gosiafrancja

Ja jesli chodzi o porod to zastanawiam sie czy wziac znieczulenie,ale boje sie wklucia w kregoslup,wiec nie wiem,ale czytalam na temat tego znieczuenia,ze ma bardzo duzo plusow,ale zobaczymy. Koncze juz,bo jeszcze musze pojechac do banku po czeki,a potem do brata. Trzymajcie sie cieplutko.

Ja chcialam rodzic Macka z mezem,ale niestety skonczylo sie cesarka,teraz na poczatku tez chcialam,ale ostatnio zmienilam zdanie i chce byc sama,nie wiem dlaczego,ale nie chce zeby mezus patrzyla jak cierpie i widzial mnie w takiej sytuacji,nie wiem moze dziwna jestem......

mala dziewczynko Ci mezczyzni hihihihi A Wy chcecie rodzic same czy z mezami???

moj maz tez powiedzial,ze co przyjezdz to mam coraz wiekszy brzuch,a ja mu na to,ze chyba nie bede miala coraz mniejszego hihihi

Konwalia nie przjmuj sie,ja z Mackiem wygladalam jakbym z blizniakami byla w ciazy,strasznie przytylam,dlatego teraz staram sie tak nie przytyc,ale z drugiej strony nie bede rozpaczac z tego powodu.Jak bylam w szostym miesiacu to mialam taki brzuch jakbym miala isc rodzic!!!!

Monia trudno czasem wytrzymac z tymi mdlosciami,ale........czego sie nie robi dla kruszynki pod serduszkiem

hb wiem o tym,ale moze jak mamy zupelnie inne objawy,smaki to bedzie inna plec hihihihi

Dzisiaj rano byl brat u mnie na kawce i mowi,ze Magde (jego zone)wczoraj bardzo w pachwinach olalo,a ja mu na to,ze to przeciez skurcze,bo z mackiem mialam takie skurcze od 5miesiaca i lezalam na podtrzymaniu,a dopiero w szpitalu powiedzieli,ze to przeciez skurcze.Wiec moze juz zacznie wreszcie rodzic hihih

Witam Was wszystkie Mdli mnie jak cholera bbbbbbbbbbrrrrrrrrrrrrrrr juz powoli mam dosc tych mdlosci!!!!!!!!!!!A przeciez mialy trwac 3miesiace!!!!!!!!!!!! Dzisiaj ide do brata na obiad (ciocia gotuje mniam mniam),mam juz dosc siedzenia w domu,a przez to,ze maly chory,a na dworze niezbyt przyjemna pogoda to nie wychodze,ale dzisiaj ladne sloneczko swieci. Jajeczko super,ze wszystko ok i Twoj maz tez widzial dzidzie. Jak bylam z Mackiem w ciazy to mezus od pierwszego usg byl ze mna,teraz niestety ciagle pracuje,ale jak bede miala 3.04 szczegolowe to nagram mu. Madzia bidulko moze jednak te nieporzadane objawy mina!!!!Najwazniejsze zeby leki pomogly. Peggy wymecza Ci te delegacje. Mala dziewczynko bardzo Ci wspolczuje bo na wlasnej sorze wiem co to znaczy. A ja od tygodnia mam nieodparta chec na slodycze,przed wczoraj zjadlam pol paczki landrynek,ale opanowuje sie,ale moglabym teraz zyc tylko slodyczami,a z Mackiem nie moglam na nie patrzec!Moze jakas panienka rosnie hihihi

wysle Wam fotki jak zrobie,a musze pozyczyc aparat od rodzicow,bo moja kamera robi zdjecia ale na sa pierwszej jakosci,ale obiecuje

IZABELKA sory,ale chyba jeszcze sie nie obudzilam,a poza tym cala noc glowa mnie bolala,az wzielam tabletke rano. Konwalia fajnie jak juz mozna nosic ciazowe ciuszki hihihi,ja tak lubie swoj brzuszeK Dzwonilam wlasnie do mamy i moja bratowa chyba cos zaczyna brac,dzisiaj ciocia bedzie u niej spala bo moj brat wieczorem pracuje.Z usg ma na jutro termin.

Mala dziewczynko to super,ze wszystko ok Witaj Izabelka

masz racje Monia,co ma byc to bedzie A ja nawetnie chce myslec co bybylo gdybym musiala lerzec,albo isc do szpitala.....Mezus wiecej w pracy niz w domu,a moi rodzice cale dnie w pracy,a brat pracuje,a teraz lada dzin urodzi sie dziecko drugie,wiec nawet nie mysle o tym.Ale koniec ze dzwiganiem,przemeczaniem sie...

madalena to moze jednak dobrze,ze zmienila lekarza i teraz on Ci pomoze

Madalena,ale bierzesz jakies leki???

Wiesz Jajeczko z Mackiem od poczatku ciazy cos bylo,a potem to juz lekarz kazal mi caly czas lezec,wiec teraz jak czulam sie super (oprocz oczywiscie wymiotow,ale tego nie biore pod uwage) to chcialam to jakos wykorzystac,ze moge wszystko robic,ale chyba jednak musze zwolnic....

Wiecie co wczoraj sie nastraszylam na maxa.Po poludniu tak mnie strasznie zaczelo bolec w pachwinach i troche wyzej,ze szok nie moglam z lozka wstac,ale jak polezalam to przeszlo.Ostatnio jak sie nachodze to boli,a najgorsze,ze z Mackiem mialam to samo,tylko,ze do tego stopni,ze nie moglam noga ruszyc i lezalam przez to kilka razy w szpitalu,a lekarze mowili,ze to skurcze.Przestraszylam sie i stwierdzilam,ze za bardzo sie nadwyrezam.

A wiecie co ja w Polsce (pozyczylismy znajomym) mam mnostwo malenkich ciuszkow dla Macka,ale to sa cieple rzeczy,o Maciek urodzil sie w pazdzierniku,a teraz urodze w srodku skwaru......

Ale szczerze Wa powiem,ze jestem chora jak wchodze do sklepu dzieciecego,odrazu bym pol go wykupila hihihihi

Monia ja te bym chetnie juz kupowala cos,ale jestem przesadna.Juz nie mowie jaki przesadny jest moj mezus.Jak bylam z Mackiem w ciazy to dostalam ciuszki od mojej kuzynki to on nie pozwolil ich przyniesc do domu tylko lezaly u mamy,dopiero gdzies pod koniec ciazy wzielam je,bo powiedzialam,ze przeciez musze je poprac i poprasowac.Lozeczko tez mielismy z odzysku,wiec przyniosl je dzien przed moim porodem,ale wozek kuilismy dopiero jak Maciek sie urodzil.....Teraz zaczne kupowac dopiero w lipcu jak mezus mi pozwoli hihihihi

Witajcie Peggy szkoda......a juz myslalam...... Monika ja tez mam takie ataki placzu,wczoraj mezus wrocil z pracy a ja rycze i sama nie wiem dlaczego,ten sie przestraszyl,ze cos sie stalo,a ja,ze po prostu chce mi sie plakac.Szkoda mi go jak on wytrymuje te moje humorki. Anastazia wiec do dziela,moze po przerwie od razu sie uda jak Monice. Witaj Kathreen,jak sie mieszka??? Jajeczo nic sie nie martw,wszystko bedzie ok.Ja tez nie moge doczekac sie wizyty a mam dopiero 21.03.

Madziu nie martw sie na zapas,najwazniejsze,ze robilas cytologie i szybko rozpoczelas leczenie!!!!!!!!!Glowa do gory.

Joyo przykro mi ja nigdy nie bralam tabletek,wiec Ci nie pomoge. Uciekam dziewczyny,odezwe sie pozniej

Pewnie Monia zrozumie,przeciez duza z niej dziewczynka. Moj maly czasem rozmawia z dzidzia i kaze jej juz wyjsc hihihihihi Tez mam nadzieje,ze sie ne zaraze.......................................

Tak Monia to grypa zoladkowa,jakis wirus w powietrzu.Wiec caly tydzien znowu jestem uziemiona,ale najwazniejsze zeby maly sie nie meczyl,nic nie je biedak i lezy tylko,a wczoraj sam przed 20 poszedl spac do siebie(co u niego to sie nie zdarza),ale i tak pol nocy nie spalam bo caly czas sie budzil,wymiotowal,bidulek Monia i mala cieszyla sie???