wiewióreczka33

kamilucha123 ---zrobiłabys kochana sobie taka stopkę jak my mamy.Gratuluję ci spadku wagi,trzymaj się i czesciej do nas zagladaj:)Całuje rownież

IZKA1208 ---moze to wina pogody??ja dzis tez chodziłam w pracy spiaca,nawet moje kolezanki zauwazył ze poruszam się tempem slimaczym.Głowa do góry jutro bedzie nowy dzien,nowe nadzieje:)

Słoneczko2010 --gratuluję spadku wagi:)oby tak dalej to bedzie super:)

Stokrotka70---zauważyłam juz twoją stopkę,coś tam idzie w dół.Nie martw się tak jak ci mowiłam lepiej chudnac powoli.Kochana a ty gdzieś pracujesz,czy siedzisz w domciu??

to ja mussa30---chyba nie upiekł cię mężuś na grilu??zresztą teraz jestes szczuplutka tłuszczu nie masz,więc nie miałoby się co tam topić:) Stokrotka70--jeden naleśnik ci tyłka nie utuczy:)Jak twoja dzisiejsza waga???napisz jestem ciekawa:)Staram się kochanie być miła,zresztą ogólnie jestem miła osobą:)

Hej dziewczynki!!! Dopiero teraz jestem,bo po pracy wpadłam do domu,wziełam prysznic,szybko zjadłam obiad i pojechałam do dentysty. Widzę,że mussa30 się dziś nie pojawiła,normalnie nie wierzę:) Dziewczynki ja tez zgrzeszyłam wczoraj ale nie jedzeniem.Wypiłam UWAGA!!! aż 4 browary:(W tym tygodniu się poprawię.Niestety czasem tak mam,że nie mogę się oprzeć:)Pozdrawiam was gorąco.Dziewczyny weekend się skończył,więc koniec z grzeszkami:) elammm--a ty gdzie jestes urlopowiczko??Hellołłł:)

Stokrotka70 ---nie martw się bedzie dobrze i 6 z przodu ujrzysz.Lepiej schudnąć powoli niż później przytyć z nawiązką.Jak bedziemy trzymać się razem to naprawdę schudniemy:)Głowa do góry maleńka zobaczysz uda nam się:)

Witam was dziewczynki moje!!! Stokrotka70 --moja waga tez sała chyba z miesiac czasu,bardzo się tym denerwowałam.Na początku chudnę,chudnę a później stop trzeba czekać aż znowu łaskawie się ruszy:)Nie poddawaj się,wiem,że to męczy,ale w końcu się ruszy wiem to po sobie. to ja mussa30--ja tez zaraz jade do kościoła zawieźć córkę:) Pozdrawiam was i zyczę miłej niedzielki:)

Hej dziewczyny!!! Dziś wypiłam 500g.maślanki i teraz zjadłam obiadokolacje.Na dziś to juz dziękuje za jedzenie:)Wypiłam 3 kawy z mleczkiem.Zaraz zrobie sobie zielonki:) Odwaliłam dzis kawał dużej roboty.Wyprałam 2 pralki prania,zrobiłam sałatkę,ugotowałam obiad,posprzatałam mieszkanie oraz uprzątnęłam w końcu mój ogród.Pomyłam krzesła i stół.Teraz mogę spokojnie usiąść w moim pięknym ogrodzie i wypić hmmm...wiecie co??Mam ochotę,ale postanowiłam,że wypiję w nim zieloną herbatkę:):):)

Stokrotka70---ty małpiszonie czytasz nas i nie włączasz się do rozmowy??!!Wróciłam z polskiego sklepu obładowana zakupami,teraz będę się brała za porządki i obiad:)Kochana karakanik ze mnie mam 158cm wzrostu,jeszcze daleko do mojej upragnionej sylwetki,ale dam rade:) to ja mussa30---też cię kofammm:)ale zastanów się nad tym sexem:) elammm---słodycze precz:)browary górą:):)żartuje rób tak,żeby twoja waga szła w dół:) IZKA1208---mamy wspólne zainteresowania BROWARY.Jestem w Anglii,ale piję polskie piwko Będę później dziewczynki:)Wiecie wraz z ubytkiem wagi ubywa mi też lat.WOW pomimo moich prawie 38 lat czuję się na 8-nastkę:)

Dziewczyny uwierzcie mi tutaj człowiek ma czasem takiego stresa,że muszę się odchamić.

IZKA1208---tobie tez gratuluje,super się trzymasz i podziwiam:) Założyłam ten topik,żeby ktoś podtrzymywał mnie na duchu,bo wiedziałam,że waga stanie tak jak przy kazdym moim odchudzaniu,ale czesto byłam załamana.

Fajnie by było gdybyśmy wszystkie tu były:)

to ja mussa30---widzę,że masz ochote,ale masz jedną przeszkodę @@@@@@@,ale pamietaj,że dobry koń i po błocie pójdzie!!! No u mnie dzis nici,bo moj partner na nocki pracuje:)

to ja mussa30---masz rację nie trzeba pic piwa,żeby mieć super sexik!!!!!

to ja mussa30 ---masz racje w tym co napisałas odnosnie piwa.Przestan mi tu pisac takie rzeczy kochana bo zaczne codziennie pic piwo hahahaha...

Witam ponownie dziewczynki!!! No więce jestem happy!!! Ważyłam 64,9,ale w związku z chorobą przytyłam 1,2kg.co dało mi 66,1kg.Dzis po porannej toalecie mam uwaga!!! 64,5kg HURAAAAA... Walczę dalej,ta waga dziś dała mi kopa do dalszej walki. Wiem,wiem nie powinnam pic piwa,ale ja naprawdę mam męczącą i stresującą pracę i musze raz w tygodniu napić się browara.Wiem,że od piwa rośnie brzuch.W tym tygodniu postaram się nie pić browarka,ale mówię postaram się,bo nie wiem czy powstrzymam się.Ogólonie nie piję piwa gdy jest zimno,bo nie lubie,ale dzis szykuje się u mnie taka pogoda,że nie wiem co będzie.Wczoraj dałam radę nie wypić,ale jak bedzie dzis to nie wiem.Kurcze moja waga wpedziła mnie w taki nastrój,że w godzinę uprzatnę mieszkanie,ogród,zrobie obiad i zakupy.WOW!!!!

Jak nie pisze tak nie piszę,a jak juz zacznę to końca nie ma:):):)

Hej dziewczynki!!! Działo się tutaj wczoraj ale nie mogłam być wczoraj z wami. Małe sprostowanie dziewczynki,nie zniknę stąd obiecuję,ale wkurzam się naprawdę,bo nie jem słodyczy,nie jem kolacji a kurna kilogramy nie lecę.Dziś się oststecznie zważę i do dzieła.Chyba wogóle jeszcz mnie zacznę jeść.Wiem,że dużo nie jem ale nie przyznałam się wam do czegoś tzn.w piatek i sobotę lubie sobie wypic jedno czasem 2 piwka,myslę ze to przez to nie moge schudnąc.Wczoraj nie ruszyłam browarka chociaz miałam wielką ochote.W tygodniu nie pije,ale na weekendy mi się zdarza,ale umiem się powstrzymac i dam radę.Ostatnio tak się przyzwyczaiłam ze wcale nie mysle o słodkim.Nie jem tez zadnych chipsów czy innych tłustych swiństw. to ja mussa30---przepraszam cie kochana ta kłótnia to przezemnie wyniknęła,bo ja zaczełam temat z elammm.Niestety to wszystko prawda co napisałam i nie wypieram się. elammm---pochamuj się z tym słodkim proszę!!!! Ktoś mnie pytał chyba stokrotka gdzie ja tak biegam,mieszkam w Uk i jestem pickerem i biegam po całej hali i szykuje zamówienia na sklepy.Musze szybkim krokiem,bo od mojej normy tez zalezy moja pensja:)

elammm--nie wiem dlaczego ale nie wierze jakos w to,że jak sobie powiesz nie to nie zjesz nic słodkiego.Ty czy jestes przed @ czy w czasie @czy juz po @ ciagle opychasz sie słodyczami:)Ja mam na wyciagniecie reki cukierki,ale jakos mnie nie kusza,stwierdziłam,ze jest post i moge sobie cos postanowic prawda??Ty zawsze czym sie tłumaczysz a to @,a to moj organizm domaga sie słodkiego.....Musisz byc twarda kochana:)To ze ty biegasz to daje ci tylko to ze pomimo,ze zjesz cos słodkiego to nie przybywa ci.Napewno nie schudniesz jedzac codziennie słodycze.Mozna sobie naprawde zastapic słodycze czyms innym np.owoce,jogurty,sałatki owocowe itp....Przemysl to malenka:):):)

Hej dziewczynki!!! Dziś jestem tutaj wcześniej niż zwykle,bo robię obiad i tak w przerwie sobie mówię wpadnę zobaczyć co u was.U mnie dzis18 stopni,ale wiatr straszny,głowę chce urwać:) elammm--miałas sie w urlopie wziasc za siebie a ty słodycze wcinasz :)nieładnie... to ja mussa30--nie martw się raz z górki raz pod górkę,ale chyba za dużo ci nie przybyło co?? Stokrotka70 --nie martw się,bo moja waga juz miesiac stoi w miejscu.Ja juz tak sobie myslałam,że w naszym wieku chudnie sie wolniej.Nie wiem jak ty,ale ja się nie poddaję:)Razem damy radę.

Słoneczko fajnie ze masz siłe na rowerek,ja po 8 godzinach chodzenia nie mam siły na dodatkowe cwiczenia.Poprostu po pracy czasem nie wiem jak się nazywam:)

to ja mussa30--zazdroszczę ci,ze twoja waga tak szybko leci w dół mimo podjadania,moja tez poleci głęboko w to wierzę:)Miłych porządków ci życze kochana. Stokrotka70 --uwazaj zebys przez okno nie wypadła:)Kochana nie martw się spodniami juz niedługo w nie wejdziesz.Ja jeszcze się nie wziełam za przymierzanie moich ciuszków:)

elammm ---zazdroszcze ci urlopu:)tym bardziej,że robi sie super pogoda.Moja córka za tydzien leci na wakacje do PL do babci:)Juz nie moze sie doczekac.Mnie jakos nie ciagnie do Polski nie wiem dlaczego.Wolałabym,żeby mnie odwiedzano,no ale wiadomo nie kazdego stac na lot samolotem.

Hej dziewczynki!!! Dziś pierwszy raz nie położyłam się spac po pracy,może dlatego,że miałam troszkę roboty.Zakupy,obiad,sprzatanie...Zaraz lece pod prysznic i chyba się wczesniej położę:) U mnie z dieta ok tzn.wkurzam się,że waga stoi ale walczę jak lwica.Na słodkości nie mam ochoty,na szczescie moje:)Czasami nawet nie zjadam 1000kcal.Zobaczymy co bedzie dalej,mam nadzieje,że w końcu moja waga ruszy.U mnie od piatku ma byc po 18 stopni,także jak na anglie to super pogoda. Kjuu--kochana ja mieszkam w Anglii i moja córka postawiła na jezyki obce.Tutaj jest troszkę inaczej jak w PL,ale jestem z nij dumna bo naprawdę ma głowę do nauki dziewczyna.