Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kingala

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kingala

  1. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Krystynkko piękne piosenki.
  2. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Moje drogie dziękuję serecznie za pamięć.
  3. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Olimpio !!!!!! Dziekuje!!!!
  4. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    witam laweczke dzis u mnie Dzien Matki a wiec z tej okazji i Wam zycze wszystkiego milego pozdrawiam
  5. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    pozdrawiam serdecznie życzę miłego popołudnia
  6. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Czytałam o wielkich zmianach w Polsce i włos na głowie się jeży. Nie pomogły demonstracje, nie pomogło palenie zdjęć i wieszanie kukieł. Czy wogóle jest ktoś w stanie zatrzymać tę maszynerię podwyżek i uchwał przeciwko społeczeństwu? W tej chwili truno utrzymać się za 1000zl a co będzie później? Ktoś powie co to mnie obchodzi lub mnie nie dotyczy. Bezpośrednio niedotyczy fakt ale mam w Polsce rodzinę. Bywam najmniej jeden raz do roku. Rozmawiam i widzę, jestem bliżej polskiego społeczeństwa niż nie jeden polikyk mieszkający w Polsce. Trudno wyobrazić życie za 300zł miesięcznie. Taka perespektywa wogóle nie sprzyja na zatrudnianie się na umowę i płacenie zus lecz rozwojowi pracy na czarno. Czy to idzie do samozagłady?
  7. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Mam wrażenie, że dziś sobota :) jutro będzie jeszcze jedna:) sobota.
  8. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Olimpio szczere wyrazy współczucia
  9. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Krystynkko moja drogia dołączam się do Olimpii i mówię Ci przycupnij.
  10. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Olimpio interesujące są porady , proszę o więcej. Mam kilka drewnianych deseczek i plastikową. Plastikowa jest oporna na mycie i szorowanie. Czasami spryskuję ją bleachem a później do zmywarki. Pomaga niewiele. Sprobuję octem. Poszperaj dla mnie w swoim poradniku proszę. Bardzo często syn pierze czarny uniform do jujitsu, ( z białym nie miał kłopotu) martwi się, że szybko się odbarwi bo po każdym treningu trzeba prać. Czego dodawać oprócz płynu do prania? Te wszystkie wynalazki to sama wiesz jak to z reklamowanymi wynalazkami. Kupisz i nie działają. :(
  11. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam w piękny u mnie poranek. Ptaki pięknie ćwierkają a dzięcioł bębni w drzewo. Wczoraj tak głośno śpiewały , że zbudziły już po 6am. Olimpio moja droga, widziałam taki księżyc dwukrotnie. Spodziewałam się, że ujrzę ponownie ale niestety. Nie znaczy , że zdjęcia nieudane. Zdjęcia wspaniałe i naprawdę na wesoło i z ciekawymi wrażeniami spędziłam kilka dni w Panama City Beach. Zapamiętam na długo. Wracam już do codziennego życia. W niedzielę Dzień Matki. Mam zapowiedzianą niespodziankę:) Nie przepadam za niespodziankami. lecz trudno.... Mąż z dziećmi coś wymyśleli. Nie wiem jak u was z pogodą lecz u mnie jak zwykle cieplutko i teraz popijam kawkę na deku. Przy każdym powiewie leciutkiego wiaterka zapach kawy rozchodzi się dokoła a jest to delikatny zapach karmeli i wanilii. Króra z pań się dosiądzie?
  12. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Księżyc miał być jak baleja ale niestety dużi szumu a mały rezultat. Widziałam niejednokrotnie dwa a może i trzy razy większy. Zdjęcia wprawdzie udane ale oczekiwałam czegoś niesamowitego.
  13. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam panie na ławeczce. Rozpadało się ale to mi nie przeszkadza bo za chwilę wyjeżdzamy na Florydę. Mam nadzieję na dobre zdjęcia. Zabieram cały swój sprzęt fotograficzny i.... będę oczekiwać księżyca jak baleii. :)
  14. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Dziś miałam zaplanowany odpoczynek lecz jak to bywa z pkanami często ulegają zmianom. Wybrałam się na zakupy, to był niewypał. Wróciłam mokra od tego gorąca. Oczywiście tylko zimny prysznic był w stanie pomóc. Teraz słoneczko schowane za chmurami ale.... gorąco.
  15. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam panie na ławeczce. Krystynkko masz rację, trochę czasu upłynęło. Rybciu Ty też masz rację:) szkoda oięknej pogody- do zobaczena na ławeczce podczas deszczu, weź parasol:) Olompio życzę miłych wycieczek rowerowych. Co u mnie? Piękna pogoda, więc pracuje na yardzie. Sieję trawę, podlewam trawniki, liści i kadzu zostało już naprawdę niewiele. Muszę przesadzić dwa krzewy. Posadziłam w bardzo słonecznym miejscu, błąd. Podlewanie nie pomaga, potrzebują cienia! Moja rabatka wciąż jedynie zielona. pozdrawiam serdecznie
  16. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam ławeczkę! Wyjazd udany. Nie było parno lecz w tej chwili ... ukrop z nieba się leje. Spacerek z pieskiem odkładam na jutro z uwagi na zmęczenie odpoczynkiem :) i gorąco. Właśnie leci w tv Forrest Gump :) pozdrawiam serdecznie
  17. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Idę się pakować!!:):):):):):)
  18. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Mówią, że jazdy na rowerze i pływania nigdy się nie zapomina. Z pływaniem zawsze byłam na bakier. Kiedyś a było to za moich szczenięcych lat, przebywałam u wukowstawa na wakacjach. Mrągowo - piękne jeziora i widoki. Ognisko o zmroku nad brzegiem jeziora, lekkie szarpnięcia strun gitary i przepiękny głos cygana. Co jakiś czas ktoś z pomostu wskakiwał z pluskiem do wody, żeby po wyjściu opryskać wodą skupionych i melancholijnie nastrojonych przy ognisku. Później okrzyk, wszyscy do wody!! Wszyscy, ale nie ja. Bałam się wody. Woda w wannie mi w zupełności wystarczała. Nie do wiary, żebym nie umiała pływać. Kto jak kto ale kingala. Kilku chłopców dopadło mnie na brzegu jeziora. Zanieśli na pomost i.... wrzucili!! Ocknęłam się na brzegu. Przestraszeni zakończyliśmy miło zapowiadającą się nockę. Były następne. Nikt już nie namawiał do kąpieli. Cieszy mnie jak widzę ludzi pływających lub podskakujących przy nadchodzących falach na morzu. Woda do kostek ... mi wystarcza. Teraz o zapominaniu jeżdzenia na rowerze. To były piękne dni, można zaśpiewać. Najpierw tato miał rower, jako pierwszy w okolicy kupił motor a później samochód. Roweru nie używał i żeby nie zajmował za dużo miejsca w garażu rozebrał go na czynniki pierwsze. Koleżanki z ulicy korzystały z rowerów swoich rodziców a ja.... niestety, patrzyłam na kierownicę, koła i łańcuch w stanie rozłożonym. Żadna koleżanka nie pozwoliła pojeździć na "swoim" bo po pierwsze mama nie pozwoliła dawać komukolwiek po drugie nie umiem jeździć. Męczenie taty na złożenie roweru nie dało skutku, wracał z pracy dość późno a w niedziele zawsze wyjeżdzaliśmy na łono natury, do lasu lub nad wodę. Koleżanki zazdrościły mi tych wypadów a ja łakomym wzrokiem patrzyłam na ich rowery. W końcu zdecydowałam! Sama złożę sobie rower! Okazało się, że części to miam do dwóch albo trzech rowerów. Skręcenie damki mi się nie udało bo brakowało części. W tydzień miałam rower skręcony jedynie kierownica była przykręcona odwrotnie :) Tak, miałam rower z ramą ale.... jak na takim czymś jeździć. Patrzyłam na koleżankę jak wygięta Pod ramą roweru jeździła zachwalając, że jest fajnie. Nauczyłam się jeździć pod ramą! Nie potrzebowałam żadnej pomocy , jednie łokcie i kolana były poobijane. Robiłyśmy zawody na ulicy. Później z pomocą taty złożyłam damkę do której brakowało części. Nie straszne mi były wycieczki na inne dzielnice. Jeżdzenie bez trzymanki to była frajda! Później już z mężem, wypady rowerami za miasto. Dzieciece rowerki, młodzieżówki i góralskie z przerzutkami. Cały skład rowerów w garażu. Kilkanaście lat przerwy. Bedąc w Polsce wybrałyśmy się z siostrą na wycieczkę. Okazało się, że zapomiałam! Zapomiałam jazdy na rowerze! Po przejechaniu kilku metrów na prostym odcinku nie potrafiłam skręcić. Każdy słup był "mój":) tak mnie ciągnęło! Ocierałam się o krawężniki i o płoty a o ścieżce rowerowej mogłam zapomnieć - za wąska. W sumie ona jechała a ja prowadziłam rower. 10 kilometrów w jedną stronę i 10 z powrotem. Szybciej z rowerem szłam niż moja siostra jechała. Wiem, że nigdy nie wsiądę na rower bo zapomiałam, zapomiałam jazdy na nim! Już nie chcę od nowa się uczyć. Pływania nie nauczyłam się mimo że mówią, wrzucony do wody nauczy się pływać. Zapomiałam jazdy na rowerze, mimo że, mówią ... jazdy na rowerze się nie zapomina tak jak nie zapomina się chodzić. Powyższe reguły nie są regułami. Olimpio kochanie, podziwiam!
  19. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam Panie na ławeczce. Zapraszam na poranną kawę. Dziś dodałam oprócz dwóch gatunków mleczka, słodzone mleko skondensowane. Zawsze słodzę słodzikiem typu Splenda. Ten słodzik najbardziej mi odpowiada. Kawa w smaku wyśmienita !!! MM zjechal wczorajszym wieczorkiem na weekend do domku. Teraz pojechał do office, więc mam troszkę czasu posiedzieć z Wami. Pogoda wspaniała, jeszcze nie jest parno. W planach mamy weekendowy wyjazd w góry. Przede mną pakowanie najpotrzebniejszych rzeczy. Wyruszamy dziś w godzinach popołudniowych. pozdrawiam serdecznie.
  20. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    och Rybciu, jest takie miejsce na ziemi.... jeśli nie ma na ziemi, jest w naszym sercu.... Olimpio, ponad sport lubiłam kółka zainteresowań: fotograficzne oraz biologiczne. Śpiewałam w chórze dość dłuuuuugo. Fotografia jedynie została mi do dziś. Tak, tak .. piekłyśmy jakieś ciasta ale nie miałam do tego ciągotek. Każdego z nas była i jest inna droga życia. Krystynkko, zwolnij!!!
  21. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Słucham polskiego radia online-przeboje 70-80 lat. Piękne melodie i piosenki. Polskie i zagraniczne. Dosłownie cudo.
  22. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Olimpio, kiedyś z tatą oglądałam mecze, On krzyczał z radości a ja krzyczałam, że On krzyczy. :). Nic ale to nic nie rozumiem z tych meczy i nie ważne jaka dziedzina. Wciąż ciemna magia. MM jak ogląda mecz to uciekam do office, siadam przed komp. i coś czytam albo gram w jeszcze głupsze gry niż te mecze. Bo jak zrozumieć, jak stado rozłych chłopów biegnie za piłką a później padają jeden na drugiego robiąc ze swoich ciał wielkie mrowisko? Niepojęte dla mnie. Tak, tak .... rozumiemy się nawet bez słów :) Rybcia nam uciekła:) Krystynkko !!
  23. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam na ławeczce!!! Olimpio nawet jeśli nie dysponuję czasem, to dysponuję. :) potrafisz oj potrafisz ......:) Zapraszam na kawę u mnie poranną. Wypuszczając pieska na podwórze, przez otwarte drzwi zawiało chłodem. brrrrrrr W ciągu dnia będzie 25 ale teraz podają w infotv tylko +6. Ogrzewanie w domu chodzi i jest cieplutko. Amber tęskni za MM. Poranny rytuał został zachwiany. Każdego ranka MM siadał na kanapie i popijając poranną kawę smerał sunię po grzbiecie. Wyprężała się jak kocica domagając się, jeszcze i jeszcze. Popijam kawkę ale nikogo nie smeram. :) Śniła mi się moja emerytura:). Nikt jeszcze mi jej nie nalicza, bo przecież żadnych dok. nie składałam ale... przyśniła się niesympatyczna pani mnie obsługująca. Liczyła coś sobie pod nosem lecz niedokończyła bo wyszłam z jej pokoju z baaaaaarrrrddddzzzzoooo wysokim 36 latkiem. Gdy siedzieliśmy na krzesłach był mego wzrostu lecz po wstaniu okazało się, że nie widziałam jego głowy. Znów sen o gabinecie fryzjersko kosmetycznym. Kobiet w gabinecie a jedna pani obsługująca, której się nie spieszyło. Moja siostra szybko została poproszona na fotel do obcinania włosów a ja czekałam na zrobienie paznokci. Koleja nikogo nie obowiązywała. Zrezygnowałam z usług tego gabinetu. I tak całą nic śniły się bzdety. Lepiej niż kilka dni wcześniej kiedy to walczyłam we żmijami i jedookim potworem. Słońce już w okna zagląda, czas zmienić strój na bardziej ludzki:) pozdrawiam Was moje kochane.
  24. Kingala

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam ławeczkę. Moje drogie jestem troszkę zajęta i zaniedbałam pisanie, czytanie ... Nie zawsze dysponujemy czase w takim wymiarze jakbyśmy chcieli i pragnęli. Pomimo że doba ma 24 godziny wiele razy jest za krótka. Nie guma nie ma sposobu rozciągnąć. Olompio, Krystynkko i Rybciu pozdrawiam serdecznie.
×