Maxim2121

Witam wszystkich :) Pogoda się wreszcie porawiła, ale wiało wczoraj jak na diabelskim weselu, hihi.

Witam wszystkich :) Każdą z pań ucałowuję w obie dlonie

Jak masz gitarę to weź. Ja biorę swoją. :)

Witam wszystkich :) Vivian..... Tę piosenkę, której fragment jest w moim podpisie, najpiękniej wykonywała para Orłowa - Utiosow w filmie \"Świat się smieje\". Tylko takie Matuzalemy jak ja mogą jeszcze pamiętać o tej piosence i tym filmie... Polską wersję śpiewała Irena Santor...

Vivian..... A wiesz z jakiej piosenki to pochodzi? Modzi nie mogą pamiętać czasów, gdy uczono języka Puszkina...

Viola, a kto powiedział ża panów nie będzie :) Pozdrawiam serdecznie

Witam wszystkich :) Szczegónie uradował mnie fakt powrotu Violi Wspominacie plotkowanie na tematy innych ludzi, a mniw w zwązku z tym przypomniał się stary wierszyk :) Przyszła gąska do kaczuszki, Obgadały kurze nóżki. Do indyczki przyszła kurka, Obgadały kacze piórka. Przyszła kaczka do perliczki, Obgadały dziób indyczki. Kaczka kaczce wykwakała, Co gęś o niej nagęgała. Na to rzekła gęś, że kaczka Jest złodziejka i pijaczka. O indyczce zaś pantarka Powiedziała, że plotkarka. Teraz bójka wśród podwórka, Że aż lecą barwne piórka. ......................... A pamiętacie jak w operze \"Cyrulik sewilski\" Don Basilio śpiewa arię o plotce? Po mnie plotki najczęsciej spływały jak woda po kaczce, czasem tylko reagowałem mówiąc do plotkarzy , że mają nieświeże wiadomości na mój temat i niech powiedzą coś nowego, bo stare plotki już mi się przejadły :) Pozdrawiam serdecznie. Miejmy plotkarzy i plotki we właściwym miejscu (wiecie w czym) :) Pozdrawiam serdecznie

Jestem matematykiem, nie ekonomistą :)

Pamiętacie te piosenkę? Kochać - jak to łatwo powiedzieć Kochać - to nie pytać o nic Bo miłośc jest niepokojem Nie zna dnia, który da sie powtórzyć Nagle swiat się mieści w twoich oczach Już nie wiem, czy ciebie znam Chwile, kolorowe przeźrocza Więdną, szybko zmienia je czas Kochać - jak to łatwo powiedzieć Kochać - tylko to więcej nic W tym słowie jest kolor nieba Ale także rdzawy pył gorzkich dni Jeszcze obok ciebie moje ramię A jednak szukamy się Może nie pójdziemy już razem Słowa z wolna traca swój sens Kochać - jak to łatwo powiedzieć Kochać - to nie pytać o nic Bo miłość jest niewiadomą Lecz chcę wiedzieć, czy wiary starczy mi

Violu, dla Ciebie trochę zminiłem słowa starej piosenki No, uśmiechnij sie teraz będzie lepiej już od pierwszych godzin dnia na słowo uwierz mi No, uśmiechnij się tak jak ja do ciebie... ..................... Pamiętacie kto to śiewał?

No, panowie. Teraz trzeba razem zawołać: VIOLA, WRACAJ DO NAS!!!!!

Ja szukam zwykle wśród topików rozmów wypełnionych spokojem. Nie cierpię gdy ktoś używa wyrażeń wulgarnych, gdyż świadczy to wyłącznie o braku kindersztuby u interlokutora. Gdy spotykam się z takimi wyrażeniami, to zwykłem mawiać \"Nie wymagam więcej od wołu niż sztuki mięsa do rosołu\" i kończę dyskusję. Nie daję się ponieść emocjom. Taki ze mnie dziwak.

Witajcie miłe panie. Każdą z Was ucałowuję w obie dłonie. Niech ten dzień każda z Was ma piękny i każdy następny piękniejszy :)

Witajcie wszyscy :) Dziękuję bardzo tym, którzy pamiętali o dniu tego co pisząc kredą na tablicy usiłuje tłumaczyć zawiłości świata... Ancymonki ze świetlicy dla trudniejszej przyszłości narodu pokazali mi że jednak (chyba) coś dla nich znaczę. Urządzili mi taką fetę, że szukałem chusteczki... Są chwile dla których warto żyć... ....................................................................... A teraz z innej beczki. Była kiedys taka piosenka \"Uśmiechem miłość że zaczyna promyliem złotym lśni spod rzęs bo gdy uśmiechnie się dziewczyna przybiera wszystko inny sens dostrzegasz nagle kwiaty rozumiesz wiatru szept i znowu jak przed laty wędrowałbyś, gdzieś szedł...\" Ciekawe czy ją jeszcze kiedyś usłyszymy wśród tej łomotaniny, którą karmią nas przez radio...

Witaj Violu [ucałowania w obydwie dłonie dla młodej damy]

Witaj Skołowana Internautko [ucałował obie dłonie prawdziwej damie]

Witam wszystkich :)

Errare humanum est. Ja te spore bycze rogi potraktowałem jako literówkę. :)

Też cieszę się że pojawiłaś się w tym naszym, trochę zwariowanym, miejscu. Dość często tu zaglądam i czasem włączam się w dyskusję. Lubię rozmawiać z ludźmi. Taki ze mnie dziwak. Teraz akurat słucham sobie Rubinsteina jak interpretuje utwory Chopina. Chwila relaksu dla moich skołatanych nerwów. Mam teraz \"okienko\", ale zaraz ono się skończy. Znów będzie orka na ugorze. Czytaj wbijanie wzniosłości matematycznych w odporne na wiedzę młode głowy. Postaram pojawić się wieczorem. :)

Witaj, Skołowana Internautko [ucałował obie dłonie młodej damie] Ja tam nie obawiam się wyjścia w świat realny. Jestem taki, jaki jestem. Składam się z samych wad (dość na mnie spojrzeć) i nie mam zamiaru zmieniać się. Kiedyś, była taka piosenka : No, uśmiechnij się jutro będzie lepiej już od pierwszych godzin dnia na słowo, uwierz mi. No uśmiechnij się tak jak ja o Ciebie.... Zmieniam w niej tylko jedno słowo; z jutra robię dziś... :)

Ziz, a wyobraźnia to już nie ma nic do powiedzienia? Zobacz trochę wcześniej. Były tu nawet potańczówki przy różnej muzyce... A ja rzeczywiście mogę bez charakteryzacji zagrać rolę Quasimodo. Stąd była uwaga o radiowej urodzie:)

Witaj, Skołowana Internautko [ucałował obie dłonie prawdziwej damie] Ja tam tchórzem nie jestem. Potrafię przyjść na spotkanie zorganizowane przez zapaleńców z netu. Na początku wzbudzam sensację, bo ja naprawdę znam na pamięć sporo tekstów z różnych kabaretów i potrafię sypać nimi jak z rękawa. Te wesołości pomagają przełamać pierwsze lody. Później rusza się na podbój jakichś miejsc wspólnego grzeszenia żołądkowego. Tylko czasem niektóre osoby uczestniczące w spotkaniu mają przerażone miny z powodu mojej bardzo radiowej urody. Nie obawiam się spotykania z innymi ludźmi. Bo i czego się bać. Pozdrawiam serdecznie :-)

Wiecie kochani, że ja się tak łatwo nie wzruszam (podobno matematyk zamiast serca ma zimny, bezduszny, kamienny kalkulator), ale zmroziła mnie wiadomość, że Marek Grechuta już dla nas nie wykona żadnej piosenki, bo odszedł śpiewać chwały Bogu W Trójcy Jedynemu. Jasny piorun! Grechuty już nie ma wśród nas... A miernoty teatralno-estradowe żyją! Ten świat jest niesprawiedliwy :(((((((( Nie zapomnę nigdy jak śpiewał \"Jednakże gdy cię długo nie oglądam, Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam; I tęskniąc sobie zadaję pytanie (...)\"

Witam :) Dziś odebrałem płytę z nagraniami Arura Rubinsteina interpretującego Chopina. Jak wrócę do domu to będę miał znów muzyczna obżarstwo:)

Ależ ja piszę. Jak B. Jones. Same literówki. Przepraszam. Ten skrzypek to Christian Ferras, oczywiście