Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kimizi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kimizi

  1. Donn wybacz, że wybiłam Wam z głów tego Amadeunię, ale jak tylko to przeczytałam to mi zaraz stanął w oczach ten z mojego podwórka:) Mój mężuś wymyślił aby synka nazwać .... Grda !!! Mało się nie zakrztusiłam jak to usłyszałam, ale na szczęście on nie upiera się przy tym ... tworze:)
  2. Hejo Meaaa i dzięki za odpowiedź:) Bo mnie też bardzo nosi, tak bym weszła chociaż na steperek, ale nie będę z siebie wariata robić:) A Twoja wypowiedź przekonała mnie już na 100% do orbitreka i już się nie mogę doczekać kiedy go kupimy i - również po porodzie - zacznę pracować nad sobą:) Tym bardziej, że to zima będzie no i na rowerze normalnym nie pojeżdżę, a biegać nie lubię. Za to ćwiczyć w domu lubię bardzo i łatwiej będzie zrzucać to co teraz przybywa;) Znalazłam w necie kalkulator przyrostu wagi w ciąży - niech się nie zdenerwują te, które uważają, że zbyt dużo tyją, bo tylko taka ciekawostka:) Podaję link: http://www.noworodek.pl/index.php?sm=4 A mnie cosik brzuszek zaczął pobolewać, a już od kilku dni był spokój:( Może wychodzi dzisiaj to moje wczorajsze schylanie się przy dziadkowej fasoli? - ale nie, ja oczywiście musiałam być mądrzejsza, jak dziadek mówił żebym siedziała!!! W każdym razie teraz nie bardzo chce mi się sprzątać. Za to pojadę potem do pracy załatwić sobie skierowania na morfologię, mocz i obciążenie glukozą:)
  3. Cześć i czołem:) Hejo Zaba:) A u mnie dzisiaj pochmurno na dworze i aż wychodzić się nie chce, ale to dobrze, bo mam w planach sprzątnąć mieszkanie, obrać fasolkę szparagową na obiad i poprasować - zobaczymy ile uda się z tego zrobić:) A teraz idę jeść śniadanko - chlebek orkiszowy z wędlinką, żółtym serkiem i pomidorkiem:)
  4. I tym o to optymistycznym akcentem mówimy DOBRANOC:(
  5. Ale ja Ciebie rozumiem, bo to takie olewatorskie z ich strony, tak jakby oni mieli daleko w poważaniu całą sprawę!!! Może ja też lepiej pójdę poczytać na uspokojenie!!!
  6. Pia >> powiem Ci, że Twój post poprawił mi troszkę nastrój i - wybacz - ale rozbawił mnie, bo to tak jakbym czytała o sobie:) Ja też mam focha jak mężuś mówi "sama zdecyduj" :)
  7. Meaaa mam do Ciebie pytanko: Ty pisałaś, że masz orbitreka. Możesz mi coś na ten temat napisać? Tzn. czy jesteś z tego zadowolona, czy fajnie się na tym ćwiczy? Bo chciałabym sobie kupić po ciąży:) Do tej pory w domu ćwiczyłam tylko na macie i steperze i tak z mężusiem zastanawiamy się nad bieżnią i orbitrekiem właśnie, tylko chciałabym aby ktoś kto to ma i używa sie wypowiedział:)
  8. A ja jestem dzisiaj od obiadu jakaś osowiała, do tego stopnia, że uśmiechnąć jest mi się ciężko. A co do słodyczy to ... ach brak mi słów, wszystkie postanowienia wzięły w łeb
  9. O oo, wpis mi się podwoił - to tylko dowodzi o sile moich wyrzutów sumienia z powodu tych słodyczy:)
  10. Po górze ciastek zapodałam sobie pomidorki z cebulką i jogurtem i jestem obżarta:) Jakoś od kilku dni bardzo mnie ciągnie do słodyczy i nijak nie mogę ich sobie odmówić:( A jeszcze niedawno miałam w planach unikanie słodyczy w czasie ciąży:(
  11. Po górze ciastek zapodałam sobie pomidorki z cebulką i jogurtem i jestem obżarta:) Jakoś od kilku dni bardzo mnie ciągnie do słodyczy i nijak nie mogę ich sobie odmówić:( A jeszcze niedawno miałam w planach unikanie słodyczy w czasie ciąży:(
  12. My z imieniem dla facecika do teraz nie doszliśmy do porozumienia, a jeśli chodzi i dziewczynkę to są 3 opcje, które podobają się nam obojgu: Emilka, Amelka i Ola:) A pewnie po USG okaże się, że musimy dalej bój toczyć o imię dla synka:)
  13. Witaj Donn:) Tylko nie Amadeusz, proszę!!! Bo zaraz widzę jednego takiego Amadeunia u nas z podwórka, z którego się koledzy śmieją że ma tak na imię. Donn przemyślcie to jeszcze:)
  14. Ok Izu to ja odszukam ten jego czarodziejski przepis i wrzucę na maila razem z przepisem na sernik (z serków z Biedronki :) ) :)
  15. No a ja wyglądam jakby mi ktoś formę z gipsu nakleił, zwłaszcza po obiedzie, mężuś tak na mnie patrzy jak siedzę przy kompie i mówi "Kochanie Ty wiesz, że wyglądasz jakbyś w ciąży była" - śmieszne!!!
  16. Wiecie co potem podeślę na naszego maile super przepis na sernik na zimno - bardzo łatwy i rozpływa się w smaku, a do tego jest na herbatnikach maczanych w rumie, więc nawet nie trzeba włączać piekarnika:)
  17. Kefirku ja to mam taki brzuch, że jak siedzę, to on się już pod cycami zaczyna i sterczy taka piłka aż do samego dołu, u mnie nie tak jak u Was, takie same brzuszki spiczaste - może u mnie to na dziewczynkę;)
  18. Fajny ten wózek, to Pia licytuje:) Mojego mężusia babcia przyjeżdża w sierpniu i ma przywieźć jakiś wózek, póki co podchodzę sceptycznie, ale może a nóż trafi się jakiś fajny:) W końcu jak to mówią "darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda" :)
  19. Ostatecznie mam mniejszą, niestety
  20. No właśnie Kasiu tak jest:) A ja też bym sobie zjadła takie ciacha, ale ja nie piekę ciast bo mam spaprany piekarnik i tylko obiady w nim gotuję, bo tak to wciąż muszę latać i przykręcać lub odkręcać temperaturę, a i tak na koniec zawsze w jakimś miejscu jest przypalone:( Więc mój mężuś jak mam chcicę to serwuje mi tiramisu, a wierzcie mi - lepszego niż on robi nie jadłam:)
  21. Moje Kochane Brzuchatki na L4, u mnie na wyciągu też jest napisane, że moje wynagrodzenie wpłynęło z dotychczasowego miejsca pracy, ale to są pieniądze z ZUS-u, więc podejrzewam, że i u Was jest tak samo. Poza tym na tzw. fiszce z comiesięcznym wynagrodzeniem mam wynotowane wszystkie składniki wypłaty i na koniec z tyt. DO WYPŁATY: jest napisane że to ZUS
  22. Kefirku z moją wypłatą na L4 jest niestety tak, że jest o ok.200zł mniejsza niż normalnie, ale to wynika z dwóch rzeczy: po pierwsze z tego, że średnia na L4 liczona jest z wynagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy, a ja dostałam podwyżkę w grudniu 2007, więc do tego liczy się jeszcze kilka ładnych miesięcy z mniejszą pensją. Po drugie, jeśli chodzi o dodatki, to są one różne, od jednych odprowadzane są co miesiąc składki chorobowe, a od innych nie. Ja dostawałam co miesiąc dodatek funkcyjny, ale ze względu na te składki teraz w ciąży on mi się nie wlicza do tej średniej. No i tak to wygląda:( Ale jest jedna kwestia i dla mnie nie jasna, bo na L4 jestem od początku kwietnia, kiedy to płacił mi zakład pracy, i od tej pory tylko w jednym miesiącu dostałam najpierw pieniądze z ZUS-u a po kilku dniach jeszcze ok.100zł wynagrodzenia chorobowego i sytuacja ta więcej się nie powtórzyła, a jakby nie było na L4 jestem już 4 miesiąc. I tak planuję sobie wciąż o tym poszukać w necie tylko mi to wiecznie z głowy wyhcodzi.
  23. Uff dotrwałam do końca i nadrobiłam czytanie zanim mężuś się pojawi na horyzoncie:) Ale my mamy podobne problemy, aż mi się śmiać chce, bo ja też się muszę za szafę wziąć:) Na szczęście miejsce dla maluszka na ciuszki mamy w tej nowej szafce co kupiliśmy i ja tam specjalnie nic swojego nie wkładam bo potem miałabym problem z usunięciem tego:) Meaaa Kochanie u mnie pogoda super, tzn. ok.23-24C, czyli tak przyjemnie, że jest czym oddychać:) Rano siostrze załatwiłam sprawy, potem pojechałam do dziadka, tam pomogłam mu oczyścić fasolkę szparagową i popakować ją w słoiki no i jeszcze zagotować, i tak całe przedpołudnie mi zleciało:) Obiadek już podgrzewam i aż się boję na dłużej siadać coby tego powera nie stracić:) No i jeszcze a\'propos pomarańczowych - to ja tez mam swojego typa, ciekawe czy tego samego co Kasia:) Ale Kasiu olej to, najlepszą metodą jest całkowita olewka. Ja też mam ciążę zagrożoną, ale lekarka nie kazała mi przykuć się do łóżka, więc robię wszystko co nie sprawia mi trudności, a jak czuję że mi z czymś ciężko to wówczas odpuszczam. No i jak brzusio twardnieje to wówczas sobie troszkę poleżę:) A tak to staram się funkcjonować o tyle o ile:)
  24. A ja obiecałam siostrze, że pozałatwiam jej troszkę spraw, stąd jestem na wpół żywa, bo musiałam wstać razem z mężusiem, ale jak to mówią \"Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje\" :) Obiadek mam z wczoraj więc dzisiaj nie stoję przy kuchni:) I obiecuje sobie nie obżerać się już na noc bo odchorowałam to bólem brzucha w nocy i wstawaniem 3-4 razy na siusiu po takiej dawce owoców:(
×