Ja juz tu chyba byłam u Was kobietki, nie jestem otyła ale mam nadwage i to sporą, mam 171 cm wzrostu i 72 kg:O:O:O. Chciałabym schudnąć do 60 kg. Takie jest moje marzenie. Też mam zamiar oszczędzac z jedzeniem, pić czerwoną herbatke, wode mineralna nie gazowaną i ćwiczyć. Pierwszym moim celem jest waga z 6 na przodzie, czyli na pierwszy ogień ida trzy kilogramy. Mam juz dośc mówienia sobie, ze \"od jutra\":O, walczę z kompulsami, dlatego też mi trudniej panowac nad jedzeniem. Ale chce być wytrwała i na moje 20 urodzinki ładnie wyglądać, a sa one 19 grudnia, choć pierwsze kg chce zgubić do 5 listopada:) taki tam prezent dla mojego misia, mam roczek razem:). Zreszta źle sie czuję w swojej skórze, mam zawsze wrażenie, że ludzie sie na mnie gapią i oceniają, a wogóle bida chodzić po sklepach z ciuchami, bo wiem, ze na takie jak ja, fajnych ciuchów się nie znajdzie. Fajne ciuchy są zarezerwowane dla rozmiaru 36, 38. ja niestety takiego nie posiadam.
Będę was odwiedzać.
Pozdrawiam i życzę miłego dzionka
Ps. Sorry, za tak długa i chaotyczną wypowiedź ale musiałam się wygadać:(