Kimizi

Myszko >> tak dziękuję, dzisiaj jestem jak nowo narodzona:) A po południu też robię języki bo mąż to uwielbia, poza tym teściowie przyjeżdżają, więc będzie akurat słodki poczęstunek:) I wykorzystam tą radę żeby wcześniej jakiś chrzest podpatrzeć tylko najpierw musimy się zdecydować, w którym kościele chrzcimy i ślubujemy żeby się obyło bez nauk przedmałżeńskich:) bo to jak dla mnie śmieszne chodzić na takie nauki, kiedy się już ma cywilny za sobą i dziecko przy boku:)

Kami >> no to mnie pocieszyłaś, że jakoś można to przeżyć bez zrobienia z siebie głupa:)

A wicie czego ja się boję, że nie pamiętam już jak się podczas mszy zachować:o Bo przyznam, że do kościoła nie chodzę od lat - katolicka szkoła średnia mnie z tego wyleczyła!!! mąż też nie chodzi no i obawiam się zonka strzelić podczas tego chrztu i ewentualnego ślubu:o

Ewach >> akurat w ten przesąd kompletnie nie wierzę, bo mój kuzyn żonaty od 11 lat właśnie w maju tworzy bardzo szczęśliwy związek, a moja siostra żonata w sieRpniu już jest po rozwodzie:o Zresztą wesele też planowaliśmy na maj:)

Słyszałam ostatnio taki pogląd, że jeśli dziewczynki rodzą się podobne do swoich mam to potem w przeciągu pierwszych kilkunastu m-ęcy robią się podobne do tatusiów:)

A my nadal nie możemy się zdecydować kiedy robić chrzciny:( Zrezygnowaliśmy z wesela bo rodzice zaproponowali, że te pieniądze które mają przeznaczone na wesele dadzą nam do budowy, jakby nie było to 20tyś.:D Ale myślimy teraz żeby połączyć chrzciny ze ślubem kościelnym i nie możemy się zdecydować czy w maju czy w czerwcu.

A przedwczoraj zrobiłam jedną głupią rzecz:o kupiłam sobie trochę przyciasne jeansy żeby mnie mobilizowały do chudnięcia. Aż strach w nich siadać żeby na szwach nie popękały:)

Kilka lat temu były u nas w sprzedaży baleyage z L'oreala, siostra mi to robiła i wychodziło super, jak od fryzjera:D Ale już tego nie ma na naszym rynku, za to znalazłam na ebay'u w Anglii i tak mnie kusi, ale mój mężuś woli mnie w jednolitym kolorku niż w ciapatym:(

Kiniak >> ja jak dotąd włosy farbuję domowym sposobem i jeszcze nigdy nie zawiodły mnie farby z L'oreala, a farbowałam różnymi kolorami. Za oknem szaro, buro, ponuro i błotno, bo w nocy spadł śnieg a teraz jest plusowa temp. Poczekam do ok.12-tej i śmigam na spacer. A jak mąż wróci z pracy to uciekam na basen bo wczoraj sobie odpuściłam ze względu na samopoczucie:o Meaaa >> ja oczywiście też głosuję, a to zdjęcie śpiącego bobasa z rączką pod główką jest słodkie:D

Cześć i czołem Ja wczoraj poległam o 20:30:o Tak się źle czułam przez cały dzień, po południu czułam się jak połamana, wszystkie kości mnie bolały, więc wykąpałam się wcześniej, wypiłam mleko z miodem i masłem, zjadłam eklerki (nie doczekały dr. housa, ja zresztą też) i usnęłam na kanapie jak mąż poszedł zrobić mi pić. A tak mocno zasnęłam jakbym nie spała co najmniej z tydzień. Lenka mimo, że tak długo spała u rodziców to zaraz po kąpieli dostała wścieka, wypiła szybko mleko i padła w locie i spała do 6:00, a potem do 7:15. Misty >> rocznikowo też tak samo stoimy to się będziemy dopingowały żeby dobić do tych 52kg:) Tylko, że ja nie stosuję żadnych specjalnych diet. Staram się nie jeść późno wieczorem, jem dużo owoców no i do tego basen 2x w tyg. + codziennie spacery w szybkim tempie z wózkiem:D Mi nie zależy żeby szybko schudnąć a raczej żeby schudnąć trwale:)

Oj, ale mnie rozgrzałyście, to ja teraz mogę tylko o jedzeniu pisać - kurwa ale ja nienażarta

O ten krem na winie to musi być amkuśny, mniam mniam. Co jakiś czas do mnie do intermarche przywożą takie desery jogurtowe właśnie o smaku wina, jedno wiśniowe a drugie winogronowe - to taka bita śmietana właśnie z dodatkiem wina, jejku jakie to dobre ...

A więc rzucam;) : podaję od razu przepis na podwójna porcję, bo pojedynczej nie opłaca się robić (przynajmniej w moim przypadku), hi hi hi:) - 6 batonów MARS - 100g masła (czyli pół kostki) - ok.130-140g corn flakesów (czyli płatków kukurydzianych) W rondelku rozpuścić masło, wrzucić do tego połamane na kawałki marsy i wymieszać, a następnie wsypać płatki kukurydziane w takiej ilości aby całość była baaaardzo gęsta. I gotowe, teraz tylko nakładać łyżką kupki wielkości wg upodobań i wstawić do lodówki na ok.30minut aby zastygło. NIEBO W GĘBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D

A'propos odchudzania: zrobiłam ostatnio na próbę tzw. języki Nigelli - rozkosz dla podniebienia:D Zniknęły w mgnieniu oka, a robiło się w ciągu 10 minut - polecam:D

Kiniak >> spoko, spoko, czuj się rozgrzeszona, bo mimo iż od rana mam rewolucję w brzuchu mamusia zrobiła specjalnie dla mnie pierogi leniwe, które maksymalnie obsypałam cukrem:D No i te eklerki, które mówią: \"zjedz mnie na dr. housie\" :D

Czuję się jakby mnie kot wyrzygał:o idę się położyć, a dzisiejszym basenie to nawet nie myślę - oby jutro było,lepiej to sobie odbiję:)

Dzięki Myszko - mi oczywiście w przychodni nic takiego nie powiedziano, kurwa co za opieka Jak pójdziemy we wtorek do tej nowej pediatry to zapytam co trzeba zrobić i w środę sama pojadę do przychodni po to skierowanie - kurwa żeby człowiek się z forum musiał dowiadywać jak sie dzieckiem opiekować (za co oczywiście jestem Wam wdzięczna, że jesteście:) )!!!!

Mąż kupił dzisiaj malutkie eklerki w polewie toffi i co tu zrobić:o W brzuchu kręci, mdli a eklerki do mnie mrugają ...

Sorry, miało być, że zabiłam z Britney Spears bo nienawidzę Snoop Doga

Co do diety to do wieczora było ok, a potem ... dwie paczki wafelków poszły w ruch (ale byłam potem zła na siebie)

A ja spałam z Britney Spears bo nie lubię Snoop Doga:o Wołałabym na odwrót:o

Dzięki dziewczyny za rady co do srajduchy:o Teraz z tamta dziurą ok, ale niedobrze zaczyna mi sie robić:o Lenka dzisiaj odespała zaległości od poniedziałku bo jak wyszłyśmy o 10:30 na spacerek tak obudziła się u moich rodziców o 15:30:) Dziewczyny a dlaczego byłyście na pobieraniu krwi u maluszków, tak dla kontroli czy z jakiś wskazań??? My mieliśmy iść dzisiaj do nowego pediatry bo z dotychczasowej opieki nie jestem zadowolona, ale oboje z mężem jesteśmy jacyś połamani, więc przekładamy to na wtorek. Lenka odkryła, że umie piszczeć i teraz zamiast gugać piszczy radośnie aż tatusiowi w uszach dzwoni:D

Kami >> ale mi nie jest niedobrze i lepiej niech tak zostanie, tylko z drugiej dziury leci i do tego w brzuchu skręca:(

A wicie, że te moje cyce nieszczęsne dopiero teraz się zagoiły, prawie 1,5m-ąca po tym jak skończyłam karmić!!! dobrze, że się nie dałam namówić na to odciąganie, że niby po kilku dniach miało się zagoić

no tak, ale obawiam się, że jak tylko łyknę to mi z drugiej dziury poleci:o