mamaJulki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamaJulki
-
witam właśnie czemu kasiamilka tak napisała? :) każdy czyta wpisy, ale jak ja np nie na wszystko mam czas odpowiedzieć ale mam nadzieję,że to rozumiecie, wszystkim współczuję i rozumiem co czujecie ale ten ciągły brak czasu, wszystko w biegu, :O więc się nie martw, dla mnie ważne jest że napiszę co czuję nie o wszystkim całkowicie rozmawaiam z mężęm po to mam WAS tutaj rozumiemy się lepiej, przeżywamy coś podobnego, każdy dokładnie czyta co piszesz kasiamilka staramy choć miłym słowemwspierać każdego, pozdrawiam i nie opuszczaj topiku :D
-
jeszcze cos dodam: nie nawidzę siebie kiedy jęczei skuczę, narzekam, nie można się poddawać, trzeba walczyc z przeciwnościami losu, miłości szukać we wszystkim, dziękowac Bogu za siebie, za bliskich, za każdą nową szansę, nie marnować dnia.. :D czasem sama go marnuję... obiecuję,że się postaram , poprawie,,
-
Potomek masz rację ja długo szukałam wytłumaczenia, co mi sie dzieje, dlaczego u mnie też wszystko zaczęło się od urodzenia... Temu kiedy przypadkowo zaczęłam ogladać,,Pręgi,, zaczęło mnie trząś od razu, miałam ojca alkoholika, który znęcał sie nad mamą psychicznie i fizycznie.. dzieci nie bił ale sama sytuacja nas wykończyła,, nie moge pisac wszystkiego, nie chcę,, wszystko się skończyło wraz ze śmiercią ojca, kochaliśmy go wszyscy a on nie potrafił nas kochać lub nam tego okazać, smutne, nie wspominam go źle po śmierci pamięta się tylko dobre rzeczy, które dla nas zrobił, nie było ich wiele.. pierwsze lęki były na temat mężą wcale nie chciałam mieć nikogo, ale zakochałam się, mój obecny wspaniały, czuły mąż jest moją nadzieją, ratunkiem, pokazał mi świat, miłość, dom, prawdziwy , cudowny, jestem mu wdzięczna, teraz wychowujemy nasze dzieci już w dobrym świecie, bez krzyku, bicia, lęku i głodu miłości i wszystkiego.... Potomek pozdrawiam życzę CI wszystkiego co najlepsze,, rozumiem co czujesz choć w jakimś ułamku, bałam się ludzi, byłam nieufna, nie radziłam sobie z niczym, łatwo sie poddawałam, teraz jest inaczej mam wszystko, żyje dla miłośći, dla dzieci, mam w życiu cel jestem z siebie dumna... wszystko się kiedys odbija te lęki, nerwy, to właśnie wspomnienie dzieciństwa..
-
ciekawe kiedy wróci całkowity spokój ciała i duszy? jak się go miało to się niedoceniało :D
-
witam ale już uciekam rano wzięłam łyżeczkę hydroxiziny i czuję się spokojna wyciszona nie wariuję.. ale nie otumaniona, gdzieś tam wewnatrz jednak telepią się nerwy jak sie wsłuchać w swoje ciało,, mam tyle spraw :O jak zwykle zresztą, pozdrawiam
-
wiecie dziewczyny mój lekarz rodzinny dzisiaj i nie tylko żrtowal ha ha ha nerwicaa.. może jakieś witaminki?? nie panie doktorze prosze skierowanie do neurologa.. i spokój :) młoda jestem i wymyślam a ja wiem że muszę dowiedzieć się co mi na duszy siedzi, ? :D
-
dzięki Batko* ja w ogóle mam i miałam problem z mówieniem o sobie o tym co czuję, do bliskich a co dopiero jakiś lekarz, tak do tego podchodzę ... wszystko w sobie duszę, miałam problem z czym kolwiek by komuś przekazać, nie wiadomo czemu:O pierwsze kłopoty w małżeństwie prze to nie umiałam rozmawiac ze swoim mężęm o poważnych sprawach czego oczekuje od niego, co mnie w nim wkurza, w końcu wszystko narosło i się rozwiązało na szczęście długo, długo rozmawialiśmy,, teraz dobrze mi to idzie, kiedy czegoś oczekuje mówię to przecież nikt nie wie co ja chcę w danej chwili, a tak mi się wydawało,że mój mąż powinien wiedziec co mam robić, co mówić, jeśli tak nie było wściekałam się, a on biedny nie wiedzial o co :D wszyscy w końcu nie wytrzymali, ja np chciałam by więcej ze mną przebywal i rozmawiał, przytulił, ale facet owi trzeba to powiedzieć w prost, przynajmniej mojemu, :) :) :) jeden problem z głowy, jestem mądrzejsza, tak na przyszłość, oj nie poszłam do apteki, poprostu zasnęłam kiedy czytałam dzieciom bajkę ...:O tak czasami się zdarza,że mama śpi adzieci buszują z tatą, o.k dosyć tych opowieści kończę herbatkę i idę spać jestem jakaś słaba, dobranoc coś Potomka nie widać..:) co u Ciebie ?
-
ktos pytał o słabe widzenie mi się to czasami zdaża, ale zdaża się,że nie nosze okularów mam minusy niewiele niecałe jeden minus nie jest to u mnie wina leków bo ostatnio przez dobry rok same zioła, sporadycznie ta biedna hydroksiz, pa już spadam!
-
nie wiem czemu poszło 2 razy?
-
pipek wielkie dzięki wiesz wszystko wiedziałam niby, tyle tego na filmach :) ale jak jest w rzeczywistości, szarej... mam receptę i wiem,że pójde ja wykupic jeszcze dzisiaj napije się tej hydroxiziny wieczorem, może mi to napięcie odejdzie.. też nie chciałabym niczego zażywac ale ten ścisk całego ciała, wieczne napięcie mnie dobija, po hydroksizinie jestem taka rozluźniona, nie marszczę czoła co mi sie często zdarza ostatnio, przez to robią sie zmarszczki na czole... już myślałam o jakimś zastrzyku bo mam 30 stkę dopiero i takie zmarszczki :O jestem zwami kobiety,, bianka głowa do góry wszystko sie ułoży :)
-
pipek wielkie dzięki wiesz wszystko wiedziałam niby, tyle tego na filmach :) ale jak jest w rzeczywistości, szarej... mam receptę i wiem,że pójde ja wykupic jeszcze dzisiaj napije się tej hydroxiziny wieczorem, może mi to napięcie odejdzie.. też nie chciałabym niczego zażywac ale ten ścisk całego ciała, wieczne napięcie mnie dobija, po hydroksizinie jestem taka rozluźniona, nie marszczę czoła co mi sie często zdarza ostatnio, przez to robią sie zmarszczki na czole... już myślałam o jakimś zastrzyku bo mam 30 stkę dopiero i takie zmarszczki :O jestem zwami kobiety,, bianka głowa do góry wszystko sie ułoży :)
-
wiecie co miałam iść do neurologa i do psychiatry:D ale jest babka która jest tym i tym więc mam problem z głowy :) :) dobrze się składa , co?w sumie nie wiem do kogo miałabym pójść dla mnie to jeden pieron,, :O pipek prosze napisz jak u Ciebie takie wizyty wygladały i jak jest dzięki
-
kasiamilka bardzo chciałabym Ci pomóc ale niestety nie mogę :O każda z nas różne rzeczy przechodzi, cieszę się jedynie,że jeśli masz doła, smutno to poprostu piszesz ktoś cię wysłuch czasami poradzi wiadomo wszystko indywidualnie każdy problem musi zdiagnozowac lekarz specjalista.. napiszcie mi jak to jest na prawdziwej wizycie u psychiatry, plis dzisiaj sie dopiero umówiłam na piątek, wzięłąm skierowanie od lek, rodzinnego, idę w sumie w ciemno( chodziłam wcześniej 7 lat temu ale lekarz ze mną nie rozmawiał, popukał postukał, sprawdził odruchy, ja powiedziałam co sie dzieje i zapisał receptę, ale teraz ja chce pogadać, temu wybrałam kobietę lekarza ale boję się i wstydzę... nie wiem czego, nie siebie ale samego faktu,że ide do psychiatry... co radzicie,,? acha prawdopodobnie z ta moją nogą to zapalenie wew, żyły zapisał mi lekarz detralex, lioton, na nerwy hydroxizine,, zrobię sobie badanie dooplerowskie, ale to po psychiatrze i musze sie dowiedzieć gdzie takie robią u mnie.. pa wszystkim
-
beata* współczuję choroby wszystko będzie dobrze :) ja mam wielką ochotę wypisania się i czuję,że sie uspokoiłam, nerwuuuuska wiesz ja z miłą chęcią poszłabym do takiego sprawdzonego lekarza, znajomej, to podobnie jak z ginekologiem przyjaciółka mi poleciła i od razu to bezpieczniej :) jeśli w mojej mieścince nie bedzie dobrego lekarza to z miłą chęcią będę dojeżdżać do Krakowa chodziłam tam do szkoły 2 lata temu Szkoły Makijażu było super, ale juz jestem śpiąca, kładę się spac jutro budzik zadzwoni o 7-mej
-
nerwuuuuska ja też mam niedaleko do Krakowa :) miałam kiedyś adres do Kliniki Leczenia zaburzeń różnego rodzaju Psychiatria ale nie mam przy sobie adresu poszukam jutro to Ci napiszę - jednak nie skorzystałam:( nie chciałam miałam małe dzieci, bardzo male i myślałam,że sama dam sobie radę, trudno jest bardzo samemu, wręcz nieosiągalne :O wiem,że jest mnóstwo poradni nawet w samym Rynku kiedy byłam na zakupach, połazic po sklepach ciągle rzucały mi się w oczy reklamy gabinetów poradni zdrowia psychicznego, na początek można iść do swojej przychodni może właśnie tam czeka odpowiedź? :D
-
mnie pomagały środki ziołowe kiedy miałam delikatne dolegliwości, długo stosowałam tylko deprim i było super, potem objawy nasiliły się i melisa nie pomaga sama więc wybieram się do lekarza, nie chce jednak brac tego od czego zaczynałam rudotel czy bellergot słyszalam,że weszło więcej nowych leków lepszej generacj, podobno jest dobry lek przeciw depresyjny, lękowy który łagodzi objawy bulimii, czy zaburzeń jedzenia wczoraj o nim czytałam i nie zapisałam nazwy... nie wiem jak to znależć, chciałam zapytac w razie czego lekarza, marzenie zacząć stosować coś co odrazu zadziała bez skutków ubocznych, tyle ile leków tyle do nich opinii,,,
-
znowu literę zjadłam idee sspaćcccccccccc
-
panią neuolog.. pa wszystkim dobranoc
-
hmm wszyscy mówią, że jestem obrotna, góralka, mam to coś :D kocham cały świat, tylko wszystko chciałabym zrobic naraz :O wariat ze mnie niesamowity, potrzepaniec i tyle,, :) teraz nawet jak tu siedze i sobie pisze kiedy dzieciaki juz śpia mąż oglada discovery, ja sie denerwuje czym? wewnetrzne drgawki takie delikatne ale wyczuwalne, żadne krople nie pomagaja ale jutro ide na pierwszą wizytę u lek, rodzinnego i do neurologa, czy psychiatry, nie wiem dokładnie mamy jednego w ośrodku znaczy sie panią.. oj spadam już zimno mi się tu zrobiło mój wieczny kłopot zimne stopy :O
-
sorrki z góry za ,,byki,, szybko pisze bo mam mnóstwo do zrobienia ale jeszcze w między czasie tu zaglądam :D
-
oj to musi byc jakas przerwa mała,żeby było fajnie :) chciałabym,żeby wszyscy się dobrze czuli ale to chyba niemożliwe :O też chciałabym wiedzieć co dzieje śię z założycielką topicu rosą? to jej objawy przeczytałam pierwsze i w 99% pasowały do mnie ! czytałam z niedowierzaniem, jakas bratnia dusza, potem kartka za kartką tyle ludzi z ,,moimi,, objawani... Rosa wszystkiego dobrego życze odezwij się :)
-
pipku nerwuska ja też mam za sobą wiele lat meczarni, zasłabnięć niewiadomoz jakiego powodu... leczyłam się u neurologa ale moja w tym wina wstydziłam się siebie i niedociekałam prawdy, nie mogłam uwierzyć,że to tylko nerwica i ,że ona może tak dzialć na człowieka, siedzę wieczorem w fotelu i faktycznie czuję się narastający niepokój, mi dochodzi drętwienie nóg lub tylko lewej, brak tchu, kołatanie serca, nawet jeśli miałam miły fajny dzień, nadchodzi fala i już nic nie da się zrobić w moim przypadku, biorę szybko lek lub krople pije zimną wode albo wychodze na balkon, kładę się jak nie wiem co ze soba zrobić z nogami na poduszce wysoko,,, mija zazwyczaj kończy sie dreszczami, trzęsieniem całego ciała, na szczęście ostatnio mam ,,słabe,, objawy lekkie zdenerwowanie ale ciągłe, cały dzień jestem podminowana, muszę się kontrolowac by byc czuła dla dzieci i nie okazywac im mojego nastroju,, wszystkich pozdrawiam ach u mnie było wspaniale wycieczka do lasu, grzyby, jeżyny, wieczorem ognisko, rodzinka szczęśliwa, domęczona idzie spać depresyjna,, ściskam miłej nocki :) wszystkim kolorowych snów i ..miarowych oddechów,,:D
-
to tak na miły dzionek i po takiej miłej nocy czuję sie szczęśliwa ciesze się,że mam wspaniałego faceta kochane dzieciaki i znowu oba,żeby to sie nigdy nie skończyło..