gosiafrancja

Kathreen Tobie tez juz wyslalam juz wszystkim wyslalam

z malym nie mialam mdlosci,wiec moze.....hihihi nadzieja matka glupich,ale ja tez coraz bardziej boje sie wizyty u lekarza i rozczarowania......tym bardziej obcy jezyk...

no boski,tez tak uwazam,a ja teraz chcialabym warkoczyki plec,ale jakby byl chlopak tez bym byla bardzo szczesliwa

hb i Konwalia i Monika juz powinniscie miec,teraz Kathreen do Ciebie wysylam

Peggy wszystkie doczekacie sie tej chwili

do Peggy i Konwalii juz poszly

tylko nie przestraszcie sie mnie,wygladam strasznie...

teraz wszystkie tez mialysmy ostatni raz @ i tez nasz topik okarze sie szczesliwy wysylam Wam fotki

hb nie denerwuj sie wszystko bedzie dobrze,trzymam za Ciebie kciuki,a wiesz,ze spokoj teraz jest najwazniejszy

Konwalia moze jednak ta à nie przyjdzie,zycze Ci tego z calego serca

Monika wiesz on sie pociesz,ze jak to mozliwe,ze tak trudno zachodzi sie w ciaze

Witajcie wszystkie przyszle mamusie. U nas dzisiaj ma byc 25 stopni hihihi Monika tez mi sie wydaje,ze Twoj maz boi sie podjac te decyzje,tak samo bylo z moim,jak kiedys myslalam,ze jestem w ciazy(a ja nie chcialam)to on sie cieszyl,a jak potem ja chcialam to on tez tak krecil i stwierdzil,ze jak bym byla w ciazy to by sie bardzo cieszyl,ale nie chcial swiadomie podjac tej decyzji,ale z czasem sam mi powiedzial,ze chce juz dziecka,ze wszystko przemyslal,ze damy sobie rade i ze malemu tez przyda sie rodzenstwo... A wiecie co on powiedzial w sobote swojemu przyjacielowi z Polski,ze w przyszlym roku w sierpniu(zawsze ma wtedy urlop) nie przyjedziemy do Polski,tylko oni zeby przyjechali,bo z malutkim dzieckiem nie bardzo gdzies wyjezdzac,ja stanelam jak wryta i sie patrze na niego,a on sie cieszy i mowi,ze jestem w ciazy.....Kurcze jasnowidz chyba z tego mojego mez,czy co... Mala Dziewczynko mam nadzieje,ze na nowym mieszkanku rozpoczniecie nowe zycie we troje za pare miesiecy... Kathreen niech ta paskuda @ Cie nie odwiedzi

sory Kathreen ja bylam,ale przyjechali moi rodzice i musialam odejsc od komputera,potem mezus wrocil to obiadek musialam odgrzac,teraz maly sie kapie Ja zycze Wam spokojnej nocki papapap

puk puk jest tam ktos

Ja dziewczyny bede konczyc,bo mam prasowanie jeszcze do zrobienia,a potem po malego,mam nadzieje,ze mezus wczesnie dzisiaj wroci Trzymajcie sie cieplo i milego popoludnia i wieczorku i owocnych przytulanek

Peggy obys miala racje......

dziewczyny a najgorsze jest to,ze ja nie mam ochoty na przytulanki,a przeciez na sile nie ma sensu,wiec w tym miesiacu znowu nic nie wyjdzie

oj,z tego wszystkiego nie wzielam wczoraj witaminek..... ja tez niby mam plodne dni,ale nie mierze temperatury,tylko zauwazylam,ze u mnie susza jak na pustyni,ale trudno,co ma byc to bedzie

a ja zawsze mialam duzo sluzu w plodne dni,a teraz zero.....to chyba zle

Dziewczyny co Was tak malo,pousypialyscie w ten jesienny dzien

kurcze w brzuchu mi burczy,ale nie wiem co mam zjesc,w lodowce mam pyszna salatke jarzynowa,ale to chyba nie najlepszy pomysl,ale tak mam na nia ochote

Monika musialam posprzatac,bo nieznosze balaganu,ale juz skonczylam i zaraz ide odpoczywac hb nie denerwuj sie to,ze piersi Cie przestaly bolec to nic zlego,mnie np.w ciazy wogole nie bolaly piersi,ja wogole nie mialam zadnych objawow,napewno wszystko bedzie dobrze Monika moze to jednak....

oj ja sobie nie zazdroszcze samopoczucia,dobrze,ze wczoraj mezus byl w domu,bo zajal sie Maciusiem i nawet pranie zrobil,doslownie az w szoku bylam

mi jeszcze pozostalo posprzatac salon i kuchnie i potem sie klade do lozeczka

ja tez odkrecilam jeden kaloryfer bo troszke chlodno,ale na dworze juz sloneczko wychodzi