

Kimizi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kimizi
-
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pia >> trafiłaś w 10. Piszę od trzech dni, ale za każdym razem jak już mam wysłać to zamykam kompa. Tydzień miałam do dupy. Zaczęło się od oczka w rajstopach w poniedziałkowy poranek ... (potem było już tylko gorzej) Dzisiaj rano zrobiłam babkę z kawałkami czekolady z nowego przepisu. Myślałam, że zakalec bo prawie nic nie wyrosła, ale dobra wyszła:) Potem byłam z Lenką na dworze (Mamoolka ja jestem z reguły bardziej umorusana od Leny bo gdzie ona przejdzie swobodnie, tam ja muszę się przeciskać o krzaki, ściany budynków, płoty itp.). Teraz Lenka śpi, a ja wsunęłam obiad i poprawiam babką. Jutro idziemy na chrzciny. Nie wiedziałam co kupić małej Zuzi i wreszcie stanęło na złotych kolczykach. Chciałam żeby to była bardziej pamiątka niż zabawka, mam nadzieję, że w przyszłości sie jej spodobają:) Pia >> my kupiliśmy Lence Geoxy teraz po zimie nowe, ale na allegro - wyszło o połowę taniej niż w sklepie. Lenka z nich bardzo zadowolona, ale czytałam na jednym forum opinie, że ta firma nie sprawdza się w zimowych butkach, bo podobno przemakają. Ehhh, mam nerwa na teściów od jakiegoś czasu, a jeszcze pewnie dzisiaj nas nawiedzą -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia >> ale Ty laska jesteś i do tego tak młodo wyglądasz, no normalnie jak siostra Wiki, a nie mama:D Zosia widać w siódmym niebie na placu zabaw:D My też śmignęliśmy na plac. Ludzie myśleli, że Lenka to chłopczyk:) Też potem wkleję zdjęcia, ale najpierw przygotuję się na jutro do szkoły, bo potem pluję sobie w brodę, że jest późno, a ja muszę siedzieć przy kompie. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eh Mamunia, a najgorsze, że ja bym machnęła ręką i przeszła do porządku dziennego, ale Książę ma teraz focha:o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pogoda dopisuje chyba w całym kraju:D A jak na wyspach i za zachodnią granicą? Ja rano miałam ostrą kosę z mężem, ale zabraliśmy się razem z Lenką na plac zabaw. Lenka miała raj bo były dzieci, a ja spotkałam koleżankę z poprzedniej pracy, więc nadrabiałyśmy zaległości na ławce:D Obiad mieliśmy z wczoraj, bo wczoraj mąż zrobił pyszny gulasz wołowy z grzybami - Lenka aż się oblizywała:D Teraz mała śpi, a jak wstanie to pojedziemy po moją mamę i tam też posiedzimy z Dzwońcem na placu zabaw. Jejku jak bym chciała, żeby pogoda się już utrzymała!!! Kessi >> prosze o zdjęcia Ciebie jako blondi. Mamotomka >> smacznego grilla i na pewno Ciebie nie zignorujemy:D -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ewcia >> dobre z tą wanną:D U nas też fajny dzień:) Rano goście, a po popołudniowej drzemce cały czas na dworze. Zamontowali nam dzisiaj mechanizm na bramę i teraz jestem lepszy cwaniak z pilotem:p Mąż szczęśliwy, że kolejna sprawa załatwiona. Mamunia >> a no to kicha, że u męża nie da rady:( Ale trzymam mocno kciuki, żeby koleżance się udało z nową pracą:D He, he, czyli, żeby Tobie miejsce zrobiła:) Nadrobiłam dzisiaj zaległości z galerią, jejku jakie fajne zdjęcia. Mea Nadia jest śliczna, taki słodki rozumny dzieciaczek. Ciepła, faktycznie Amelka ma uśmiech przyklejony do twarzy, oby jej to zostało na zawsze. Amorku >> Kubuś ma piekne włosy. A Ty dobrze zrobiłaś, że się przekonałaś do legginsów:) Babeczko z taką słodką dwójką nie można się nudzić. A Zuzu sie wyciągnęła bardzo. Ewcia Eryk świetnie radzi sobie na drewnianych drabinkach. Lenka na czymś takim to tylko z moją asekuracją śmiga. Gonia rewelacyjnie wyglądasz, a z Twoich chłopaków to trójka przystojniaków:) Holly ale Ci ładna panna z Bartusia rośnie:p Kasiu pamietam jak w ciąży z Krystiankiem wcinałaś białą czekoladę. Patrząc teraz na Twój brzuszek to chyba odrzuciło Cię od słodyczy i jesteś na samych owocach:) Mamunia Zosia wygląda mi na małego analityka:) Wcale się nie dziwię, że nie potrzebuje Ciebie do wspólnej zabawy, bo widać sama ma frajdę z samodzielnego poznawania świata. Gumiaga Anulka ma słodki nosek i widać już ładnie opalony, czemu się nie dziwię biorąc pod uwagę, gdzie mieszkacie. Asik zdjęcie Krzysia z czajnikiem nadaje się na rozkładówkę ... rewelacja:) Izu Twoje chłopaki świetnie widać się razem bawią, uśmiech Kubusia w wannie bezcenny. Mamoolka Olek ma słodką grzywkę, a Ty talent do wypieków:) Wydaje mi się, że udało mi się skomentować wszystkie nowe zdjęcia. Jak kogoś kto coś ostatnio dodał pominęłam to wybaczcie, ale zrobiłam to nieświadomie. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O proszę, wczoraj pisałam, że mi ciężko wejśc w temat, a dzisiaj sobie pozwalam:p Pisałyście wczoraj o waszych małych twardzielach, że takie te dzieciaczki odważne. Moja Lenka jest chyba bardzo wrażliwa. Bardzo boi sie obcych. Ostatnio zabrałam ją do cioci, którą widziała raz i to u nas w domu. Nawet nie chciała przejść przez próg, a w ich domu wyła pół h, ciągnąc mnie do wyjścia. Uspokoiła się dopiero za drzwiami. Boi się mężczyzn. Jak mąż zaczyna mnie łaskotać, a ja sie wyrywam to ona zaczyna płakać. Jak braliśmy psa, mąż chciał mu założyć kaganiec, pies się wyrywał to też Lenka zaczęła płakać. Jak nie moje dziecko, bo ja to szatan obdarty byłam:p -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Amorku >> nie zadręczaj sie już tym szczepieniem. Jestem zdania, że gdyby lekarka uważała, że to stanowi zagrożenie to podjęłaby jakieś kroki:) Mieliśmy dzisiaj gości. Przyjechała kuzynka męża z rodziną. Lenka tak czekała na Zuzię o rok starszą, bo miała nadzieje na wspólną zabawę. A tu niespodzianka(:o) bo dzieciaki jak zahipnotyzowane siedziały przed TV i miały w dupie zabawki, w efekcie Lenka się popłakała:( Izu >> był okres jak tylko przeprowadziliśmy się do domu, że Lenka jak widziała włączony TV to przepadała, ale trwało to może z miesiąc, teraz TV gra, a ona na to nie zwraca uwagi. Te dzieciaki, o których napisałam nie mają w domu TV, więc jak są u babci to lądują przed nim, bo wtedy wszyscy mają spokój z dziećmi - efekt jak same widzicie:o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ewciu >> dużo racji w Twoim wpisie, też jestem zdania, że pomarańczowe wpisy trzeba traktować jak powietrze! Mamunia >> a może u męża w pracy udałoby się coś dla Ciebie załatwić? Nie mówię tu o pracy razem, w jednym pokoju, ale to sieciówka, więc może w innym miejscu. Może nawet początkowo nie do końca coś co byś chciała, ale często najtrudniej zacząć, więc wtedy może już od tego samo sie potoczy - pogadaj z nim. Rozumiem jak Ci ciężko, moja siostra była 3 lata bez pracy, mimo, że mądra, bystra i bardzo angażująca się w to co robi. Była w o tyle gorszej sytuacji, że nie mieli dzieci, więc nawet nie miała co z sobą zrobić w domu. Ale jak już znalazła pracę to odżyła:) Mamoolka >> ja też z tych co to wolą wywalić kawę na ławę i zakończyć sprawę. Dlatego tak cięzko pracuje mi sie z kobietami, bo niestety większość z nas musi sobie zawsze wyjaśniać o co poszło i z tego na nowo robi się gnój, albo co gorsza zatną się w sobie bo "miały rację". Barylkooo >> jak wyszły włosy??? -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też mówię już dobranoc -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak, mamy w planach zapisać się na szkolenie Bruna w czerwcu. I to ja zamierzam z nim jeździć, bo zawzięłam się, żeby to do mnie był najbardziej przywiązany:p -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A wiecie, że po 7 m-ącach Lence chyba wreszcie wychodzą kolejne zęby. Ma takie zaczerwienione zgrubienia w miejscu dolnych dwójek. Bidulka jest trochę jęcząca, ale teraz to rozumiem. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chyba jednak postąpię wbrew sobie, przecież Mamaolka ujęła ten tekst w cudzysłów, jednoznacznie podkreślając tym, że kogoś cytuje, nie skopiowała tego jako swojego zdania, więc nie bardzo rozumiem w czym problem? Poza tym, gdyby którejś z nas nie wystarczało to co Mamaolka zacytowała, to zapewne poprosiłaby ją o ustosunkowanie się do tego cytatu jako psychologa - czujemy sie tu ze sobą dobrze i, jeśli śledzisz nas na bieżąco, nie mamy problemów z drążeniem nawet najtrudniejszych tematów. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamoolka >> nie bierz tego do siebie, to jak walka z wiatrakami - dzisiaj Ty, jutro ja, Amorek, Barylka czy jeszcze inna, zawsze znajdzie sie ktoś, kto się nudzi ... szkoda na to Twoich nerwów. Pia >> jeśli chodzi o moje podejście do Bruna, to nie myśl sobie, że z dnia na dzień nagle przestałam się bać psów, o to by było zbyt piękne. Biegam z nim, głaszczę go, ale mam stracha jak podaję mu miskę z jedzeniem czy wodą, nie dopuszczam do sytuacji żeby mieć twarz na wysokości jego pyska, bo wciąż mam wizję jak mnie kłami łapie za twarz:o Bardzo sie do niego przywiązałam, serce mi sie ściska jak zamykam go w kojcu i ide do domu, a on żałośnie szczeka, ale nie wyobrażam sobie, co będzie, kiedy będzie się tak ze mną nadal bawił osiągając swoje dorosłe rozmiary:o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja jak zwykle wyskakuję jak filip z konopi:o Ale z założenia nie reaguję na pomarańczowe wtrącenia! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Meaaa >> na to samo, że mi ostatnio trudno wejść w pogaduchy, jak najbardziej chciałabym udać się na spotkanie:) Właśnie sprawdzałam połączenie i wygląda na to, że o niebo lepiej byłoby mi zwalić się na Twój karb, bo mam bezpośrednie połączenie, niż ładować się kilka przesiadek od razu do celu, dlatego jeśli tylko nie miałabyś nic przeciwko ... :D Dziewczyny, a czy my zamierzamy się spotkać już w piątek, czy w sobotę? Izu >> no właśnie, mi koleżanka, która kupiła mieszkanie 3-pokojowe w Poznaniu opowiadała, że ciężko było znaleźć chętnych bo to jednak duży metraż. Ja sama szukając lokum na studiach rozglądałam sie z kolegami za 2-pokojowym. Zgadzam się, że nie jest to łatwe, bo lokatorzy różni sie trafiają (moje mieszkanie tez ojciec wynajmował i jeden lokator zadłużył nas na ok.7 tys.), ale i na to są sposoby, np. płatne co 3 m-ące za 3 m-ące z góry - my właśnie tak opłacaliśmy jedno mieszkanie na studiach. Co do zniszczeń, to raczej należy nastawić sie na postępującą dewastację mieszkania, ale uwierz mi - biednemu studentowi wszystko jedno jak mieszka, ważne żeby na głowę nie padało, więc z remontem można poczekać, aż się samemu będzie chciało tam zamieszkać. A co do pomysłu Mamuni, na wynajem dla form to jest jeszcze jeden plus - firmy są w stanie zapłacić dużo więcej niż np. studenci czy młode małżeństwo, bo i tak wliczają to w koszty;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam, Jakoś coraz trudniej mi się wkręcić ... robiłam już 4r podchody i za każdym razem nie wysłałam posta ... Barylkooo >> jaki podkład kupiłaś? mi chyba najbardziej przypadł L'oreal, obecnie mam Vichy, ale wcale mi się nie sprawdza, praktycznie nic nie tuszuje:( Mamoolka >> i jak z tą krówką w lodówce? kurcze jak my z mężem kupujemy ciacho to jest ono w lodówce tylko na kąpiel Leny, zaraz potem znika w naszych żołądkach, a jeszcze sowa ... Izu >> gdyby nie nasz kredyt na dom - kupilibyśmy mieszkanie pod wynajem. Dlatego nie zastanawiaj się, tylko kupujcie, ale najlepiej w mieście, gdzie jest dużo uczelni, wiem, że do Wrocławia Ci blisko:) Ja zainwestowałabym w mieszkanie niedaleko jakiejś państwowej uczelni, miesięczną ratę mielibyście wtedy z głowy. Studenci pewnie z czasem mieszkanie zniszczą, dlatego nie ma co bawić się w jakieś wielkie remonty na początek, a kiedyś kiedy Wam się mieszkanie przyda, to sobie wyremontujecie. Sama studiowałam we Wroc. i wiem jakim popytem cieszą się takie mieszkania, najszybciej udaje sie wynająć 2-pokojowe, bo tam zazwyczaj dobierają sie w 4. To właściwie tyle, bo jak mam problem z wkręceniem to nie wiem co lepsze, nic nie pisać, czy pisać byle co ... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć, u nas pogoda idealnie dopasowała się do nastroju społeczeństwa, jest zimno, buro i ponuro:( Mieliśmy kryzysową sytuację z Lenką, miała przez 1,5 dnia biegunkę w ilości 11 kup, pupcia odparzona strasznie, aż płakała przy przewijaniu. Poza srańskiem nic jej nie było bo bawiła się jak zawsze, apetyt też dopisywał. Ale już chyba kryzys zażegnany, bo dzisiaj w nocy nie było nic i nad ranem też:D Podobno szaleje u nas w okolicy jelitówka. Z moim gardłem katastrofa, od wczoraj prawie nie mam głosu. Bruno ukradł mi serce:) Szaleje z radości jak mnie widzi. Chodzę z nim codziennie na spacer do lasu, bo mieszkamy przy lesie, więc mam towarzysza do spacerów. Mały mądrasek trzyma się mnie, nie muszę mu nawet smyczy zakładać bo nie spuszcza mnie z oka:) Nawet nie wiedziałam, że tak szybko można się przywiązać do psa, zwłaszcza nie podejrzewałam o to siebie:D Co do pochówku prezydenta, ja podzielam zdanie Kwaśniewskiego - grzechem wydaje mi się nie pochować go w Warszawie, z którą był tak bardzo zżyty, tam sie urodził, tam studiował, tam założył muzeum, zresztą sam mówił o tym, że sercem jest ze stolicą. Wybaczcie, że nie komentuję galerii, ale nie mam czasu do niej zajrzeć. Od świąt jakoś tak na nic nie mam czasu:o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Myszko >> pies wabi się Bruno. Holly, Myszko, i nie pamiętam kto jeszcze >> wyślę Wam maila dot. kosztów budowy, ale proszę przypomnijcie mi o tym w czwartek - nie mogę sie wyrobić z czasem, a jak już sie rozpiszę to minie mi z pół godziny:o Ok, ide pod prysznic, a potem jeszcze do książek. Kolorowych snów -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Samadama >> przyznam, że Twojego posta przeczytałam, ale mimo kilkunastu prób nie mogłam się zalogować na naszego maila. Przekopałam całą skrzynkę aż znalazłam maila Pii z namiarami. Pomysł bomba, aż mi się samo w głowie zanuciło "... zróbmy więc imprezkę jakiej nie widział nikt, niech sąsiedzi walą walą walą do drzwi ... " - piszę się na to!!! :D Amorku, Meaaa >> życzę Wam zdrówka i szczęścia rodzinnego, spełnienia marzeń!!! :) Mamy psa od soboty. Pia - zakochałam się w nim:D Siostra mi powiedziała, że podobno kto pierwszy psiaka weźmie na ręcę juz jest jego panem. Posłuchałam mimo, że było mi aż niedobrze z nerwów w samochodzie - jego morda przy mojej twarzy - miałam śmierć w oczach. To ja daje mu jedzonko, ja chodzę z nim na spacer, w efekcie macha ogonkiem jak tylko mnie wyczuje, piszczy jak odchodzę i uwielbia sie ze mna bawić. Z Lenka też, ale ona póki co reaguje płaczem na jego pieszczoty, czemu sie nie dziwię, bo z radości skacze na nią, opiera sie łapami, liże, i chyba Lenka się boi aż tak bliskiego kontaktu. Nadal zdycham z powodu kaszlu, mam wrażenie że to trwa wiecznie, i z dnia na dzień kaszel tak samo silny. Gonia >> nie mam czegoś takiego, ale na Twoim miejscu udałabym sie do gina. Kasiu >> ja do końca swojej ciąży byłam chyba najmniej wyedukowana i teraz chyba pierwszy raz słyszę o zgładzonej macicy - ludu i jak ja urodziłam dziecko ... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny Ale tragedia:( Bardzo współczuję rodzinom ... A słyszałam jeszcze wypowiedz gen. Polko, jak mówił o tych wojskowych, którzy lada dzień mieli przejść w stan spoczynki i jak się cieszyli, że wreszcie spędzą czas z rodzinami:( -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie wiem jak Wam, ale mi wyskakuje strona 79, a na niej ani jednego wpisu:o Mamoolka >> maila wysłałam, w razie jakichkolwiek pytań, pisz śmiało;) Czuję się nadal podle, mam suchy kaszel, chrypę, i wszystko co sie ma przy przeziębieniu, i mam wrażenie, że już nigdy nie wyzdrowieje ... Podobno cos wisi w powietrzu, bo u nas bardzo dużo ludzi chorych, zasmarkanych, z anginami, a nawet zapaleniem płuc:o W sobotę jedziemy po psa ... te kropki oznaczają, że nadal nie wiem co o tym myśleć i przyznam, że nie jestem do tego pomysłu przekonana. Mąż od wczoraj robi kojec, jutro będzie robił budę, jest bardzo podekscytowany. Ja postanowiłam spojrzeć na to do strony zdrowotnej, tzn. obiecałam sobie, że codziennie kiedy położymy Lenkę spać będę wychodziła z psem na długi spacer:) Lenka nadal trochę zasmarkana i panicznie reaguje na fridę, ale zła matka na siłę odciąga gluty, mimo, że serce mi sie kraje jak ona na to reaguje:o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
My nadal na etapie wybierania rowerka, mam na oku dwa: http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=2250696 http://wozki-dzieciece.pl/junior/rowerki/389 i nie wiem na który się zdecydować. A muszę dzisiaj wybrać, bo mąz chce juz kupić. No i nadal nie wiem jaki fotelik na rower kupic, czy możecie polecić jakiś sprawdzony? Nie wiem czy kupić ten na tył, czy taki, że Lenka była pomiędzy mną a kierownica i wszystko sobie oglądała? Tylko czy wtedy ja dosięgnę do kierownicy, jak będę miała ją przed sobą? -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia >> he, he, he, Zosia w kombinezonie w łóżeczku jest super, jak ufoludek z kreskówki:D ale fajnie sie też bawi z siostrą w wannie. Super zdjęcia:) Dzisiaj byłam z Lenką na dworze, jejku jak ona ciągnie do dzieci. Zapamiętała sobie gdzie mieszka jedna dziewczynka i koło jej domu już śmiała się w głos, ale niestety Marcelinki nie było w ogrodzie i Lenka taka zawiedziona z smutną minką szła i mówiła "ne ma":( -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zdycham:o NO lewo wygrzebałam się z jednego kataru, a tu na święta rozebrało mnie na nowo. Od czwartku mam katar, kaszel i chrypę jakbym zapiła, a na to samo ani kropli nie wypiłam. My z mężem doszliśmy do wniosku, że dopóki Lenka nie przestanie spać w ciągu dnia to nie ciągniemy jej nigdzie na żadne imprezy ani święta. Nie wiem czy to jakiś skok, czy zęby, czy to, że od wczoraj lekko zakatarzona, ale ciężko było z nią wytrzymać i w niedzielę u moich i wczoraj u teściów. Lena nie zaśnie poza swoim łóżeczkiem i samochodem, więc bidula obijała się i wkurzała na wszystko. Do tego coś jej się porobiło i nie da sie położyć na przewijak żeby zmienić pieluchę, po sikach to jeszcze, ale jak jej w locie wytrzeć dupsko z kupska? Jestem cała w skowronkach bo od kilku dni Lenka wreszcie zaczęła mówić, czy chce jeść czy nie, tzn. jak pytam czy chce jeść to mówi albo "ne" albo "ta" i do tego odpowiednio kręci głową:D Wreszcie nie będę świrowała i nie potrzebnie wpychała w nią jedzenia:) Oby jej sie tylko nie odmieniło! Efekt taki, że wczoraj w ogóle nie jadła II śniadania, za to na kolację zjadła parówkę z chlebem i jogurt:) Pia >> nasz wyjazd? och, chyba muszę poczekać do zimy, bo wtedy mama nie będzie miała co robić na działce to i Lenką się może na dłużej zająć, szkoda ... Mamaolka >> o mailu pamiętam, ale wieczorem miałam problem z netem, a teraz czekam aż mąż z pracy wróci, więc wieczorem wyślę:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamolka >> nie ma sprawy, napiszę wszystko w mailu, ale dopiero jutro, bo mąż właśnie chrapie na kanapie, a on wie na ten temat najwięcej. Ja akurat z tych, dla których nie ma żadnych tajemnic, mnie można pytać o wiek, zarobki, wydatki, itp., dlatego jak tylko coś to wal śmiało;) I jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za życzenia, wierzę, że wszystkie się spełnią:D