skołowana internautka

swietnie, ze do nas wpadłeś! postaraj sie tu zaglądać bo panów z poczuciem humoru tu na lekarstwo

do skołowanej - troszkę chyba zakręcamy ludzi tu piszących naszymi bardzo zblizonymi nickami:( a moze skołowanie to nasza specjalnosc?;-)

miodowy:-), skąd pomysł na taki nick?

rzeczywiście mozesz byc skolowana zakładając ten topik, właśnie takie zachowania męskie uznałam za dziwne moj znajomy odzywa sie do mnie tylko wowczas gdy mam udostepnione gg wiem, ze jestem dla niego tylko wirtualna osobą i to mnie wkurza przeciez nie rozmawia ze sztucznym wytworem tylko z zywym człowiekiem tak czy inaczej rozmawia:) i własnie - jak to przebic? jak spowodować, zebytraktowali nas namacalne ? oczarowane i wciagnięte w ciekawą znajomosc dostajemy tylko opakowanie ze smakowitego jadła :-(

witam ;-), i z zadowoleniem stwierdzam, ze macie sporo przemysleń w temacie topiku/szczególnie skołowana / piszesz, ze wymieniacie zdjęcia i duzo rozmawiacie w necie jesli odpowiadacie sobie i wizualnie i jestescie wolni...to rzeczywiscie dość dziwne, ze nie chce się spotkać a może zbyt mocno przezywa poprzedni związek i stąd jego obawy a jesli wiesz, ze to nie stanowi przeszkody, to myślę, ze możesz pierwsza zaproponowac spotkanie:-) powinnas zrobić wszystko aby juz nie być s k o ł o w a n a wszak miłą znajomość juz zawarłaś:-)

mam na mysli kogoś ,kto nie bedzie ze mna mieszkał bo wystarcza mi moi synowie;-) mogę pędzić z radościa na spotkania mając błysk w oku!;-) po co mam ogladać czyjes zmagania z toaletą, z jakims bagazem z przeszlosci na moim etapie zycia chcę nim sie cieszyc w sposob bardziej szczegolny:-)

eee, nie wydaje mi się ludzie szukaja niezobowiązujacych znajomosci i to niekoniecznie w kategorii seksu ja do takich należę

do \"taka prawda\', pewnie , ze moze sie tak zdarzyc ale czemu w Tobie tyle sarkazmu?

;-) literowki sa wybaczalne, wszak to net:) a co sadzicie o portalach randkowych jesli bywacie to jakie wydaja sie wam najlepsze w swojej formie?

Witajcie! Miło Was widzieć :-) Violu, ja mam wymagania i nie potrafie jakos się przemóc. Przychodzę na spotkanie wowczas, gdy wczesniej prowadzę na tyle ciekawe rozmowy, ze pan mnie soba zainteresuje. Skoro juz wiem , ze ma wartkość umysłu, ze potrafi wypowiadac się ciekawie o otaczajacym nas swiecie, odpowiednio reaguje na tematy damsko-męskie, nie robi błędów ortograf, ma poczucie humoru/ widac to poprzez rubasznosc wypowiedzi/ i ma chęć na spotkanie ze mną to juz coś! Jego wyglad zewnetrzny ma byc schludny, wzrost powyzej 170, waga do 90kg Czy zniosłybyscie łupież na kołnierzu,widoczne braki wuzębieniu , dlugie paznokcie /często brudne/ i jeszcze np. palacza z zazółconymi palcami? Wybaczcie - ale ja nie!

skąd w necie mozemy czerpać źródło panów na poziomie?;-)

no coś ty! musimy czyms zainteresować bo będzie klapa i same mozemy nie podołać:)

witaj nareszcie! jakos ludziska nie pchają sie do nas:(

hej, hej:_) 10 godz mija i wciąż Was nie ma? czy to natłok zajęć czy awaria netu? :):):):):):):)

witajcie wszyscy:-))) kontakty internetowe, jak widać , wzbudzają w nas emocje i bardzo dobrze, inaczej obracalibysmy się w kręgu ludzi, ktorych znamy i są dla nas raczej przewidywalni a net? zaciekawia, powoduje, że nasze odwieczne tesknoty za kimś tylko dla nas - wzrastają:-) jesli wciąż tu wracamy to znaczy , ze nasze nadzieje nie próżnują. nasze grono w tym topiku sie powiększa i fajnie:-) jesli my juz o sobie ciepło myslimy, to niebawem .....:) bądźmy dobrej myśli, a nuz to nasi panowie/ z tego miejsca/ są tymi optymalnymi , na poziomie? na razie pozostał nam net i chwała mu za to!;-) a wyjście poza...to juz czas pokaże

witaj Viola:-) jestem dzisiaj dosc radosna bo dostałam miłą wiadomosc od miłego pana cha , cha :-) na razie pana tylko widze na zdjęciu ale jest całkiem ok!;-) pewnie podoba się nie tylko mi, nic to! ma twarz, przy ktorej uginają się kolanka gonię zaraz na zebranie do szkoły /pierwsze w tym roku szkolnym/ pozdrawiam i mam nadzieję, ze pobudzicie dzisiaj topik

miło sie gaworzy ale musze troszkę pomieszkać:- pozdrawiam Was dziewczyny !:-)

kiedys spotkałam pana adwokata, z ktorym rozmawialam wczesniej na jakims czacie uznalismy, ze rozmawia nam sie na tyle interesująco, ze ciekawi bylismy bezposredniego spotkania w uroczym ogródku tonacym w zieleni, w samym srodku miasta toczylismy baaardzo udaną rozmowę popijając dobre piwko :-)rozmawialismy kilka godzin bawiąc sie przy tym swietnie po wyjsciu z kawiarni pan uparł się, ze pojedziemy taksowką a ja uparlam sie na pójście pieszo do domku/ mielismy taki sam kierunek upierał sie dośc mocno na taksowke i zupelnie sie zmienił juz nie był symaptycznym rozmowcą tylko naciskającym, nawet żadajacym facetem zareagowalam ostro, ze wybieram spacer i... siląc się na resztki kurtuazji towarzyszyl mi w tym spacerze pół drogi szlismy milczac dosc szybkim krokiem niezła komedia wreszcie nie wytrzymalam i postanowilam isc sama prosząc zeby zatrzymal sobie taksowkę i zniknął brrr tak to jest jak pan jest wyposzczony i w głowie ma tylko jedno!

albo odbywają spotkanka z otwartymi internautkami!;-)

miłe panie, odbiegamy od tematu topiku i pewnie dlatego panowie nam nie sekundują a moze korzystaja z dobrodziejstw swietnej pogody?

kobieto po... czy to znaczy, ze poznałalas kogos na necie i drgnęło, a po spotkaniu miałas blokadę?

jasne Viola, ze kazdy kowalem... ja mam przy swoim boku dwoch synow i nie zastapi mi ich nikt! zdecydowanie wystarczą mi ich papcie w przedpokoju nie znaczy to , ze zamykam sie na radosć z obcowania mam tez nadzieje na znajomosc, ktora poniesie mnie na skrzydłach do zwari owanych przezyc, do miejsc, ktore na mapie naszego kraju sa dla mnie białymi plamami, w rewiry sztuki , ktore mogłabym przezywac i oceniac wspolnie.. ech, znow się rozmarzyłam ;-)

jeszcze raz polecam kiedys sie odwazylam przystac na spotkanie z mlodym/sporo/rozmowcą moze to czar nocy, moze to skutek lampki wina, ktora sączyłam przy kompie w niedzielny, zimowy wieczór... faktem jest, ze za kilka godzin byl juz u mnie w domku i nawet dzisiaj dokladnie pamietam jakie emocje mną szarpały cha cha cha pojawił się nie mniej stremowany, swiezutki, mlodziutki, otwarty na ...czułość i konsumpcje ciał Violu, było pieknie i dlatego ..ech pieknie jest do dziś i nie musi padac slowo milosc bo jej po prostu nie ma jest rubasznie, do cna, a ja czuje swoja kobiecość !;-)

miłość...jest na tyle wzniosła i piekna, że nie oczekujmy , ze tu, nagle ktos zacznie nam ją deklarować kochanek Violu /bez zaplecza z zoną/ działa na poprawę naszej kobiecości, ha!;-) dlatego p o l e c a m ale to nie znaczy, ze zamykam sie przed znajomością do szerszych relacji z kims na poziomie i oczywiscie rowniez w realu:)

Dzięki Violu, ze stałaś i stoisz na straży topiku. Widać kontakty wirtualne i realne wzbudzaja emocje. Net ,zdaje się byc zbawienny dla wielu . Jeśli macie jakieś interesujące kontakty to się nimi z nami dzielcie :-) W natłoku spotkań , ktore były wynikiem rozmow na necie mam do dzisiaj kilku dobrych znajomych i jednego kochanka;-) Tak i mamy sie całkiem dobrze mimo sporej różnicy wieku/jestem starsza/. Przyznaję, ze net to dobrodziejstwo, ktore pomaga w kontaktach . Wazne jest abysmy okreslili swoje potrzeby przy jednoczesnym otwarciu się na drugiego człowieka.