

Venessa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Venessa
-
JA i ON,,,,,,,,,,,, ,,,,Kolezanka Basia zorientowala sie,ze czesto rezygnuje ze wspolnych wypadow z grupa w ktorej byl ON,zaczela dzialac,,,, Moj Boze,,,czego ona by nie zrobila dla NIEGO,,,,,? Im bardziej ona zabiegala,,,,/czytaj:narzucala sie/,,,,ON coraz bardziej rezygnowal z jej towarzystwa,,, Kiedys budze sie po poludniowej drzemce,,,,,przecieram oczy,,,,,widze piekne kiscie winogron na mojej nocnej szafce,,, Pytam dziewczyn,,,,,skad sie to wzielo? Nikt nic nie widzial,,,,,,i nie wiedzial.,,,, Bylam przekonana,ze za tym stoi ON. Och,,,,,zaczyna mnie urabiac,,,,pomyslalam.Musze cos z tym zrobic,,,,, cdn
-
KINGALO !!!! Tez bylas dobra,,,,,,!!!!! Uzbrajam sie w cierpliwosc,,,,,Pisz cd,prosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U mnie nie bedzie ,,,,tak cudownie na poczatku,,,,romans przyjdzie pozniej,,,, Im bardziej ON szalal ,,,,,,ja sie dystansowalam,,,,Bronilam sie ,,,,, ale mialam juz powziety plan,ktory nalezalo wcielic w zycie,,,, Zaczelam unikac wspolnych wypadow do kafejek,,,, Po obiedzie zaliczalam obowiazkowo drzemke,,,,Czasami klamalam,,,,ze wyruszam z dziewczynami na zakupy,,,,,Chcial mi towarzyszyc,,,,,ale szybko wybijalam mu ten zamysl z glowy,,,, Przeciez ja sie nigdzie nie wybieralam,,,,, No,,,,ale wieczory nalezaly do nas.,,,, Patrzyl na mnie tymi niebieskimi slepiami,chyba zakochanymi slepiami,,,,,,,,i czulam,ze potwornie cierpial,,,,,, Niech to licho,,,!!! Taki facet,,,! Czy bylam zupelnie pozbawiona uczuc?????? Zapytal mnie kiedys,co ma zrobic,zebym w koncu zwrocila na NIEGO uwage jak kobieta na mezczyzne,,,,, Podejrzewal,ze nie podoba mi sie,,,Trudno,,,niech sobie mysli---pomyslalam.Zaczelam realizowac swoj plan,,,, cdn
-
tak,,,tak,,,nie chcialam Mu pozwolic na zazylosc,,,, wymyslilam cos ,,,,,, Moja kolezanka,ladna dziewczyna ,byla samotna,,,,Widzialam,z jakim zainteresowaniem obserwowala Go,,,,podobal jej sie bardzo. Zaczelam dzialac,,,,,/w tajemnicy/,,,,,
-
,,,,,Kingalo,,!!!! Czy my zmiescimy sie na tej laweczce,,??? Taka puszysta kobieta rozsiadla sie na niej,,,,,,,,,,,,,,!!!!! Zwierzam sie Wam,,,,,ale licze ,ze i Wy podzielicie sie ze mna swoimi wspomnieniami,,,,,, Po latach,,,,,,byc moze i wyglada to romantycznie,,,,! Przeciez zawsze bylam romantyczka !!!! Jeszcze jaka! Napisalam,ze bylam sliczna dla NiEGO. No,,,,,kochane,,,,,,ja bylam sliczna przede wszystkim dla siebie! Mialam bardzo wysokie poczucie wartosci,,,,,,ON nazywal mnie swoja cyganeczka____czy dlatego,ze mialam czarne wlosy do pasa,sniada cere,,,,, smukla sylwetke ,,,,, i oczywiscie piekny usmiech,,,,??,,Moze rzeczywiscie przypominalam mu cyganeczke,,,,,,a moze to taki bajer z JEGO strony? Do licha,,,,przeciez nie oklamalam Go,,,,, Bronilam sie przed NIM,,,,,,,zaczelam go unikac,,,,,,dlaczego? Nie bylam przygotowana na nowa znajomosc,,,,,a tam znajomosc-----na nowa milosc,,,,,,!!!!!!!!!!! Dlaczego ??? O tym w kolejnych postach,,,,,,,cdn
-
2/ Byl i nastepny taniec,,,,,nastepny,,,,,Przetanczylismy caly wieczor ze soba,,,,,Czy byl swietnym tancerzem? Nie ,,,nie byl,,,,ale bardzo sie staral,,,,,Za to byl swietny w obrzucaniu mnie komplementami,,, bylam dla NIEGO sliczna dziewczyna,,,,, Oszalal na moim punkcie,,,, Dostrzegli to wszyscy z mojej grupy,,,,,,z Jego rowniez.,,,,, Przebywalismy codziennie ze soba,,,,,byly wspolne wypady na plaze,,,,do kafejek,,,,,do kina ,,,,,az w koncu wieczorno--nocne spacery ,,,,,,,Rozmawialismy ,rozmawialismy i nic wiecej,,,,,,no, moze jedynie jakis calusek ,,,,,,,,,,,,,Mialam czas! Tymczasem ON na ktoryms spotkaniu powiedzial mi,ze daremnie czeka na jakikolwiek moj ruch z mojej strony.W koncu zaczal tracic nadzieje,a niespelnione JEGO uczucie przerodzilo sie w bol,do ktorego bardzo trudno bylo mu przywyknac,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,ON taki przystojniak,,,wysoki,,,szczuply,,,,urodziwy,moglby miec kazda dziewczyne,,,,,,,a tu ma takie \"problemy\" ze mna,,,,,, Ponoc zaczal miec tego serdecznie dosc.,,,,, Wcale sie tym nie zmartwilam ,,,,ba,,,zaczelo mi sie to podobac ____wreszcie ,,,,,,,, zaczelo sie cos dziac,,,,,, cdn
-
,,,,,,,,WITAJ ,,,LAWECZKO!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzisiaj przywolam \" nieujarzmione \" wspomnienie,,,,z lat mojej mlodosci,,,,,,,bo od tego momentu wszystko sie zaczelo,,,,,to byl poczatek mojego malzenstwa,,,,, Poznalismy sie nad Baltykiem.,,,,,To byl moj pierwszy taki dluzszy wyjazd.,,,,Zatrzymalismy sie w pieknym osrodku wczasowym,,,,,, Okazalo sie,ze przed nami dotarla tu takze grupa z innego wojewodztwa,,,,,,,, Odbyl sie wieczorek zapoznawczy,,,,,,,,,,tak sie okreslalo dawniej spotkanie integracyjne,,,\",Dwa wojewodztwa \" zajely swoje stoliki,,,,,,Usadowilam sie i ja. Nagle,,,,do mojego stolika podszedl szalenie przystojny chlopak.,,,,i tak zwyczajnie do mnie zagadnal: \"Milo mi,ze bedziemy tu razem\",,,, Bylam przyzwyczajona do holdow,,,,a tu nie stalo sie nic podobnego. Nie obrzucal mnie ukradkowymi spojrzeniami.,,,Zabawial \"swoich\",,, Byl uprzedzajaco grzeczny,ale nic poza tym.A jednoczesnie na jego widok moje serce mieklo.,,,, Szalalam na parkiecie z kolega z naszej grupy,,,,,,nagle odbijany,,,, i ,,,,,,,przede mna ON. W tancu przyznal sie,ze jak mnie ujrzal w towarzystwie tego przystojniaka,zdal sobie sprawe,ze musi dzialac,,,,Zapytal sie,czy ma jakies szanse ,,,,,czy moze zaprosic mnie do nastepnego tanca,,, Tylko na to czekalam,,,,, cdn
-
,,,,,,,,,,,,,,Witaj laweczko,,,,,,,,,,,,witaj KINGALO! Przylecialam na gazie,nieco zaniepokojona ta pogoda u Ciebie,,, U mnie cieplo,,,,slonecznie,,,,ale zapowiadaja niebawem chlody. Pamietam straszne zimy w Polsce,,,,te zamarzniete szyby,,,,brrrrr i zaspy,,,,,Mieszkalismy w bocznej uliczce,,,,,i tam bylo chyba najwiecej sniegu,,,,,Ojciec rano torowal mi droge do glownej ulicy---wskakiwalam w te Jego slady,,,,nie raz,nie dwa , zaliczalam fikolki... A,,,,przed wyjsciem z domu,,,,mama sprawdzala,czy cieplo sie ubralam,,,,,Oczywiscie chodzilo o \"parter\".Nie wyszlam z domu,dopoki nie bylam \"przepisowo\"ubrana. Jak tylko dotarlam do szkoly,,,,,biegiem do toalety,aby co nieco zdjac.,,,,I tak bylo codziennie. A teraz pies z kulawa noga nie zapyta sie,,,,,ubralas sie cieplo,,??? Oj,zmieniaja mi sie \"gusta\",,,,,!!!!!!!!!! PS.Kingalo,ubierz sie cieplo,,,!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam cieplutko wszystkie Panie!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Jesli mamy nadwrazliwa dusze,,,,jak zyc??? Ludzie roznia sie poziomem wrazliwosci.Jedni wzruszaja sie na filmach,drugich ckliwe sceny wrecz smiesza.Niektorzy pomagaja wszystkim dookola,inni nie zwracaja na to,co sie dzieje tuz obok. Nadwrazliwcy nadmiernie reaguja na wszelkie bodzce. Uczucia,ktorych doswiadczaja inni,u wrazliwych osob pojawiaja sie z wieksza sila,,, Wrazliwa osoba mocno i dlugo przezywa najdrobniejsze niepowodzenia.,,,, Nadwrazliwosc jest po czesci cecha wrodzona.Po prostu niektorzy maja delikatna konstrukcje psychiczna;sa nadpobudliwi i dzialaj kierujac sie emocjami.Taka natura! Ale pewien wplyw ma na nas rowniez wychowanie,,,,, Codziennosc z nadpobudliwa duza nie musi bolec,,, gdy np. zaczynamy sie czyms zamartwiac,pomyslmy,ze inni ludzie maja duzo powazniejsze problemy i radza sobie z nimi z podniesionym czolem___trzeba nauczyc sie oddzielac blahe klopoty od tych naprawde powaznych. Podobnie gdy rozpamietujemy dawne przykrosci,,,,,,zapanujmy nad tym,powiedzmy sobie/najlepiej na glos/____ze i tak nie mamy wplywu na to,co sie wydarzylo,wiec nie ma co rozdzierac szat. Mimo wewnetrznego oporu,probujmy nowych rzeczy---najpierw tych malych a potem tych znaczacych. Przelamujmy rowniez obawy przed zmianami...... warto od czasu do czasu powtarzac sobie,ze mamy wiele zalet,ktore z nawiazka rekompensuja nasze slabosci,,,,, Tak wiec nie dajmy sie swojej nadwrazliwosci i sprobujmy patrzec na zycie w sposob bardziej wywazony,,,\"
-
z racji kolejnej \"kartki\" http://www.skarzysko.zhr.pl/spiewnik/rozne/Moi_przyjaciele.html
-
,,,i cos mi przyszlo na mysl,,,,, Opowiadal mi sasiad o swoim spotkaniu z polskim morzem,,, Ale od poczatku,,,,,Dziecinstwo spedzil w Domu dziecka.,, w szkole sredniej na chwile zamieszkal u swojej starowinki babci,,,, Ta babciunia,kiedy dowiedziala sie od niego,ze nie byl nigdy nad Baltykiem,,,,postanowila mu oplacic wycieczke,,,,Pojechal z klasa,,,, I w tym miejscu moj sasiad placzac,,,,snuje opowiadanie,,,,,,,\"Jak wyskoczylem z autobusu,,,,, pedzilem jak wariat ,,,,pedzilem do morza,,,,,polskiego morza,,,,,,dobieglem do plazy ,upadlem na kolana i wolalem___ Jestem nad morzem,,,,jestem nad morzem,,,,slysze szum jego fali,,,\" Bardzo mnie wzruszal tym wspomnieniem,,,,Ale tez wiem,ze wlasnie wtedy przyrzekl sobie,ze jak bedzie mial pieniadze,to zawsze to morze odwiedzi.Dotrzymuje slowa,,,,,,Wracaja tacy szczesliwi,,,szczegolnie moj sasiad,,,,Jest bardzo wrazliwym czlowiekiem,,,,,,wiele zlego zaliczyl w zyciu,,,,, Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!
-
,,,,,,,,,,,,MOI PRZYJACIELE,,,,,,,,,,,,,,, Jak mam wyspiewac,jak mam dziekowac Jak wytlumaczyc.ze bez was mnie nie ma Przytulam do was moja milosc I wszystkie mysli w modlitwe zamieniam Milion aniolkow narysuje I wszystkie na raz postracam z nieba Dom na gorze wybuduje I zagram clowna,kiedy trzeba. MOI PRZYJACIELE,,,,,,,,,,MOI PRZYJACIELE MOI PRZYJACIELE,,,badzcie zawsze ze mna Moi przyjaciele,moi przyjaciele Z wami wiem,ze wszystko moge Ze wystarczy tylko chciec,,,,,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,Moi przyjaciele--J.Kaczmarski
-
,,,,,,,,,Drogie panie!!!!!!!! ..Uczcijmy nasze wspomnienia,,,, Odnalazlem klase cala na wygnaniu,w kraju,grobie Ale cos sie pozmienialo,kazdy sobie zywot skrobie Odnalazlem cala klase wyrosnieta i dojrzala Rozdrapalem mlodosc nasza,lecz za bardzo nie bolalo. Juz nie chlopcy,lecz mezczyzni,juz kobiety---nie dziewczyny Mlodosc szybko sie zablizni,nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy sa odpowiedzialni,wszyscy maja w zyciu cele Wszyscy w miare sa normalni,ale przeciez to niewiele. Nie wiem sam,co mi sie marzy,,,,,ktora z gwiazd nade mna swieci/.../???????????? fragment tekstu piosenki \"Nasza klasa\" Jacka Kaczmarskiego
-
babciuelektryczna! 18-letnie wino bylo produkcja mojego meza.,,,, Robilismy najczesciej z winogron,,,,nawet i ja przy nim nauczylam sie robic.Zadna trudnosc! A przy okazji moge Ci powiedziec,ze kiedys niechcaco zbilam 30 l gasior z winem juz wyklarowanym.Butla ta stala w kuchni,,,,byla za ciezka,aby ja wynieszc,,,,,Wszystkich domownikow uczulalam na te butle,by uwazali.Oni uwazali,jak najbardziej.Ja tez!!! Kiedys tak bardzo spieszylam sie z obiadkiem dla corci,,,,w pospiechu unioslam krzeslo--ciezkie cepeliowskie i niestety wysmyklo mi sie z mokrej dloni,,,,,zahaczylo delikatnie o butle,,,,,i patrzymalam ze smutkiem ,jak\" siada \"butla,,,, Bylo mi zal,,,,maz mnie pocieszal,ze bylo tylko 20l.Po jakims czasie wyszlo szydlo z worka,,,,,,,,,,,,po mieszkaniu rozplynelo sie 30l/mm chcial mi oszczedzic nerwow/. Boze,,,,,,,,,,przez kilka dni zbieralismy wino z podlogi,,,,,wlazlo wszedzie,,,,,,,,,,,,,,a jaki odor? Nie zycze nikomu! Od tego momentu----juz nigdy nie trzymalismy wina w mieszkaniu,ze wzgledu na mnie.,,,,Kolejna lekcja w zyciu!!!! Zycie to dopiero nauczyciel! Nic dodac,nic ujac!!!!!!!!!!! Pozdrawiam.
-
Kingalo!!! Ja takze mialam \"idiotyczne zdjecie\" ,,,,, Mialm dac zdjecie na swiadectwo maturalne______nakrecilam wlosy,ubralam jakas kwiecista sukienke i ruszylam do fotografa. Przypomne,ze padal wtedy deszcz.,,,,Dotarlam do mistrza,spojrzalam w lustro i dobry humor mnie opuscil,,,, Mistrz zobaczyl sierotke,,,,i ani mu w glowie bylo ustawiac mnie,,,,usiadlam sobie,\"naburmuszylam sie\" i bylo pstryk! W ostatniej chwili donioslam zdjecie wychowawczyni.,,,,chcialam jej tylko wreczyc koperte i pojsc,,,,,,,,,,,Niestety,wychowawczyni, kobieta konkretna,,,,wyjela zdjecia i az jeknela,,,\"gorszego juz nie moglas przyniesc?,przyniesc jutro lepsze\"____Zalamalam sie! Pobieglam do fotografa i w niskim uklonie blagalam go,aby mi zrobil kolejne,,,,bo pani ma zastrzezenia,,,,itd. Fotograf nie dal sie ublagac,,,,,to byl ten z gatunku \"wredny\",,,, Nie musze juz przytaczac komentarzu wychowawczyni,,,,,, Cieszylam sie,ze po studiach bede juz legitymowac sie innym dokumentem z pieknym zdjecie.Mialam jakiegos bzika,,,,,,zostalo straszne uczulenie,,,,,,,,,,,Ilez ja narobilam sobie zdjec do obrony,,,,,mialam w czym wybierac! Na moim DYPLOMIE jestem jak z afisza,,,,,dobrze,ze jeszcze mozna bylo byc dumnym z oceny. Jak ja lubilam ten dyplom,,,,,a pozniej mialam inne dokumenty rowniez z pieknymi zdjeciami,,,,,To juz byla obsesja! To byla lekcja,,,,,obsesja i wnioski na przyszlosc.Dlatego tez juz w marcu zadalam zdjec maturalnych od moich wychowankow,,,,,aby mieli czas wymienic sobie,,,,,Wymieniali i ja mialam swoja radosc w tym,,,,,,,,byli tacy mlodzi,piekni i odwazni ,,,,,Ruszali w swiat! Mysle wciaz o nich,,,,,,,,,,!!!! Kim sa teraz? Czy czuja sie szczesliwi?Czy realizuja swoje marzenia...?A moze baty zbieraja od zycia? Pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
,,,,Witaj Kingalo!!!!!!!! Co mysle o tym Panu? To jest Pan o lagodnym usposobieniu,serdecznym nastawieniu do ludzi,,,,Kocha zwierzeta___a ten jego piesek,,,,to dopiero przyjaciel,,,,,,I jeszcze ten Pan ma swoje pasje,,,,,,, Moze byl marynarzem,,,,moze bylo to jego marzenie,,,,,a moze pasja? Ilez ja mam dla Niego podziwu !!!!!!!!!!!!!! To musi byc tylko dobry czlowiek !!!! Przystaneli na chwile,,,,? Czy raczej jest to ich LAWECZKA i przychodza tutaj codziennie? Pozdrawiam Ciebie serdecznie!
-
Babciuelektryczna,,,,jakie masz swoje pasje ??? Lubisz kwiaty ?? To moze wybierz sobie jakis nik-kwiat,,,albo ,,,, Co myslisz o tym?
-
,,,,,Witaj Babciuelektryczna!!! Czujesz sie mloda,,,,,,i tak trzymaj.....Poczulam ten Twoj entuzjazm,,,,,,Twoja mlodosc.Tak trzymaj !!!! Ale kiedy tak powaznie zastanowic sie,,,,,jak sugeruje Kingala,,,,to tak naprawde,,,,,,,,,wierzyc mi sie nie chce,ze po drodze przeleciala nie jedna 18--tka.,,,, Przygladam sie ludziem i mam taka opinie____czlowiek,ktory jest dobry,lagodny przez cale zycie,,,,,,lagodnieje z przyplywem lat,,, natomiast -kto jest wredny,,,,,,jego charakter wrednieje na starosc..... Czy Ty wiesz,,,,ze moja corka dostala na swoje 18--te urodziny butelke 18--letniego wina??? Specjalnie dla nej,,,,trzymalismy te butelke/wino wlasnej produkcji/. Nie musze Ci mowic o jego mocy....Troche sie obawialam o mlodziez,,,,ale na szczescie bylo OK Byli pod moja opieka i moim czujnym okiem,,, Pozdrawiam serdecznie!!!!!
-
,,,,,,,,,,,,,,Witaj Kingalo!!!!!!!!!!!! W tym czasie.kiedy obchodzilam swoja osiemnastke ,grali w moim miescie film z Delonem w roli glownej.On byl moim bozyszczem,,,, Oczywiscie kazdy film z tym aktorem musialam obejrzec przynajmniej dwa razy,,,, Ten film dostarczyl mi tyle emocji,,,,,wrocilam szczesliwa do domu. A w domu,,,,zyczenia,,,,,pyszny swiezutki torcik i rozmowy,,,,,, Uswiadamiano mnie,ze od tej chwili kazda moja decyzja musi byc przemyslona ,,,,,ze studia to moje bogactwo,,,,,itd Nie nie bylo to jakies specjalne przyjecie,jak teraz,,,,, Bylam wsrod swoich bliskich,rodzicow i rodzenstwa,,,,,inaczej nie moglo byc.,,,,To byl moj rodzinny dom,,,, Wynioslam z domu rodzinnego tradycje czczenia wszelakich rocznic i staram sie pielegnowac je przez cale moje zycie. Po latach,,,,,twierdze,ze byly to cudowne momenty w moim zyciu.ze moglismy w komplecie zasiasc do stolu,,,,smiac sie,spiewac,,,, Takiej powtorki juz nigdy nie bedzie,,,,,i wlasnie teraz tak na chwile zatrzymalam sie ze swoimi myslami,,,,,,,,,,,,i jest mi zal tamtych lat. Ale ktory 18-latek zastanawia sie,ze przyjda choroby,,,ze kogos z nas zabraknie,,,,,ze bedziemy porozrzucani po Polsce i swiecie,,, W takim wieku nie mysli sie o tym,,,, Z nostalgicznym pozdrowieniem!
-
Lineczko!! Przeczytalam Twoj post i,,,,,,,,wzruszylam sie,,,,,do lez ! Twoj maz zaplacil duza cene,,,,,,stracil zdrowie i zycie ! A moglo byc inaczej,,,,,,To boli,bardzo boli,,,,,,zabraklo Ci przyjaciela na dobre i zle i ojca Twoich dziewczynek. Twoje osobiste wspomnienia,,,,,,,sa czescia moich wspomnien o Poznaniu,,,,Pamietam te smutne chwile,kiedy w wielkim skupieniu i ze smutkiem w sercu moi rodzice sluchali Wolnej Europy____chcieli dowiedziec sie,co dzieje sie w Poznaniu,,,,,Tam mieszkal i mieszka brat ojca z rodzina,,,,Jego syn zostal zawodowym zolnierzem,,,,i tez wiem o jego udziale na Pomorzu,,,,,,,pamietam tez pierwszy toast wzniesiony na jego weselu________byl to toast za pamiec jego kolegi,ktory polegl w zamieszkach,,,,,,,,,,,Wznosilam ten toast,,,,, Dzisiaj chyba jeszcze bardziej wzruszam sie niz wtedy,,,,,,,,Bo byly to nasze mlodziencze lata,,,,,,glowy pelne idealow,,,,,,optymizmu,,, ale i byla to tez solidarnosc narodowa.Nasza mlodosc przeminela ,ale wspomnienia pozostaja ,,,,,,,Jestesmy IM to winni .,,,, Pozdrawiam serdecznie!
-
Witam Cie Aleks!!!,,Milo mi,,,,,,i dziekuje za powitanie. Jestem juz tak zakrecona dzisiaj,,,,,,ze pomylily mi sie \"drogi\".Mam wytarte szlaki,,,,,,i krocze bez zastanowienia sie,,,,zamiast chwile pomyslec---przeciez to nie boli.,,,,, Ten \"stary \"czlowiek i jego przyzwyczajenia,,,,a moze to juz demencja????? albo cos w tym rodzaju???? Jest juz dosc ciemno,,,, Pozdrawiam!!!!!!
-
Roanno,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,Czy Ty pamietasz takie czasy,,,,,,ze mielismy pieniadze i pustki w sklepach??? No,jakze nie pamietasz....? Kolejki ogromniaste,,,,,rzucone pytanie__Co rzucili? ---i stawalo sie w kolejce.A ilez mialam radochy,ze dostalam. Pamietam,ze \"rzucili\"porcelane.Wiec wybralam sie do sklepu z moim mezem,,,,,kupilismy 2 komplety---jeden 6-osobowy,a drugi 12--osobowy.Przepiekna biala porcelana z bogatym granatowo-zlotawym ornamentem,,,,nie tylko obiadowy,ale i sniadaniowo-kawowo.Jestem dumna z tego zakupu,,,,,sluzy do dnia dzisiejszego.Jedynie zmieniam obrusy i serwetki..... Pamietam tez zabawna nasza rozmowe,,,,, \"ten na 12 osob ma byc dla corki\"-----stanowczo upieral sie zakochany tatus narodznej coreczki,,,,I tak zostalo!!!! A na meble drewniane czekalam az 2 lata .W koncu dostalam przy ktorejs dostawie.,,,, Po ciuszki dla dziecka ,soczki i wieksze zakupy jezdzilismy do Niemiec i Czechoslowacji,,,,,Tak,tak,,,,pamietam te fruwajace stare buty z samochodow przed dojazdem do granicy. Tak sie bardzo wstydzilam za takie zachowanie,,,,,a teraz smieje sie z tego.Widocznie wydoroslalam,,,,,,i patrze na trudne czasy juz jako 50-tka i wiecej!!!Przeciez ludziska musieli sobie jakos radzic.Prawda???? I radzili sobie,,,,a jakze.
-
,,,,Wiecie,,,,,,,,,ze zaczelam sie troche martwic,,,, Przeczytalam,ze eksperci powaznie zastanawiaja sie,czy impulsywnego kupowania nie zakwalifikowac do kategorii chorob psychicznych__________poniewaz shopholizm przybral w ostatnich czasach tak bardzo na sile,,,, Ostatnio byl emitowany program TV u drPhil\'a wlasnie o takich osobach,,,,,,rodzina zaczela sie o nich niepokoic.,,,, Shopholik to osoba,ktora chodzi do sklepow pod wplywem impulsu i kupuje rzeczy,ktorych tak naprawde nie potrzebuje,,,,,W wiekszosci przypadkow dochodzi do tego,ze shopholik tak zatraca sie w kupowaniu,iz przebywa swoj pobyt w sklepie do maksimum. Shopholik najczesciej kupuje sam,,,,,podobnie czuje sie narkoman,alkoholik,hazardzista____powod???------poczucie wstydu z powodu swojej slabosci wobec innych. I pod koniec programu zdecydowanie orzeczono,ze osobie uzaleznionej od kupowania moze pomoc tylko specjalista.,,,,, O Matko ,,,,,,Reklama robi swoje,a takze latwy dostep do kredytow i komercjalizacji,,,,, A jak sie okresla osobe,ktora lubi wysylac paczki ?????? To tez choroba psychiczna,,,,????? Dla takiej osoby kupowanie daje mu poczucie szczescia.
-
Lecisz dziolcha ?.......babciuelekryczna ???? Lec do pracki,lec ! Nie zapomnij drogi na ta laweczke....zaznoc moze jakos,,cy co ??? A my tu gadu-gadu,a ty jus podrygujesz! No to chodzwa!!!!!!! Laj nat? Lecgo!!!!!!!!!Nie psemyncoj sie. Pozdrawiam!!!!!!!
-
babciuelektyczna---witaj! Jezu,,,,jaki dlugasny nik.Nie mozesz jakos skrocic,,,? Siadaj posrodku,abys nie zleciala,,,,,,nie wierc sie. Opowiadaj wartko o sobie,,,,skad przybywasz ???? Zamieniam sie w sluch,,,,,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dobrze,ze Roanna byla na \"posterunku\" i zaprosila Ciebie w nasze progi,,,,,Godojze,dziolcha !!!!
-
Jasiowe godki i figle,,,,/rozmowy Polakow w Chicago/ __Haj Dzol! Nie pytom \"Locomere\",bo sie pod wunsem podsiewujes. __Jee,ju rajt Stenli.Swogier mi przyslol z kroju tako ksiunzecke z dzokami,,,, __I co tom wycytoles? __Ano,som wice uo Jasiu.No tyn przyklod.Jasio byl w klasie z samymi dziewcynkami a bardzo brzydko godol.Jok nie p... to k... cy g... __No dobrze znol locine. __Ju becza,co znol ! A poniewoz miolo nazajutrz przyjsc komisyjo z kuratorium,ticzerka kozolo Jasiowi sie nie uodzywac,a jokby cosik brzydkiego pedziol,to dziewcynki mojo wyjsc z klosy.Przyslo komisyjo i pyto dzieci,co budujo w nosym miescie.Jedna pedziolo: biurowiec,druga __remize,czecia_-uosiedle,cwarto__dropocchmur,kosciol,stor,haspytol i tok dolij. Inspektor pyto,locego Jasio nic nie godo,to Jasio mowi,co pani mu zokozolo.___Ale powiedz no,chlopce,co budujo u nos,,,,zochynco inspektor,to Jasio godo co burdel.Wtem syckie dziewcynki pryndko z klosy wychodzo,a Jasio za nimi krzycy \"A wy k,,,dokont ??? Dopiero fundamenty wylone !!!!! Mam nadzieje,ze czytacie z przymruzeniem oka,,,,,,