Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kimizi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kimizi

  1. Pisze tutaj >> też niestety nie pomogę, ale Kessi dość dużo przeszła z Martusią i pewnie ona coś doradzi jak tylko to przeczyta. Pia >> jeszcze się nie pakuję. W środę zaczynamy kłaść panele i wtedy zacznę powoli zwozić toboły. Mam plan taki, żeby nie pakować do toreb i kartonów rzeczy zbędnych, czyli wszystko musze gruntownie przeglądnąć, niepotrzebne wyrzucić bo nie ma sensu zagracać domu. Kiedyś byłam w tym cienka bo wszystko było mi "potrzebne", ale jakoś po porodzie jestem bardziej zdecydowana i ostatnie porządki zdecydowanie rozświetliły mi szafę:D Kasia >> bladego pojęcia nie mam co to są "podzielonki"??? Myślałam, że może miało być poziomki, ale tych sie przecież nie smaży, no chyba że na powidła ... Była przed chwilka u mnie koleżanka - jeden dzień po terminie:) Sprzedałam jej laktator i dałam rożek dla maluszka. Oj zazdroszczę jej !!! Mąż z Lenusią u teściowej, a ja sprawdzam ćwiczenia. Nie wiem czy coś mnie wewnątrz trawi czy to zmęczenie, ale wczoraj usnęłam o 20-tej, wstałam dzisiaj o 7-ej, potem znów usnęłam o 13-tej i nadal jestem śpiąca i tak mam od jakiegoś czasu:(
  2. Cześć i czołem:D U nas po staremu. Wczoraj byłam cały dzień na zajęciach, miałam egzamin. Do domu wróciłam ok.18-tej, wykąpałam się, potem Lenusię i padłam w wyrku do rana. Teraz mąż na budowie, Lenka kończy drzemkę, ja właśnie przypaliłam pieprzoną kaszkę kukurydzianą:o Bartlkooo >> ja codziennie podaję Lence obiadki mięsne, albo zupka na mięsie, albo pulpeciki, albo gołąbki, a w nich też mięso. Wit. D3 podajemy 1 kropelkę codziennie. Dzisiaj mąż zrobił Lence na śniadanie kromalka z masłem i serkiem President. Codziennie mała zjada razem z nami kawałek kromki, ale dzisiaj pałaszowała tak jak nigdy, widać, że serek jej posmakowała:D A i przedwczoraj zrobiliśmy próbę z cytrusami, tzn. Lenka zjadła 2 cząstki mandarynki i póki co żadnych negatywnych objawów:D Dzisiaj na podwieczorek znów jej podam 3-4 cząstki, a jak nic nie będzie, to za kilka dni spróbujemy kiwi:) Ale mi teraz wali tą spaloną kaszką ... Miłej niedzieli wszystkim życzę:)
  3. Samadama >> wybacz, ale jak czytałam Twojego posta to sobie zaraz wyobraziłam Ciebie "jak dąb" i Twojego męża "małego chorowitego":D Ale ja oczywiście rozumiem co masz na myśli;)
  4. Cześć Pia >> którą nianię wybrałaś??? Holly >> ja Ciebie zawsze widzę:D Przyłączam sie do pytania Kessi - jak układy z ex??? Gonia >> jak Ci się podoba praca w szkole?:) Bo mi bardzo!!! Kessi >> nie wiem czy mleko można podawać przy biegunce bo z reakcją po mleku jest różnie, jedni mają po mleku biegunkę, inni zatwardzenie. A co do picia mleka krowiego to ja mam mieszane uczucia do tej kampanii anty mlecznej. Ja od dziecka uwielbiam mleko (poza zupami mlecznymi, których nienawidzę), ale samo mleko, kakkao czy też kawę inkę piłam w bardzo dużych ilościach i póki co nie zaobserwowałam negatywnych tego skutków (usg brzucha miałam robione i nie wykryto u mnie powiększonej wątroby, nie mam też przyspieszonej akcji serca:) ). Nie jestem może za podawaniem mleka krowiego niemowlętom, ale zastanawiam się czy już od roczku nie robić Lenie budyniu na takim mleku albo kaszy manny. Dla mnie to jak z alergią, albo ktoś ma alergię na mleko i faktycznie nie może go pić albo jej nie ma i wtedy mu ono nie szkodzi. Biorę pod uwagę też drugą stronę medalu, że może nasze organizmy są obecnie słabsze, mleko krowie już też nie to co 20-30 lat temu, bo szczęśliwych krów już ma i może to te "dodatki" nie są zbyt dobre dla małego organizmu. Barylkooo >> te różowe buty są super, zresztą te drugie też:) No to miałam tyle do napisania, a teraz w głowie pustka ...
  5. A i wpadłam dzisiaj na pewien pomysł. Czy wiecie, że zgodnie z nową podstawa programową nauczycielki w zerówce mają ZAKAZ!!! uczenia dzieci czytania i pisania na tym etapie edukacji?!?!?!?!?!?!?!?!?!!? Jak mi to dzisiaj powiedziała koleżanka w szkole (właśnie wychowawczyni zerówkowiczów) to mi szczęka opadła:o Kiepsko widzę nasze społeczeństwo za kilkanaście lat - wtórny analfabetyzm i bezmyślna beztroska:o Dlatego zaraz poszukam jakiegoś starego wydania elementarza, kiedy jeszcze w zerówce czegoś uczono a nie tylko pilnowano jak dzieci sie bawią i sama będę Lenkę dokształcała w domu w odpowiednim czasie. Ja tam jestem zadowolona z systemu kształcenia jakim ja byłam objęta i nie podobają mi się dzisiejsze gimnazja i zerowy poziom nauczania w LO!
  6. A co tam, ja też wtrącę swoje trzy grosze a'propos nania dla Pascala: uważam, że to iż niania ma na oku dwójkę dzieci wcale jej nie wyklucza. Pia wydaje mi się, że dobrze byłoby powiedzieć niani o Twoich obawach co do kominka i zobaczysz jaki ona ma na to pogląd, bo tak jak napisałaś - wychowała czwórkę dzieci i podejrzewam, że nie tylko Pascal zdradził zainteresowanie ciepełkiem:) To trochę tak jak w moim przypadku, kiedy czasami nawet sobie sama nie zdaję z ewentualnego zagrożenia, a wyłapie je moja mama, wtedy ja wiem już na co zwrócić szczególną uwagę gdy wcześniej na to nawet nie wpadłam. Poza tym dobrze powiedzieć niani, że Pascal jest wyjątkowo energiczny i pomysłowy i żeby miała to na uwadze - powiedziane w sposób sympatyczny, a nie pouczający na pewno kobiety nie urazi, a będzie wiedziała, że powinna być bardziej czujna:)
  7. Heloł U mnie jak zwykle dzień w biegu. Lena katar ma nadal, ale energii to ma za 10 dzieci. Pia >> myślę sobie, że pewnie miło było popatrzeć na takie spokojne dziecko, ale wiem na pewno, że te diabełki w oczach Pascala są tysiąc razy bardziej kochane i to nie dlatego, że to Twoje dziecko, ale wiem z doświadczenia, że takie energiczne dzieciaczki budzą ogromną sympatię. Sama byłam dzieckiem, któremu buzia sie nie zamykała, a do tego nie usiadłam ani na minutę, wszędzie było mnie pełno, ale też byłam ulubienicą pań w przedszkolu i szkole. Teraz obserwuję dzieciaki w szkole, uczę i te grzeczne z samymi piątkami i te które energia rozsadza, i wiecznie mi przeszkadzają w leki, ale te właśnie lubię najbardziej. Uwielbiam Damiana, któy ma chyba ADHD, ale ma tak roześmiane oczy, że nie potrafie się na niego gniewać i Wojtka, który zawsze musi coś skomentować i nigdy nie może usiedzieć przodem do tablicy, Artura z samymi 5 i 6 też lubię, ale prawie nie zauważyłam jak go nie było ponad tydzień w szkole. Barylkooo >> o ile dobrze zrozumiałam to Meaaa nie zrezygnowała z posiłków mlecznych tylko zamiast w butelce podaje je w postaci kaszki łyżeczką lub w kubeczku:) Z tego co sprawdzałam w rozpiskach to do końca 1 roku posiłków mlecznych powinno być 3 w ciągu dnia. Ja Lence nie podaję mniej niż 2. Amorku, Barylkooo >> przy najbliższej okazji sfotografuję kuchnię, tylko brakuje tam jeszcze komina z piekarnikiem, ale sa już meble, blat, osadzona płyta i zlewozmywak. Z pokojami wstrzymam się dopóki nie położymy paneli. Lena wyciągnęła mi właśnie prawie całe pranie z koszyka na wypraną bieliznę i wszystko wala się po podłodze:o Dobiera sie teraz do komputera, bo mamy zdjętą pokrywe boczną bo wiatrak bardzo głośno hula:o
  8. Tak właśnie zrobię, udam się do jednej galerii przy mojej uczelni bo tam mają mega wybór, co prawda ceny też mega większe, ale na jednym kubku to aż tyle nie stracę:p Ok, siadam do książek:o Jakby mnie zmogło to dobrej nocy Mamusie:D
  9. Auchan to u mnie na końcu świata:o My się zabieramy za kaszę łyżeczką przed snem jak się przeprowadzimy, bo teraz to przyznam się, że wpadamy do domu tuż przed kąpielą i jedyne na co mamy czas to na nasz stały wieczorny harmonogram:o
  10. No cóż odgapię od Was i w sobotę jak będę na zajęciach to kupuję kubek treningowy (mąż mnie ochrzci bo twierdzi, że mam jakiegoś pierdolca na punkcie tych niekapków), a jak sie skończą zapasy pampersów niemieckich to wypróbujemy Te tużury, a co:p
  11. Ale mamy cwane bobasy:D Co jedne to lepszy, a właściwie to wszystkie są super extra mądraśne:D Przyłączam się do pytania, co to za pieluchy touroujes czy jakoś tam?????? Meaaa >> co to jest kubek treningowy????????? Jestem zdechła bo po pracy znów pojechałam na budowę malować pokoje i teraz padam, a przede mnie jeszcze kupa roboty:o Asik >> super praca, szkoda że i na Tobie odbił sie kryzys:( Pojechałam dzisiaj sama do sklepu z farbami i poprosiłam aby mi zrobili nowy zielony do pokoju Lenki i tak z wściekłej trawy mam bardzo lekki delikatny zielony wpadający w żółty:D Słyszałyście tekst naszej pani minister zdrowia??? dla tych co nie słyszały spróbuję zacytować: "panie, które 1 listopada są jeden dzień po 10 tygodniu ciąży otrzymają becikowe na starych zasadach" - kuźwa dosyć to skomplikowane:o tym bardziej, że wiek ciąży to chyba trochę trudno tak określić dokładnie co do dnia i chyba mnie krew zalała jakby mi coś przeszło koło nosa z powodu jednego dnia, który i tak mógł zostać źle wyliczony - tylko u nas mógł ktoś wpaść na taki pomysł!!!
  12. Cześć i czołem Mam okienko to udało mi sie nadrobić nocne pisanie:) Barylkooo >> a może zamiast posiłku o 8:00 spróbuj przeciągnąć Natalce o jeszcze 1.5h i może wówczas zje więcej mleka a przerwa zamiast 2h będzie 3,5h? Co do łazienki to mamy tą dużą w kolorze brązowo-białym, a ten mały kibelek w kolorze grafitowo-białym. W obu łazienkach mamy płytki z tego samego komletu tylko w dwóch kolorach. Do tych brązowych będą drewniane brązowe szafki, a w tym kibelku będzie biała szafka (ku mojej rozpaczy bop nie lubię białych mebli). Dziekuję Ci za ta stronkę z inspiracjami, oglądnęłam wszystko, pomysły są świetne, ale jakoś nie umiem ich dopasowac do siebie:o Zbyt późno się za to zabrałam i teraz sa efekty:o Lenka zasmarkana, nawet rano miała nieco wyższą temp. Zła jestem bo mogłam słuchać męża i potrzymać ją w domu przez kilka dni, a tak bez gorączki to mama ją brała na spacery i są tego efekty Łudzę się jeszcze, że to może zęby bo ma dziąsła tu gdzie górne dwójki rozpulchnione i czerwone i widać już jak coś się pcha. No i opis mojego cudaczka: 1.Waga okolo 11kg,rozmiar bucika 20, ubranka 12-18 mcy 2.Sypia 2 razy na dobe (lacznie okolo 3h) 3.Rozmiar pieluszek 5 (pampers) 4.Kosmetyki do kapieli Penaten 5.Z innych kosmetykow: krem a-derma, krem na odparzenia Sudocrem, krem na każdą pogodę Nivea lub Bubchen lub Iwostin. 6.Nocka 19-30 do 6-00/6-30 ciągiem 7.Mleko NAN 8.Raczkuje i chodzi, jest bardzo żywa, nie usiedzi na miejscu, obecnie uwielbia sie wspinać, dużo się śmieje, lubi jeździć na koniku bujanym, robi papa, udaje węża i psa, robi brym brym paluszkami po usteczkach, pokazuje jaka jest duża, robi cacy cacy, tańczy, uwielbia bawić sie w chowanego, boi się obu dziadków i generalnie boi sie obcych ludzi, reaguje na ni wolno, podaje wskazane przedmioty i jest najcudowniejsza na świecie.
  13. Jak dobrze, że Was mam:D Samadama właśnie mi przypomniałaś, że ja mam chleb w zamrażalniku, jupiii:D Holly >> z tym pchaczem to u Lenki było tak: kupiliśmy go dobrych kilka m-ęcy temu i początkowo był szał, nawet długo, potem pchacz poszedł w odstawkę, a kilka dni temu włączyłam jej go ponownie i ku mojemu zaskoczeniu zaczęła się gibać przy muzyczce, a ja teraz nie mogę sobie odmówić, żeby co jakiś czas nie kusić jej do wygibasków:) Jeśli chcesz to napisz mi na nk jaką maksymalna kwotę jesteś w stanie zapłacić za takiego pchacza i ja mogę spróbować ze swojego konta go wylicytować. Ja swój kupiłam dokładnie za 47zł+przesyłka i był w super stanie. Asik >> oj, oj to faktycznie ciężki nastrój u Ciebie:( Ale bądź dobrej myśli - życzę Ci abyś szybko znalazła nową pracę:)!!! Lenka też długo raczkowała i jak tylko zaczęła to wszyscy dookoła wróżyli, że będzie szybko chodziła, a ona stosunkowo późno zaczęła chodzić biorąc pod uwagę ile raczkowała, ale podobno "raczki" mają lepiej rozwinięty zmysł przestrzenny:) He, he mam co zjeśc na śniadanie i już mi się humor poprawił:D
  14. Holly >> możesz próbować: http://www.allegro.pl/item790745189_pchacz_chodzik_z_tablica_edukacyjna_vtech_nr379.html http://www.allegro.pl/item798899546_cudowny_jezdzik_pchacz_vtech.html http://www.allegro.pl/item795557022_chodzik_pchacz_firmy_fisher_price.html http://www.allegro.pl/item801063326_super_chodzik_jezdzik_pchacz_firmy_vtech.html
  15. Właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam chleba na śniadanie:o
  16. Kubuniowa >> he, he no to ja właśnie też robię spustoszenie w lodówce:p
  17. Nie ma to jak przykuć sie do kompa i udawać, że robota nie czeka:o A męża nie ma i nie ma kto mnie siłą stąd ściągnąć ...
  18. Kubuniowa >> nie miej nam za złe, że nie pisałyśmy o Twojej nieobecności, co nie znaczy, że jej nie zauważyłyśmy! Jesteśmy ze sobą już tyle czasu, że mniej więcej wiadomo kiedy która sie pojawia bo jest to już normą od dobrych kilku m-ęcy, od kiedy nasze maluchy złapała rytm. I tak np. Barylka to brunet wieczorową porą, Kessi zaczyna pisać w godzinach bardzo późno nocnych, Pia pojawia się w okolicach póxnego poranka, a potem późnym wieczorem, Meaaa albo z pracy coś skrobnie, albo rano jak ma wolne, a potem późnym popołudniem lub wieczorem, Ciepła zawsze wita nas z kawusią co ranek, Kasia pisze w ciągu dnia, bo wcześnie chodzi spać, Holly jest różnie, ale cały czas jest, Mamunia pisze z pracy (chyba że jej komp nawali), dlatego kiedy ktoś swoim zwyczajem sie nie odzywa to zaczynamy sie niepokoić. Z czasem poznany i Twój grafik:p
  19. Korki zaliczone, mąż wrócił z Leną od teściów a ta zasmarkana jak nieboże:( Zostawiła 80ml mleka i poszła w kimkę:) Od jutra zaczynają robić pieprzone szambo!!! Holly >> co do pchacza to jeszcze go trochę potrzymam bo od kilku dni Lenka przy nim tańczy:D Tam są melodyjki i ona sobie je włącza i podskakuje. W tym bałaganie to jedyna muzyczka bo jak włączę radio to zaraz ją ciągnie bo tam świeci, a jak TV to zaraz mało w ekran nie wlezie:o Ale poluj na allegro, bo ja kupiłam właśnie używany za 50zł. A co do mebli to rozsądnie byłoby poczekać, ale muszę już czekać do świąt na meble do salonu i szafkę do przedpokoju, więc szlag mnie juz od tego trafia, dlatego muszę kupić i mieć z głowy, a jak to Pia napisała i tak za kilka lat będą do zmiany. Holly Ty jesteś konkretna kobitka i ja bym na Twoim miejscu nie popuściła ex, tzn. na samym początku określiłabym swoje warunki, bo owszem najlepsze są pokojowe rozwiązania pod warunkiem, że obie strony tak do tego podchodzą, a nie tak, że nagle się człowiek pojawia i drugiemu życie chce poprzewracać! Patrzę od kilku dni w lustro i wyraźnie widzę, że sie postarzałam:( Chyba ten stres, nerwy i ta bieganina posunęły mnie o kilka lat i doła złapałam:( Mąż pojechał na budowę, a ja mam ochotę wcisnąć się w legginsy i pobiegać po dworze, ale cóz pozostaje mi tylko ukroić sobie kawałek ciasta i zabrac się do sprawdzania ćwiczeń, które zalegają mi już ponad tydzień:o Holly >> Lenka nie zje dużego słoiczka obiadu, góra 3/4 wciśnie. Ja jej zazwyczaj przygotowuję pół miseczki i tyle zje, za to moja mama jakby mogła toby jej dwie miski wciskała:o
  20. A zamiast biurka będzie póki co stolik i krzesełka z serii mamut w kolorze zielonym:) A no właśnie chyba tak zrobię, że ściany będą zielono-beżowe w delikatnych odcieniach co by się nie zmęczyć już samym patrzeniem na te ściany.
  21. Pia >> oczywiście masz rację:D Ja z tych zestawów zamierzam wybrać jedynie szafę, komodę i regał na zabawki. Z biurkiem i łóżkiem wstrzymam sie jeszcze na kilka lat. To meble modułowe i można z nich sobie wybierać elementy, ja chciałam Wam pokazać sam "fason" (o ile tak można o meblach napisać:p ).
  22. Nie ma to jak sobie monolog poprowadzić ...
  23. Mąż mi truł głowę ponad tydzień, żebym wybrała kolory na ściany, a sam zdecydował o kolorze do Lenki, efekt - zajebiście zielony kolor, że aż łeb boli:o Jutro zasuwa po nowy kolor, bo inaczej Lenka nam zwariuje w tej jebitnej intensywnej zieleni!!! Holly >> a jakie były do tej pory kontakty ex z Bartusiem???
  24. Meaaa, Asik >> Lena jakieś 2 m-ące temu też tak miała, że ponad połowa butelki z kaszką na noc zostawała, ale minął jakiś czas i wszystko wróciło do normy:) U nas posiłki wyglądają tak: 6:30 - 210ml samego mleka 10:00 - 150ml kaszki lub parówka z kromką, lub jajecznica 13:30/14:00 - obiad 17:30/18:00 - deserek 19:30 - 210ml mleka z 3 miarkami kaszki, pod warunkiem, że tyle zje Pia >> gratuluję zębów:D A moja Lena zaczęła się słuchać:D Wie już czego ja nie pozwalam robić i zawsze jak zabraniam czegoś to też kiwam palcem, że nie wolno i teraz Lenka podchodzi do szafki, wyciąga rączkę, ja mówię, że nie wolno, a ona macha łapką na każde moje nie:D No i nie otworzy szafki jak ja powiem, że nie wolno, albo zrobi jeszcze 2-3 podejścia, albo udaje, że nie było tematu i odwraca się na pięcie:) Meaaa >> wczoraj u moich rodziców Lenka tak się obesrała, że mąż ją całą przebierał:D
  25. Odpisuję na bieżąco, bo potem amnezja mnie łapie: Pia >> Lena już chyba po 2 m-ącu życia zaczęła przesypiać całe noce bez jedzenia:) Był mały kryzys chyba w okolicach 6 m-ąca, że ze 2 noce musiałam dac jej mleko w nocy, a potem znów wróciło wszystko do normy:) Ale czasami potrafi na noc wsunąć flaszke 240ml. Barylkooo >> Lena od początku pije NAN i będę jej go dawała dopóki będzie je dobrze tolerowała, nie zamierzam zmeniać mleka z innego powodu:) Teraz pije 3, a po roku przejdziemy na NAN Junior. U mnie po staremu, Lena ma nadal katar, mnie też coś rozkłada, mam kupę roboty i wkurwiona jestem na teścia. Miałam sobie odpuścić korki, ale nadal je ciągnę, może uda mi się dobrnąć do końca listopada, a mama nadzieję, że w nowym domu będę już miała więcej czasu. Wczoraj szukaliśmy z mężem mebli dla Lenki bo jednak ten mamut dla mnie kolorystycznie nie do przełknięcia. Znalazłam coś takiego, ale nie wiem na co się zdecydować, na pewno wybiorę kolor zielony tylko nie wiem jaki zestaw. http://www.allegro.pl/item796567528_mario_meble_dzieciece_w_super_cenie_polski_prod.html http://www.allegro.pl/item802299349_regal_smile_02_meble_mlodziezowe.html Ok, wracam do nadrabiania zaległości.
×