Dziewczyny, zrobiłam to !!!!!!!!!!!!!!!
Wyjaśniłam wszystko co mnie bolało , wykrzyczłam na niego swój ból, usłyszałam kolejne słowa że NIE będzie nigdy ze mną...PORAZ OSTATNI MNIE ZRANIŁ
Odeszłam.
Pomóżcie mi ukoić ból, zapomnieć i zacząć normalnie żyć.Jestem zmaltretowana ...6 lat toksyk!!!opadam z sił....nie wart on moich łez i miłości.
Zwykły drań, szkoda że wcześniej tego nie wiedziałam
Rozpoczynam powolny proces uwalniania się z tego związku..powoli powoli..az zapomnę.
Wierzę w niezmienność
Nadziei nadziei
W światełko na mierzei
Co drogę wskaże we mgle
Nie zdradzi mnie
Nie opuści mnie
A ja szepnę skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie
Choć barwy ściemniasz
Choć tej wędrówki mi nie uprzyjemniasz
Choć się marnie odwzajemniasz
Kocham cię życie
Kiedy sen kończy się kończy się
kończy się o świcie
A ja się rzucam
Z nadzieją nową na budzący się dzień
Chcę spotkać w tym dniu
Człowieka co czuje jak ja
Chcę powierzyć mu
Powierzyć mu swój niepokój
Chcę w jego wzroku
Dojrzeć to światełko które sprawi
Że on powie jak ja- jak ja
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie