ala8

Dziewczyny kochane pomozcie mi.Zalozylam tipsy i bylo wszystko ok.2-3 tygodnie.Potem zaczely mi dziwnie pekac w zdloz poza opuszkiem palca.Co to jest?Moze ja mam tipsy niedobre-kupilam je razem z zestawem.O dziwo nie odklejaja sie.Czy jest to wina tipsow???.Jezeli tak,do doradzcie m prosze jakie/jakiej firmy sa dobre tipsy/.Prosze poradzcie co robic,nie zostawiajcie mnie z tym problemem.Dzieki serdeczne.

do prrosze-jestes niesmoawita!!!!!!!i jaka KOCHANA!!!!!!!!i moga teraz lecec gromy od niesympatycznych dziewczyn.Ale tym sie nie bedziemy w ogole przejmowac.Trzymamy tak dalej.Wielkie dzieki.buziaczek.pa.pa

Przytulanko pisalas zebym sobie zafundowala Fiberglass-czy to jest nalozenie przezroczystego zelu na pazurki???Nie wiem czy teraz moglabym zalozyc zel-bylyby twarde.

do przytalanki,bardzo Ci dziekuje za rade,ale nie pojde juz do tej pseudoprofesjonalistki.Bede je dalej ratowac smarujac czym sie da.Moze doradzilabys mi gdzie kupic cos dobrego,moze w Aptece.Wiem,ze znasz sie na ty.Mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie.Czy jak juz beda do stanu uzywalnosci,moge nalozyc tylko zel?Moze pod tym zelem odrosna normalnie bez wywijania sie.Moze zel uratowalby moje paznokcie.Tipsos juz nie zaloze nigdy w zyciu.W tej chwili nie moge zalozyc rajstop,swetra czy zalozyc kolczykow,wszystko mi haczy o paznkokcie.Bede omijac z daleka ten jej zaklad.Jak ja zaluje,ze w ogole tam poszlam.Dzieki jeszcze raz przytulanko,dobrze,ze tu jestes!!!!.Tylko nam nie zniknij jak krawa-mary.Moze wroci do nas.

Dziewczyny pomozcie mi:poszlam do profesjonalistki po kilku kursach zdjac tipsy-myslama,ze uzyje jakiego plynu a ona normalnie polowala mi na zywca,Mam pazurki w oplakanym stanie.cienkie jak folia,wywijaja sie do gory.Poradzcie mi kochane jak doprowadzic ich do normalnego stanu.Uzywam rozmaitych lejkow kremow i sa takie same.Znacie jakis sposob to prosze napisczcie.

stracialm moja siostre i tez mi jest strasznie ciezko,nie ma dnia i nocy zebym nie myslala o niej.Zatrzymalam wszystkie sms i ciagle je czytam.Bardzo pomaga mi modlitwa,od nia jej smierci zawsze odmawiam wieczorem litanie za zmarlych-za nia.Raz jedny po pogrzebie przysnila mi sie.Zawsze wieczorem pytam jej-gdzie jestes?-jest Ci tam dobrze?.Tej straty i bolu nie da nigdy w zyciu zapomniec.

______________krwawa-mary.Przykro mi,ale nie mam Twojego mejla.prosze napisz jeszcze raz na ten adres; schmoelz@tlen.pl.Przepraszam Cie krwa-mary za klopot-wiem,ze nie masz czasu na takie mejle jak moje.

do krwawa-mary,jestem pod wielkim wrazeniem a zarazem szkoku jak potrafisz pomoc drugiemu bezradnemu czlowiekowi.niesamowite,ze jeszcze tacy ludzie jak TY chodza po tym padole.Po przeczytaniu wszystkich tych stron z pytaniami i odpowiedziami sama mam ochote a raczej bede zmuszona robic sobie zelki.Teraz mam zrobione przez manikiurzystke i jestem bardzo szczesliwa,bo pierwszy raz w zyciu moim mam normalne,rowne wszystkie pazurki.Sa sliczne,mam je juz 1,5 miesiaca,maluje je lakierami i jest super.Krwawa-mary mam ogroma prosbe,czy odpowiedzialabys na pare moich pytan,wszystko napisalabym w mejlu jezeli uprzejmie podalabys mi potem swoj adres.Jestes moja jedyna DESKA RATUNKU.Prosze odezwij sie do mnie.podaje Ci moj nr gg7280882,emeil - majka.schmolez@gmx.de Z gory Ci serdecznie dziekuje,majka.a ,jeszcze mam pytanie:skad bierzesz tyle czasu,aby wszystkim odpowiedziec na nurtujace pytania.jestes niesamowita.

jest tam kto?