Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asiulka29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asiulka29

  1. Cześć, Ale mam do nadrobienia, najpierw problemy z netem, a teraz praca - praktycznie śpię 5-3 godziny na dobę, sprawiły że mam zaległości kilkadziesiąt stron. Pewnie nie będę w stanie dokładnie przeczytać, ale przynajmniej usiądę dziś w nocy i \"przefiltruję\" oczami, żeby wiedzieć, co się dzieje u każdej z Was. Na razie z ostatniej strony wywnioskowałam, że Balbinka została kolejną szczęśliwą mamą. Z serce gratuluję Ci Balbinko Mam nadzieję, że czujesz się dobrze, że wszystko u Waszej rodzinki ok! Gratulacje również dla Męża i Tatusia :) Tęsknię za Wami strasznie, ale teraz mam taki czas z pracą. konferencje wyjazdowe, postaram się jednak częściej wpadać, jak już net mi się uspokoił. Zresztą za bardzo nie mam czym dzielić się z Wami, bo u mnie nic się nie zmieniło, ale przynajmniej mogę przeżywać z Wami Wasze radości i szczęścia, no i jak widzę również witać nowe dziewczyny - mimo że bardzo mi przykro, że z takiego powodu tu się znalazłyście, cieszę się że nas znajdujecie i jesteście z nami. Całuje Was wszystkie i ściskam mocno dziewczynki!!!
  2. sysunia27 - staram się, staram, ale wiesz miętkie momenty czasami przychodzą. Ale pięknie i jak trafnie to ujęłaś ;)
  3. takaja79, Balbinka-2 - dobrze, że Was mam kochane! Balbinka-2 - a jak Ty się teraz czujesz słońce? Już wszystko wróciło do normy? takaja79 - masz całkowitą rację, dobrze że są wspomnienia... dziś miałam nawet na ich temat rozmowy w pracy. Że samymi nie da się żyć. Ale cóż świat znaczyłby bez nich. Nieraz dzięki tym dobrym można przetrwać trudniejsze obecne chwile. Dzięki tym złym... nie wiem, mam nadzieję, że stajemy się mocniejsi. Mi smutno, bo zastanawiam się, że sama chciałam za pół roku próbować, a mija rok i ... nic. I nie wiem zupełnie dlaczego, dlaczego tak się dzieje, dlaczego tak naprawdę nie zaczęłam próbować po 6 miesiącach, dlaczego teraz nie próbuję, dlaczego odsuwam temat dziecka coraz bardziej od siebie, choć momentami chce mi się krzyczeć - tak bardzo chciałabym mieć dzieciątko. Robię badania, i kolejne, i na tym się kończy. Ale mam nadzieję moja droga takaju, że masz rację. Że wiele radosnych rocznic jeszcze przed nami! Tak, jak cudownie to napisałaś: \"spełniają nawet te najśmielsze i z pozoru niemożliwe\". Bardzo się cieszę szczęściem dziewczyn, i tych co urodziły, i tych co głaskają brzuszki z fasolkami :) Uciekam wziąść prysznic, jutro rano muszę wstać do pracy i przygotować się na opiekę dwóch praktykantek z Anglii: jedna Polka, jedna Brazylijka. Mam nadzieję, że dzięki temu głowa wyprostuje myślenie i przestanę Wam smęcić. Ale powiem Wam jeszcze, że ja strasznie doceniam to, że mogę tu Wam posmęcić, że znajduję tu zrozumienie i współczucie, bo nikomu więcej nic nie mówię na ten temat. A jest mi trudno, bo narzeczona kierownika niedługo rodzi, wszystkie kobiety non stop mu gratulują, zachwycają, a jak pytają one, czy ja czy wszystko w porządku, to słyszę: oczywiście, dlaczego miałoby nie być. A ja myślę: u mnie też było wszystko w porządku. I chyba dlatego ostatnio jest mi trudniej. Dlatego jeszcze raz WAM DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚCIE! I mam nadzieję, że kiedyś tego brudzia wspólnie wypijemy! Dobrej Nocki Wam wszystkim! Madusia - to prawda, czekamy niecierpliwie na wieści - aż w pracy, jak nikt nie będzie widział, kukać do Was będę :) mozzarella - to prawda - najważniejszy jest spokój, nie stresuj się, nie obawiaj, jest wszystko ok i modlę się, żeby u Ciebie i pozostałych ciężaróeczek tak już zostało do końca! Buziaczki! Katka82 - tak patrzę na Twój suwaczek, już niebawem się doczekasz :) Papatki.
  4. sysunia27, asia b, Caroline_24, rudi26, tiki*, mozzarella, Balbinka-2 - dziękuję za ciepłe przyjęcie po mojej nieobecności urlopowej. Powiem Wam, że suwalszczyzna malownicza, baśniowa i piękna. Trochę wypoczęłam, przynajmniej oderwałam się, poznałam nowych znajomych, ale krótko, więc teraz w każdy weekend gdzieś wędrujemy, chociażby w kolejne dolinki podkrakowskie. Mam nadzieję, że jesienią uda nam się pojechać na parę dni w góry. Mi smutno, serce odczuwa, że niebawem nadejdzie ten dzień, okrągły rok od śmierci Darii. Ale dziś popłakałam się, że mamy kolejne szczęśliwe mamusie, że zdrowe, prześliczne cuda są na świecie. Gratuluję z serca Peppetti!!! Gablis - Michałek cudowny!!! Ściskam Was wszystkie i życzę miłego wieczoru.
  5. Cześć kochane! Stęskniłam się za Wami BARDZO! Mam do nadrobienia kilkadziesiąt stron, nie wiem czy to realne, bo jak po powrocie z przepięknej Suwalszczyzny zaczęłam doczytywać, to tyle dochodzi codziennie, że wczoraj przeleciałam dosłownie oczami ostatnie, żeby w ogóle dowiedzieć się co świeżo dzieje się u Was, jak się czujecie, co słychać u każdej! Przepraszam, że się nie pożegnałam, ale net padł nam i nie miałam jak przed wyjazdem. Zdołałam dowiedzieć się tyle, że mamy chyba trzecią, kolejną szczęśliwą Mamusię - Gablis gratulacje kochana! Peppetti - mocno trzymam kciuki, żebyś niebawem tak samo była szczęśliwa! Cieszę się, że ciężaróweczki mają się dobrze, maleństwa się ruszają, serduszka biją!!! Gratuluję kolejnym przyszłym mamusiom! Przepraszam, że nie imiennie, ale nie chcę żadnej ominąć, a nie wiem czy wszystkie zapamiętałam. Lidka, Celavie, Mika i my wszystkie, które jeszcze nie jesteśmy w ciąży - nie załamujmy się, ja też nieraz schizuję, ale co się totalnie załamię, to za chwilę zbieram siły do walki, nie możemy się poddać, po prostu nie możemy! Ja nieraz jestem na granicy poddania, ale wtedy mówię sobie: to tchórzostwo, najprostsze wyjście. Sama na siebie krzyczę. Wiem jakie to trudne, bo 10 września minie rok kiedy Daria urodziła się, cały czas o tym myślę, o grudniu 12, że miała się urodzić zdrowa i tak w kółko. Boli. Ale za chwilę mimo ciągłych trudów, lekarzy, walki, OGROMNEGO strachu, myślę: Ja chcę być szczęśliwą mamą! Ja też chcę poczuć w ramionach swoje dziecko. Tu dziewczyny pokazują mi, że nieraz mimo wielu tragedii w końcu się udaje. Mam nadzieję, że Wam, Nam że też się uda!!! Pewnie ominęłam wiele spraw, ale wybaczcie mi, trochę zajmie nadrabianie zaległości, a chcę być z Wami już spowrotem. Asiub - cieszę się, że wiadomość na gg dotarła, ale jeszcze raz napiszę to tu na forum: Z okazji drewnianej rocznicy Waszego ślubu, życzę Wam wielu kolejnych szczęśliwych, dobrych lat! Buziaczki dziewczynki Do wieczorka.
  6. Cześć dziewczynki, ja na chwilkę, zaglądam czy u Was wszystko ok! Balbinka-2 - tak mi ulżyło, bardzo się cieszę, że wyszłaś na prostą! :) ewcia-marchewa1984 - ja kocham owczarki, zazwyczaj miałam przemądre bestie - owczarki alzackie policyjne, teraz wydawało mi się, jak Maks był mały, że to jakiś mieszaniec, a wyrósł na potężnego owczarka niemieckiego! I faktycznie, powiem Ci, że takie małe, a jaki gryzak był, to hej! :) Czekamy na zdjęcia... tiki, Raaria - Lidzia - nie przejmuj się, że w tym cyklu się nie udało, nie wyszło. Wiem, że to prosto powiedzieć, ale czym więcej stresu będziesz sobie dokładać, tym będzie trudniej. Powiem Ci, że ja też myślałam po stracie że max te 6 miesięcy poczekam i będę się starać, też od razu nam się udało, a od mojego zajścia w ciążę minął już ponad rok, niedługo będzie rok, jak Daria odeszła. I teraz wolę w ogóle już nie myśleć o tym, bo w którą stronę myśli by mi nie pobiegły, to tylko bardziej się dołuję. Na pewno Wam się uda, wierzę w to! Miłej niedzielki!
  7. Ale na różnych forach ginekoligycznych, ten programik jest bardzo chwalony przez korzystające z niego :) No to sobie pogadałam sama ze sobą - hihi. Papatki.
  8. Lidzia - tu jest do ściągnięcia - wydaje się - bardzo fajny programik do mierzenia temperatury - sama już ściągam :) Buźka http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&t=122&id=481
  9. Cześć, Muszę dziś sporo zrobić: kolejne pranie, drukowanie co warto zobaczyć, no i powolne przygotowanie do pakowania - przynajmniej lista czego brakuje itd., więc wpadłam na chwilkę do Was. Zaraz robię pyszną kawcię i zabieram się do robótki. Balbinka-2 - co U Ciebie? Mam wielką nadzieję, że sytuacja się ustabilizowała, że wszystko wróćiło do normy, że już jest dobrze!!! Raaria - masz jakieś wieści o Balbince? Lidka79 - widoki faktycznie mieliście piękne, nie dziwię się, że chcesz tam wrócić :) sysunia27 - oby zrobili Shreka 4 ;) Lidka79,ewa-marchewa1984 - sprzęty kupujecie piękne, ale dla mnie nie wszystkie rónież na moją kieszeń. My z mężem też cenimy sobie bardzo samsunga, on miałkiedyś telefon, onoje mamy monitory komputerowe samsunga, ja też lubię bardzo philipsa :) EwaVer - fajny przepis, ja do tej pory robiłam po prostu serki waniliowe mieszałam z kolorowymi galaretkami i dodawałam owocki i ciut bitej śmietany. Ale Twój na pewno wypróbuje. Ściskam Was wszystkie, miłego dnia!
  10. joka - ja też chodziłam na Callana, gdy potrzebowałam się przemóc co do mówienia po angielsku. Tam kwalifikują Cię od razu do grupy w zależności od kwalifikacji. Mi wydawało się, że nic nie potrafię, ale po napisaniu testu i rozmowie z nativ speakerem - powiedzmy rozmowie: polega na zadawaniu pytań i z nich udzielaniu odpowiedzi, okazało się, że coś z gramatyki pamiętam, zakwalifikowali mnie od razu do 7 grupy. Dla mnie to było za wysoko, więc na prośbę przeszłam do 6. Rzeczywiście, tak jak pisze Lidka, polega to na zadawaniu pytań przez Nativ Speakerów i udzielaniu odpowiedzi, jakie są w książce. Ale mi - mimo że chodziłam tam dosłownie parę miesięcy - bardzo dużo ta szkoła dała. Rozluźniła niewidzialną rękę na mojej szyi, jeśli chodzi o mówienie, zgodne z gramatyką, czy też nie. Poza tym obsłuchałam się z różnymi akcentami, bo nativ byli z Angli, Ameryki, Szkocji, Irlandi, a nawet Afrykanką mieliśmy! Tu dopiero był problem się dogadać :) Są też Polacy, ale naprawdę dobrzy, bo muszą ukończyć i prowadzić najpierw taki kurs w Londynie - na tych lekcjach nie ma słowa po polsku! Dużo zależy od natiwów - niektórzy są naprawdę przesympatyczni - i pozwalają na pytania konstruować własne odpowiedzi. Można też korzystać z dodatkowych rozmów z nimi, pogadać przed lub po zajęciach, na różnych imprezach. Przynajmniej tak było u nas. Ja kaleczę jak nie wiem nadal gramatykę jak mówię, pół słów nie wiem, więc macham rękami, ale najważniejsze że przestałam się bać i zaczęłam mówić i dogaduję się z szeregiem \"państw\" nawet na spotkaniach projektów europejskich. Powodzenia mężowi życzę! :) Uściski dla Ciebie!
  11. Hej, ja padam tak samo jak Wy! Jeszcze wieszam pranko, prysznic i uciekam do lozka, zwlaszcza ze nie lubie zostawac sama. Zwlaszcza noce mam ciezkie. Balbinka-2 - daj znać czy noc minęła spokojnie, czy wszystko u Ciebie ok? Dobranoc dziewczynki
  12. Hej, joka - bardzo się cieszę razem z Wami! Mam nadzieję, że teraz będzie już u Was lepiej i lepiej!!! Lidka79 - fajnie, że jesteś, jeszcze fajniej, że zadowolona! Nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że na dłużej wyjeżdżasz :) Anusia4 - witam cieplutko, fajnie, że będziesz z nami! szkocja1979 - mam nadzieję, że jak emocje opadną, to Twój ukochany postawi na pierwszym miejscu Ciebie, a nie mamusię. Mika23 - owocnych staranek w takim razie :) Balbinka-2 - bez cebuli, to znam tylko standardową zalewę, ale może po prostu jej nie dodawaj :) :P mmonikapie - to już 30 tc?! Jej, to niedługo znów będziemy ciotkami ;) Cieszę się, że u CIebie dobrze! JoaśkaPelaśka - super, że wyniki dobre. I tak trzymaj ;) Może niebawem obydwie się dopiszemy :) sysunia27 - niektóym się nie podobał, ale ponieważ ja lubię bardzo bajki i mam sentyment do Shreka, to 3 rónież mi się podobała. Byłam zaskoczona pomysłem fabuły. Napisz swoje wrażenie :) A ja nie mogę dziś wejść na żadnego bloga z wp. I na nasz, i znajomych, cały czas error ich serwera, poczekam, może później się uda. Siedzę sama, sprzątam, śpiewam, słucham muzy, pracuję, piję dobrą kawkę, bo mężuś pojechał do rodziny. Sam - bo ja muszę sprawy w pracy podomykać, od poniedziałku biorę długi, zasłużony urlop, od wtorku wyjeżdżam. Nie wiem, jak potem nadrobię zaległości u nas :) Miłego wieczorku dziewczynki!
  13. ps2. do przepisu - wcale nie zostawiałam na 3 godziny, a najwyżej na 20-30 minut, bo w tym czasie się już spokojnie zasala. Przepraszam, że tak krok po kroku sobie przypominam, ale tak właśnie ze zmęczenia ostatnio funkcjonuję, coś coraz wolniej kojarzę. No, ale to już wszystkie różnice z przepisem a moją praktyką. Papa.
  14. ps. do przepisu: ja pestek nie wykrawałam, za leniwa jestem - hihi Dobranoc
  15. OGÓRKI Z CURRY · 2,5 kg. ogórków ( obrać i pokroić w słupki, mogą być duże ale wtedy trzeba wyrzucić pestki i dodać więcej ogórków aby waga się zgadzała ) · 3 cebule ( w plastry) · 2 łyżki soli cebulę i ogórki posolić wymieszać i pozostawić na trzy godziny ( mieszać od czasu do czasu ) potem dodać: · 2 łyżki pieprzu mielonego · 2 łyżki papryki słodkiej · 2 łyżki curry · 2 łyżki koperku (świeży lub suszony ) · 2 łyżki gorczycy ( przyprawy lepiej jakby były np. z Kamisa lub z Prymatu ) po dodaniu przypraw wymieszać to wszystko i pozostawić na 30 minut potem wlać do tego wszystkiego zalewę i wymieszać (zalewę ugotować wcześniej aby przestygła ) zalewa · 1,5 szklanki cukru · 2 szklanki octu teraz wkładać sałatkę do słoików i pasteryzować ( od momentu zawrzenia wody pasteryzować 7 minut, wyciągnąć słoiki i postawić do góry nogami do ostygnięcia) SMACZNEGO! Oczywiście tak, jak pisałam wcześniej, ja zmieszałam np. ogórki z cukinią, cukinię z patisonami. Można mieszać, wymieniać warzywa, jak kto woli, jak kto lubi, byleby waga się zgadzała. Gotowe do spożycia są za ok.6 tygodni. Życzę wszystkim smacznego :) tiki* - bardzo Ci dziękuję! 100krocia - modlę się za Was! Madusia_3 - co u Was? EvaWer - rzadziej - ok, ale zaglądaj do nas koniecznie! Madzia79 - udanego weselicha! :) Pyza79 - grill... hmm... rozmarzyłam się ;), mam nadzieję, że choć jednego zrobię w tym roku! Balbinka-2 -> JoaśkaPelaśka - oj, żeby te wróżby boćkowe się sprawdziły! ;) joka - może z samochodzikiem się uda w końcu! Przepraszam, że dziś tak skrótowo, ale cały dzień pisałam publikację, jestem zmęczona, a chcemy z mężem zaplanować w końcu urlop, bo już wszystkie kontrolki mi się palą i to na czerwony kolor. Ściskam Was wszystkie dziewczynki kochane! Dobrej Nocki Wam życzę! Papatki
  16. Cześć dziewczynki, mam chwilunię więc zajrzałam, ale doczytam i napiszę więcej później - przepis na ogóki pikantne czy cukinie, czy patisony jest super, zupełnie inna zalewa niż tradycyjna, podam jak mężuś wróci z pracy, bo jemu kuzynka przysłała i nie mogę znaleźć gdzie on ma go na kompie. Ja wymieszałam do jednych słoiczków cukinię z wielkimi ogórkami - pokrojonymi właśnie w słupki, a w drugich z inną zalewą zrobiłam patisonki i cukinię. Ale chcę tylko teraz szybciutko odpisać Joce - jeśli chodzi o żelazo, tak jak ze wszystkim trzeba uważać: Przedawkowanie i objawy uboczne Zbyt duża zawartość żelaza może odkładać się w wątrobie, trzustce i w innych narządach powodując tzw. hemochromatozę. Cały link o żelazie i jego prawidłowym wchłanianiu z witaminą C: http://zdrowie.medicentrum.pl/ed/0/do/lifestyle/foods/minerals/?f=mz3 Tyle chciałam teraz, odezwę się wieczorkiem, jak doczytam i będę mieć ten przepis. Narka, buziaczki dla Was Kurczę mam nadzieję, że 100krocia da radę! Trzymam za nią kciuki, będę się modlić, żeby sytuacja skończyła się pomyślnie.
  17. Cześć dziewczynki, Wróciłam w nocy od rodzinki, wróciliśmy padnięci, wykończeni fizycznie, ale przez takie zmęczenie bardzo zadowoleni, no bo jak się wygrzewa tyłek -przed komputerem w większości czasu, to za pracami fizycznymi naprawdę się tęskni. Martwię się tylko swoją Mamą bardzo, czuje się naprawdę źle i nie chce dać sobie pomóc. Ale to już inny temat. Celavie - dziękuję za życzonka, no i za docenienie mojego mężusia - ja też mam wielkie uznanie za jego inwencję twórczą i fakt, że osłodził mi te urodziny, bo nie tak sobie je wcześniej wyobrażałam, ale umiał odegnać smutki :) EvaWer - choroba na brak kasy - powszechna jest dosyć, powiem Ci ;) JoaśkaPelaśka - fajnie, że wróciliście wypoczęci i najodowani, my przygotowujemy się właśnie do urlopu, mam nadzieję, że najpóźniej za tydzień, półtora uciekniemy od naszej codzienności tiki* - kochana, bardzo Cię proszę, jeśli możesz mi podesłać na e-maila to ciche miejsce, o którym mówiłaś, to bardzo poproszę raz jeszcze! zazdroszczę Wam tych mieszkań, tych remontów, ... :) Peppetti - doskonale rozumiem Cię, jeśli chodzi o decyzję co do pracy..., identyczną sytuację miała moja siostra cioteczna, która też pracowała w banku i miała dwoje dzieci, po długim urlopie wróciła do pracy, ale stres i godziny pracy do późnego wieczora, wykańczały ją - bardzo długo się wahała i stresowała tą sytuacją, ale w końcu powiedziała dość, nie tak dawno złożyła wymówienie. To nie oznacza, że tak Ci radzę, napisz sobie plusy i minusy, zastanów się na spokojnie, jak już Michałek będzie z Wami, ale jestem pewna, że z zaprezentowaniem pozytywnym siebie, swojego doświadczenie i umijętności, nie będziesz miała problemu! Ja bardzo lubię swoją szwagierkę :) sysunia27 -> hasło - jestem za! szkocja1979 - no to powodzenia z przeprowadzką, będziecie na swoim, super! Cieszysz się? :) mmonikapie - rudi26 - cieszę się bardzo, że u Ciebie wszystko dobrze! TORI11 - właściwa postawa - pierścionek kupuje się raz i nosi już zawsze, wybierz taki, jaki najbardziej Ci się podoba :) gawit_27 - czekamy na Ciebie Raaria - ja dlatego piszę w notatniku najpierw i przeklejam :) gablis* - \"uroki\" ciąży, mam nadzieję, że czujesz się już lepiej! joka, Balbinka-2 - Celavie - ja też miałam niesamowicie realne sny dzisiaj, pewnie dlatego, że w nocy spać nie mogłam, myślałam o mamie, a nad ranem przysnęłam tak, że wstałam o 12:20 dzisiaj. Nie polecam, z przespania też głowa potrafi boleć, więc boli... My tak nabyliśmy parę fajnych książek i sami też tak robimy, niechciane już książki i gazety kładziemy na progu jakiegoś domu przy chodniku, albo na parapecie kuchennym akademika, zawsze znajdą nowego nabywcę :) Udanego relaksu i wojaży! mozzarella - oby wszystkie sprawy owu się wyprostowały, jak piszesz, czekamy na wieści z wizyty! ewa-marchewa1984 - rozumiem... oj narobiłaś mi apetyciku na te gofry :) Kamilkaa26 - no to raz jeszcze na wypadanie włosów polecam regularne łykanie Skrzypu Polnego - naprawdę pomaga! :) A co do pracy, nie myślałaś nad jej zmianą? Bo z tego, co piszesz, to masz w niej naprawdę niewesoło Całuję Was wszystkie Niestety wracam do pracy, więc znowu będę rzadszym gościem, ale przynajmniej zawsze staram się doczytywać wieczorkiem, żeby być w miarę na bieżąco. Jutro robię parę słoiczków z cukinią, ogórkami, ale pierwszy raz z zupełnie nowego przepisu kuzynki męża, takie bardziej na pikantnie - dała nam kiedyś i bardzo nam smakowały, więc wzięłam przepis. Mam nadzieję, że wyjdą jadalne :) Życzę Wam dobrego tygodnia...Papatki!
  18. Jeszcze raz wszystkim Wam naprawdę dziękuję za tyle pięknych życzeń, dla mnie to naprawdę wzruszające przeżycie! gawit_27, EvaWer, Lidka79, asia b, Madusia3, Balbinka-2 - TORI11 - witam Cię cieplutko, bądź z nami, chcę Ci tylko powiedzieć uwagę techniczną, co czasem czyni moderator, że pisanie cały czas dużymi literami traktowane jest jako krzyk, zachęcam więc do zmiany literek na małe :) Część dziewczyn ma już dzieciaczki, część się spodziewa, część się stara, wszystkie, a raczej prawie wszystkie, jesteśmy po stracie ukochanego dziecka. Madusia_3 - łza mi się zakręciła, jak przeczytałam, że nie mogłaś już rozstać się z Patrykiem. Mam nadzieję, że wszystkie formalności pójdą jak po maśle! Lidka79 - niestety są takie dni, szkoda tylko, że tak Ci się wszystko skumulowało przed samym wyjazdem, kiedy powinnaś być odprężona i zadowolona! Mam jednak nadzieję, że czujesz się choć trochę lepiej i że podróż i wrażenia będą i tak bardzo udane! Balbinka-2 no to widzę, że obie miałyśmy dobry dzień :) oby więcej takich dni! ;) no i super, że po tylu latach doczekasz się poprawy sytuacji, rodzeństwo sio :P ewa-marchewa1984 - może nie będzie tak źle, czego życzę, ale doskonale Cię rozumiem. Trzymaj się na tej wizycie! Uciekam, bo zmęczona już jestem, a rano wyjazd do rodzinki. Zaglądnę pewnie w niedzielkę, wobec czego życzę Wam wszystkim udanej soboty! Papatki .
  19. joka, rudi26, Peppetti, mozzarella, sysunia27, Dawna Justy - ślicznie dziękuję za życzenia dziewczynki moje kochane :) sysunia27 - Peppetti - wcale się nie dziwię Kamilkowi, ja też uwielbiać smakować kawę i próbować jej różnorakich odmian i sposobów robienia na zimno i na gorąco ;) joka - przepis chętnie wypróbuję, bo ja uwielbiam takie placuszki, moja babcia je nam robi, ostatnio wpadła na pomysł, żeby zamiast twarogu używać serka bieluch - są przez to bardzo puszyste :) spokojnie, pokonacie problem krok po kroku i będziecie jeszcze wspaniałymi rodzicami! Madusia_3 - czekamy cały czas na wieści=wrażenia! :) Zmykam teraz, bo ciągle jestem pod wrażeniem jaką niespodziankę, a raczej ile niespodzianek zrobił mi dziś mój mężuś. Zaprosił mnie na obiad - rybka w cieście - mniam, potem dostałam okrągłą tartę z górą jagód - bo stwierdził, że to nic że jestem chora - tort a przynajmniej jego improwizacja na tak okrągłą rocznicę być musi, więc zdmuchnęłam świeczusię, a potem wyciągał zachomikowane prezenty: jeden po drugim, jeden po drugim... w sumie dostałam 7 prezentów (jak to siódemki w mojej dacie) i karteczkę. Przestałam się dziwić, że jesteśmy tak spłukani w tym miesiącu, ale jak usłyszałam, że moja wymarzona torba sportowa na zamówienie statkiem do mnie płynęła, to jak tu myśleć o kasie. Zaskoczył mnie na maksa, takich urodzin jeszcze nie miałam, odegnał wszystkie smutki. Musiałam się z Wami podzielić nimi i moją radością. Żartujemy sobie teraz, że imienin to już sobie nie zrobimy przez to, a oboje mamy obok siebie i niebawem ;) Całuję Was, zajrzę jeszcze na chwilkę żeby zobaczyć, czy Madusia coś skrobnęła. A potem pakowanie, bo jutro jadę do domku.
  20. Zrobiłam sobie kawkę, tak jak Celavie... lubię ją celebrować :) Cieszę się, bo przez to że jestem chora nikogo nie zapraszałam na dziś, wolę przesunąć imprezę i być w 100% dla gości sprawna... ale właśnie mężuś zaprosił mnie na obiad... Zajrzę do Was wieczorkiem... Miłego popołudnia!
  21. Hej Wam, wróciłam. Mika23 - przeczytałam, że stymulacja którą zaproponował Ci lekarz, jest to stymulacja jajników, a gonadotropinami stosowana jest w przypadku zaburzeń cyklu i polega na zastępowaniu lub uzupełnianiu własnych (przysadkowych) gonadotropin. Kolejnych 14 słoiczków - pracuś z Ciebie :) joka - no to trzymamy kciukasy nadal! :) Madusia_3 - i jakie masz wrażenia? podziwiam Was - oby Wam się udało! Celavie - jak zwykle ujęłaś temat adopcji tak, że... uwielbiam Cię czytać! Powodzenia w starankach! A ja tak sobie myślę, jak to jest... Dziś mam urodziny, okrągła rocznica, a przecież to dzień, jak codzień... Poszłam załatwiać sprawy, jak codzień, cisza wokół mnie i jakoś mi tak dobrze, mimo że rok upłynął, wcale nie najlepszy rok... wręcz okrutny... wolę nie robić podsumowań, bo łzy wtedy płyną po policzku... Może ten będzie lepszy? Chciałabym żeby był... Miło, że przyjaciele pamiętają, dzwonią, nawet Ci, którym przypomniałam sama swoją datę opisem na gg: ... Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw? ... Sama często zapominam o datach, czasem dobrze przecież życzyć drugiemu najlepszego bez okazji... :) Całuję Was!
  22. Dziewczynki na wypadanie włosów polecam: skrzyp polny - naprawdę działa, tylko trzeba regulanie połykać tabletki, zjeść opakowanie, za dzień, trzy cudu nie ma :) Dla tych, któe nie lubią tabletek wydaje mi się, że są też herbatki. Balbinka-2 - bardzo fajne rozwiązanie kłopotliwej :P sytuacji kupowania prezentu ;) No to udanego obiadku Wam życzę! joka - kciukasy cały czas trzymane... Madusia_3 - dla Was też paluszki zaciśnięte, czekamy na wieści. Wykopcie mnie na ten autobus wreszcie :P ps. Co do Omenki - tak jak pisałam wcześniej po wpisaniu w google zobaczyłam, że też pisze np. forach Ruszamy w maju ze starankami ktoś z nami???????????, czy Kafeteria - Po stracie- staranka i ciąża, nie wiem na ilu innych jeszcze, choć zastanawia mnie dlaczego akurat wszystko kręci się wokół tematu utratu dzieci, bo to takie przykre jest, że ktoś nie szanuje naszej tragedii i faktu, że naprawdę dajemy sobie wsparcie, radzimy, dla mnie tak jest, jesteście ostoją i kimś, na kim zawsze mogę polegać. Ale nie domyślam się kto to jest, podejrzewam tylko, że stosuje różne nicki - jak ten niebieskiej na zmianę, żeby pokazać że ma grupę wsparcia.
×