Kimizi

A więc to tak jest z tymi plemnikami, oj to z tego wynika, że u mnie chłopak będzie :) Kefirek >> no od kiedy ja zaczęłam spędzać tyle czasu w kibelku to lśni u mnie on tak, że jeść z niego można, bo nieustannie go szoruję :)

Pia >> spokojnie możesz użyć tylko tych śledzi w oleju, bo według mnie właśnie z nimi wychodzi ta sałatka najlepsza, a jeszcze jakby Ci się udało kupić śledzie w zalewie korzennej to już w ogóle rewelacja:) SMACZNEGO!!! Przepraszam, że tak wścibsko zapytam, czy sposób w jaki się zaszło w ciąże ma znaczenie jeśli chodzi o płeć, sorki, ale zaintrygowało mnie to co napisałaś, a strasznie chciałabym wiedzieć kto tam u mnie może w brzuszku mieszkać :) Klara - właśnie takie imię bardzo podoba się mojej teściowej:) Kefirek >> czy karkóweczka i ziemniaczki zostały w żołądku czy popłynęły?! Ja do południa też byłam w kibelku z powodu czereśni, za to teraz czuję się jako taki i jestem już po sałatce śledziowej, bobie no i teraz młucę czereśnie :)

Cześć Kobietki :) Meaaa >> ale mnie zaskoczyłaś tym swoim wzrostem, to ja przy Tobie to jestem liliput, no ale za to ślicznie razem z mężem wyglądacie, bo my troszkę śmiesznie, ja 162cm, a mężuś 185cm - spróbujcie to sobie wyobrazić :) Co do Twoich kilogramów, to wcale mnie nimi nie przeraziłaś, bo przy Twoim wzroście to według mnie normalna waga. Ostatnio w TVN Style w jednym z programów była dziewczyna o wzroście 172cm i ok.70kg i byłam w szoku, bo w ogóle bym jej tyle nie dała, wyglądała mi na najwyżej 63kg. Moja teściowa ma podobny wzrost do Twojego, w ciąży przytyła prawie 30kg (w jednej i w drugiej), a 3-4 miesiące po porodzie już wracała do swojej wagi - właśnie ok.64kg, więc głowa do góry ;) Dziewczyny ale u mnie dzisiaj pogoda - słońce w zenicie, a mnie muli od rana :( Życzę Wam udanej niedzieli :)

Wredna Kasiu >> cieszę się, że humor Ci sie poprawił, i że już patrzysz na wszystko chyba z dużo lepszej perspektywy:) Ze zdjęć w galerii wynika, że śliczna z Ciebie dziewczyna, więc na pewno będziesz wyglądała cudownie. A karnację też masz chyba raczej ciemniejszą, więc proponuję zachować naturalny wygląd:) No i jeszcze co do dodatkowych kilogramów, nic sie nie martw, przynajmniej będzie Ci dopisywał apetyt podczas wesela, bo z tego co słyszałam to zdecydowana większość Panien Młodych nie je prawie nic co jest serwowane na ich własnym weselu, więc ja Ci z całego serca życzę apetytu i SMACZNEGO :) :) :)

Ania_K23 >> witaj, dawno nie pisałaś:) Przykro mi z powodu tego nagłego wydatku, wiem coś o tym, bo jeszcze 2 lata temu ledwo wiązaliśmy koniec z końcem, bo moje studia, mężusia kredyt studencki, pożyczka na działkę budowlaną itp. itd. Ale jakoś kryzys minął i wyszliśmy na prostą, a nawet z górki, więc głowa do góry, jutro będzie lepiej:) A co do tej wagi, to ja wcale chudzinką nie jestem, bo mam wzrostu zaledwie 162cm, więc te 52kg na wyjściu wcale nie czyniły ze mnie chudzielczyka;) Dziewczyny kupiłam wreszcie bób, najadłam się jak mops i co ... i wszystko popłynęło z kanalizacją:(

Barbamama - dobre, gdyby nie to, że mi daleko do takiej czekoladowej skórki, a właściwie nie znam drugiej takiej osoby, która miałaby tak jasna karnację, to ja też sie tak czuję - typowo spożywczy brzuszek;)

Kefirek >> rozłożyłaś mnie na łopatki :) :) :)

Meaaa >> mój też tak do mnie mówi, ja póki co stoję na 57kg, a jeszcze kilka miesięcy temu ważyłam 52 :( Ale głowa do góry, teraz można sobie pofolgować, najwyżej potem trzeba się będzie zabrać ostro do pracy nad sobą ;) Ja po porodzie zamierzam od razu na basen skikać (wtedy niestraszna mi już chlamydia) i w rowerek stacjonarny zainwestować, bo do maja muszę być super laska:)

Ale fajne tematy - typowo kobiece ;) U mnie cellulit jest na jednej nodze, niby mężuś mi wmawia, że on nic nie widzi i że wydziwiam, ale ja widzę jak moje jedno udo wyglądem przypomina pergamin;) Poza tym, miałam już nie wchodzić na ten temat, ale u mnie właśnie najgorszy koszmar jest z włosami, nie wiem co ja z nimi zrobię na mój ślub, bo one nigdy dobrze nie wyglądają:( Za to osobiście lubię swoje nogi, zresztą mimo wielu minusów, mam jednak dwie nogi, dwie ręce no i nos - jakikolwiek by nie był, hi hi hi, więc całość nie budzi obrzydzenia, ale jest znośna:) Poza tym Kasiu Twojemu mężowi się podobasz, czego dowodem jest Wasz Ślub, więc czy chcesz mu właśnie powiedzieć, że ma zły gust?! Bo ja mojemu zawsze mówię, że ma bardzo dobry gust, no bo w końcu mnie wybrał;) Pojawił sie też temat kulinarny, no więc ja zaraz podsyłam na nasze nowe konto dwa przepisy dla amatorów śledzi, ja osobiście uwielbiam je pod każdą postacią i właśnie przed chwilą je przygotowałam, także teraz przegryzają się w lodówce:) A wczoraj wieczorem najadłam sie tak czereśni, że nie mogłam oddychać i rano czułam je jeszcze w żołądku, ale nadal je wcinam :) Do kobitek mających problemy z zaparciami, polecam morele suszone. Osobiście powiem Wam, że teraz jest taki sezon, że najlepszym lekarstwem są owoce i warzywa świeże, ale jeśli mimo to problem jest to jak najbardziej suszone owoce:)

Cześć Wszystkim :) Wredna Kasiu >> głowa do góry, dałaś się unieść w przedślubnym szale, do tego burza hormonów - to normalne że Ci nerwy puściły:) Ciesz się samym wydarzeniem, pomyśl, że jesteście już we trójkę i głowa do góry. Zresztą podejrzewam, że dzisiaj już inaczej sama na to spojrzysz ;) Donn >> ja niestety też nie pomogę Ci w sprawie tych wyników. Może spróbuj coś poszukać na temat przeciwciał w ciąży w google ? Meaaa >> no to faktycznie też bym się czuła skrępowana takim kobiecym wzrokiem, może ta pani była jakaś odmienna?;)

Ewa76 >> to witaj jako kolejna \"zapuszczona\" w okolicach brzuszka. Bardzo mi się to określenie Pii spodobało, bo ja właśnie też tak wyglądam, jakbym się objadała ostatnimi czasy, a nie jak w ciąży. Zamiast ładnej piłeczki mam tłusty brzuch. A dzisiaj miałam zabawną sytuację, w sklepie spotkałam jedną Panią z pracy, która wie oczywiście że jestem w ciąży (zresztą wszyscy wiedzą w końcu od 3 miesięcy jestem na L4) no i ona tak gapiła się dosłownie na mój brzuch, że aż mój mężuś który to obserwował z boku śmiał się pod nosem. Niby chciała być dyskretna, ale pod ciężarem jej wścibskiego wzroku miałam wrażenie że mi brzuch rośnie :)

Gonia1987 >> tak te gówna małe to mi często pod sandałkami platformę tworzyły:) A wiejskie zapachy to akurat uwielbiam, tak jak zapachu benzyny nie znoszę, tak w oborze mogłabym chyba mieszkać:) Takiego smaka mi narobiłaś, że muszę Mamę poprosić, żeby mi ozorki w sosie zrobiła, bo ja niestety nigdy tego nie robiłam, mniam:)

Uwielbiam też świniobicie, a co za tym idzie świeżaninę (czy jak kto woli świeżonkę), kaszankę i te wszystkie wyroby, ale mi smaka narobiłaś Gonia!!!!!!

Wróciłam właśnie od Dziadka z wiadrem truskawek i czereśni, no więc ma wyżerkę na dwa dni:) Słodyczy faktycznie mi sie chce, ale staram sie ich unikać, bo nie mam opamiętania, nie umiem sięgnąć po jedno ciasteczko, jem aż do zmulenia!!! Pia >> właśnie się zastanawiam nad płatnym porodem, bo ja mam niewielki wybór, a mój komfort psychiczny jest dla mnie ważny, dlatego sądzę że to byłoby dobre rozwiązanie:) Zaintrygowałyście mnie tymi zakupami w Tchibo. Byłam w tym sklepie, ale skupiłam sie tylko na kawie no i tych ciastach, mmmm pychota:) Ale faktycznie wiem, że tam są takie produkty, tylko nie sądziłam, że są tak fajne. Teraz na pewno muszę ten sklep odwiedzić:) Gonia1987 >> jak ja Ci zazdroszczę tej wsi pod nosem, tych królików, kur, świeżych jaj. Ja strasznie lubię takie dania \"z gnoju\":) Mój mężuś to się zawsze śmieje z tego określenia, ale dla mnie nie ma nic lepszego niż rosół mojej babci na takiej właśnie kurze, pyszny królik z świetnym sosem, poezja!!!!!!! No i te warzywka prosto z ogródka!!!! Zazdroszczę!!!!!!!!!

Chyba poszukamy czegoś w miarę bliżej i najwyżej zapłacimy, żeby przynajmniej mieć pewność że nie urodzę w poczekalni szpitalnej - niedługo już mi się to zacznie śnić!!! A właśnie, wczoraj było o snach: mi się dzisiaj śniło, że pojechałam po Mamę i jej sąsiadkę do lekarza do innego miasta, no i zabrakło mi benzyny, więc ciągnęłyśmy samochód na SMYCZY, a na koniec wjechałam nim do fabryki ciastek, gdzie uwaga - zatankowali mi go, a na masce miałam całą tacę z czekoladkami, ludzie skąd się takie sny biorą????

Cześć Dziewczynki :) Jestem już po śniadanku, ale czuję że mi ono chce wrócić z powrotem :( Szpital i poród - no dla mnie to też wielki ??? Bo słyszałam że w moim okręgu to tak łatwo nie przyjmują do szpitala, niby jak się zgłasza kobieta z bólami, rodząca to maja obowiązek, ale nie chciałabym się znaleźć w sytuacji, kiedy w szpitalu mi mówią \"nie ma miejsc\", a jak już mnie przyjmują, to muszę się personelem dzielić z 50 innymi kobietami - i to mnie właśnie przeraża:(!!! Mam co prawda szpital obok siebie, gdzie mnie wszyscy znają, gdzie moja ciotka była położną, ale jak już pisałam, warunki są straszne, boję się, że ze szpitala wyszłabym w towarzystwie gronkowca czy paciorkowca, brrrr :(

I jeszcze coś polecam, a mianowicie kiełki słonecznika - pyszne do sałatek i kanapek i są to najlepsze kiełki jakie kiedykolwiek sobie wyhodowałam, mniam:) i do tego podobno baaaaaardzo zdrowe ;)

A jeszcze na kulinarną nutkę, dla tych którzy czasami nie mają czasu na skomplikowane obiady. Jest taki Fix Knorra, ale niemiecki (Pia pewnie zna, o ile korzysta niekiedy z gotowców) o nazwie BAUERN-TOPF, tzw. garnek Bauera. Do tego potrzebne jest 300g ziemniaków, 250g mięsa mielonego i 1 czerwona papryka. Dziewczyny danko rewelacja. Ja nie korzystałam jeszcze z tych naszych Fixów ale ten jest godny polecenia. U nas na targ przyjeżdżają ludzie z artykułami niemieckimi i stąd właśnie to znam, dlatego jak macie możliwość to spróbujcie :)

Pia >> chyba Cię wezwałam telepatycznie, bo miałam właśnie pisać, gdzie się podziewasz, że od rana nie ma od Ciebie ani słowa, a tu zaglądam i proszę - wpis niczego sobie :) Sprawdziłam juz nasze nowe konto, które założyłaś i uważam że to świetny pomysł, bo miałam wieczorem zacząć przeglądać nasze forum od początku i co ciekawsze strony wydrukować, a tak przynajmniej przepisy będą w jednym miejscu - gratuluje pomysłu :) Bardzo się cieszę, że z Przedszkolakiem jest lepiej, a skoro jest czucie i inne odruchy to teraz będzie już tylko lepiej;) Ja podobnie w jednym z pokoi mam mebelki z Ikei, ale powiem szczerze nie chwale ich sobie. No ale skoro już są to teraz właśnie planujemy dokupić z tego systemu (Besta) właśnie szafkę (a\'la komodę), która będzie pasowała jak ulał, no bo w końcu to ten sam system. Przez jakiś czas ich nie było i martwiłam się, bo nie chciałam kupować czegoś nie od kompletu, zwłaszcza, że jak dojdzie do tej naszej przeprowadzki w przyszłym roku to nie chciałabym urządzać w którymś z pokoi takiej graciarni. A tak problem z głowy:) Zaraz wysyłam przepis na karkówkę na nowe konto, chociaż chyba juz wszystkie z niego skorzystałyśmy ;)

A właśnie, koledze urodziła sie dziewczynka w ostatnim dniu maja, no i on sie chwalił, że w ogóle nie płacze, że w cała noc przesypia, ale wczoraj sie pożalił, że tak sie szybko do noszenia na rączkach przyzwyczaja, że przedwczoraj zaczęli ją oduczać no i spędził nad łóżeczkiem 2 godziny bo płakusiała bez rączek:)

Konfanamisia >> nie denerwuj się, nie pamiętam kto wklejał linka, ale moge Ci pomóc. Wejdź na allegro, potem na odzież, tam na ciążowa, i wpisz na górze na takim białym pasku (sorry za szczegóły, ale nie wiem czy korzystasz z allegro) \"pas ciążowy\" i wyskoczy kilka pozycji, więc będziesz miała duży wybór w różnych cenach :) Kiniak3032 >> jak ja chciałabym sie obudzić z takim gęstym bałaganem na głowie, ale owszem budzę sie, tylko że mi stoi na czubku głowy taki pióropusz a reszta jest przyklapnięta:) Ale dosyć o włosach, i tak już nic na to nie poradzę ;) Mi też podoba sie to łóżeczko, zwłaszcza że ma możliwość kołysania :)

Wiecie co, nie mogę nigdzie dostać bobu, a meaaa narobiła mi takiej ochoty!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Musze poczekać do soboty, wtedy u mnie jest duży targ, może ktoś będzie miał!

Kiniak3032 >> Ty to potrafisz sadzić komplementy ;) Ale ja poważnie mam włosy cienkie i mało ich, no i bez umycia głowy rano i zabiegów z domu nie wyjdę:( julinka >> ja temu Twojemu maluszkowi współczuję, 2 lata temu złapałam zapalenie pęcherza, które objawiało sie właśnie krwistym moczem no i bólem w oddawaniu siusiu, do tego podwyższona temperatura. Pierwszy raz wypisano mi antybiotyk, ale po kilku miesiącach wróciło, więc tym razem sama zażądałam skierowania na posiew z antybiogramem, wyszło e.coli, więc dostałam konkretny antybiotyk na tą bakterię, no i póki co mam spokój. Tzn. względny spokój bo bakterie mnie chyba nie opuszczają, ja czy w ciąży czy bez wiecznie jestem w toalecie bo siusiam na okrągło, ale tam miałam od dziecka, pierwsze pytanie po wyjściu z samochody, autobusu czy pociągu to było \"gdzie jest toaleta\" :( Właśnie wróciłam z apteki, mało mnie krew nie zalała. Kupuje leki w aptece, gdzie jest 10% zniżki do 10:30 (przy mojej liście to jest prawie 20zł w kieszeni), więc byłam tam 15 po. A przede mną 3 panie, z czego ta przy kasie co chwilę wymyśla nowe leki, a jak już ma płacić to jej sie kolejny przypomina, potem nie może znaleźć portfela, to się decyduje płacić kartą, no i co, karty też nie może znaleźć, a jak już zapłaciła, to jej sie przypomniało, że jeszcze coś miała kupić tylko nie pamięta co!!! Miałam ochotę ją udusić, ale zdążyłam :)

Adza1987 >> teraz niestety tak jest, że bez kredytu młodzi nie mają na tyle pieniędzy żeby kupić coś swojego, no bo ile trzeba byłoby zarabiać żeby kupić mieszkanie za minimum 180tys. Meaaa ma rację, to że kredyt jest na 30 lat to nie znaczy, że Wy go macie przez tyle spłacać. Ja mam mieszkanie i zamierzamy jak domek stanie właśnie sprzedać to mieszkanie, część pójdzie w kredyt, a część w urządzenie domu. Poza tym postanowiliśmy, że każdą większą gotówkę będziemy wkładać w ten kredyt i też planujemy go spłacić w 10 lat. Ja sie obawiałam na początku tego kredytu, ale stwierdziliśmy, że jak nie teraz to kiedy.

Cześć i czołem :) Ja też już po śniadanku, póki co bez pawia, ale za to wczorajszy dzień mogę śmiało streścić w słówkach - nad kibelkiem :) W tym całym moim stanie przeszkadza mi chyba tylko jedna rzecz, ja normalnie to jestem praktycznie wszystkożerna, a teraz to się taka wybredna zrobiłam, połowa z tego co normalnie jadłam, teraz mnie odrzuca :( Ja też w przyszłym tygodniu będę sie musiała wybrać na badania i tez już myślę jak ja to zniosę na czczo, hm ... Co do aktywnego trybu życia, to ja póki nie zamieszkaliśmy razem to dużo się ruszałam, potem kanapowce się zrobiliśmy. A teraz to mi się marzy wsiąść na rower i tak pośmigać sobie cały dzionek, ale niestety gin. zabroniła tego typu wyczynów, więc w ramach \"ruchu\" to sobie chyba dzisiaj posprzątam mieszkanie :) Meaaa >> zazdroszczę włosów, niekoniecznie tych koło pępuszka, ale fryzurki, bo ze zdjęć wynika że masz bardzo ładne i mocne włosy, a ja mam na tym punkcie kompleksy :(