![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_1983981.png)
Kimizi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kimizi
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia >> no to dawaj do mnie:p ja nadal w 2paku ... Kessi >> u mnie już 40 tydzień leci. Pierwszy termin to 9.02, a termin z kilku usg to 7.02. Najgorsze, że nie mam objawów porodowych i mam wrażenie, że nigdy nie urodzę:o Meaaa >> Lena spała z soboty na niedzielę u teściów. Wczoraj po nią pojechaliśmy, a ona do mnie "mamusiu jedź sobie, ja zostaję u babci" - zakuło . Od razu przypomniałam sobie Twoją sytuację, o której kiedyś pisałaś. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mnie mama codziennie pyta "i jak się czujesz?", a jak jej odpowiadam, że dobrze, to normalnie widzę jakby zawód na twarzy, że dlaczego dobrze, skoro to już 40 tydzień!!! Ludzie, ile to jeszcze potrwa???????????????????? -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A no właśnie. Najśmieszniejsze jest to, że ja swego czasu pracowałam w służbie zdrowia i zajmowałam się właśnie umowami z nfz i ubezpieczonymi. I właściwie z jednej strony wiedziałam, że jest to bezprawne, a z drugiej machnęłam na to ręką, bo przy opłatach u mojej gin. to i tak mało. Ale zdałam sobie sprawę z tego, że jednak z jakiej racji, choćby nie wiem jakie to grosze były, ja mam płacić, skoro jestem ubezpieczona. No nic, dzwoniłam już ze skargą do dyrektorki szpitala, ale jej jeszcze nie ma - mam dzwonić za ok. pół godziny. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mnie pytania w stylu "i co urodziłaś?" też już drażnią:o Wczoraj właściwie większość dnia miałam takie bóle jak miesiączkowe i te nieregularne skurcze, a jak się w nocy obudziłam to cisza jak makiem zasiał. Teraz też czuję się jakbym w ciąży nie była ... -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Brzuchatki Barbara >> a już myślałam, że rozkręciło się u Ciebie na dobre:) ale widać maleństwo dobrze w środku, podobnie jak u mnie. A ja w nocy nie spałam od 2-ej do 4-tej. Obudziłam się na siusiu i nie mogłam zasnąć i myślałam sobie o ktg w szpitalu. Bo wyobraźcie sobie, że w moim miejskim szpitalu pobierają ode mnie 20zł za ktg, bo nie jestem pacjentką żadnego z tamtejszych lekarzy. Do tej pory 3 razy zapłaciłam, ale dzisiaj w nocy doznałam olśnienia, że z jakiej racji - wystarczy, że bulę za każdą wizytę prywatną 120zł, a przecież jestem ubezpieczona i należy mi się to jak psu micha. Tak więc zadzwoniłam rano do nfz i tam też utwierdzili mnie w moich racjach. Mąż chce jechać tam odebrać pieniądze, a ponadto złożyć pisemną skargę w nfz. Bo jeśli urodzę po terminie i przyjdzie mi się tam zgłaszać częściej to za każdym razem będą żądać ode mnie pieniędzy -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Barbara >> a po cichu odstawiałam, że Ty już na porodówce:) Dziewczyny mnie to w ogóle denerwują teksty w stylu "ciąża to nie choroba", albo "nie narzekaj, ciesz się tym co masz" itp. Ja zawsze na to odpowiadam "a dzieci w Etiopii głodują"! Bo tak jak Wiola pisze, każdy ma prawo do swoich narzekań odpowiednich do swojej sytuacji. A co do narzekania w ciąży, to mi znajoma pielęgniarka powiedziała tak, że to, że ciąża to nie choroba może mówić tylko ktoś, kto w ciąży nigdy nie był:p Ja mam dzisiaj od południa skurcze, ale baaaaaaaaaaaardzo nieregularne i brzuch odrobinę pobolewa okresowo. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja OCZYWIŚCIE nadal w 2-packu:p Pia >> po Twoim wpisie robiłam już kilka podejść, żeby napisać coś mądrego, coś pocieszającego, ale to co w głowie takie mi się wydawało, jak tylko miałam tu przelać nagle stawało się banalne i jakieś takie zbyt teoretyczne ... Płacz Kochana, płacz ile tylko potrzebujesz, a rodzina niech będzie dla Ciebie teraz takim balsamem dla Twojej cierpiącej duszy. Wracaj do nas jak najszybciej!!! Holly >> ale mądrasek z Przemka - cudny jest:D Lena u teściów, bo została tam na noc. A ja piorę. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja OCZYWIŚCIE nadal w 2-packu:p Pia >> po Twoim wpisie robiłam już kilka podejść, żeby napisać coś mądrego, coś pocieszającego, ale to co w głowie takie mi się wydawało, jak tylko miałam tu przelać nagle stawało się banalne i jakieś takie zbyt teoretyczne ... Płacz Kochana, płacz ile tylko potrzebujesz, a rodzina niech będzie dla Ciebie teraz takim balsamem dla Twojej cierpiącej duszy. Wracaj do nas jak najszybciej!!! Holly >> ale mądrasek z Przemka - cudny jest:D Lena u teściów, bo została tam na noc. A ja piorę. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Barbara_varvara >> u mnie było podobnie w ciąży z Lenką. Pierwsze mocne skurcze złapały mnie w nocy, wtedy też odszedł czop podbarwiony krwią, a potem jeszcze przez 2 noce łapały mnie mocne bóle i skurcze, ale nieregularne. Trzeciej nocy obudził mnie już ból nie do zniesienia i skurcze tym razem regularne i nad ranem urodziłam;) Tak więc jesteś już na wylocie:D A co do no-spy to nie wiem czy powinno się ją na tym etapie brać. U mnie nadal cisza. Wczoraj brzuch trochę twardniał, ale całkowicie bezboleśnie i baaaaardzo nieregularnie. Tak więc czuję, że do lata pochodzę taka gruba:o -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rajlax, m.flora >> macie cudowne córeczki!!! Mój mąż zobaczył i stwierdził "ale słodkie misie":D Ja też już chcę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Daguska >> nie wiem co Ci doradzić, bo póki co dotyczy mnie tylko puchnięcie, a ból głowy omija. A mówiłaś o tym lekarzowi? Zdrówka kochana! -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dołączam do tych, które chyba nigdy nie urodzą:o U mnie też zero skurczów, zero czopa, za to samopoczucie pod psem. Mam doła jak patrzę na siebie w lustrze, albo jak spojrzę na stopy, bo normalnie mam stopy jak słonica - takie spuchnięte Dzisiaj byłam na ktg, to miałam jeden skurcz w ciągu 40 minut i to taki, że praktycznie go nie czułam. Caroosia >> a co Ty za kminek kupiłaś? bo ja pisałam o takim zwykłym, takich ziarenkach jakie są czasami na chlebie czy solankach. Przyznam Ci się z ręką na sercu, że ja to piłam, a teraz też wpisałam w internet i wyszło mi, że napar z kminku polecany jest właśnie na pobudzenie laktacji i jest niezastąpiony przy kolkach u niemowląt, tak więc pij śmiało;) Znalazłam w przeciwwskazaniach, że niewskazany w ciąży, bo może powodować krwawienie, a Ty już po ciąży;) Katjusza81 >> wyobraź sobie, że ja też NIENAWIDZĘ kminku:p bułki solanki nie przełknę, a z chleba kminek zeskrobuję, jak jest posypka na skórce. Ale ten napar nie był wcale zły, albo ja byłam tak mocno zdeterminowana:D Poza tym ostatnio teść dodał do chleba przy domowym wypieku kminek, ale mielony i ja go nawet nie wyczułam, więc u mnie to chyba reakcja na same ziarenkach niż na smak:) A teraz zaglądnę do naszych małych skarbów:) -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
M.flora >> rewelacyjny poród!:D Gratuluję i Marcelinki i takiej akcji;) A mi dzisiaj brzuch bardzo ciąży, od rana czuję się tak, jakbym była bardzo objedzona. I oddycha mi się ciężej i ten pęcherz jakoś dziwnie odczuwam, ehhh ... -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jagna >> wiesz, cokolwiek teraz nie powiesz, to i tak ciężko jest ukoić taki ból. Opowiedz może siostrze moją historię jako dowód na to, że po nocy przychodzi dzień. Ja dopiero po II poronieniu trafiłam na lekarkę, która dokładnie mnie przebadała, wyszedł mi niski poziom hormonów, trochę mnie podleczyła, a jak tylko następna ciąża sie pojawiła to całą ciążę brałam hormony na podtrzymanie i tak oto mamy naszą cudowną Lenkę:) Caroosia >> ja jeszcze dodatkowo sama robiłam sobie napój z kminku bo kminek też działa na lepsze trawienie, a w końcu to co my jemy, przenika w mleku. Tak więc sypałam ok. 1-2 łyżek nasion kminku, zalewałam wodą i gotowałam to ok. 15 minut i taki napój sama piłam. Powodzenia;) -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Werka >> mi położna przy Lenie mówiła, że nie trzeba dopajać, gdy sie karmi naturalnie. Ale, że Lenkę bączki męczyły i twardy brzuszek, to podawałam jej herbatkę koperkową dla niemowląt. Jagna >> wiem, że w tej chwili to marne pocieszenie, ale wiem co czuje Twoja siostra, bo sama przeżyłam 2 poronienia. W moim przypadku akurat czas wyleczył rany, co nie oznacza, że zapomniałam, co wtedy czułam i teraz czekamy na drugie maleństwo, bo Lenka jest juz z nami od 3 lat. I u Twojej siostry zaświeci jeszcze słońce, a Ty kochana nie martw się - wiem, że to tak dobrze mówić, ale myśl o sobie teraz, bo dla maleństwa musisz się trzymać! Natka >> witaj podobno rozstępy to sprawa genetyczna i (odpukać w niemalowane) u mnie się to chyba potwierdza,bo podobnie jak moja mama po 2 ciążach, tak i ja póki co nie mam rozstępów:) Coś mnie pęcherz męczy, jakoś tak od kilku dni nie sikam tak często jak wcześniej, a mam uczucie jakbym pęcherz miała ciężki i pełny:o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Barylkooo >> no u mnie podobnie - chodzę jak bomba zegarowa. Wczoraj się wyładowałam na mężu:o Nerwy mnie trzymają non stop:( A co do spania, to zasypiam na boku, ale jak sie w nocy budzę na sikanie to zawsze leżę na plecach, więc podczas snu muszę się przekręcać na plecy. Ja zaraz włosy wysuszę i jadę na zakupy bo wiatr w lodówce. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja oczywiście po wczorajszej mocnej eksploatacji mam dzisiaj tylko lekkie zakwasy:p Synuś jaja sobie ze mnie robi- widać dobrze mu tam u mnie:D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I ja w szoku jestem. Tym bardziej, że ja cała w stresie, żeby tylko mój synuś zdrowiótki sie urodził, a tu oszołom taką malutką istotkę zabił:( Ja podobnie jak Meaaa nie wierzę, że to z powodu szoku przy wypadku, bo z jednej strony to w szoku była, dlatego małą wyniosła, ale jaką musiała mimo to zachować przytomność umysłu, skoro tak to wszystko ukartowała!!! Coś mi się wydaje, że rodzina też była w to wplątana -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A i jeszcze chciałam coś napisać o karmieniu piersią. Dziewczyny ja przeszła przez piekło przy karmieniu Lenki. Cycki miałam ok, tzn. mnóstwo pokarmu, Lena tyła znakomicie, w szpitalu popękały mi brodawki, ale własnym mlekiem i bepanthenem to zaleczyłam. Jednak po m-acu karmienia brodawki i sutki zaczęły sie robić bardzo zaczerwienione, a potem białawe - od razu poczytałam i wystraszyłam się, że to grzybica, ale mała nic nie miała. Pojechaliśmy do poradni laktacyjnej, położna stwierdziła, że w sumie na darmo przyjechaliśmy bo przystawiam mała idealnie, idealnie też ona przybiera na wadze, a brodawki to sie niedługo zagoją i nie jest to grzybica. Z dnia na dzień cycki bolały mnie coraz bardziej, wyłam jak zbliżała sie godzina karmienia, ale każdy mi wciskał, że dam radę, że to dla dobra dziecka. Wreszcie mąż się wkurzył widząc jak ja cierpię i zadecydował, że przechodzimy na mleko modyfikowane. W sumie m-ąc walczyłam ze sobą i cierpiałam z powodu karmienia, a potem PÓŁ ROKU moje cycki dochodziły do siebie. A teraz żałuję, że tyle sie męczyłam, bo mogłam dużo wczesniej przejść na mm i cieszyc się malutką niż ryczeć przez cały m-ąc z powodu cholernie bolących cycków. Ja wiem, że naturalne karmienie jest cudowne, teraz bardzo bym chciała tak właśnie karmić. Moja mama mnie karmiła do ponad 2 lat i dla mnie to był wzór. Ale kochane z doświadczenia wiem, że dużo lepiej karmić mm, niż stresować się i frustrować walcząc z problemami laktacyjnymi. Oczywiście problem problemowi nie równy, i pewne trudności dosyć łatwo jest pokonać, ale nie popełnijcie mojego błędu, bo ja przez mit matki karmiącej piersią mało co w psychiatryku nie wylądowałam. No a póki co życzę nam wszystkim, aby problemów z karmieniem nie było;) No to sie wygadałam:p -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jagnajagna >> ale Ci się przytrafiło z ta infekcją:( ja nadal biorę dumox i na początku już chyba po 1-ym dniu zaczęłam odczuwam świąd, ale biorę do tego też 2x dziennie multilac osłonowo no i początkowo smarowałam też clotrimazolem, ale mam juz dosyć wszelkich cipkowych dolegliwości!!! Zdrówka Ci życzę! a i proponuję Ci wziąć sobie też ten multilac, mi go gin. polecała juz na początku ciąży, ale jakoś mi to z głowy wyszło i dopiero teraz przy antybiotyku zaczęłam o nim czytać i wiele kobiet w ciąży go poleca bo mam szczepy aż 9 bakterii. Barbara_varvara >> ja już któryś raz z kolei zrobiłam sobie dzienny maraton, czyli sprzątanie, mycie i odkurzanie podłóg, do tego chodzenie po schodach i ... nic, poza zakwasami:p Tylko sex u mnie odpada, ze względu właśnie na ciągłe dolegliwości dipkowe:o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem, jestem, nadal zapakowana:) Synuś ma już chyba mało miejsca, bo nie kopie już tak jak wcześniej tylko bardziej co jakiś czas wypycha nóżki albo rączki. Mam zakwasy, bo od rana zrobiłam 2 prania, poodkurzałam, umyłam podłogi, zmieniłam pościel no i byłam na spacerze z Leną. Zaraz miałam mieć korepetycje, ale dziewczyna przesunęła na jutro. Myszko >> ale Lenka szybko zaczęła mówić - rewelacja!!! Wiesz, chyba lepiej nie mogło się ułożyć, niż 2 dziewczynki z tak małą różnicą wieku - będą się razem trzymały całe życie:) Ja jestem bardzo ciekawa jak Lenka będzie dogadywała się z braciszkiem. Wiecie co, jestem już nie do zniesienia. Szlag mnie trafia, że tak nic sie nie dzieje. W domu czysto jak nigdy, wszystko poukładane niemal od linijki, mama moja mieszka teraz z nami, na wszelki wypadek, żeby miał kto z Lenką zostać. Wiem, że ją też nosi, bo to kobieta, która nie cierpi się nudzić. I tak dosłownie obijamy się od ścian. Ja przez to zrobiłam się drażliwa, a już dzisiaj to normalnie chyba kaganiec przydałoby mi się założyć, bo zaraz będę gryzła. Jeszcze mam mega zgagę -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mało piszę ostatnio bo też i mało się u mnie dzieje. Nie oszczędzam się ani odrobinę i czuję się świetnie. Bóle okresowe miałam może ze 4 razy, a jeśli chodzi o skurcze, to tylko raz miałam tak, że przez ok. 1,5h brzuch twardniał co jakiś czas, a tak to w ciągu dnia złapie mnie może kilka razy. Tak więc porodu ani widu, ani słychu. Dzisiaj znów od rana wzięłam się za porządki, zmieniłam pościel, zrobiłam 2 prania, odkurzyłam, pomyłam podłogi, potem poszłam z Lenką na spacer i póki co mam tylko mega zakwasy:p Gratuluję kolejnym nowym mamusiom;) Mała_agatka >> to może na jutro się postaramy, to znów będą dzieciaczki z 3-ciego;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asik >> oby Twoje słowa były prorocze!!!! ;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miało być pod koniec 39 tygodnia:p -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem nadal spakowana i tak już do ... końca życia??? Byłam dzisiaj na ktg - skurczów zero, bo po co je mieć pod koniec 30 tygodnia!!! Jutro od rana sprzątam i to na błysk! Barylkooo >> ja też świruję:( Ludu jak się boję, czy wszystko pójdzie dobrze. Z Leną byłam jakaś bardziej spokojna. Mam czuja, że znów mnie chwyci w nocy i że sala rodzinna będzie zajęta i nie będę mogła rodzić z mężem Mamunia >> jak przeczytałam o wojowniczej Zosi po raz pierwszy to mi się buzia zaśmiała, jak sobie mała świetnie radzi:D ale przy drugim razie pomyślałam o mojej małej Lenie, którą tłucze Kinga w przedszkolu:p nie mam pojęcia co może być przyczyną u Zosi, ale już bym wolała żeby Lena komuś przywaliła, niż popłakiwała w kąciku jak ją Kinga dźgnie:o myślę, że u Zosi to przejściowe;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja nadal w opakowaniu promocyjnym - stres mnie dopadł taki, że normalnie jestem nie do życia ... Mamunia >> z Leną miałam podobnie. Przestała nosić w ciągu dnia pampery w sierpniu 2010r., a w maju 2011 nagle kryzys i posikuje. Najgorzej, że teściowa ją nauczyła mówić "to nic, nic się nie stało" i Lena sama sobie z tego nic nie robiła. Ja na nią nie krzyczałam, ale robiłam smutną minę jak się zdarzyło i tłumaczyłam, że jest już za duża na takie wpadki, a jak wołała to pokazywałam jej jak bardzo sie cieszę, no i z czasem przeszło;) Kessi >> to nie wesoło macie z tym ogrzewaniem! Ludu, w 19 st. bym zamarzła. U mnie w domu w najchłodniejszym pokoju jest 22st. Życzę Ci aby biznes nadal sie kręcił i to coraz lepiej;) Meaaa >> super wypad zimowy:D Barylkooo >> i dobrze, że masz jakieś zajęcie, bo moje jedyne zajęcie od dłuższego czasu to ... myślenie o porodzie:o