Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kimizi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kimizi

  1. Też tak właśnie sobie myślę:) Właśnie ludzik wstał i w ok.5 minut wchłonął butlę mleczka:)
  2. Moja Lenka dzisiaj po 10-tej zjadła swoje śniadanko, potem zaraz poszliśmy na spacer i po powrocie śpiące maleństwo położyliśmy w sypialni i ... Lenka nadal śpi - to dziecko mnie wciąż zaskakuje:) Kurdę, oczywiście nie byłabym soba, gdybym sobie znów nie zaczęła czegoś wkręcać:o No i teraz mam troche wyrzuty sumienia, że tak sama zmieniłam jej to mleko bez porozumienia z lekarzem. Może lepiej było kupić to mleko HA - kurwa ja to uwielbiam się umartwiać Ale ta jej niby skaza od początku nie dawała mi spokoju!!! No i skoro Lenka jest już 3 dzień tylko na tym zwykłym NAN-ie i nie ma żadnych alergicznych objawów to chyba nie powinna mieć tej skazy, jak myślicie??? - pewnie mi tu zaraz jakaś pomarańcza wyskoczy, żebym sie nie pytała na forum tylko zapierdalała do pediatry Ale dziewczyny z tymi lekarzami to tez jest różnie i u mnie to same konowały pracują. Pojechaliśmy do jednego prywatnie to nie dość, że kazał nam u Lenki mleko z cycusiów wyduszać (każdy się za głowę łapał jak to mówiliśmy) to jeszcze okazało się (na wizycie u okulisty), że przepisał nam krople do oczu, których absolutnie nie wolno podawac tak malutkim dzieciaczkom:( Dlatego tak sama zaryzykowałam z tą zmianą mleka no i teraz mam stresa:o
  3. Kiniak >> kurczę, ale Ci sie porobiło:( Kochana ja co prawda nie popadłam w żadną chorobę, ale ostatnio jak Ciebie nie było miałam problemy z cycami i już od prawie 2 tyg. karmię tylko butelką. Też to bardzo przezywałam, mama moja to sie nawet zaczęła bać czy ja sie psychicznie nie podłamię, ale teraz jak widzę jaki mój ludzik szczęśliwy to nawet sie cieszę, że tak wyszło:) Co prawda mleko z cyców leci nadal, mimo brania leków na zatrzymanie laktacji, ale Lenka tak ładnie pije mleczko z butli, że aż się miło robi:) Głowa do góry i martw sie o siebie, bo lepiej żebyś Ty zdrowa karmiła Blankę butelką niż to, żebyś bardziej na zdrowiu podupadła i prze to mniej cieszyła się z malutkiej Blaneczki!!!! Dużo zdrówka Ci życzę iw rwacaj do nas w pełni sił jak najszybciej!!!!!!!!!!
  4. Moja Lenka ssała pierś ok.5-6 minut, ja męczyłam ją do 8-10 minut, za to musiałam ją przystawiać nawet co 40 minut - 1h. Wydaje mi sie, że ona ciagnęła dopóki mleko z pełnych piersi lało sie strumieniem, a jak trzeba było juz trochę mocniej pociagnąć to jej się nie chciało.
  5. Domi >> moja się najadała z piersi bo w niecałe 2 miesiące przytyła ponad 2,5kg, a mimo to była jakaś nieszczęśliwa. Poza tym tak nerwowo jadła z piersi, że doprowadziła moje cyce do ruiny, i teraz leczę je juz 2 tygodnie a one nadal nie doszły do siebie:o Dlatego musiałam przejść na butelkę i cała rodzinka widzi róznicę, bo ludzik odmieniony:)
  6. Mnie czasami to jadaczka boli od tego gadania do Lenki:) Jak jestesmy same to mi się gęba nie zamyka, jak ona to ode mnie przejmie to mnie w przyszłości zagada na smierć:D Też mówie dobranoc bo mężyk się obrazi, że go olewam:) Pa, pa:)
  7. No wiem, że na allegro taniej, ale zależało mi na czasie, jak zobaczyłam że tak ładnie je, to juz nie chciałam dawać tego nuka, a z jedną buteleczką się męczyć kilka dni jakoś mi się nie chciało:) Za to termosik na bank juz kupię na allegro!!!
  8. No właśnie z butelek NUK-a potrafiła pić nawet 40 minut:o Teraz dulda z cycusiowych buteleczek góra 10 minut:D Ja nawet wcześniej nie wiedziałam że są takie smoczki, dlatego kupiłam te zwykłe i do tego szklane butelki bo jakos do plastiku byłam negatywnie nastawiona. A jak zobaczyłam na allegro te tommee tippe to mi sie spodobały tylko bałam się że ludzik już nie będzie chciał nowego kształtu. A tu miła niespodzianka - cycusiowy kształt się spodobał:D I ten plastik też jakiś inny:)
  9. Kupiłam takie opakowanie 2 szt. ze smoczkami i to kosztowało 38zł. A dzień wcześniej u siebie w mieścinie kupiłam jedną za 23zł. A za 2szt. samych smoczków 3+ zapłaciłam 18zł.
  10. No ja właśnie też zmieniłam butelki na tommee tippee, a o termosiku myślę podobnie - na dłuższe spacerki czy wypady na zakupy z Lenką. Ale w tym sklepie gdzie kupowałam butelki ten termos kosztował ponad 80zł:o
  11. Dziewczyny czy któraś z Was używa tych termosików do butelek??? Bo zastanawiam się nad kupnem, ale koleżanka mówi że ma dwa różnych firm i o kant dupy mozna je rozbić. A dzisiaj w sklepie jedna pani zachwalała termos firmy Tommee Tippee i właśnie zastanawiam się czy go nie kupić - czy któras może cos doradzić??? I wiecie co, jak byłam w tym sklepie i kupowałam te butelki z koleżanką, bo ją też namówiłam na ten zakup, to poznałyśmy kobietę, która ma miesięcznego synka. No i my gadałyśmy przy tych butelkach jak najęte, a ona też takie butle kupowała i się zgadałyśmy o karmienie. Ona z takim smutkiem i jakby ze wstydem mówi, że od początku karmi tylko butelką i takie ma wyrzuty sumienia i tak mi się jej szkoda zrobiło, zaczęłam ją pocieszać, że ja też już tylko na butli. Jednak ta nagonka na karmienie piersią potrafi dobic niczemu winną kobietę
  12. Ja robię podobnie jak Meaaa, nauczyłam sie rozróżniać płacz - jak jest taki smutny to biorę na rączki i tulę, a jak jest marudzący to robie co mam robic i gadam do niej jak najęta mimo, że ona jest w łóżeczku w innym pokoju. Ale mieszkanko mamy tak ustawione, że wszędzie wszystko słychać. Łatwo rozpoznać czy dzieciaczkowi coś jest czy tylko się nudzi, bo np. jak Lenka marudzi to podchodze i poakzuję jej jakąś zabaweczke a ona od razu uśmiech i zaciekawienie na buźce to wtedy wiem, że ten płacz to taka wymucha:)
  13. Cześć i czołem:) Ja dziś od rana do 18-tej w szkole:( A zmęczona byłam że hej. Lenka prwespała ciągiem 8h, ale ja budzę się w nocy bo te cyce nadal mlekiem podchodzą i mnie takie \"mrówki\" w piersiach budzą:o Dzisiaj na zajęciach cyce nabrzmiałe, wciąz mi się siku chciało i do tego zimno mi było i koleżanka, która urodziła miesiąc wcześniej nagle wypaliła do mnie: \"a może Ty w ciązy jesteś\" - kurdę, aż mnie ciarki przeszły bo nawet tego pod uwagę nie brałam, a jedziemy teraz na czuja, bo nie mogę brać anty a gumek oboje nie lubimy:o I tak mnie to zestresowało, że mi sie sexić odechciało:o Nadal podajemy NAN i póki co nie ma żadnych objawów alergicznych a kupki są cudowne - żółciutkie i ciapkowate no i wychodza bezboleśnie:D No i dzisiaj była próba z nową butelką (a raczej o inny kształt smoczka tutaj chodzi) i rewelacja - 150ml w rekordowym tempie zostało wciagnięte:D Dlatego jak pojechałam do szkoły to dokupiłam jeszcze 2szt. + smoczki w większym rozmiarze:) Mąż zrobił tiramisu jak byłam w szkole, a teściowie przywieźli ciacho z 18-tki szwagra, mnian, mniam:) O 19:40 mężyk wykąpał Lenkę, potem butla i juz sobie mały ludzik śpi:) Jeśli chodzi o pomoc to ja jestem w komfortowej sytuacji bo mam pod nosem Mamę, a ona świata poza Lenką nie widzi:)
  14. Meaaa - super, że się wypadzik udał:D Widać, że i Wam i Naduni dobrze to zrobiło:) Co do mleka to jesli tylko po tym NAN-ie będzie nadal tak jak jest to juz nie zamierzam zmieniać. Zmieniłam tylko dlatego, że muszę się przekonać czy aby na pewno Lenka ma ta skazę a nie mogłam tego zrobic inaczej jak tylko z mleka dla alergików przeskoczyc na zwykłe:) Zreszta i tak musiałabym ten Isomil zmienić bo kupy były zdecydowanie zbyt zbite i zielone:o Oby teraz było dobrze, bo też mi ten NAN odpowiada. Jak widać każda z nas zanim wyjdzie na spacerek zamienia się w supermena:) Lenka dzisiaj 3 razy wścieka dostawała w wózku, a ja jej raz machałam torbą z zakupami przed nosem, drugi raz kluczami, a trzeci raz podnosiłam i opuszczałam górę od wózka (ten daszek) - mama boki zrywała z tych moich metod, ale pomogło:D
  15. Kupiłam też dzisaj na próbkę nową butelkę i jestem zła że wcześniej nie podszkoliłam się w tych butelkach, bo ta ma całkiem innego smoka i wolałabym żeby z takiej ciągnęła, a teraz nie wiem czy się ją uda przestawić:o Jutro tatuś będzie testował, a ja na uczelnię jadę:) Skończyłam karmić piersią i mi kilogram waga podskoczyła:o Od jutra dieta!!! I szlag mnie juz trafia od tego mleka w cyckach - wciąz leci i leci Poza tym cyce swędzą w tych wkładkach bo sie chyba powoli goją. Ciotka (była położna) powiedziała, że pokarm siedzi w mojej głowie i dopóki nie wyluzuję to będzie leciało:o A ja już nie chcę brać tych tabletek na laktację bo pigułek anty nie moge przy nich brać
  16. Cześć i czołem:) Ania K >> faktycznie, ja bez problemu nie jestem sobą:o Co do tej skazy to same mi powiedzcie co o tym myslicie: przedwczoraj dałam Lence raz porcję zwykłego NAN, a potem ten Isomil, wczoraj dałam już dwie porcje - po południu i przed snem i też reakcji nie było, a dzisiaj od rana jadę na tym NAN-ie i każda nastepna kupka była luźniejsza, a ostatnia wyglądała wreszcie jak upragniona przeze mnie jajecznica:D A tak poza tym to przy ew. skazie chyba by sie już coś pokazało, jak myślicie??? Będę nadal jechała na tym NAN-ie i zobaczymy co będzie dalej. Jeśli skazy nie ma to szkoda mi ją poić mlekiem dla alergików. My dzisiaj cały dzień spędziłyśmy u moich rodziców, bo siostra ma imieniny i rodzice szykowali taki uroczysty obiad. U moich rodziców Lenka super śpi, tato się śmieje, że klimat jej odpowiada:) Teraz już mała jest po kąpanku, jedzonku i lula w łóżeczku - zjadła tylko 90ml, więc pewnie krócej pośpi.
  17. Holly >> ale masz ślicznego maluszka i jak dużo ma włosków:) Moja LENKA ma takie cieniutkie że wygląda jak mały łysolek:D
  18. Cześć i czołem:) Kurczę wiecie co u mnie z tym mlekiem to mały problem, bo tą skazę podejrzewał pediatra, a i położna na bank stwierdziła skazę, ale wtedy karmiłam Lenkę tylko piersią. No to jak musiałam przejść na butelkę to od razu poprosiłam o receptę na mleko dla skazowców i dostałam ten Isomil. No i te kupki zaczęły być twarde i do tego takie bobki zielone:( A mi ta skaza spokoju nie daje, dlatego na próbę kupiłam NAN1 żeby zobaczyć czy będzie reakcja. No i pierwszy raz dałam przedwczoraj z samego rana, a potem znów Isomil na wszelki wypadek żeby od razu nie ładować dawki uderzeniowej. No i rekacji nie było. No to wczoraj dałam popołudniu i przed snem i dzisiaj po 5-tej już kupka była nieco luźniejsza, a tak poza tym to póki co nie ma wysypki. Jak szybko powinna się pokazać reakcja po tym NAN-ie jeśli Lenka rzeczywiście ma skazę????? No i teraz nie wiem co robić??? Poszłabym dzisiaj do pediatry żeby poleciła mi jakieś mleko, ale nie wiem czy musi być to dla skazowców czy jednak może być zwykłe??? A jeśli tak to jakie jest najlepsze???? Lenka pięknie wcina zarówno Isomil jak i NAN:) Tylko w NAN jest ok.50 żelaza, a w Isomilu ponad 70!!! I pewnie stąd te kupki twarde i zielone no i w necie wyczytałam, że często pediatrzy przepisują go jak dzieci mają biegunki:o A znów o NAN-ie piszą, że nie jest za dobre:o Za to dużo dobrych opinii jest o Bebilonie. Kurczę już sama nie wiem, cena dla mnie nie jest ważna bo zależy mi tylko żeby Lenka miała jak najlepsze mleko skoro cycusia już nie ma:) No i dzisiaj znów przekimała ciągiem 9,5h:D Potem mleczko i póki co lula, ale pewnie już nie długo:o
  19. A wiecie jak u mnie wygląda wyjście na spacer?! A więc najpierw ubieram siebie łącznie z szalikiem i kurtką, a potem Lenkę pakuję w ubranko, czapki i kombinezon. Ona się już powoli zaczyna wkurzać i jak ją wkładam do wózka to zaczynam jak jakaś powalona śpiewać, gadac do niej bo wariat mały już kipi z nerwów:o No to ja jedną ręką zakładam buty (czasem cholernie ciężko w ten sposób ubrać kozaki) a drugą macham np. wariatuńciowi kluczami nad głową, żeby ją jakoś zająć coby nie płakała. I w ten sposób zapinam śpiworek w wózku, wszelkie zatrzaski i wyjazd z mieszkania. No i wtedy jestem juz spocona jak świnia:o Jak już wyjeżdżamy z klatki schodowej to jeśli mały wściek nie rozsadza z nerwów wózka to zapinam kurtkę - oczywiście jedną ręką bo drugą musze pchać wózek bo mały szpieg nie lubi jak sie ją olewa. Dla mnie samo wyjście z domu na spacer to wyprawa jak na księżyc:)
  20. No to dupa z tym NAN-em A jakie są jeszcze mleka oprócz NAN i Bebiko??? I czy to Bebiko to się w sklepie też kupuje czy w aptece??? No i czy ja tak mogę eksperymentować, że raz jedno podaję a raz inne???? Przyłączam się do tych co się czują brzydkie i grupbe:o Włosy zafarbowałam na kolor \"naturalny\", żeby mieć mniejszy problem z odrostami, których nie jestem w stanie pokryć na czas:o Nadal nie wchodzę we wszystkie spodnie sprzed ciąży, a nawet jakbym weszła to i tak chodze wciąż w tym samym bo wiecznie mi zimno, więc mój zestaw to jeansy+sto tysięcy podkoszulek+gruby golf - sam sex Brwi mi odrastają w zastraszającym tempie, a jestem tak zaganiana, że nawet nóg nie mam kiedy ogolić:o A ja biorę już grubo ponad tydzień te tabsy na zatrzymanie laktacji a mleko mi nadal leci:o No i dupa z tebaletek anty bo przy tych na laktacje nie wolno
  21. Cześc i czołem:) Lenka pobiła dzisiaj rekord - poszła spać o 20-tej i obudziła sie dopiero o 5:30, ale ja kilka razy w nocy wstawałam i nasłuchiwałam czy ona oddycha:) Babeczka >> u mnie przy moim mlekotoku najlepiej sprawdzały się wkładki Tommee Tippee:) Johnson i Bella jak dla mnie do dupy U Lenki tez jest podejrzenie skazy białkowej i połozna mówiła, że białko w pokarmie kobiecym utrzymuje się do 2 yg., także sprawdzanie teraz na co maluszek jest uczulony nie ma sensu:( Ja jak karmiłam też odstawiłam nabiał, jedyne co to zostawiłam masło, a mała i tak prężyła się przy bączkach:( Od kiedy je mleko modyfikowane jest o wiele lepiej, a wczoraj na próbę dałam jej butlę Nan-a zwykłego i jak na razie nie ma żadnej reakcji, więc modlę się żeby to jednak nie była skaza. Objawy były takie jak u was 0 krostki, potem szorstka skóra jak krostki zaczęły zanikać, no i na dworze też skóra była duzo ładniejsza. Dzisiaj znów podam jej NAN-a i zobaczę czy będzie reakcja - jejku jakbym chciała żeby to nie była skaza!!!! Ale mamy problem z kupkami bo jednak Lenka wali takie twarde bobki i to zielone:( Z tym, że w tym mleku które podaję (Isomil na białku sojowym) jest dużo więcej żelaza niż np. w NAN-ie, no i może to od tego:o
  22. Ja bez względu na pogodę wychodzę z Lenką na spacer, jeszcze nie opuściłam ani jednego dnia od kiedy pierwszy raz wyszłyśmy:) Wiatr, snieg, deszcz czy słońce, tylko długość spacerów różna w zależności od pogody:)
  23. Gumi_aga >> Ty się nie przejmuj tym co sobie myśli lekarka:) Ja też jak chodziłam z Lenką do przychodni to razem z mężem i to on właśnie małą rozbierał i ubierał a ja stałam z boku i podawałam tylko rzeczy:o I jak mąż wrócił do pracy a ja poszłam do przychodni z mamą to od razu się pielęgniarka zapytała, gdzie jest druga mama (czyt. mąż) i stwierdziła, że mojemu mężowi to tylko cyca brakowało bo to on wokół małej wszystko robił:) Ale ja to zlałam:D
  24. No to czym w takim razie przepajać te nasze maluchy???? Bo ja tez lecę wciąż na tych trzech herbatkach: rumiankowa, koperek i na trawienie, bo tylko te są od 1-szego tygodnia życia maluszka:o
  25. Ewcia >> ale mi Ciebie szkoda:( Bidulko trzymaj się, obyś trafiła pod dobra opiekę i żeby już było dobrze!!!! Ja nie mogę trafić na swojego lekarza bo on nie dość, że przyjmuje tylko raz w tygodniu to jeszcze ostatnio wciąz nawala i nie przychodzi, a też nie wiem czy u mnie wszystko ok po tym moim peknięciu:o Trzymam kciuki aby u Ciebie wreszcie sie wszystko ładnie zagoiło!!!!!
×