

Kimizi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kimizi
-
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co do spania to ja staram się zasypiać na lewym boku, ale co sie budzę to leżę na wznak, z rękoma nad głową. Dzisiaj byłam na wizycie. Jest ok, bo szyjka twarda i zamknięta, ale mój dzidek nadal głową do góry:o Ehhh, coś czuję, że ten poród będzie się różnił od pierwszego ... :o -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Beatriks >> ja Ciebie rozumiem w 100%. Przed ciążą jedną i drugą byłam okazem zdrowia, i tryskałam energią. W pracy latam jak wariat, na pietra po schodach skaczę po 2-3 schodki. A teraz ulokowanie się za kierownicą to dla mnie juz wysiłek. Ja w ciąży czuje się jakbym była obłożnie chora, brzuch mi ciąży, odczuwam te dodatkowe kilogramy, mam bardzo spowolnione ruchy i generalnie drażni mnie to. Ostatnio jedna znajoma powiedziała mi tak "podobno ciąża to nie choroba, ale tak może mówić tylko ten, kto nigdy w ciąży nie był" - i ja uważam tak samo;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asik >> tekst o "GNUJU" rewelacja:D A Lena dzisiaj u mojej gin. tak sie kręciła pod drzwiami gabinetu, że wreszcie po badaniu gin. ja wpuściła do środka. Pierwsze co zobaczyło moje dziecko to pudełko prezerwatyw na USG i strzeliła pytaniem "mamuńciu, a po co te gumki??????" - udało mi sie ją zbyć nie odpowiadając:p Jutro idę do pracy na wigilię pracowniczą. Miałam ochotę iść, bo lubię ludzi ode mnie z pracy, ale głupio mi było tak sie pchać, skoro jestem na L4. Ale dzisiaj zawoziłam właśnie nowe L4 i wicedyrektorka sama mnie zaprosiła, więc z radościa jutro idę:) Tylko z ubraniem kiepsko, bo zostało mi tylko kilka rzeczy, mało uroczystych, w które sie mieszczę, a przyznam Wam, że czuję sie tak gruba i mało atrakcyjna, że nie mam ochoty na dodatkowe zakupy. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Barylkooo >> ja tez dzisiaj po wizycie, u mnie 69,5 kg na wadze - czuję się jak TIR:o No i mój dzidek jeszcze nie przekręcony głową w dół:o Niby może się przy drugiej ciąży później przekręcić, ale nie byłabym sobą, gdybym sie nie stresowała:( Przewijaka nie mam takiego jakiegoś osobnego, planuje taki nakładany na łóżeczko, jak miałam przy Lenie. A co do listy, to mam gdzieś w kompie, jutro poszukam i Ci podeślę:) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A u nas wczoraj TRAGEDIA W DOMU!!! Mamunia normalnie mi to wykrakałaś:p Rano pojechałam z Lenką do rodziców i miś czarny jak zwykle z nami do spania. Ja pojechałam do fryzjera, a mama z Leną i MISIEM, KTÓREGO NIE POZWALAM Z DOMU JUŻ WYNOSIĆ, wybrały sie na spacer. Kilka godzin później zbieram się z Leną do domu, a tu niespodzianka - MISIA NIE MA!!! Okazało sie, że zgubił sie na spacerze!!! Ludzie, włos mi sie na głowie zjeżył, nerwy mnie chwyciły i stres dopadł. Ale nic to, Lena widać zestresowana, ale szkoda mi jej było, bo widziałam jak to przeżywa w sobie, nie płakała, ale była smutna i tylko cichutko powtarzała "tęsknię do mojego misia czarnego":( Wróciłysmy do domu, mąż zarządził powrót i poszukiwania, więc z moja mamą przeszukiwali trasę spaceru. Okazało się, że miś owszem był w Biedronce na pojemnikach z bułkami, ale ochroniarz zaniósł go do kasy, a tam zabrała go jakaś kobieta z dzieckiem i szukaj wiatru w polu. Wieczorem Lenka smutna, ale bez płaczu, co chwilę przeżywała brak misia. Mąż do 2:30 szył jej drugiego misia, ale to już nie to samo ... Ehhhh, tak chyba miało być, żeby wreszcie pożegnać MISIA WETERANA ... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dla Natalki >> spełnienia marzeń i radości z braciszka:D Izu >> i jak Kubuś, zdrówka dla Niego!!! Amorku >> i dla Ciebie zdrówka, żeby czosnek pomógł:) Meaaa >> i dla Twoich stygmatów - oby szybko sie zagoiło:p Lena ostatnio dotknęła gorącego kubka z herbatą, więc mówię uważaj, bo sie poparzysz. Wieczorem byliśmy w sklepie i zobaczyła plasterki z Kubusiem Puchatkiem - ludzie jaki lament, bo ona musi mieć ten plaster na OPARZENIE PO HERBACIE!!! Przed snem bolały ja już wszystkie palce, i tylko plasterek z Kubusiem mógł pomóc:) -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wanda >> w ciąży z Leną termin miałam na 7 grudnia - tak wyszło na I wizycie, potem na kolejnych usg wychodził 12.12. Ostatecznie urodziłam 3 grudnia i w karcie wypisowej napisano, że Lena ur. się w 37 tyg., więc ja też nie wiem jak oni to liczą. Katjusza >> ale z Ciebie kuchareczka:) Ja jestem fanką ryb pod każdą postacią. A co do wyjazdu to ja bym na Twoim miejscu zapytała lekarza, czy nie ma przeciwwskazań. Ale skoro dobrze się czujesz, to zapewne pozwoli i korzystaj kochana, bo tak jak mówi Mała_agatka - ten wyjazd możesz długo wspominać jako ostatni zanim pojawił się maluszek;) -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Twoja_królewana >> przyznam Ci się, że ja zbytnio nie wnikam w wyniki badań i taka moja natura, że nawet jak mi gin. podczas badania usg coś opisuje, to mi to jednym uchem wpada, a drugim wypada, pytam tylko, czy wszystko jest ok. Pamiętam tylko, że mi też groził szpital, gdyby ilość wód płodowych nie uległa poprawie, więc podejrzewam, że było podobnie. W każdym razie moja lekarka zaleciła to picie i tylko na tym bazowałam, i te 3 butelki 1,5-litrowe pomogły. Spróbuj też tak, na pewno to Ci nie zaszkodzi, a życzę żeby tak jak u mnie pomogło;) Marcia >> dziekuję za odp. w sprawie przedszkola:) Faktycznie moja Lenka w domu całkiem inna niz w przedszkolu. W domu istny diabełek, śpiewa, opowiada, bardzo spostrzegawcza, wykazuje sie bardzo dobra pamięcią, a w przedszkolu trzyma sie z boku. Jusial >> a z którego przepisu robiłaś? Może i ja się skuszę, choć nigdy nie robiłam ciasteczek. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
My wcześnie rano z Lenką przyjechałyśmy do moich rodziców bo miałam umówioną wizytę u fryzjera. Włosy obcięte, ale jakoś tak łyso się czuję, bo ostatnio mocno sie już zapuściłam. Meaaa >> ale Nadia wysoka:) Lena mierzy 97 cm i waży 14,9kg. Mam nadzieję, że synuś pójdzie po tatusiu i nie będzie taki karakanek jak mamusia:p A co teraz zamierzasz w ramach antykoncepcji? Mąż odebrał wczoraj ten kontroler ruchu i do niego jest gra EyePet. Chcieliśmy to uruchomić jak Lena pójdzie spać, ale mąż wyczytał, że ten zwierzak na początku sie wykluwa z jajka i nie wiedzieliśmy czy tak przy każdym użytkowniku, czy tylko raz. I obawialiśmy się, czy nie zabierzemy tej przyjemności Lenie, dlatego czeka sobie na chwilę, kiedy będziemy mieć całe wolne popołudnie, to sobie z Leną pogramy:) Mamunia >> aż zrobiłam sie głodna jak napisałaś co masz na obiad:) -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mała_agatka >> e to faktycznie ja namieszałam, bo przeleciałam pobieżnie i nie zauważyłam, że Kwiatuszek też odniosła sie do sytuacji Franka w przedszkolu, teraz już wszystko jasne, doczytałam dokładnie:) Ja też ubolewam nad tym, że Lena będzie miała teraz 2 tyg. przerwy od przedszkola, ale moja obawa przed ospą jest zbyt wielka, a teraz właśnie u Lenki w przedszkolu panuje i wolę aby szczepionka sie bardziej w organizmie zagnieździła:) Kwiatuszku >> a napisz mi proszę, jeśli możesz i nie sprawi Ci to problemu, jak to jest z tymi obserwacjami dzieci w przedszkolu??? Miałam ostatnio omówienie takiej obserwacji u Lenki i wynika z niej, że jest na średnim poziomie, w karcie obserwacji miała większość 1, gdzie nie gdzie 2. Z jednej strony nie przejęłam sie tym, ale z drugiej zaczęłam obserwować inne dzieci w szatni i w sklepach. Czy ta ocena jest tylko na podstawie wytycznych, czy też na tle innych dzieci, tzn. dokładnie chodzi mi o to, czy np. moje dziecko to średniak na tle skali, czy na tle innych dzieci w przedszkolu? Nie pomyśl sobie o mnie źle, że jakaś zbyt ambitna matka jestem, ale moje dziecko jest dla mnie najcudowniejsze i zaskoczyło mnie, że ma 1 za coś, co w domu wykonuje prawidłowo. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mała_agatka >> zauważyłam, że mylisz mnie z Kwiatuszkiem;) Twoja_królewna >> ja miałam problem małej ilości wód w ciąży z Leną. Zalecenie miałam jedno: pić codziennie MINIMUM 3,5 litra wody mineralnej niskozmineralizowanej - ciężko było, ale codziennie ze stresu wypijałam 3 butelki 1,5 litrowe - czułam sie jak hydrant, który zaraz ma wybuchnąć:o Ale działało i nie było żadnych problemów;) -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O widzę, że Mamunia na straży stoi i pilnuje, kto świętuje:) Tak więc i ja wysyłam buziaki dla Wojtusia Cari i Andzi od Gumi_agi!!! Mamunia >> dzięki:D a z tymi tabsami u mnie, to jak je biorę to wcale ochoty na sex nie mam, więc i tabsy mi wtedy nie potrzebne i takie błędne koło się robi:p Ale u mnie też o wpadce mowy być nie może!!! Ja brałam Logest, Yasminelle, Cilest, i cosa tam jeszcze, ale już nie pamiętam, i za każdym razem to samo, ehhh. Poradzę się mojej gin. jak przyjdzie pora. Izu >> ale wypasiony prezent dla Kubusia:) -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mała_agatka >> koleżanki synek starszy od Franka 3 m-ące też podobnie przezywa przedszkole. W sierpniu wrócili z Anglii, maluch słabo mówi, więc podejrzewają, że to tez przez to, bo inne dzieci juz nawijają, a Oliś zablokowany. Moja Lenka chodzi do przedszkola od maja, ale nie lubi przedszkola. Codziennie jak wstaje to pyta czy juz jest weekend, bo woli zostac w domu. Teraz z powodu szczepienia na ospę i mojego strachu przed zarażeniem (bo ja ospy nie miałam), posiedzi w domu do Nowego Roku i wiem, że potem też będzie kryzys:o -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lena >> ta z otworami po bokach, to tak jak pisze Rajlax - PORAŻKA!!! Mi cyce wyłaziły tymi otworami, więc musiałam sobie doszyć zatrzaski, żeby nie wychodziły niekontrolowane, więc takich też nie polecam. Teraz mam 2 z tymi guzikami na bokach, a jedną rozpinaną z przodu. Marcia >> nie byłam wcześniej u lekarza, a smarowałam 2 razy dziennie, rano i na noc. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja od dzisiaj też z Lenką w domu aż do Nowego Roku. W piątek dostała tą szczepionkę, więc nie chcę do świąt ryzykować, a w tej przerwie między świętami to już wczesniej zgłaszaliśmy, że Lenka w domu zostaje. Mam nadzieje, że uda mi sie tej ospy uniknąć, bo jeszcze mi tego brakuje to tego cholernego gronkowca:o Meaaa >> Lenka nas samych zaskoczyła, bo ona tylko w domu szatan, a między ludźmi cichutka i strachliwa, ale widocznie teraz sie tym nie przejmowała. W domu za to nie chciała sie uczyć ani wierszyka, ani kolęd:p Ale jak tylko dzieci wyszły na scene, to wszystkie oczyma szukały rodziców i słychać było "mamusiu, gdzie jesteś, nie widzę cię". Lenka też co jakiś czas zerkała i nam machała, tak jakby sprawdzała, czy aby na pewno jesteśmy. A Dusia - indywidualistka;) No i zdrówka dla niej!!! Barylkooo >> Lenka niby teraz nie jest zazdrosna, ale i tak boję się, jak to będzie, bo jak mówimy o zmianie mebli w pokoiku, że to łóżeczko będzie dla braciszka, to jakoś tak widzę, że nie bardzo jej to po myśli. Mamunia >> ja nie lubię tabletek, wypróbowałam ich juz sporo i po każdych spadek libido:o Nie wiem na co się zdecyduję po porodzie, ale na cos na pewno, bo III ciąża to nie dla mnie ... Misty >> no i dobrze, że spasowałaś z tym jedzeniem;) A my zaliczyłyśmy spacer. Miała być zupa po spacerze, ale Lena ostatnio słabiutko je, i ma focha na zupy poza pomidorową i rosołem, więc wypadło na naleśniki. Potem razem ze mną zje placki po węgiersku. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kwiatuszku >> już za dobrze nie pamiętam, ale po kilku dniach po wyjściu z maluszkiem ze szpitala zgłaszacie sie do poradni dziecięcej na wizytę kontrolną (nie pamiętam czy mówią o tym w szpitalu, czy inf. o tym położna środowiskowa). Na takiej wizycie pediatra sprawdza czy wszystko ok, czy np. żółtaczka się nie rozwinęła, i wypisuje też receptę na wszelkie witaminy z instrukcją jak co podawać (chyba wit. D i E). My na początku jedyne co używaliśmy (kupiliśmy o wiele więcej, ale w praktyce wyszło inaczej) to był płyn do kąpieli Oilatum i krem na odparzenia Nivea, którym smarowaliśmy pupkę przy każdej zmianie pieluszki (u maluszków łatwo o odparzenia, a u nas najlepiej działał ten). Z czasem jak pojawiły się krostki na buźce (u Leny 3 razy podejrzewano alergię na mleko, ale błędnie jak sie okazało) kupowaliśmy też krem z serii Aderma Exomega (na allegro kosztuje 1/3 ceny aptecznej) dla skóry atopowej dla dorosłych i niemowląt - u nas spisał się rewelacyjnie. I to tyle, jeśli chodzi o kosmetyki, zasypkę, oliwkę itp. mieliśmy nietknięte aż straciły datę ważności:p -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marcia >> Clotrimazolum mozna smarować w ciąży, właśnie jestem po kilkudniowej kuracji:o To nie pomoże tak z dnia na dzień, ja smarowałam przez 3 dni, potem dzień przerwy i znów dwa dni, i już chyba jest ok. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Amorku >> oj, wiem co przeszliście, bo nas żołądkowa zniewoliła pod koniec września - najlżej przeszła ją Lena, najgorzej ja:o Zdrówka dla Was Barylkooo >> już jakiś czas temu zrobiłam porządki w ubrankach po Lence i dużo tego zostało mi dla małego, bo w kolorach uniwersalnych. No i już dawno to miałam poprane, tylko czekało na prasowanie, a że samopoczucie u mnie coraz gorsze to czas najwyższy aby sie tym zająć. Tym bardziej, że w styczniu czeka nas jeszcze zmiana pokoju u Leny, więc znów będzie zajęcie. Puszczam sobie co jakiś czas filmiki z Jasełek Lenki i przypomina mi się jak mój aniołek śpiewał w domu kolędę: "chała na wysokości" zamiast "chwała" - dusiliśmy się z mężem ze śmiechu. A dzisiaj mąż chciał pomóc Lenie ubrać Kena, a ona mu na to: "tatuś zostaw, ja się znam na facetach" ... No i dzisiaj stanęła u nas w salonie choinka, którą Lenka z tatusiem ubierała - w efekcie po 4 bombki obok siebie, ale co tam, ważne że dziecko ma radochę:) I mąż uszka też dzisiaj zrobił:) Także mam już pomrożone uszka, karpia i bigos. Zamiast pierogów z kapustą i grzybami planuję w tym roku ten sam farsz, ale w cieście francuskim. Barszcz i grzybową będę robiła w dniu Wigilii, ciasta też razem z mężem w sobotę - w końcu w tym roku po raz pierwszy spędzamy Wigilię tylko w trójkę (no prawie w czwórkę). -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kwiatuszku >> to nie są głupie pytania, zresztą lepiej pytać, niż z niewiedzy głupio robić;) A więc ja ubierałam Lenkę tak: pampers, body z krótkim rękawem, a na to pajacyk. Jak w mieszkaniu jest bardzo ciepło to nawet sam pajacyk wystarczy. Długo nie pakowałam jej w spodenki, sukienki czy bluzeczki bo najzwyczajniej w świecie bałam się - wydawała mi się taka krucha i wiotka, że zestaw body + pajacyk był dla mnie najwygodniejszy i najmniej się przy tym pociłam:p Pajacyki też najwygodniejsze są te rozpinane od góry aż do samych stópek i to z przodu. U mnie kompletnie nie spisały się kaftaniki i śpiochy czy półśpiochy kilka miałam, ale nie używałam ich, choć inne mamy używają. Jak masz bodziaki z długim rękawem to faktycznie warto dokupić półśpiochy i już pajaca nie zakładać. A co do samopoczucia to ja mam znów dzisiaj jakiegoś doła, wyjątkowo ciężko się czuję, dosłownie jak słoń i to mnie dołuje:( -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja wczoraj wygrałam z prasowaniem ubranek i mam już wszystko wyprasowane, teraz na bieżąco jak coś kupię to będę prasowała. Kwiatuszku >> ja mam tyle tego, bo sporo ubranek mam po Lenie, są w uniwersalnych kolorach, więc zostawiłam (pozbyłam się tylko tych typowo dziewczęcych). Co do wózka to mam Roana Maritę - jestem z niego bardzo zadowolona, spisał się przy Lenie na największych zaspach śniegowych, ale jego wadą jest waga, co dla mnie z racji mieszkania nie było i nie jest istotne. U mnie śpiworek nie zdał egzaminu, bo Lena nie chciała w nim spać, choć żałuję, bo łatwiej dziecko do spania wsadzić w śpiworek niż martwić się, czy się czasami nie rozkopie w nocy. W każdym razie zostawiłam ten Leny śpiworek i będę małego próbowała do niego przyzwyczaić. Rożek przy Lenie miałam jeden z wkładem kokosowym - był świetny, bo maluszek był dla mnie tak wątły, że bałam sie go trzymać na rękach, a w tym rożku leżała sobie sztywno:) Tamten sprzedałam, ale teraz obowiązkowo też taki kupię. Co do pozostałych zakupów, to nie miałam niani elektronicznej i teraz też nie kupuję, bo i tak łóżeczko początkowo będzie koło naszego w sypialni. Nie był mi też potrzebny podgrzewacz do mleka, ani sterylizator do butelek (ten ostatni odradziła położna mówiąc, że dziecko nie może być chowane w zbyt sterylnych warunkach). Kwiatuszku jak masz pytania to śmiało pytaj;) A tego producenta pościeli nie znam. Dla Leny kupiliśmy pościel w komplecie z łóżeczkiem, ale to był szajs. A tak pozostałe komplety mamy od męża babci z Niemiec, więc w sprawie pościeli nie doradzę. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O właśnie widzę, że napisałam właściwie to co Katjusza:) I też radzę skorzystać z aukcji ubranek używanych czy lumpeksów. Ja kupuję bodziaki w lumpeksie za 4 zł/szt. np. firmy Lindex w idealnym stanie. Do tego są dużo lepsze gatunkowo niż te z naszych sklepów. Poza tym jestem fanką lumpeksów i wiem, że ubranka do roczku na maluszki są tam w stanie idealnym. Widoczne ślady użycia noszą ubranka na większe rozmiary, bo maluszki rosną juz wolniej, jedzą bardziej urozmaicone jedzonko, chodzą, więc i ubranka bardziej zużyte. -
Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?
Kimizi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jak piszecie o wadze i rozmiarach to bardzo ciekawa jestem czego ja sie dowiem na środowej wizycie. Kwiatuszku >> to zależy jak dużego maluszka urodzisz. Moja Lena ur. się z wagą 3250 i 52cm dł. Wpadła w ubranka na 56 cm. Latałam jak z pieprzem zaraz po wyjściu ze szpitala i dokupowałam bodziaków na 52 cm, bo w pajace i tak pakowałam te luźne. Teraz mam 10szt. bodziaków na 52 i 56 cm, 11 szt. na 62 cm, no i sporo więcej na 68 cm. A pajace: 9 szt na 52 cm, 9 szt. na 56 cm, 6 szt. na 62 i 68 cm (tych mam zdecydowanie za mało, ale będę dokupowała z czasem). Ja z doświadczenia wiem, że wolę mieć zapas na przebieranie (bo ulewanie, rzadkie kupki, itp.) niż stracha czy mi pranie wyschnie. Co do gąbki do wanienki to mi to odradzano, ze względu na możliwość gromadzenia sie w tym bakterii, więc tego zakupu nie planuję. Foczkę do wanienki (czyli taki leżaczek) też odradzam - my mieliśmy dla Leny i porażka, dziecko wcale nie potrafiło w tym leżeć, dużo wygodniej było bez tego. -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Teraz ja walczę z prasowaniem ubranek dla maluszka, a mąż z Leną pojechali do teściów. Od rana walczę ze sobą, żeby nie chwycić za szmatę i odkurzacz bo mąż stara się mnie wyręczać, ale jego sprzątanie i efekty po tym różnią się diametralnie od moich:o Trudno, najwyżej na te święta będę miała posprzątane na niby ... -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
W czwartek byliśmy na Jasełkach organizowanych w przedszkolu, a raczej przez przedszkole, bo całe przedstawienie było w domu kultury. Lenka miała swoją rolę Aniołka, i bardzo bałam się, że jak zobaczy taką publiczność na wielkiej sali złożoną z mam, ojców, babć i dziadków to się zestresuje i nic nie powie (tym bardziej, że nie bardzo chciała w domu powtarzać swój tekst). A tu niespodzianka - Lena istna gwiazda:) Do tego skrzydełka i aureolka zrobione przez mojego męża - popłakałam się i już:D A i wrzuciłam zdjęcia z przedstawienia do albumiku. A wczoraj byłam z Lenką na szczepieniu przeciwko ospie. Gdyby nie to, że jestem w ciąży, wolałabym aby przeszła ospę teraz i miała z nią spokój na całe życie, ale teraz muszę myśleć już o dwójce dzieci, a że sama ospy nie przechodziłam bardzo boję się o maluszka. W sumie to nie wiadomo czy Lena już nie złapała wirusa, ale naczytałam się o szczepionce i w razie czego, złagodzi objawy. W każdym razie uboższa jestem o 240zł (kocham nasze państwo!), a w styczniu jeszcze druga dawka:o Na szczepieniu ryczała jak bóbr, mojej mamie oczywiście serce mało nie pękło, a ja przeżyłam to całkiem spokojnie, bo wiem, że w tym wieku to już raczej nie trauma dla dzieci, a moje dziecko to mistrz dramatu:p -
termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2
Kimizi odpisał nadziejamyszki na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A tu co za pustki??? Wigilia dopiero za tydzień!!! Barylkooo >> my pod choinkę kupujemy kontroler ruchu dla całej naszej trójki:) Co do imienia to też jeszcze nic pewnego: Tymon jest w rezerwie, mężowi podoba się Olaf (mi nie bardzo) i Borys, mi podoba się Igor (ale męża brat tak ma i mąż się nie zgadza), więc jak widać wyjdzie w szpitalu:) Mamunia >> nie pogratulowałam jeszcze Wiki, świetnie, że masz taką wysportowaną córę;) Goniu >> Bardzo przykro mi z powodu problemów zdrowotnych, ale bądź dobrej myśli!!!