Szczupaczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Szczupaczka
-
znam to, dlatego zanim wsiadam na rower, zawsze włączam jakiś film. Jak filmu nie ma a tylko patrzę w jeden punkt to nudzi mi się po 5 minutach. :) A jak film ciekawy i wciągający to nawet nie zauważam kiedy przepedałuję pół godziny. :)
-
Wiecie co? Nie mogę się doczekać już soboty. Chcę stanąć na wadze a tu jeszcze 3 dni! A Wy? Oparłuście się pokusie? :)
-
Fiśka - ale ja nie ochrzaniam nikogo za dietę jaką stosuje. Chyba nie zrozumiałaś! Stałym elementem części postów jest: \"ojejku, nie powstrzymałam się i....\". Za to ochrzaniam, bo to NIE JEST ELEMENT DIETY. I tak szczerze to sądzę że dziewczyny które usprawiedliają inne słowami \"oczywiście kochana, trzeba czasami podjeść\" usprawiedliwiają przy okazji... SAME SIEBIE.
-
koper - nieprawda że to planowałaś. Napisałaś że wypijesz tylko maślankę a potem dopisałaś \"nie powstrzymałam się, wchłonęłam jajecznicę\". Nie chodzi o Was. Nawet gdybym miała koleżankę która wiem że męczy się z wagą, odchudza się a mimo wszystko wciąż popełnia grzeszki to bym ją ochrzaniła. Dla jej dobra. Zresztą nie chodzi już o tę nieszczęsną jajecznicę, ale ogólnie - widziałam jak często piszecie że znowu zjadłyście coś np. tłustego. A czy wam się podoba czy nie - będę was za to ochrzaniać. :)
-
aaaaa, dziś prawie, prawie weszłam na wagę, ale się powstrzymałam. Dopiero w sobotę! :D Chyba brum pisałą o wadze elektronicznej i naszła mnie chęć żeby sobie taką kupić, bo skoro pokazuje miejsca po przecinku to faktycznie można cieszyć się nawet z drobnostek. Na allegro takie wagi są już za 35 zł. :) Chyba się szarpnę.... :)
-
Fiśka, po raz kolejny się nie zgodzę. Widocznie inaczej zrozumiałyśmy cel tego topiku i przebywania tutaj.
-
Napisałam już - jeśli zjadłaś bez tłuszczu to ok, masz moje poparcie. Jeśli usmażyłaś na tłuszczu - nie masz mojego poparcia i będę suszyć głowę o niezdrowe jedzenie każdej lasce która napisze że pożera takie rzeczy. :) Od tego tu jesteśmy! Fiśka- no co Ty gadasz? Naprawdę uważasz że 400 kalorii i marchewki = 400 kalorii z oleju?!
-
No jak bez tłuszczu to ok. :)
-
Ja nie twierdzę że głodówka. Ale mogła zjeść coś innego. Warzywa, owoce itd. Fiśka, bez urazy, ale uważam że robisz błąd popierając ją w tym że pożera jajecznicę. Nie chcę wyjść na faszystkę, ale chyba po coś się tu zebrałyśmy w grupę i prowadzimy ten topik nie? Mamy się wzajemnie wspierać. A wspieranie się nie polega na głaskaniu po głowie i mówieniu \"jedz, jedz, nic się nie stało, olej nie szkodzi, nieważne że się odchudzasz, zaczniesz od jutra\". Myślę że każda rozsądna dziewczyna zgodzi się z tym co napisałam...
-
Cześć. Nie chcę się mądrzyć, ale jesteśmy tu po to żeby dawać sobie wsparcie prawda? Więc - koper - odchudzasz się czy nie? Jak się odchudzasz to czemu jesz jajecznicę? Przypominam - JESTEŚ NA DIECIE!!! Przepraszam, ale chyba moim błędem byłoby gdybym pisała \"no jasne, jedz, nic się przecież nie stanie\". Nie, dziewczyny. Odchudzanie to odchudzanie.
-
wewe tak najbardziej odstaje od nas, bo my wszystkie zaczynałyśmy od ok. 90 kg :) co oczywiście nie znaczy że nie może się z nami odchudzać, tylko taką uwagę rzucam :) Moje BMI to 25,26, czyli PRAWIE waga prawidłowa (hurrrrrra!) A pomyśleć że jeszcze nidawno miałam 31,14 :O czyli otyłość Widzę że wyzwanie i wewe jadły to samo na obiad :D Tak, to prawda z tymi przyrządami do ćwiczeń, że zapał potem spada. Ja sobie kupiłam rowerek stacjonarny, ale na nim akurat wciąż jeżdżę. Kupiłam sobie również Saunę Belt, taki pas pod którym się poci. Pozdrawiam.
-
Tzn. zależy dla kogo drogi. 10 saszetek kosztuje w granicach 12-20 zł (zależy jaka apteka), a dziennie się bierze 2 saszetki. Ma fajny, pomarańczowo-grejpfrutowy smak, proszek rozpuszcza się w wodzie i się to wypija.
-
Dziewczyny, jeszcze jedno. Trochę wstydliwa sprawa, ale poruszę ją.... Zawsze przy odchudzaniu mam problem z zaparciami. Podpytałam lekarza jaki środek jest najlepszy, powiedział że Forlax, gdyż jako jedyny ze środków przeczyszczających nie powoduje uzależnienia, i nawet po jego odstawieniu wszystko się reguluje. Natomiast inne przeczyszczające powodują: uzależnienie, po odstawieniu są problemy większe niż wcześniej, a do tego jest zagrożenie hemoroidami i problemami z układem pokarmowym. Forlax jest stosunkowo drogi, ale naprawdę go Wam polecam. Nie działa tak jak typowe przeczyszczające czyli ostry ból brzucha i jednorazowe wypróżnienie. Forlax reguluje przemianę materii. Brzuszek nie boli, a tylko naturalnie \"pędzi\" nas do kibelka 1-2 razy na dobę. Zero zaparć. Piszę o tym bo wiem że duzo osób z nadwagą/otyłością ma ten problem.
-
a ja proponuję żebyśmy się ważyły w soboty, bo dziś jest sobota a zaczęłyśmy tabelkę :) Zresztą ja i tak się ważę tylko raz na tydzień. Codziennie wchodzenie na wagę może zepsuć humor. :D Więc... drogie Panie... nie ważcie się przez najbliższy tydzień. W sobotę będzie Was czekała miła niespodzianka. :)
-
\"Żałuję że wcześniej nie wzięlam się za siebie, może byłoby łatwiej?\" Jeśli nadal będziesz odkładała dietę, za 2 lata będziesz myslała \"czemu się nie wzięłam za siebie 2 lata temu??\". Zawsze jest dobry moment. :) A najlepiej: TERAZ.
-
Problemy z dietą to ma każda. Chyba nikt nie jest w stanie nagle zmienić swoje nawyki żywieniowe. Zwłaszcza my, grubaski, przyzwyczajone do słodyczy, tłustego żarcia i objadania się nocami. Ale i tak mnie wkurza że na KAŻDYM topiku grono odchudzających się powoli wykrusza. Na początku każda ma zapał, pisze \"uda mi się! tym razem na pewno się nie poddam\" a potem znika (w domyśle: znowu żre i się tego wstydzi - sorry). Nie udało ci się? Zapomniałaś się? Objadałaś się znowu? Waga pokazuje 1-2 kg więcej? Co z tego? To nie powód by rezygnować z celu.
-
zastrzegłam sobie nick, a w stopce napisałam co i jak :) Chciałam się tylko wyżalić że waga mi stoi w miejscu od ok. 3 tygodni. :( Chociaż podobno to normalka że się zatrzymuje na jakiś czas a potem znów rusza...