać tak się trzęsie...i tylko zastanawiam się czy bez kłopotu mogę prowadzic czy aby nic sie nie stanie... Nie biorę żądnych leków, mam tyle na głowie że albo wpadne w super depresję albo wszystko pokonam wielkim trudem i wysiłkiem i zagonieniem... oby to drugie :) wszystkich pozdrawiam i staram sie trzymać dzielnie wam tez zycze dobrego samopoczucia ;) mamaJulki ach czytałam wpis całkiem nowej osoby hmm,,.. jakbym czytała o sobie.....bąź dobrej myśli nie jesteś sama :)
-
pozdrawiam wszystkich cedecznie.. pozdrawiam !!!!!!!!! dobranoc..
-
Ruda odwagi i jakiś odwet zioła, dobra książka, przyjaciele, jakoś trudno mi doradzic bo sama się z tym męczę.. kiedy juz jestem szczęśliwa,że po wszystkim to nerwy wracaja, jakies trzesawki wewnetrzne i lęki... powodzenia i siły, uciekam
-
witam wszystkich dzięki za miłe słowa i jakoś dalej sobie radze Necia powodzenia z dzidziusiem tez byłoby to moim wielkim szczęściem ale mam dwójkę i może czas zaprzestać? i nie wiem czy to mi by pomogło czy jeszcze dodało nerwów.. Martwie się wszystkim bo w sumie ja jestem od finansów i nie na wszystko mi starcza , na to co bym chciała, jedynie na takie minimum by zamieszkać w nowym domu, wszystko takie okrutnie drogie :( i to nie daje mi spać... a tyle do zrobienia... Dziewczyna pisała tu wyżej ( Ruda?) o dusznościach, braku tchu tak, tak to tez moje objawy, ciągłe duszenie sie brak oddechu, i cierpnięcie nóg... na szczęście w umiarkowanym stopniu.. ;) pozdrawiam i zmykam do dzieci powinny sie położyc spać a jeszcze wariują pa pa
-
witam wieczorowa porą pozdrawiam i wciskam swoje trzy grosze :) tak strasznie jestem wściekła że znowu zaczęłam brac xanax... i wcale nie czuje sie po nim dobrze a bez niego tragicznie... jestem smutna, zmęczona, a powinnam cieszyc się przeprowadzką do nowego domeczku pięknego pachnącego... choc niedokończonego ;) dobranoc wszystkim
-
sorki za to Polsce małą.. razi po oczach !?! i dzięki pipek i Efka za to ,,Naszą,, miło to usłyszeć...
-
znowu się pojawiam witak kobietki ja jestem w polsce w domku jedną noga od 15 lipca huraa ale to też zjada moje nerwy :( zamiast sie cieszyć zamartwiam..buu... ale jednak sie cieszę ..:) no i po 3 miesiacach (nie liczyłam dokładnie) bez xanaxu zaczęło mnie dusić i jem znowu ale 0,25 tak sie przestraszyłam nawrotu,że wolałam sobie wziąść po o,25 rano lub wieczór... póki co pomaga i radzę sobie.. muruję , maluje, mebluje i przy okazji denerwuję taka już jestem.. pozdrawiam :)
-
ups jak wszyscy ucichli ? śpicie?? dobranoc...
-
nie przeszkadzam i sorki że tak sie ,,wcinam,, ja zupełnie pewnie nie w temacie..ojj... ale pozdrawiam wszystkich serdecznie
-
jestem baardzo zabiegana ale chyba poczułam się samotna... i chciałam zobaczyc czy komuś sie polepszyło zła N odeszła? i czy to w ogóle możliwe chyba nie, bo ja od dawna nie miałam ,,krytycznego ,, stanu ale wstretna N nie daje za wygraną.. cóż..
-
widze stałe bywalczynie :)
-
sto lat mnie nie było aż wstyd.... tyle sie działo a dzisiaj mnie tak tchnęło jeszcze Was nie czytałam i pewnie to nie jest możliwe... ledwo nic-a sobie przypomniałam wszystkich witam i jeszcze o was pamiętam h hii...
-
ada efka iyamma basia no i wiele innych osób pamietam...i szkoda,że nie mogę ciagle z wami klikac.. wszystkjich ściskam mamaJulki
-
wchodze i widze znajome twarze ? :) rrenka pipek netka pelasia liduszka zgredek ale wiele już nie znam no i nie mam już czasu by z wami klikać :( a jakże często mi sie wspomina to nerwicowe forum pamiętam o was ;) u mnie raz lepiej raz gorzej jakoś leci czasami odbieram od miłych dziewczyn poczte dzięki za pamięć spokojnych snów pa mamaJulki
-
dawno mnie nie było Jestem w domku w polsce..:) wyprawa wspaniała teraz czas wracać do rzecxzywistości bardzo mi przykro, że nie mam czasu na forum jest tyle czytania, juz brakuje mi na to czasu. wszystkich pozdrawiam i dziękuje jeśłi ktoś o mnie pamięta ach i dodam, że jedem mały razik czułam sie słabo przez ostatni miesiąc, wszystko wspaniale :) ściskam mamajulki
-
dawno mnie nie było ale nie mam możliwości czytać ani odpowiadać, zmana czasu i praca :) już za parę dni będę w POlsce a wtedy pośle zdjątka do galerii może jakieś świeże? wszystkich pozdrawiam
-
ja z opóźnieniem dziękuję iyamma wielkie dzięki spać nie mogłaś wtedy :) u mnie 8-30 P.M u was nocka nie mam dostępu do zdjęć ale jak sie namyślę i wróce do Polski to pewnie zaślę zdjęcia Póki co pozdrawiam Was
-
ale się działo a mnie nie było... zmiana czasu, i niedziela ruchliwa w parku na rolkach jeździłam było super! czytałam troszkę ale nie wiem o co dokładnie z tą galerią biega? Zgredek to ci ma pomysły...:) Pozdrawiam wszystkich którzy mnie pamiętają
-
pipek hello wyjechałam na 3 tygodnie będzie mi tęskno za dzieciakami ale maja dobrą opiekę... Efka dzięki ja też pamiętam o Tobie mam nadzieje że wszystko sie dobrze układa trzymam kciuki ammarylis może faktycznie widziałam Twoja koleżankę? tutaj tyle Polaków Obiecuje posłać wam parę fotek, jak tylko wybiore cos fajnego poślę NO i wszystkiego dobrego STO LAT Hexa Rrenka dziękuję za pozdrowienia, Liduszka i czy Starababa jeszcze tu bywa? wszystkim macham
-
witam u mnie dopiero 18 :) ale zimno brr dawno mnie u was nie było musze nadrobić... ale zawsze sentyment mnie tu ciągnie :D jakoś się do tego tematu i osób przywiązałam. Zawsze ktos pocieszy, doda odwagi i wysłucha, mimo moich postanowień nie odwiedziłam ponownie psychologa... więc znowu po cichu sobie postanawiam, że sie zabiorę za remont duszy... a teraz zwiedzam, pamięć odświeżam... wiele już zobaczyłam w Stanach i czuję sie tu jak w domu drugim domu... systematycznie wracam tu co jakis czas to sama a to z córcią...tm razem sama odpoczywam... (na siłowni HI HI) może nie śpia wszyscy jeszcze A co do pana Firestona hmm nie znamy sie :)