skołowana internautka

czy przeszkadza Wam pójście samej/samemu do kina? pytam, probując wymyslic jakis wątek rozmowy:-)

a co chciałbys żeby się odbywało , czarny?

nawet całkiem czarny sie pojawił:-)

Witam wszystkich:-)

moj syn chce wreszcie postukac po klawiaturze...bywajcie na razie moze jeszcze wpadnę :-)

moze to tvn przyciaga naszych gawędziarzy...wszak \"taniec z gwiazdami\" się zaczął

nie, nie Twoja spostrzegawczość i bystrość umysłu jest niezwykła! nie opuszczaj nas..kiedyś czarny;-)

SŁOWO, mozna rowniez znaleźć poza forum dyskusyjnym

jak wykorzystaliscie dzisiaj sliczna pogodę?

zgubułam literke i wyszłam pomarańczowa:-)

czyzby zrobił sie mały pacik?

no coż ..VIOLU!!!!! wracaj do nas ze swoim radosnym temperamencikiem!:_))))

KrKania, to prawda mam nadzieję, ze wchodząc na ten topik zdystansujesz się do swoich smutków net dziala cuda, a zółte sloneczko gg nie musi pochodzic od jednego tylko rozmowcy niebawem zajrzy do nas Viola i przesle Ci cmokusa, ktory tu czyni cuda:-) uwierz! sympatyku, rozwijaj skrzydła:-)))

no i mamy podpowiadacza zdarzeń i recenzora śmielej!;-)

KrKaniu, na tym polega magia netu i wymyslonych dla nas komunikarkow, malych gadzetów tak milo za nas sie wypowiadajacych z tego co opowiedzialas wynika, ze mimo swojej lojalnosci nie znalazlas zrozumienia u boku męża ale czy sama lojalnosc wystarczy?;-)

a zazrdości o facetów tutaj juz calkiem nie zauwazam! to raczej grajdoł wzajemnej adoracji:-)

ej chyba nie czytałaś/ łeś naszych pogaduch są w tonie lekkiej rubasznosci, a nie obgadywań topik się rozrasta i ludzie tu wracają zalozylam ten topik i to co powiedzialam o kilku osobach nie ma nic wspolnego z obgadywaniem ich jest to forma sympatii pozdrawiam zaczepliwą/wego;-)

jesli sie pojawią opolanka pewnie podczytuje znow jakies aforyzmy, zeby byc gotową do ostrej dyskusji gdy pojawia sie panowie Viola pewnie tęskni za adoracją Noah;-) a Ty, kobieto tez cos znajdujesz tutaj:-)

ciekawe czy Viola poradziła juz sobie z grzybkami moze wydusimy z naszych znajomych co dzisiaj porabiali i czy nasunęły im sie jakies nowe przemyslenia o tym czy owym:-)

wiesz kobieto .... okazalo się, ze ow pan chce jednak rozmawiac tylko ze mną cha cha cha juz mi lepiej;-)

jestem:-) probowałam dzisiaj przyciągnąć jednego pana z portalu randek do naszego topiku ale zrezygnował nazwał to co przeczytał u nas zwykłymi ludźkimi problemami, ktorymi nie warto sie zajmować ;-( ale my, mimo to bedziemy tutaj bywac, prawda?;-)

ja równiez zasiadam do komputerka, gdy synus go zwalnia:-0 a co do tematu...:-) gdy jestesmy w zwiazkach to mozna poczuc zagrozenie gdy dopada nas owe nagłe zauroczenie natomiast gdy jestesmy wolni... z tym tez bywa roznie sa jeszcze dzieci, ktore zawsze maja oczy otwarte, a co rodzi sie w ich sercach? nie mozemy byc całkiem zaślepieni - to pewne!

korzystacie zapewne z uroków świetnej pogody, a ja w tzw. między czasie staram sie zachęcić kogos do dyskusji na naszym forum probuje znaleźć panów na poziomie:-) w innych miejscach netu mając nadzieję, ze nas jeszcze bardziej pobudza do dyskusji

Widzę, ze Was jeszcze nie ma , to popiszę sobie... Violu, aromat Twojego grzybkowego sniadanka dochodzi nawet do mnie:-), a mieszkam na południu . Nasze wczorajsze rozmowy były wreszcie dialogiem damsko-męskim! Wśród tematów znalazła się miłość. Kiedyś czarny, to co powiedziałeś o miłości, ktora spada jak grom, przychodzi nie proszona i nie szukana, to jakby odpowiedź na moje pytanie dot. bojaźni. Co, gdy istota takiej miłości nie jest zrozumiana przez dotychczasową miłość? Właśnie. Czy jej ulec aby znów/ juz teraz wieksze z nas zyciowe mądrale/przezyć jej siłę i móc ją wpisać w karty naszej własnej historii? Nasze, juz poukładane życiowe klocki ulegną chaosowi? Czy na pewno temu nie podołamy? Bronic się czy poddać?

witajcie! pozdrawiam serdecznie w niedzielny poranek;-) VIolu, kobieto tez po 40-ce, opolanko, noah,kiedys czarny, Maximie, i Ty całkiem czarny nicku dziękuję za wpisy;-) fajnie, ze jestescie bo dzięki Wam topik nabiera kolorów