Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kimizi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kimizi

  1. Sylwia >> jak tu już nieraz pisałyśmy, bo niejedna z nas miała obawy co do tego czy nie za późno, to indywidualna sprawa każdego małego człowieczka. Jeśli jednak coś Cię niepokoi to idź może na kontrolę do lekarza, żeby całkowicie sie uspokoić:) Moja Lena przewraca się z plecków na brzuszek już od ok.2 m-ęcy (o ile dobrze pamiętam), ale np. nadal sama nie siedzi. Mei Nadia i Amelka Ciepłej bardzo szybko zaczęły rwać się do stawania - moja póki co jedynie sprężynuje jak kangur:) Niedawno znów zaczęła przewracać się Natalka Barylki i Kubuś Amorka - a spójrz jaka między nimi różnica (z tym, że Kubuś to wczesniaczek). Te nasze dzieciaczki rozwijaja sie jak chcą;)
  2. Meaaa >> słuszna uwaga:) Ciepła >> dzięki;)
  3. Meaaa >> no ja właśnie mam ten problem, że na tych tabsach to mi sex w ogóle nie w głowie:( Z takim libido to żadna antykoncepcja niepotrzebna bo nic mi nie grozi:( Mężyk też podgaduje, że się zmieniło co nieco - kurdę może i ja przejdę na gumki???? ale z drugiej strony nie lubię w gumce:o Dobrze, że u Nadii sie uspokoiło:) A co do gotowania to ja nie korzystam z żadnych przepisów, a zupki robię tak: zalewam mięsko (indyk, kurak, królik, cielęcina) wodą i tak sobie to sie pyrkoli aż do miękkości mięsa. Po drodze zbieram tzw. szumowinkę, która się wytwarza. Potem dodaję warzywa (podstawowy zestaw to marchew, pietruszka, ziemniaczki, a dodatki to broku i, kalafior póki co). No i dodaję jeszcze zieleninę w postaci pietruszki, jarmużu i cos tam mi mama zawsze jeszcze dokłada, ale nie wiem co to za zielsko. Dodaję odrobinę soli, poczekam aż warzywka zmiękną i zupka gotowa. No i co 2-3 dni dodaję do porcji obiadkowej gotową mannę albo żółtko. Mi samej te zupy smakują, dlatego wcinam razem z Lenką tylko sobie nie rozdrabniam:p
  4. Cześć i czołem:) Witajcie Mamusie i Nowa Pomarańczka również Samadama >> to bardzo smutne co piszesz, sama przeszłam przez 2 poronienia:( Ale bądźcie dobrej myśli, najlepiej zrobić drugie USG w całkiem innym gabinecie! Holly >> co do tych poronień to mam podobne zdanie do Twojego. Ciepła >> super, że syropek pomógł:D A napisz mi tą nazwę to sobie zapiszę na wszelki wypadek (odpukać):) No a u nas w nocy rządziła Lenka:o Tzn. obudziła się o 3:30 z głową pod ochraniaczem, na wspak i rozgadała się tak, że i nas obudziła:o No to dostała misia, ale miałam wrażenie, że dłuuugo jeszcze gadała. W końcu kiedyś musiała usnąć bo i ja usnęła, ale obudziłam się o 5:30 jak zombi:o Dobrze, że jestem dzisiaj sama w pokoju i mam taką robotę tylko przy kompie to mogą mi powieki opadać:) Jakie macie pomysły na prezenty dla swoich tatusiów??? Ja swojemu kupiłam Śliwowice 70% (bo to fan wszelkich śliwowic), ale to tak w podzięce za samochodzik, a nie wiem co mu dokupić na Dzień Ojca?!?!?!?!?!?!
  5. Kessi >> jeśli do tego dużo o tym myślisz to pewnie sama sobie jeszcze ten okres przeciągasz:) ale rozumiem - sama schizowałam:o Ok, Ślicznym Mamusiom i ich dzieciaczkom mówię dobranoć, bo padnęta jestem, więc położę się obok mężyka i pewnie zaraz zaśniemy:)
  6. Samadama >> sprawdziłam : "W szóstym tygodniu zrastają się dwie rurki, które dadzą początek sercu. Serce zaczyna pompować krew, na monitorze USG można zobaczyć, jak pulsuje."
  7. Samadama >> zdaje się że pomiędzy 5-7 tyg. ciąży już widać na USG pikające serduszko. Z tym, że wtedy trzeba dobrze wiedzieć, kiedy się zaciążyło. A czy coś się stało???
  8. Heloł z wieczorka:) Miałam popołudnie na wariackich papierach, bo zaraz po pracy pojechaliśmy z mężem zamówić kafle do łazienek i kuchni no i musieliśmy migiem wracać na kąpanko Kruszyny. No a Kruszyna jak nas widziała po pracy to był rogal, ale że się zaraz zwinęliśmy to po powrocie była obrażona na maksa - zero uśmiechu, a do babci to rogale trzaskała:) Misiu >> wybacz, ale nie pamiętam co to było za forum:( Ale szukałam wtedy czegoś na temat popłakiwania przez sen u niemowląt bo Lence zdarzało się dawniej coś takiego. I tyle tego wtedy przekopałam, że nie pamiętam:( Sykwia >> Meaaa dobrze radzi - spróbuj zamienić oliwę na masełko bo oliwa ma bardzo intensywny smak (moja teściowa wyczuje nawet krople!!!). Co do pietruszki to ja gotuję zupkę z korzeniem pietruszki, ale do samego jedzonka tej pietruszki nie dodaję, bo jak kiedyś mama moja dodała to Lenka krzywiła się. I jeszcze a\'propos ząbków. Przy Lence to już chyba z 3-ące temu babcie i dziadkowie widzieli że jej ząbki idą - a to bo gryzie, a to bo się ślini, a to bo zagryza wargę, a ząbek i tak wyszedł sobie nie wiadomo kiedy:) I po drodze jakieś 2 tyg. temu zdarzył się nawet jeden dzień, że Lenka waliła tak zielone kupy, że byłam pewna iż ząb wyjdzie na drugi dzień. Kessi >> ja przestałam karmić równo 2 m-ące po porodzie, a okres dostałam dopiero w kwietniu:) i nie wiem jakby to nadal wyglądało gdyby nie to, że biorę anty i mi wyregulowały:)
  9. No, też się cieszę:D A do tego na górnym dziąśle w miejscu jedynek tez takie dwie poduchy napuchnięte:)
  10. No i nie napisałam najważniejszego!!!!! Lena obudziła się dzisiaj o 3:30 z płaczem. No to ja ją na rączki a ona spokój, i tak przez kilka minut w łóżeczku płacz, na rączkach uśmiech. Mąż wpadł na pomysł żeby posmarować dziąsła Bobodentem, a tu niespodzianka - mały kiełek wystaje z dolnego dziąsła:D Mąż tak się podjarał tym ząbkiem, że o 6-tej obdzwonił dziadków:)
  11. Meaaa >> pewnie, że się zastanawiam jaka Lena będzie:) bardzo bym chciała umieć wyłapać jej talenty i stworzyć jej możliwości rozwoju w tym kierunku. Oczywiście nie mam tu namyśli jakiegoś wyczynowego uprawiania sportu czy gry na instrumencie (chociaż jak będzie chciała, to nie mam nic przeciwko). Chodzi mi raczej o taką sytuacje, kiedy to ja byłam młodsza - długie lata uczestniczyłam w kole teatralnym i byłam w tym podobno świetna, stąd mój pomysł aby pójść do liceum o takim profilu - ojciec sie nie zgodził bo to taki zawód bez przyszłości i do dziś bardzo tego żałuję:( a ja chciałabym umożliwić Lenie aby mogła byc tym kim chce, by mogła w przyszłości cieszyć się z tego co robi na co dzień:) Holly >> super zakupy;) Buziaczki dla Przemusia Meaaa >> a może Nadii idą kolejne ząbki??? Kinia >> wiem, że to badanie było mało przyjemne, ale wybacz posikałam sie jak czytałam jak to opisujesz:)
  12. Cześć i czołem:) Cari >> miło mi:) Kinia >> Ty to sie masz z tymi zabiegami:o Wracaj kobieto do zdrowia jak najszybciej i oby humor Ci szybko wrócił:) Misiu >> a może Amelka ma problemy ze snem nocnym, czytałam na jednym forum o takim problemie u niemowlaczków. Objawy to był właśnie płacz w nocy i problemy z zaśnięciem. Meaaa >> super, że tak podróżujecie z Nadią, bo juz d najmłodszych lat będzie łapała tego bakcyla i zapewne będzie to podtrzymywała w swoim dorosłym życiu. Mi się zawsze podobało jak rodzice robili wycieczki z małymi dzieciaczkami. Mój teść się nie może doczekać, kiedy Lenka zacznie chodzić bo planuje z nią sobie jeździć na takie jednodniowe wycieczki na zwiedzanie:) A ja siedzę sobie w pracy:)
  13. Barylkooo >> ja właśnie dzisiaj ją gotowałam i robiłam na oko, tzn. do małego garnka wlałam ok. szklanki rosołku z gotującej się zupki i jak to zawrzało to dosłownie na oko prosto z torebki sypałam pomalutku a drugą ręką mieszałam do momentu aż mi się zrobiłam konsystencja nieco gęstsza niż budyń. Odczekałam ok.2min. aż zapyrkoliło i wyłączyłam. Przełożyłam ją łyżeczką do pojemniczka i jak to zaczęło stygnąć to się zrobiło na maksa gęste, taka stała konsystencja, że łyżeczką to kroiłam. Wyszło mi tego na ok. 2 zupki Lenki bo do jednej porcji dodałam dzisiaj taką pełną łyżkę stołową.
  14. Barylkooo >> moja mama też gotuje tą kaszę Kupiec - dzisiaj sprawdziłam:)
  15. A my dzisiaj wizyta na obiedzie u teściów:) No i dzisiaj dzień nowości, tzn. wypróbowaliśmy krzesełko do karmienia i nową spacerówkę. No i jak dla mnie małe kółka są do dupy:o Miałam wrażenie, że Lenka będzie miała dupkę całą w siniakach bo na każdym kamyczku wózek mi podskakiwał. Podejrzewam, że to kwestia przyzwyczajenia, ale na dzień dzisiejszy przeznaczam ten wózek tylko na wycieczki do supermarketów i galerii handlowych. Za to plus za skrętne koła:) No i cała wyprawa już nowym rodzinnym samochodzikiem:D
  16. Heloł:D Sylwia >> witaj wśród nas, dołączał czym prędzej bo w kupie raźniej :D U mnie z jedzeniem teoretycznie nie ma problemu, bo Lenka zjada, ale ile przy tym zabawy, ło matko:o A jeśli chodzi o picie to rewelacja, dzisiaj np. mamy za sobą już ok.540ml:) Mamunia >> nie mogłam się w głos nie roześmiać jak przeczytałam \"dziki mahoń\":D ja to mogę co najwyżej zrobić się na dziką czerwień:D Kurdę chciałabym być nawet taki ucywilizowany mahoń - niekoniecznie dziki:o
  17. Ja siedzę ale mam do zrobienia trochę papierków:o Dobranoc Mamusie:)
  18. Właśnie mi mąż uświadomił, że mamy aktualnie gres w przedpokoju (grunt to wiedzieć po czym się chodzi) i w sumie mi sie on podoba:) Może to zależy od modelu???
  19. Hmmm no to mi klina zadałaś tym gresem, a taki fajny znalazłam:o A może dosypuj jej więcej kleiku??? Ja Lence dosypuję 6 miarek do mleka na noc i przesypia na tym cała noc. Tylko dziurę większą wyrąbałam w smoczku:) Zresztą niekiedy zamiast kleiku daje kaszkę i też sypię 5-6 miarek. W ogóle proponuję Ci dosypywać więcej w ciągu dnia to Natalka będzie dłużej syta. Podobno dzieci w wieku 6-7 m-ęcy powinny (złe słowo, ale chodzi mi o to, że większość mam tak robi) wypijać mleko już tylko zagęszczone.
  20. Barylkooo my wybraliśmy deski inne niż barlinecie, ale w tym stylu, tzn. sklejka i na to 6-7 mm drewna. Co do schodów to my mamy domek parterowy, ale na poddaszu chcemy urządzić pomieszczenie a'la garderoba na ubrania sezonowe i siłownię + bawialnię dla Lenki. No i na to poddasze mamy schody w tym stylu: http://www.dolle.com.pl/produkty2.php?kat1=produkty&kat2=5&id=6 Zajmują mało miejsca, a są funkcjonalne chociaż średnio pasują mi do reszty:o
  21. Barylkooo >. a co sypiesz Natalce na noc do mleka i w jakiej ilości???
  22. Barylkooo jutro wkleję Ci linki do mebelków jakie znaleźliśmy do salonu, sypialni i łazienki. U Lenki planujemy dać Mamuta z Ikei (mimo, że jestem zrażona do ikei, ale to ma być tylko czasowo, bo dziecinki szybko rosną). A w tak zwanej "pracowni" mamy tez system z Ikei bo jest pakowny i kupiliśmy go rok temu, ale właśnie po nim się zraziłam:o mąż chce tam cos nowego, ale mi szkoda kasy. W kuchni i przedpokojach (bo mamy 2) planujemy właśnie gres, tak więc napisz mi dlaczego nie jestes z niego zadowolona to może trzeba będzie zmienic opcję. W salonie planujemy coś w stylu deski barlineckiej, a w pozostałych pokojach panele. Z tym, że u Lenki będzie jakiś dywan ale nie taki olbrzym na całe panele.
  23. Meaaa >> dobre rady zawsze w cenie:) Barylkooo >> ja Lence nie robię więcej niż 180 mleka, więc u niej na dobę wychodzi 180x3=540ml (raz samo mleko, raz kasza na mleku, a raz mleko z kleikiem). Niekiedy rano zostawi z 30ml, podobnie przed snem i już wychodzi 480ml. Może spróbuj wydłużyć przerwy pomiędzy karmieniami podając wtedy kiedy powinna być butla - wodę, herbatkę etc.. Wtedy z głodu wypije więcej (a przynajmniej Lenka tak reaguje) no i zapcha się na trochę:) Z tym, że ja nie podaje picia później niż 30min. przed karmieniem bo wtedy nie wypija wszystkiego. A no i nie martw się co do tego siadania:) jak ostatnio zauważyłam to jeszcze wiele z naszych dzieciaczków samodzielnie nie siedzi. Moja Lenka sama usiądzie w wózku i w bujaczku, ale tak jak Mei Nadia przy zabawie to jeszcze nie, a jest między nimi tylko 1 dzień różnicy, więc jak widzisz różnie to bywa. Na forum mam dzieci 7-miesięcznych czytałam, że mało które siedziało:) Sorki, że taki wywód walnęłam, ale czasami nie potrafię w skrócie:o
  24. Meaaa >> ja tyż lubię berbeluchy:p Moja Lenka za to jak usnęła o 18-tej tak obudziła się o 19:20 ... nadal śpiąca. Tak więc kąpiel, jedzonko i Aniołek zasnął już o 20-tej :D Oby tylko się nie obudziła zbyt szybko:o
×