![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_1983981.png)
Kimizi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kimizi
-
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Birka >> herbata z liści malin wpływa na skurcze, tzn. przyspiesza je. Pamiętam jak w ciąży z Leną polecano mi picie takiej herbaty, tylko nie pamiętam od którego tygodnia. Herbaty z liści malin nie mylić oczywiście z sokiem z owoców maliny, bo takowym raczę się od początku ciąży kilka razy dziennie;) A co do szczepień, opinii lekarzy itp., to czasami mam wrażenie, że wszystko zależy od dzieciaczka i na pewne rzeczy nie mamy wpływu, nawet profilaktyką. Mówią, że najlepsze dla dziecka jest mleko matki, że takie dzieci rzadziej chorują, są silniejsze, zdrowsze i odporniejsze. Absolutnie wierzę, że mleko matki jest dla dziecka najlepsze, ale na przykładzie mojej Leny wiem też, że mleko modyfikowane wcale nie pogorszyło jej odporności. Skończyła 3 lata i póki co tylko raz dopadło ją przeziębienie, które musiałyśmy leczyć antybiotykiem. Poza tym jak dotąd jest okazem zdrowia, bardzo szybko radzi sobie z lekkimi przeziębieniami, bo póki co tylko takie czasami jej dotykają. Zobaczymy jak będzie teraz z tą ospą - ludu, jak mnie to stresuje:o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia >> świetnie, że ospa tak łagodnie sie z Zosią obeszła:) Kessi >> aż mnie ciarki przeszły, jak napisałaś ile stopni macie w domu!!! U nas 22 st. i ja już marznę, a to przez pogodę, bo jest ciepło na zewnątrz, więc i ogrzewanie słabo chodzi. Meaaa >> a no właśnie Lena też swego czasu najbardziej upodobała sobie kolor czarny - strach pomyśleć co siedzi w tych główkach :p Izu >> brawo dla Kubusia!!! Przez ten wiatr mam problemy z netem, tzn. mam je na co dzień, a przy takim wietrze to już całkiem:o -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wczoraj cały dzień byłam na zakupach. Najpierw po meble do pokoju Lenki, potem farby i spożywcze. Wieczorem padła jak trupek. Dzisiaj od rana mąż walczy z malowaniem, wczoraj w nocy szpachlował dziury. Asik >> joj, jeszcze ospa Wam sie przydarzyła:( Nie wiem nawet co Ci poradzić, bo ja ostatnimi czasy myślę wciąż o tym jak tej ospy uniknąć, a im więcej o tym myślę, tym coraz bardziej się martwię, że sie do nas przyplącze. Bądź dobrej myśli!!! Barylkooo >> tak, dzieciaczki będą miały swoje pokoiki. Początkowo maluszek będzie spał w łóżeczku u nas w sypialni, ale to przez pierwsze m-ące, potem będzie przeprowadzka do gotowego pokoiku. Ja mam dla niego tyle rzeczy, że prowizorka nie wchodziła w grę. Pia >> męża pewnie gryzie ten facet, ale przecież sie do tego nie przyzna, dlatego bezpieczniej zwalić na benzynę:p Jejku, jaki mam bałagan w domu Mam wrażenie, jakby to się nigdy nie miało skończyć. Jak już zrobimy te pokoje, to na dole mam wszystko zrobione, a góra aż woła o umeblowanie!!! W lutym musimy kupić łóżko na górę, żeby zrobić mamie sypialnie, to będzie tym samym w przyszłości tzw. pokój dla gości. A potem cała reszta na górze ... potem wokół domu ... potem ... -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Caroosia >> gdyby mały ułożony był pośladkowo bardzo chciałabym rodzic poprzez CC na Brochowie, tym bardziej, że pracuje tam moja gin. Ale jeśli wszystko będzie wskazywało na poród SN to chciałabym rodzić w Trzebnicy, tam gdzie rodziłam Lenkę. O Brochowie słyszałam dużo dobrego, ale obawiam się, że jak akcja porodowa się zacznie to tam nie zdążę. Katjusza >> Lenę szczepiliśmy wszystkimi szczepionkami skojarzonymi, i na choroby podstawowe objęte kalendarzem szczepień i na te dodatkowe np. rotawirusy, pneumokoki. Teraz jeszcze na ospę, ale to ze względu na to, że ja jestem w ciąży, a ospy nie przechodziłam. Wiele razy czytałam o szczepionkach i o ich ew. konsekwencjach i biłam się z myślami. Wiele artykułów, zwłaszcza tych, pod którymi podpisują sie lekarze wskazuje na to, że autyzm kojarzony jest ze szczepionką bo uaktywnia sie u dzieci właśnie w tym okresie, a tak na prawdę to szczepionka nie ma z tym nic wspólnego. Poza tym uważam, że w obecnych czasach organizmy nasze są tak słabe, że nie radzą sobie tak dobrze z chorobami, jak było to 30-40 lat temu, dlatego za szczepieniami jestem i małego też planuje szczepić, zwłaszcza na rotawirusy (może dzięki temu Lena do dzisiaj nie miała jeszcze prawdziwej jelitówki) i pneumokoki (córeczka znajomej ma niedosłuch na jedno ucho właśnie z powodu pneumokoków). -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny:) Mało sie udzielam ostatnio, bo remont w domu pełną parą ... Wczoraj byliśmy cały dzień na zakupach, kupowaliśmy meble do pokoju Lenki, a do małego przenieśliśmy jej poprzednie mebelki. Wczoraj w nocy mąż szpachlował dziury w jej pokoju, a teraz okleja wszystko folią okleja i przygotowuje do malowania. Jutro skręcanie mebli, a w niedzielę jak dobrze pójdzie juz układanie w nich. Jakoś nie mam czasu odpoczywać, a czuję się coraz bardziej zmęczona. Też przy chodzeniu boli mnie wszystko w okolicy ud. Szybko sie męczę, brzuch ciągnie do dołu, poza tym mam wrażenie, że chodzę jak pokraka, tak jakbym chyba nogi szerzej stawiała. U nas na USG w 35 tyg. maluszek ważył 2460g, główka rozmiarowo wskazywała na 36 tydzień. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A u nas dzisiaj zaczął się sajgon, czyli szykowanie pokoików dla dziaciaków - jejku jeszcze w to nie wierzę, że juz niedługo będziemy mieć dwójkę dzieciaczków, hi hi:) Mąż z teściem przenieśli meble z pokoju Lenki do pokoju braciszka. A wieczorem kurier przywiózł nowe łóżeczko Lenki - jejku jaki szał, tak jej sie podoba, że już dzisiaj trzeba było je złożyć i póki co stoi w pokoju synka. I co chwilę chodziła tam ze swoimi lalkami i pytała "podoba ci sie moje łóżeczko?". A dzisiaj leżała obok mnie na kanapie, aż nagle zastrzeliła mnie tekstem "mamuńciu, ale ty masz wielką pupę" ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!? -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Meaaa >> na innym forum doczytałam, że u dzieci zdarza sie taki kaszel krtaniowi (nie wiem czy taki właśnie męczy Dusię) i długo męczy maluchy. Dziewczyny pisały, że najbardziej pomaga ostre chłodne powietrze, stąd przede wszystkim ostre wietrzenie pokoju, a przy mocniejszych atakach nawet siedzenie opatulonym przy otwartym oknie. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ufffff, ale miałam męczący dzień. Mama jest u nas, ale mimo to Lenka ostatnio bardzo za mną jest, więc właściwie nie mam kiedy usiąść bo wciąż coś z nią robię. Asik >> wiesz to chyba będzie tak, że Gabrysia teraz wychoruje te choroby, a potem nic jej nie złamie;) Zdrówka Wam życzę!!! Kessi >> ludzie jak ten czas leci!!! Pamiętam początki Twojej działalności, zresztą niedawno Marta sie rodziła, a tu juz Adaś podbija wszystkie serca ... fajnie, że nadal tu jesteśmy:D Meaaa >> gratulacje dla Dusi;) u Leny obrazki nadal na etapie - uruchom wyobraźnie, a zobaczysz na obrazku co chcesz - bo cokolwiek Lenka nie narysuje, to zawsze jest to zabazgrana kartka, tylko od jakiegoś czasu jest tam dużo kolorów, bo dawniej to jak złapała jedną kredkę to wszystko było w jednym kolorze. Za to nieźle wychodzi jej kolorowanie kolorowanek:) Amorku >> koleżanka, która niedawno wróciła z Anglii do Polski mówiła mi, że tam u Was podobno inhalatory dają za darmo w przychodni. Ona taki miała jak tam mieszkali, ale przy przeprowadzce zostawiła, bo w sumie raz go tylko używała, a tu zaraz po powrocie okazał się bardzo potrzebny i identyczny jak tamten kupiła w Polsce za ok. 100zł:o dowiedz sie może to nie będziesz musiała kupować. Mamunia >> zuch z Zosi:D i mam nadzieję, że Ciebie ospa oszczędzi!!! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dokładnie tak mówi mój mąż:o Zdecydowanie za bardzo poukładane i aż za bardzo odpowiedzialne. Też wiele razy powtarzałam, że wolałabym byc bardziej beztroska, a nie zawsze doszukująca się konsekwencji podejmowanych decyzji, ehhh ... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Meaaa >> co do tych okien to tak sie domyśliłam, po Twoim wczorajszym wpisie na F;) A co do umowy w pracy, to rozumiem ... gdyby nie taka sytuacja, to Lenka już miałaby rodzeństwo, bo marzyły mi się dzieciaczki jedno po drugim, ale też najpierw musiałam poukładać sprawy zawodowe, chociaż maluszek nieco szybciej się zapowiedział:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asik >> oj jak szkoda Gabrysi, bidulka:( Też uważam, że podjęłaś słuszną decyzję z czasowej rezygnacji Krzysia z przedszkola, żeby Gabrysia nabrała sił. Zdrówka dla niej!!! Meaaa >> dzięki;) A Ty podpisuj nowa umowę i zabieraj się za Julka:p -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Varvara >> ja mam identycznie z tym brzuchem, im bliżej wieczora tym bardziej twardnieje, a jak wstaję w nocy na sikanie to idę zgięta w pół trzymając brzuch, bo ciąży i jest twardy jak kamień. Ale z Leną też tak miałam. Marzy mi się porób w tym szpitalu, w którym rodziłam Lenę i oby nie byl gorszy niż z Lenką. Tam dla maluszka musiałam mieć tylko chusteczki i pampersy, bo codziennie położne zabierały dzieciaczki, kąpały i zawijały w szpitalne kaftaniki. Dopiero na wyjście mały człowiek lądował w swoim ubranku. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny Ale pospałam, najpierw o 7 pożegnałam męża, jak wychodził do pracy, a potem obudziłam się o 9:33:p Dzisiaj planuję spakować torbę do szpitala, bo prawie wszystko już mam. Brakuje nam jeszcze pampersów, rożka, przewijaka i karuzeli do łóżeczka. W czwartek chcemy jechać po meble dla Lenki, a te które miała do tej pory pójdą do maluszka, więc nie mogę sie już doczekać pakowania i układania w mebelkach, zarówno u Lenki jak i u maluszka:D Przy Lenie używaliśmy pampersów i teraz też takie planujemy. W międzyczasie próbowaliśmy te z biedronki, ale przepuszczały siuśki, więc po 1 paczce odpuściliśmy. Kupiliśmy też raz pampers sleep&play, ale są twarde jak pergamin i nie mają nic wspólnego wg mnie z normalnymi pampersami. Jak Lena przestała nosić pieluchy w ciągu dnia, to na noc kupowaliśmy te z Lidla i w sumie mam o nich całkiem niezłe zdanie. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miałam rano jechać do mamy i Lenki (bo spała u dziadków), ale mężowi padł samochód (chyba akumulator). Więc jestem bez samochodu ... Za to pospałam do 9:33:p Zaraz przygotuję sobie zadania na korki, a potem zabieram się za pakowanie torby, bo przezorny zawsze ubezpieczony;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
My wczoraj byliśmy na USG i normalnie chyba pierwszy raz w życiu tak emocjonalnie je przezywałam. Już na samym początku super wiadomość, bo maluszek się przekręcił i jest już główką do dołu - jejku jak się ucieszyłam, jak to usłyszałam. Poza tym jak zobaczyłam go na 3D to normalnie jakbym małą Lenkę widziała - no taki podobny:D Mój M też sie rozczulił i aż łzy miał w oczach:p No i tak sie ucieszyłam, że mogę uniknąć tej cesarki, że normalnie już sie nie mogę doczekać porodu:p Obym tylko go przeżyła! -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dla Zosieńki mnóstwa radości, słodyczy i szczęścia Oby zawsze była taka czarująca i urocza;) Mamunia >> co u Was? jak zdrówko Wasze i Zosi? Amorku >> trzymajcie sie cieplutko i szybko wracajcie do zdrowia;) -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale też dzień przed I porodem miałam już w szpitalu robione usg wg którego Lenka miała ważyć 2900, a na drugi dzień urodziłam ją z wagą 3140g:) -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wanda >> ja przed porodem tyle się nasłuchałam i naczytałam o ew. nie utrzymaniu stolca, że pierwsze co to zapytałam o lewatywę, bo nie chciałam się tym dodatkowo stresować. Położnas się zaśmiała, powiedziała, że nie ma takiej potrzeby i przyznam Ci, że podczas porodu miałam pełną kontrolę nad zwieraczami i nic mi się tam nie cisnęło;p ;) A i dzisiaj lekarz pokazał mi wykres zgodnie z którym maluszki przybierają na wadze i to nie jest tak, że jak teraz dzidek waży 2500 to w 40 tyg. dojdzie do np. 4500, bo na tym etapie, na którym my jesteśmy jeszcze maluchy szybko masy nabierają, ale potem ta waga już się właściwie utrzymuje mimo, że tygodni ciąży przybywa. U mnie jest obecnie 2460 i wg lekarza jak dotrzymam do 40 tyg, to będzie maluszek ważył ok. 3500g. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) Ja też już po USG i podobnie jak Mała_agatka weszłam z 1h opóźnieniem. Ale za to jakie dobre wieści - maluszek obrócił się główką do dołu, waży 2460g i wg lekarza dobrze, żeby posiedział w środku jeszcze 2 tyg., a potem mogę rodzić. Nie wiem za to jak z moją szyjką, ani co tam na dole słychać, bo to tylko usg było i to u nie mojej gin. Katjusza >> trzymaj się kochana!!! Leż, nie gotuj, nic nie prasuj, tylko leż, trzymam kciuki, żeby było ok;) Któraś pytała o ten czop. A więc u mnie czop odpadł 3 dni przed porodem. Obudził mnie o 3 nad ranem ostry ból brzucha, jak na miesiączkę i mokro między nogami. Na prześcieradle było sporo śluzu o lekko czerwonym zabarwieniu. Jako, że był to mój I poród, zaraz spakowałam się do szpitala, ale urodziłam dopiero 3 dni późmniej. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cayn >> spokojnie, to normalne. Mnie takie bóle miesiączkowe łapią od ponad tygodnia. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co do położnej, to ja rozważałam takie rozwiązanie. Dostałam nr poleconej położnej od mojej gin. Umówiłam się z nią na spotkanie i jakie było moje zdziwienie, kiedy ona sama właściwie mi takie rozwiązanie odradziła, mimo, że miała za to dostać 600zł. Powiedziała, że w jej szpitalu, wszystkie położne są bardzo pomocne i właściwie opłacenie jej nic nie zmieni, jak tylko to, że będzie przy porodzie, ale wcale nie będzie do mnie inaczej podchodziła, bo zawsze do każdej pacjentki podchodzi ciepło i serdecznie. I właściwie w większości chyba szpitali położne są naprawdę super. Ja słyszałam różne opinie co do lekarzy, natomiast nie słyszałam złego słowa na żadną położną. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wanda >> w moim środowisku zdania były podzielone, zarówno moi jak i teściowie dziwili się, że mąż sam chce być przy porodzie, bo za ich czasów było inaczej. Ja przed ciążą byłam przeciwna wspólnym porodom. Ale mąż chciał być przy mnie, a i ja im bliżej porodu, tym bardziej potrzebowałam kogoś, kto będzie moje obawy traktował bardziej osobiście. Jak złapały mnie bóle to mu jęczałam, że boli, jak już leżałam na łóżku i akcja porodowa szła do przodu to mnie trzymał za rękę i co chwile pocieszał, że jeszcze tylko chwilka, i będzie po wszystkim - w 100% było mi to potrzebne:) A teściowa cwana - szkoda synusia! A Ty to możesz sobie fundować takie przeżycia? - skoro mąż sam chce, to ja bym go ze sobą zabrała;) Poza tym u nas było tak, że mąż stał przy mojej głowie, więc nie widział tego wszystkiego co działo się w "centrum":p A zaraz po porodzie, kazano mu przejść do sali obok, gdzie było mierzenie i ważenie córeczki. Tak więc gdy już rodziłam łożysko, a następnie podczas zszywania, on był już przy małej. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I ja się przyłączam do życzeń dla Przemka:) >> zdrówka, zero problemów z brzusiem i słoneczka na niebie:D Meaaa >> zdrówka dla Nadii i oby jednak ten kaszel się nie rozwinął;) A ja nie wytrzymałam i zadzwoniłam do mamy, żeby zabrała Lenę z przedszkola. Potem tel. do przedszkola, żeby już nie kładli Lenki spać. Pani powiedziała, że aktualnie przedszkola jeszcze nie zdziesiątkowane, ale 2 dzieci u maluchów jest po ospie, a 3 w domu z ospą, podobnie w starszej grupie piętro wyżej. Mam nadzieję, że ta I dawka szczepionki pomogła na te kilka godzin w przedszkolu. Wiem, panikara jestem straszna:o Dzisiaj na 17 jadę z mężem na USG to takie kompletne z dokładnymi pomiarami i oględzinami. A w przyszłym tyg. mam wizytę i chcę się poradzić mojej gin. co do tego porodu ew. pośladkowego, ehhhh .... Zazwyczaj u mnie jak jest chwila spokoju, to potem następuje nerwówka, z którą sobie nie radze i odbija sie to na mężu, bo ja jestem chodzący kłębek nerwów. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunia >> to super, że Zosia zaczyna się rozkręcać:D Pewnie jeszcze przedszkole ją "popchnie" i rozgada się na całego:) A co do ospy to fakt. Jesienią zaczęło się w jednym przedszkolu i tak idzie po kolei - jejku ale mam stresa czy Lenka nie załapie:( My na sylwestra byliśmy u znajomych ok. 30 km od naszej wioski. Chcieli żebyśmy spali u nich, ale ja najlepiej czuję się u siebie zwłaszcza teraz z olbrzymim brzuchem, więc o 3:20 od nich wyjechaliśmy. Mój mąż zaraz zasnął, a ja jechałam zestresowana żeby nie wpaść w poślizg bo był przymrozek. Od kiedy mamy Lenę, a zwłaszcza teraz, kiedy jestem w ciąży, zrobiłam się bardzo ostrożna za kierownicą, ale to pewnie dobrze, bo wcześnie mąż i teść mówili, że jestem pirat drogowy:p Lena była u teściów. Usnęła na całe szczęście przed północą, bo boi się bardzo petard, zresztą w ogóle nie lubi hałasu. A na fajerwerki mówi FAJERPIESKI:d -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A i dodam, że w ciąży mało obchodziło mnie, czy się ktoś na mnie obrazi (mam zwłaszcza na myśli teściową), bo w końcu to ja przechodzę ten stan i mąż uświadomił mnie, że to ja mam większe prawa do ew. zagrywek niż nasze mamuśki, zawsze wszystko najlepiej wiedzące:p