Venessa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Venessa
-
Masz racje,jestem w USA,ale nie w Kalifornii.
-
witaj babciu-elektryczna! Wrocilas juz z baletow??? U mnie dopiero 21:00. Jak bylo???
-
Mlodosc da sie zatrzymac!
-
Kingalo,babciuelektryczna i pozostale PANIE!!!!!! Mlodosc do sie zatrzymac!!!!! Szczegolnie w rytmie cha___cha___cha !!!!!!!!!! Zabawa___Taniec___Zdrowie !!!!!!!!!!!!!!!! Bawcie sie !!!!!!!!!!!!!!!!!
-
,,,Witaj babciuelektryczna wieczorowa pora! Powialo nadzieja !! Och,,mam tez ciekawe wspomnienia ze studniowek,,,,ale swoich wychowankow.,,,, Moja jakos nie zapadla mi szczegolnie w pamieci. Czekam z utesknieniem na Twoje wspomnienie,,,, ======================================================== ELZBIETA CHOJNOWSKA---poetka glebokiej mysli /2/ A mnie sie przypomina piosenka ludowa,,,,,oj narwij ziela,narwij ,znad Narwi,znad Narwi,,,, Poetka kocha nature,przyrode.Region lomzynski jawi sie w jej wierszach jako raj utracony,zaginiona ziemia,swiat dziecinstwa i mlodosci,ktory gdzies tam przepadl,moze juz na zawsze. Ciagle wraca do tej ziemi,do magii przeszlosci,do swiata,ktory widzi gdzies hen tam,daleko.Jej poezja jest tez zaduma nad przemijaniem,nad minionym czasem. To swoista mozaika wspomnien i refleksji,fascynacji przyroda i polskim pejzazem.Poetka pisze z wielka miloscia o rodzinie,o ojczyznie,o zaginionej ziemi,o swiecie,ktory juz przepadl na zawsze.Jej poezja jest powrotem do lat mlodosci do magii przeszlosci,do mitu raju utraconego.Jest to swoisty dokument duchowo-kulturowy,to manifest ginacego juz swiata. Czlowiek jest jednak najwazniejszy dla poetki.Potrafi ona pochylic sie nad kazdym potrzebujacym pomocy. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,JESTEM CZLOWIEKIEM,,,,,,,,,,,,,,,, U podnoza gory krolowej Bony Narew karmi kaczence tam w niedziele pod kosciolem ludzie prosza __o grosz __na chleb ...........Wysluchaj ich Panie Glodne dzieci kradna obwarzanki ze swiatecznego straganu wczoraj ,,,,,dzis ,,,,,,,,,,,jutro.... Pomoz im Panie.
-
gdzie jest babciaelektryczna,Olka60,Dalila,Pasja,cocacola,samotna kobieta ? Czy ktoras pan pominelam?????????? Czekamy na was!!! Dzisiaj chcialabym przedstawic Wam ELZBIETE CHOJNOWSKA----poetke glebokiej mysli. Od 17 lat mieszka w Chicago.W tym roku ukonczyla psychologie w National Louis University.Majac 15lat napisala pierwszy wiersz.Dwa lata pozniej rozpoczely sie publikacje jej utworow w lomzynskich \"Kontaktach\",takze w roznych czasopismach w Polsce. Jej poezja recytowana byla w \"Radiu Bialystok\" oraz w programie \"Lato z Radiem\". Zajela II miejsce w konkursie poetyckim \"O kwiat akacji\".W 1985r wydala tomik wierszy \"Chcialabym powiedziec\".W Polsce nalezala do Klubu Tworcow Kultury \"Scena Ludowa\" w Krakowie. Uczestniczyla we wszystkich chicagowskich \"Jesieniach poezji\". Obecnie przygotowuje do druku swoj drugi tomik poezji.Bierze udzial w imprezach literackich w Chicago. Mialam okazje Ja spotkac,,,,Zawsze serdeczna i zyczliwa,czasem troche natchniona ,jak na poetke przystalo,,,,,, Jej wiersze,recytowane publicznie,zawsze budza zachwyt i uznanie.Potrafi wydobyc w prostych slowach glebie i magie ludzkiego jestestwa.Poetka nie uzywa metafor,unika przymiotnikow i wielkich slow.Jej strofy sa przemyslane i bardzo nosne. Jest mistrzynia slowa,jej glebokie mysli docieraja do ludzkiej podswiadomosci,bombarduja ja,moze nawet zmieniaja. Liryka Chojnowskiej jest oryginalna,osobista,odmienna i bardzo specyficzna.To poezja bardzo skondensowana,zawierajaca wiele emocji.jest w niej nutka nostalgii,wrazliwosc,sentymentalizm i refleksja. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,PEJZAZ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Moj swiat namalowales W pastelach___zabranych drzewom,wodzie i lakom Wkleiles we mnie zapach Narwii i tecze bez deszczu Tlem byla cisza... i noc. Do nastepnego spotkania!!!!!!!!!!!!!!!!
-
,,,,,Witaj babciueektryczna na osniezonej Laweczce!!!! Witaj Kingalo!!!!!!!!!!!!!! Nie moge sie juz doczekac Twoich wspomnien,,,,, Napisz \"ananasku\" o nich,,,,,, Ciesze juz na sama mysl,,,,Pisz kochana !!!!!!!! Pozdrawiam Ciebie !!!!! PS.Kingalo,mojej opowiesci ciag dalszy kiedys nastapi,,,, W tej chwili czytam \"Klub ksiazek\"__Mary Alice.Nawet przyjemnie sie ja czyta,,,,,,,.
-
JA i ON ,,,,,,, Nazajutrz,,,dziewczyny rozpowiadaly na lewo i prawo,ze On oswiadczyl mi sie,,,,,,, Pomimo,ze zaprzeczalam,,,,,,informacja poszla w eter.!!!!!!!! Stalismy sie para!!!!!!!! I zaczelo sie,,,,, W zyciu nie przewidzialam niespodzianek,jakie nam zgotowaly \"dwa wojewodztwa\".Mialam wrazenie,ze gralam w jakims filmie!!!!!!!!!!!!! Ludziska oszaleli,,,,,,,, Ochlone i dokoncze o tych szalenstwach,,,,, Pozdrawiam serdecznie wszystkie Panie!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
JA i ON ,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Zamknelam drzwi,,,,,,wpadlam do pokoju jak szalona,,,, Latalam jakbym szaleju sie napila,,,, O,,,Matko,,,,ja chyba jestem nienormalna! Co ja dobrego robie? Cholera,wyszlo na Jego! Jakim prawem nazywa mnie swoja cyganeczka!!!!!!!!!!!! Ciuchy fruwaly,,,,,nagle zapragnelam dla NIEGO pieknie wygladac !!! Nic mi nie pasowalo,,,,, Tego samego dnia spieklam sie na plazy,,,,piekly mi ramiona,kazda bluzka uwierala mnie,,,,,zaczelam sie wsciekac jeszcze bardziej,, A za chwile juz rozsadnie,,,,,,niech tam,,,,pojde. Ubralam sie na bialo,jak biala dama wieczorowa pora,,,, Zblizam sie do okna.,,,,,zamurowalo mnie! Przy oknie stala Basia. Jaki czort! Zarty sobie ktos robi,czy co? Nie smialam pytac,,,,,,,,,,,ona tez nie ,,,,, Z dala ujrzalam JEGO i Andrzeja. Szli obok siebie,,,,krok w krok,trzymajac z tylu rece,,,, Zblizyli sie do nas,,,,,,On stanal naprzeciwko mnie i zza plecow ofiarowal mi piekny bukiet kwiatow.Ucalowal moja reke i wykrztusil z siebie ,,,,,,,,,,mowil tak pieknie o uczuciu do mnie,,,, Tymczasem Basia dostala furii. Rzucila kwiaty /od Andrzeja /na podloge i pobiegla,,,,,Bylismy swiadkami nieprzyjemnej sytuacji. A MY usiedlismy na laweczce,,,,i rozmawialismy,rozmawialismy,,,, prawie do rana.Wrocilam z dziewczynami,,,,, cdn
-
JA i ON ,,,,,,,,,,,, Usnelam na dobre,,,,, Slysze pu,puk,,,,pewnie dziewczyny wracaja---pomyslalam. Otwieram drzwi,,,,,i wtedy moim oczom ukazal sie ON .Pieknie wygladal w dzinsach i niebieskiej sportowej koszuli.,,,, Przywital mnie tym swoim szelmowskim usmiechem____To ty,moja cyganeczko,we wlasnej,przeslicznej osobie\". Nagle posmutnial,,,,,,wprost bilo od niego przygnebienie i rezygnacja.,,,,,,Rozejrzal sie wokol,,,,,,i wtedy nasze oczy spotkaly sie.Patrzylismy na siebie chwile,,,,,, Zanim dotarlo do mnie,ze spojrzalam na NIEGO tym razem bardzo przychylnie,,,,,,uslyszalam: \"Dlaczego mi to robisz???? Nie zdazylam odpowiedziec,,,,,bo wycedzil nastepne zdania,,,, \"Prosze,nie odmawiaj mi.Zrob to dla mnie,prosze !!!!!!!!!!!\" Ale co mam zrobic?--zapytalam niepewnym glosem,,,,, ___Badz za kwadrans na I pietrze przy oknie naprzeciwko gabinetu lekarskiego,,,,Zgodzilam sie. ON wygladal jak maly chlopiec,ktoremu Mikolaj przyniosl prezent. cdn
-
JA i ON,,,,, Wsciekalam sie w duszy na czym swiat stoi,,,, Czy ON nie potrafi wymyslic czegos bardziej oryginalnego??? Podrzuca winogrona,,,?? Zadufany pyszalek,,,,--wsciekalam sie,,, W tym czasie trwaly przygotowania do kolejnego ubawu,,,,, Basia interesowal sie Andrzej.Lubilam go jak wszyscy___byl taki dobry,serdeczny,przyjazny do wszystkich.,,,,Ale byl brzydki,,,, na jego widok mozna bylo tylko krzyknac--podobny do diabla.,,,, Nie mial szans u Basi,,,,, Tego wieczoru postanowilam nie pojsc na ubaw.Zostalam w pokoju. Dziewczyny poszly na tance,,,,,a ja ,,,,zamknelam drzwi na klucz,,,wskoczylam do lozeczka i czytalam,,,,Nie moglam inaczej,,,,,przeciez tam byl ON. Boze,,,,myslalam,ze rozniose to lozko ! Kocham taniec,,,,,za jakie grzechy,,,,,tak sie ukaralam? Po cholere On tu przyjechal ?---mowilam do siebie. Moglo byc spokojnie,,,,a nie jest,,,!!!!!!!!!! W koncu usnelam,,,, cdn
-
JA i ON,,,,,,,,,,,, ,,,,Kolezanka Basia zorientowala sie,ze czesto rezygnuje ze wspolnych wypadow z grupa w ktorej byl ON,zaczela dzialac,,,, Moj Boze,,,czego ona by nie zrobila dla NIEGO,,,,,? Im bardziej ona zabiegala,,,,/czytaj:narzucala sie/,,,,ON coraz bardziej rezygnowal z jej towarzystwa,,, Kiedys budze sie po poludniowej drzemce,,,,,przecieram oczy,,,,,widze piekne kiscie winogron na mojej nocnej szafce,,, Pytam dziewczyn,,,,,skad sie to wzielo? Nikt nic nie widzial,,,,,,i nie wiedzial.,,,, Bylam przekonana,ze za tym stoi ON. Och,,,,,zaczyna mnie urabiac,,,,pomyslalam.Musze cos z tym zrobic,,,,, cdn
-
KINGALO !!!! Tez bylas dobra,,,,,,!!!!! Uzbrajam sie w cierpliwosc,,,,,Pisz cd,prosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U mnie nie bedzie ,,,,tak cudownie na poczatku,,,,romans przyjdzie pozniej,,,, Im bardziej ON szalal ,,,,,,ja sie dystansowalam,,,,Bronilam sie ,,,,, ale mialam juz powziety plan,ktory nalezalo wcielic w zycie,,,, Zaczelam unikac wspolnych wypadow do kafejek,,,, Po obiedzie zaliczalam obowiazkowo drzemke,,,,Czasami klamalam,,,,ze wyruszam z dziewczynami na zakupy,,,,,Chcial mi towarzyszyc,,,,,ale szybko wybijalam mu ten zamysl z glowy,,,, Przeciez ja sie nigdzie nie wybieralam,,,,, No,,,,ale wieczory nalezaly do nas.,,,, Patrzyl na mnie tymi niebieskimi slepiami,chyba zakochanymi slepiami,,,,,,,,i czulam,ze potwornie cierpial,,,,,, Niech to licho,,,!!! Taki facet,,,! Czy bylam zupelnie pozbawiona uczuc?????? Zapytal mnie kiedys,co ma zrobic,zebym w koncu zwrocila na NIEGO uwage jak kobieta na mezczyzne,,,,, Podejrzewal,ze nie podoba mi sie,,,Trudno,,,niech sobie mysli---pomyslalam.Zaczelam realizowac swoj plan,,,, cdn
-
tak,,,tak,,,nie chcialam Mu pozwolic na zazylosc,,,, wymyslilam cos ,,,,,, Moja kolezanka,ladna dziewczyna ,byla samotna,,,,Widzialam,z jakim zainteresowaniem obserwowala Go,,,,podobal jej sie bardzo. Zaczelam dzialac,,,,,/w tajemnicy/,,,,,
-
,,,,,Kingalo,,!!!! Czy my zmiescimy sie na tej laweczce,,??? Taka puszysta kobieta rozsiadla sie na niej,,,,,,,,,,,,,,!!!!! Zwierzam sie Wam,,,,,ale licze ,ze i Wy podzielicie sie ze mna swoimi wspomnieniami,,,,,, Po latach,,,,,,byc moze i wyglada to romantycznie,,,,! Przeciez zawsze bylam romantyczka !!!! Jeszcze jaka! Napisalam,ze bylam sliczna dla NiEGO. No,,,,,kochane,,,,,,ja bylam sliczna przede wszystkim dla siebie! Mialam bardzo wysokie poczucie wartosci,,,,,,ON nazywal mnie swoja cyganeczka____czy dlatego,ze mialam czarne wlosy do pasa,sniada cere,,,,, smukla sylwetke ,,,,, i oczywiscie piekny usmiech,,,,??,,Moze rzeczywiscie przypominalam mu cyganeczke,,,,,,a moze to taki bajer z JEGO strony? Do licha,,,,przeciez nie oklamalam Go,,,,, Bronilam sie przed NIM,,,,,,,zaczelam go unikac,,,,,,dlaczego? Nie bylam przygotowana na nowa znajomosc,,,,,a tam znajomosc-----na nowa milosc,,,,,,!!!!!!!!!!! Dlaczego ??? O tym w kolejnych postach,,,,,,,cdn
-
2/ Byl i nastepny taniec,,,,,nastepny,,,,,Przetanczylismy caly wieczor ze soba,,,,,Czy byl swietnym tancerzem? Nie ,,,nie byl,,,,ale bardzo sie staral,,,,,Za to byl swietny w obrzucaniu mnie komplementami,,, bylam dla NIEGO sliczna dziewczyna,,,,, Oszalal na moim punkcie,,,, Dostrzegli to wszyscy z mojej grupy,,,,,,z Jego rowniez.,,,,, Przebywalismy codziennie ze soba,,,,,byly wspolne wypady na plaze,,,,do kafejek,,,,,do kina ,,,,,az w koncu wieczorno--nocne spacery ,,,,,,,Rozmawialismy ,rozmawialismy i nic wiecej,,,,,,no, moze jedynie jakis calusek ,,,,,,,,,,,,,Mialam czas! Tymczasem ON na ktoryms spotkaniu powiedzial mi,ze daremnie czeka na jakikolwiek moj ruch z mojej strony.W koncu zaczal tracic nadzieje,a niespelnione JEGO uczucie przerodzilo sie w bol,do ktorego bardzo trudno bylo mu przywyknac,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,ON taki przystojniak,,,wysoki,,,szczuply,,,,urodziwy,moglby miec kazda dziewczyne,,,,,,,a tu ma takie \"problemy\" ze mna,,,,,, Ponoc zaczal miec tego serdecznie dosc.,,,,, Wcale sie tym nie zmartwilam ,,,,ba,,,zaczelo mi sie to podobac ____wreszcie ,,,,,,,, zaczelo sie cos dziac,,,,,, cdn
-
,,,,,,,,WITAJ ,,,LAWECZKO!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzisiaj przywolam \" nieujarzmione \" wspomnienie,,,,z lat mojej mlodosci,,,,,,,bo od tego momentu wszystko sie zaczelo,,,,,to byl poczatek mojego malzenstwa,,,,, Poznalismy sie nad Baltykiem.,,,,,To byl moj pierwszy taki dluzszy wyjazd.,,,,Zatrzymalismy sie w pieknym osrodku wczasowym,,,,,, Okazalo sie,ze przed nami dotarla tu takze grupa z innego wojewodztwa,,,,,,,, Odbyl sie wieczorek zapoznawczy,,,,,,,,,,tak sie okreslalo dawniej spotkanie integracyjne,,,\",Dwa wojewodztwa \" zajely swoje stoliki,,,,,,Usadowilam sie i ja. Nagle,,,,do mojego stolika podszedl szalenie przystojny chlopak.,,,,i tak zwyczajnie do mnie zagadnal: \"Milo mi,ze bedziemy tu razem\",,,, Bylam przyzwyczajona do holdow,,,,a tu nie stalo sie nic podobnego. Nie obrzucal mnie ukradkowymi spojrzeniami.,,,Zabawial \"swoich\",,, Byl uprzedzajaco grzeczny,ale nic poza tym.A jednoczesnie na jego widok moje serce mieklo.,,,, Szalalam na parkiecie z kolega z naszej grupy,,,,,,nagle odbijany,,,, i ,,,,,,,przede mna ON. W tancu przyznal sie,ze jak mnie ujrzal w towarzystwie tego przystojniaka,zdal sobie sprawe,ze musi dzialac,,,,Zapytal sie,czy ma jakies szanse ,,,,,czy moze zaprosic mnie do nastepnego tanca,,, Tylko na to czekalam,,,,, cdn
-
,,,,,,,,,,,,,,Witaj laweczko,,,,,,,,,,,,witaj KINGALO! Przylecialam na gazie,nieco zaniepokojona ta pogoda u Ciebie,,, U mnie cieplo,,,,slonecznie,,,,ale zapowiadaja niebawem chlody. Pamietam straszne zimy w Polsce,,,,te zamarzniete szyby,,,,brrrrr i zaspy,,,,,Mieszkalismy w bocznej uliczce,,,,,i tam bylo chyba najwiecej sniegu,,,,,Ojciec rano torowal mi droge do glownej ulicy---wskakiwalam w te Jego slady,,,,nie raz,nie dwa , zaliczalam fikolki... A,,,,przed wyjsciem z domu,,,,mama sprawdzala,czy cieplo sie ubralam,,,,,Oczywiscie chodzilo o \"parter\".Nie wyszlam z domu,dopoki nie bylam \"przepisowo\"ubrana. Jak tylko dotarlam do szkoly,,,,,biegiem do toalety,aby co nieco zdjac.,,,,I tak bylo codziennie. A teraz pies z kulawa noga nie zapyta sie,,,,,ubralas sie cieplo,,??? Oj,zmieniaja mi sie \"gusta\",,,,,!!!!!!!!!! PS.Kingalo,ubierz sie cieplo,,,!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam cieplutko wszystkie Panie!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Jesli mamy nadwrazliwa dusze,,,,jak zyc??? Ludzie roznia sie poziomem wrazliwosci.Jedni wzruszaja sie na filmach,drugich ckliwe sceny wrecz smiesza.Niektorzy pomagaja wszystkim dookola,inni nie zwracaja na to,co sie dzieje tuz obok. Nadwrazliwcy nadmiernie reaguja na wszelkie bodzce. Uczucia,ktorych doswiadczaja inni,u wrazliwych osob pojawiaja sie z wieksza sila,,, Wrazliwa osoba mocno i dlugo przezywa najdrobniejsze niepowodzenia.,,,, Nadwrazliwosc jest po czesci cecha wrodzona.Po prostu niektorzy maja delikatna konstrukcje psychiczna;sa nadpobudliwi i dzialaj kierujac sie emocjami.Taka natura! Ale pewien wplyw ma na nas rowniez wychowanie,,,,, Codziennosc z nadpobudliwa duza nie musi bolec,,, gdy np. zaczynamy sie czyms zamartwiac,pomyslmy,ze inni ludzie maja duzo powazniejsze problemy i radza sobie z nimi z podniesionym czolem___trzeba nauczyc sie oddzielac blahe klopoty od tych naprawde powaznych. Podobnie gdy rozpamietujemy dawne przykrosci,,,,,,zapanujmy nad tym,powiedzmy sobie/najlepiej na glos/____ze i tak nie mamy wplywu na to,co sie wydarzylo,wiec nie ma co rozdzierac szat. Mimo wewnetrznego oporu,probujmy nowych rzeczy---najpierw tych malych a potem tych znaczacych. Przelamujmy rowniez obawy przed zmianami...... warto od czasu do czasu powtarzac sobie,ze mamy wiele zalet,ktore z nawiazka rekompensuja nasze slabosci,,,,, Tak wiec nie dajmy sie swojej nadwrazliwosci i sprobujmy patrzec na zycie w sposob bardziej wywazony,,,\"
-
z racji kolejnej \"kartki\" http://www.skarzysko.zhr.pl/spiewnik/rozne/Moi_przyjaciele.html
-
,,,i cos mi przyszlo na mysl,,,,, Opowiadal mi sasiad o swoim spotkaniu z polskim morzem,,, Ale od poczatku,,,,,Dziecinstwo spedzil w Domu dziecka.,, w szkole sredniej na chwile zamieszkal u swojej starowinki babci,,,, Ta babciunia,kiedy dowiedziala sie od niego,ze nie byl nigdy nad Baltykiem,,,,postanowila mu oplacic wycieczke,,,,Pojechal z klasa,,,, I w tym miejscu moj sasiad placzac,,,,snuje opowiadanie,,,,,,,\"Jak wyskoczylem z autobusu,,,,, pedzilem jak wariat ,,,,pedzilem do morza,,,,,polskiego morza,,,,,,dobieglem do plazy ,upadlem na kolana i wolalem___ Jestem nad morzem,,,,jestem nad morzem,,,,slysze szum jego fali,,,\" Bardzo mnie wzruszal tym wspomnieniem,,,,Ale tez wiem,ze wlasnie wtedy przyrzekl sobie,ze jak bedzie mial pieniadze,to zawsze to morze odwiedzi.Dotrzymuje slowa,,,,,,Wracaja tacy szczesliwi,,,szczegolnie moj sasiad,,,,Jest bardzo wrazliwym czlowiekiem,,,,,,wiele zlego zaliczyl w zyciu,,,,, Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!
-
,,,,,,,,,,,,MOI PRZYJACIELE,,,,,,,,,,,,,,, Jak mam wyspiewac,jak mam dziekowac Jak wytlumaczyc.ze bez was mnie nie ma Przytulam do was moja milosc I wszystkie mysli w modlitwe zamieniam Milion aniolkow narysuje I wszystkie na raz postracam z nieba Dom na gorze wybuduje I zagram clowna,kiedy trzeba. MOI PRZYJACIELE,,,,,,,,,,MOI PRZYJACIELE MOI PRZYJACIELE,,,badzcie zawsze ze mna Moi przyjaciele,moi przyjaciele Z wami wiem,ze wszystko moge Ze wystarczy tylko chciec,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,Moi przyjaciele--J.Kaczmarski
-
,,,,,,,,,Drogie panie!!!!!!!! ..Uczcijmy nasze wspomnienia,,,, Odnalazlem klase cala na wygnaniu,w kraju,grobie Ale cos sie pozmienialo,kazdy sobie zywot skrobie Odnalazlem cala klase wyrosnieta i dojrzala Rozdrapalem mlodosc nasza,lecz za bardzo nie bolalo. Juz nie chlopcy,lecz mezczyzni,juz kobiety---nie dziewczyny Mlodosc szybko sie zablizni,nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy sa odpowiedzialni,wszyscy maja w zyciu cele Wszyscy w miare sa normalni,ale przeciez to niewiele. Nie wiem sam,co mi sie marzy,,,,,ktora z gwiazd nade mna swieci/.../???????????? fragment tekstu piosenki \"Nasza klasa\" Jacka Kaczmarskiego
-
babciuelektryczna! 18-letnie wino bylo produkcja mojego meza.,,,, Robilismy najczesciej z winogron,,,,nawet i ja przy nim nauczylam sie robic.Zadna trudnosc! A przy okazji moge Ci powiedziec,ze kiedys niechcaco zbilam 30 l gasior z winem juz wyklarowanym.Butla ta stala w kuchni,,,,byla za ciezka,aby ja wynieszc,,,,,Wszystkich domownikow uczulalam na te butle,by uwazali.Oni uwazali,jak najbardziej.Ja tez!!! Kiedys tak bardzo spieszylam sie z obiadkiem dla corci,,,,w pospiechu unioslam krzeslo--ciezkie cepeliowskie i niestety wysmyklo mi sie z mokrej dloni,,,,,zahaczylo delikatnie o butle,,,,,i patrzymalam ze smutkiem ,jak\" siada \"butla,,,, Bylo mi zal,,,,maz mnie pocieszal,ze bylo tylko 20l.Po jakims czasie wyszlo szydlo z worka,,,,,,,,,,,,po mieszkaniu rozplynelo sie 30l/mm chcial mi oszczedzic nerwow/. Boze,,,,,,,,,,przez kilka dni zbieralismy wino z podlogi,,,,,wlazlo wszedzie,,,,,,,,,,,,,,a jaki odor? Nie zycze nikomu! Od tego momentu----juz nigdy nie trzymalismy wina w mieszkaniu,ze wzgledu na mnie.,,,,Kolejna lekcja w zyciu!!!! Zycie to dopiero nauczyciel! Nic dodac,nic ujac!!!!!!!!!!! Pozdrawiam.
-
Kingalo!!! Ja takze mialam \"idiotyczne zdjecie\" ,,,,, Mialm dac zdjecie na swiadectwo maturalne______nakrecilam wlosy,ubralam jakas kwiecista sukienke i ruszylam do fotografa. Przypomne,ze padal wtedy deszcz.,,,,Dotarlam do mistrza,spojrzalam w lustro i dobry humor mnie opuscil,,,, Mistrz zobaczyl sierotke,,,,i ani mu w glowie bylo ustawiac mnie,,,,usiadlam sobie,\"naburmuszylam sie\" i bylo pstryk! W ostatniej chwili donioslam zdjecie wychowawczyni.,,,,chcialam jej tylko wreczyc koperte i pojsc,,,,,,,,,,,Niestety,wychowawczyni, kobieta konkretna,,,,wyjela zdjecia i az jeknela,,,\"gorszego juz nie moglas przyniesc?,przyniesc jutro lepsze\"____Zalamalam sie! Pobieglam do fotografa i w niskim uklonie blagalam go,aby mi zrobil kolejne,,,,bo pani ma zastrzezenia,,,,itd. Fotograf nie dal sie ublagac,,,,,to byl ten z gatunku \"wredny\",,,, Nie musze juz przytaczac komentarzu wychowawczyni,,,,,, Cieszylam sie,ze po studiach bede juz legitymowac sie innym dokumentem z pieknym zdjecie.Mialam jakiegos bzika,,,,,,zostalo straszne uczulenie,,,,,,,,,,,Ilez ja narobilam sobie zdjec do obrony,,,,,mialam w czym wybierac! Na moim DYPLOMIE jestem jak z afisza,,,,,dobrze,ze jeszcze mozna bylo byc dumnym z oceny. Jak ja lubilam ten dyplom,,,,,a pozniej mialam inne dokumenty rowniez z pieknymi zdjeciami,,,,,To juz byla obsesja! To byla lekcja,,,,,obsesja i wnioski na przyszlosc.Dlatego tez juz w marcu zadalam zdjec maturalnych od moich wychowankow,,,,,aby mieli czas wymienic sobie,,,,,Wymieniali i ja mialam swoja radosc w tym,,,,,,,,byli tacy mlodzi,piekni i odwazni ,,,,,Ruszali w swiat! Mysle wciaz o nich,,,,,,,,,,!!!! Kim sa teraz? Czy czuja sie szczesliwi?Czy realizuja swoje marzenia...?A moze baty zbieraja od zycia? Pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!