Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kimizi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kimizi

  1. No i mała jakos tak wystrzeliła na długość bo nagle z dnia na dzień masa bodziaków za krótka sie okazała:) Teraz wchodzi w body na 62-68. Jejku mam kryzys nabiałowy, mleko śni mi sie po nocach, w sklepach jogurty do mnie oczka puszczają, a wszyscy dookoła robią wciąż ciasta a bita śmietaną albo serniki, a ja tak kocham jeść!!!!!!!!!!! Jak już zdejmą ze mnie to embargo to zjem sobie mega obiad, popiję czekoladą i zagryzę lodami z bitą śmietaną i do tego strzelę sobie kawkę mrożoną, a wieczorem upiję się jak bąk i to wszystkim co mam w barku:D A rano łeb mi pęknie i zahaftuję cały kibelek , ale powiem, że było warto:D
  2. Cześć i czołem:) Ania_K23 >> dzięki za radę:) Przy sudocremie nie było żadnej poprawy, przy bepanthenie bardzo powoli, a przy nivea już właściwie nie ma nic:) Ja walkę o figurę sprzed ciąży rozpocznę jak skończę karmić, bo teraz na diecie chlebowo-indykowo-babkowo-keksowej to nie ma szans abym zrzuciła te 3 zbędne kilogramy. Na szczęście to tylko 3kg, których do tego na pierwszy rzut oka nie widać, ale jednak nie wszystkie spodnie wchodza mi na tyłek (tzn. wchodzą, ale jak sie zapnę to czuję się jak w gorsecie):o Lenka dała mi wczoraj w kość:( Może to ten skok rozwojowy, bo dzisiaj kończy 8 tydzień. Kurwa gdyby nie te obolałe cyce to nie byłoby tak źle, a tak mała marudziła i popłakiwała całe popołudnie i tylko na cycu było cicho, ale za to trochę popiła mleczko a potem z cyckiem w buzi kręciła się na wszystkie strony i tak mi je ściskała dziąsłami jakby mi ktoś szpilki wbijał, normalnie wieczorem karmiłam ją i płakałam bo tak mnie to bolało:( No i z mężem się pożarłam:( Bo tylko wciąż słyszę: \"ona płacze - głodna jest i chce cyca\" (a cycki czerwone jak ognie) albo \"o, spina sie i bąki puszcza, ciekawe po czym?\" (to a\'propos tego, że chyba powinnam jeść suchy chleb i nic więcej). Do tego Lenka cyca chciała, ale łapki też do buzi pchała i zanim ten cycek wylądował w jej buźce to ona już płakała a ja byłam spocona:( Nie wiem co jej dolegało, ale już na spacerze wierciła sie w ózku, a normalnie cały spacer przesypia. Do tego brat męża umówił się, że będzie po 16-tej żeby mu z matmy pomóc, no to ja obiad sobie podgrzewam po 15-tej a ten dzwoni do drzwi - wkurwiłam się, bo po co sie umawia skoro i tak przyjechał jak chciał, a ja jak juz wreszcie mam chwilę żeby sobie spokojnie zjeść choć jeden posiłek to mi jeszcze ktoś nad głowa wisi. Taka byłam zła, że zaczęłam mu tłumaczyc i obiad zjadłam dopiero przed 18-tą i to zimny Na szczęście dzisiaj dziecko szczęśliwe, usmiecha się do wszystkich zabawek (no bo po co do mamy) i grzecznie ciagnie cycusia. Może jakby taki stan trwał z tydzień to miałabym szansę na wyleczenie tych piersi, a tak to z dnia na dzien jest coraz gorzej:o Położna ręce rozkłada i każe odłożyć laktator żeby nie maltretować dodatkowo piersi, a ja się boję że wtedy za jakiś czas piersi się przyzwyczają i nic już nie ściągnę:( \\ Teraz chciałam iść z małą na spacer, ale usnęła przy cycku:) No to ją odłożyłam do łóżeczka i chyba coś w książki zaglądnę bo pod koniec lutego egzaminy:o
  3. Kiniak >> nie ma sprawy;) No i moja Lenka tez sie ślini na potęgę, aż się krztusi momentami bo sobie nie radzi z połykaniem sliny:o
  4. Moj maluch ma juz: 8 tygodni, waży ponad 5kg i nosi ubranka 62/68 I pije mleczko z: obolałych cycków Jego ostatnie osiagniecia to: gruchanie i przekręcanie się w łóżeczku Najbardziej lubi: być noszona na rączkach, jak się z nią rozmawia, jak sie ją całuje po golaskowych stópkach, leżeć na golaska i jak tato ją kąpie A niecierpi: jak mama smaruje jej buźkę kremem i pakuje w kombinezon Płacze najczesciej poniewaz: sama nie wie czego chce:o A uspokaja sie gdy: mama nosi na rączkach i śpiewa kołysanki Spi w dzien średnio: 3-4h A w nocy: do 10 godzin Kilka dodatkowych słow o moim maluszku: jest słodziutka, robi cudowny dzióbek z ustek, czasami jak sie zastanawia czy zapłakać ale akurat coś ją zaciekawi to wydaje taki smieszny dźwięk pyszczkiem, uśmiecha sie ślicznie, a jak babacia dmucha jej w brzuszek to mróży słodko oczka:) Kocham ja bardzo!!!
  5. Kami >> ja swoje mleko też mrożę i nawet nie wiem w ilu stopniach bo tego nie sprawdzałam, prosto z laktatora wlewam do woreczka i myk do zamrażalki. A jak w sobotę jadę na zajęcia to w piatek wieczorem wyjmuję i wkładam do lodówki i mąż podgrzewa w ten sposób, że wlewa je do butelki i butelke pod strumień ciepłej wody z kranu i to jest ok. godz. 10-tej w sobotę. Jak na razie małej nic po tym nie było, a wprost przeciwnie - ciagnęła równo:) Może to zbieg okoliczności, może dzieciaczkowi cos było bez względu na to mleko rozmrozone. Sróbuj tak znów zrobić i zobaczysz jaka będzie reakcja. Lenka zaczęła już bardzo gugać i wydawać inne odgłosy, ślini się na maksa, łapki wkłada do buźki i tak ciumka, że słychać w drugim pokoju. Wszędzie się tymi swoimi ślepkami ogląda, a najbardziej lubi 2 zabawki, takie \"bańki-stańki\" pluszowe w żywych kolorach czerwieni, granatu i żółci - hipnoza:) Jutro kończy 8 tydzień:)
  6. Moja Lenka dzisiaj anioł - normalnie dziecko mi podmienili:) Zaraz po kąpieli cyca wyduldała, potem kupkę strzeliła, wyduldała drugiego cyca, położyliśmy ją do łóżeczka, włączyliśmy kołysanki i mała usnęła:) No i nie chcę zapeszać, ale kryzys po smoczku już chyba minął, bo wreszcie dziecko wygląda na szczęśliwe:) Meaaa >> moja właśnie po odstawieniu smoczka miała takie akcje przez 1,5 tygodnia, że wyła cały czas, a uspokajała się tylko na cycu, dlatego ja popadłam w doła:o Do tego jakas chora duma nie pozwoliła mi poprosić mamy o pomoc, tylko siedziałam z nią sama do południa, a jak mąż wracał z pracy to tez niewiele mógł pomóc bo ona wciąz ryczała, więc ją przystawiałam do piersi, czego efektem sa nadal nie wygojone cyce:o Ale przynajmniej dziecko wreszcie szczęśliwe:D No i dzisiaj ładnie pierś ciągnęła:D Lenkę tez karuzela hipnotyzuje, za to bujaczek jest be-fu, a ja takie w nim nadzieje pokładałam, ehhh ... :) Ide myć zęby i troszke sie z mężem poprzytulam póki Lenka śpi:)
  7. Babeczka >> ja też szczepiłam 6w1 i rotawirusy i koszt u mnie był taki: infanrix hexa (6w1) - 180zł, rotawirusy - 399zł.
  8. Kessi >> to mleko sojowe faktycznie takie tłuste, ale mi bardzo smakuje:) Ale ja to dziwolag jestem i zawsze zdrowa żywnośc mi podchodziła, im ktoś się bardziej krzywił tym dla mnie lepsze było:) Co do rybek to ja jadłam karpia w galarecie, rybe po grecku, makrele wędzona, łososia wędzonego i smazonego na grilu i tuńczyka wędzonego, tak więc sporo tego, a nie zauważyłam jakis specjalnych odhcyleń. Co prawda moja córcia ma wciąż suchą skórę na policzkach niedaleko uszu i tam też pojawiają jej sie krosteczki, ale ja już nie wnikam po czym to. No a ten knopers to nie dość, że orzechy to jeszcze mleko:o Ale więcej się to nie powtórzy!!! Moją Lenkę dzisiaj ktoś zaczarował, a właściwie od wczorajszego wieczora. Po kapieli zjadła no to ja ja na ramionko, 2 zwrotki kołysanki i ona kimę walnęła o 21-ej. Potem na cyca wstała o 24:00, potem o 2:00, potem o 4:00 (ale to nie cycek tylko kupka), a potem o 8:00. A dzisiaj cycuś, potem godzinka snu, potem przyszła moja mama, nosiła Lenke na podusi a ona taka śpiąca, na spacerku kimała 2h. Jak wróciłysmy to jej cyca podałam i ona przy nim zasnęła i teraz sobie śpi:) Oby tylko nocka była przespana. No i znów sie troche martwię bo moje dziecię je z cyca tylko ok.10 minut:o I w ciagu dnia wystarcza jej to na 1,5-2h, a ja nie wiem czy to nie za krótko???? Co prawda ciągnie tak, że aż mi cała prodawke wsysa do buźki, cycek tez potem flak sie robi, ale dla pewnosci idę z nią na ważenie w piątek!!!
  9. Kessi >> ja a\'propos mleka sojowego, tzn. nie do końca. Zacznę od poczatku: moja Lenka właśnie od kilku godzin zaczęła się prężyć, kurczę nie jest to takie straszne jak kiedyś, ale jednak widzę, że coś ją ciśnie i męczy no i cycka rwie jak je:( No i mam znów kilku winowajców i nie wiem którego obsatwić:o Po pierwsze zajarzyłam, że mleko które mąż jej podał wczoraj jak byłam na zajęciach jest jeszcze z okresu kiedy wcinałam nabiał, więc może to to. No i wczoraj zjadłam tego cholernego Knopersa, no i od 3 dni piję to mleko sojowe - no i bądź tu kurwa mądry:( Juz nie eksperymentuję z żadnymi knopersami, mleko sojowe na razie odstawiam, a za tydzień zobaczymy jaka będzie reakcja na to mrozone mleko bo mam jeszcze kilka woreczków z tamtego okresu. Jak będzie git to znów spróbuję sojowe i jak twedy będzie ok to winowajcą będzie knopers Lena od 3 nocy przesypia 7h ciagiem, a potem albo usypia na 1,5-2h albo już nie:o W ciągu dnia to śpi na spacerku (ok.1,5-2h) no i czasami zdrzemnie się na 2h w okolicach 15-tej.
  10. U nas od kiedy regularnie nawilżaliśmy sypialnię Lence minął ten katar, ktory też mógł być sapką, no w każdym razie ja polecam:)
  11. Ewcia >> ja uzywam nawilżacza powietrza w naszej sypialni, gdzie śpi malutka. Urządzenie jest świetne, rodzice nam to kupili jak się Lenka urodziła bo mamy bardzo sucho w mieszkaniu. My mamy takie urządzenie firmy Solac w kształcie pingwina, gdzie mieści się 3,5l wody i to starcza przy ciagłym nawilżaniu prawie na 24h. W pomieszczeniu robi sie od razu przyjemniej. Do tego jest mozliwośc regulacji siły parowania:) Ze swojej strony polecam:)
  12. KasiaKropka >> witaj wśród nas:) Oj, to paskudnie z tym uczuleniem:( Ja sie podłamałam z powodu tej skazy i cały czas łudzę się jeszcze, że to albo szybko minie albo to nie skaza tylko ten trądzik:o O nadziejo matko głupich!!! No i nadal walczymy z odparzeniem małej na cipulce:(
  13. A i Kasiu jem też masło i to walę go sporo na chleb bo tylko tak smakuje mi wędlina na chlebie gdzie nie ma grubaśnych plastrów papryki lub pomidora, bo przed porodem zawsze musiałam miec kanapke obłozoną warzywkiem:o A jak spróbujesz mleko sojowe i podpasuje Tobie i dzieciaczkowi to możesz takie mleko dolewac do kawki:) Ja planuje od lutego zacząć jeść warzywka na parze i po troszke tez surowych, właśnie pomidorek lub ogórek na kanapkę. A i dzisiaj mąż namówił mnie na Knopersa - zobaczymy czy będą tego skutki:o I dodam jeszcze, że mleko zaczęłam mrozić jeszcze wtedy, kiedy
  14. Cześć KasiaKropka:) Moja Lena też ma skazę białkowa najprawdopodobniej:( Ja jem chleb z szynką, ryby wędzone i pieczone na grillu, jadłam też rybę po grecku w której była duszona cebula i tez nic małej nie było. Poza tym karkówkę pieczona wrękawie, indyka gotowanego w marchewce i pietruszce, kurczaka, kaszę, ryż, ziemniaki, buraczki na zimno, kisiele, ciastka Złotokłose (firmy SAN), kaksa, babkę i dżem póki co jabłkowy i morelowy, śliwki suszone. Od wczoraj zaczęłam też pić mleko sojowe, jeśli nie będzie po nim nic Lence to dodam jeszcze tofu (bardzo lubię) i deserki sojowe. U mnie skutki alergii widoczne były do 2 tygodni, dopiero po tym Lenka przestała sie prężyć i płakać przy puszczaniu bączków. Ale powiem Ci szczerze, że jak obecnie zaczyna ciężej pierdzieć to ja nigdy nie potafie stwierdzic po czym:o
  15. Barylkoo >> z tym niekarmieniem piersią gdy dziecko ma żółtaczke to jakaś lipa:o Ja z Lenką wylądowałam w szpitalu z powodu jej żółtaczki i od samego pocxątku karmię ją tylko piersią. A do tego podobno dzieci z żłtaczką mają mniejszy apetyt, a Lena w ciągu miesiąca przytyła prawie 1,5kg. Kessi >> póki co u Lenki nie ma żadnych negatywnych objawów po tym mleku sojowym, więc dzisiaj znów pół szklaneczki sobie walnę:) A jak nadal będzie ok to skusze się na te desery sojowe:) Lenka też w nocy przespała 7h, ale ja za to przez ostatnie 2h jej snu nie spałam bo tylko nasłuchiwałam czy u niej wszystko ok:o Potem dałam jednego cyca, drugiego potraktowałam laktatorem i usnęła na 2h, potem znów cyc, ja na zajęcia, a ona po 2h wyduldała 160ml z butelki, potem po 1,5h znów 90z butelki i teraz po 2h jak wróciłam to mi cyca spompowała. I chyba sie wreszcie przeżarła bo leży u tatusia na ramionku i nawet jej sie nie chce ruszyć, a normalnie to sie wirci żeby z nią spacerować:) Ewcia >> koniecznie wizyta u lekarza. Ja na początku połogu to miałam znów tak, że jak zapomniałam o sikaniu to mogłam cały dzień nie sikać (a od dziecka dużo sikam) i jak wreszcie siadałam na kibelek to aż mnie piekło. Na szczęście po antybiotyku wszystko wróciło do normy, tzn. na kontroli lekarz orzekł że blizna w środku jeszcze troche czerwona, ale to chyba po nocy z mężem:D
  16. Ewcia >> mi pediatra powiedział, że to alergia pokarmowa, ale nie określił jednoznacznie że to 100% skaza białkowa. No ale po wyeliminowaniu nabiału skończyły się bóle brzuszka:)
  17. Kessi ja właśnie wypiłam pół szklanki sojowego i zobaczymy jaka będzie reakcja.
  18. Kessi a próbowałaś może mleko sojowe zamiasta zwykłego??? Mi właśnie mąż kupił i tak sie boję próbować:o
  19. Dodam jeszcze, że te krostki były tylko na buźce i głowie, nigdzie indziej się nie pojawiały. A i po 2 tyg. stosowania kropli do oczu wrócił problem ropiejącego oka i to wtedy jak Lenka płacze, więc chyba nie obejdzie się bez wizyty u okulisty:( Ja ze względu na cholernie obolałe, zaczerwienione i suche (mimo smarowania własnym mlekiem i bepanthenem) piersi ściągam pokarm tylko raz dziennie i to w nocy jak Lenka się budzi. Wtedy opróżnia mi jedną pierś a druga idzie pod laktator. średnio ściągam ok.80ml bo na dłuższą zabawę z laktatorem o ok.5 nad ranem nie mam siły, tym bardziej, że wczoraj jak zaczęłam ściagać pękła skórka i zaczęło krwawić:o Mam nadzieję, że to wystarczy aby na każdą sobotę było na ok. 2 karmienia.
  20. Kessi >> mi lekarz powiedział, że nie mogę całkowicie rezygnować z nabiału bo to się właśnie odbije na mnie i on kazał spożywać nabiał, ale nie codziennie i w niewielkich ilościach. Póki co ja jednak całkowicie z niego zrezygnowałam, tzn. zostawiłam tylko masło i babki i ciasta drożdżowe (a tam są jajka). Co do tej skazy to u Lenki objawiła sie tylko krostkami i bólami brzucha, nie było wodnistych kupek, śluzu czy ulewania (oprócz takiego normalnego ulewania w ilości małej łyżeczki do herbaty i to rzadko). Bóle brzucha się skończyły (czasami męczą ją bąki, ale nie płacze wtedy tylko macha nogami i ciśnie i słychać jak strzela bąkami), no a krostki znikają bardzo powoli, za uszami i na głowie sa nadal a minęły już 3 tyg. od kiedy odstawiłam nabiał:( Boję się o ten brak wapnia bo do tej pory miałam mocne i zdrowe zęby, a teraz mogą sie posypać:( Mama mnie namawia żebym go jadła bo wg niej dieta tez wpływa na laktację, a ja z jednej strony chciałabym a z drugiej boje się że znów wrócą bóle brzuszka u Lenki:o
  21. I jeszcze co do odzwyczajania od smoczka to nie była to moja decyzja tak o z powietrza, ponieważ najpierw skonsultowałam to z położną i ona tak mi doradziła, ale wiadomo ile lekarzy i położnych - tyle opinii. Znikam
  22. Co do mojego narzekania. Dla mnie dziecko to duże wyzwanie, chciałabym sie jak najlepiej sprawdzać w roli matki. A charakter mam taki, że chyba wszystko u mnie musi byc pefekcyjnie, choc wiem, że tak się nie da. Nasze forum traktowałam trochę jak kartkę papieru na której można wylać swoje żale. Sory jesli za bardzo przynudzałam w chwilach słabości.
  23. Ja szczepiłam w zeszły czwartek: infanrix hexa + rotawirusy.
  24. Hej Meaa Nie próbowałam nic poza herbatka koperkową, ale muszę się zaopatrzyć w kropelki. My dzisiaj załatwiamy dzień babci i dziadka u teściów a jutro u moich rodziców, ale powiem szczerze, że nie chce mi się wybywac w te opdwiedziny ani do jednych ani do drugich:( Kolędę miałam w sobotę i już trzeci rok z rzędu byłam w szkole w tym czasie, bo zawsze ten ksiądz trafia do nas w soboty. Ale poswięcił malutka i jej łóżeczko - moja mama tego dopilnowała, choć mąż się śmiał, że egzorcyzmy ksiądz odprawiał:) No ale jak babcia chciała to niech ma:)
  25. "bochenka" miało być, tak to jest jak człowiek stara się pisać cicho, a nie walić w klawisze jak to mam w zwyczaju
×