Kimizi

Meaaa >> dzięki za odpowiedź i wiesz co bardzo Cię proszę pisz tak za każdym razem co i jak podajesz bo ja się na Tobie wzorować będę (mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko) :) a że ja kompletnie jakoś nie kumata pod tym względem to muszę od kogoś zgapić:) z tym, że ja zaczynam od 3 kwietnia. Moja dieta też leży i kwiczy:o po obiedzie 4 czekoladki Solidarności (uwielbiam te bombonierki) i w ogóle obiadu zjadłam tyle ile chłop przy kosie:o potem żeby sobie humor \"poprawić\" zaczęłam mierzyć spodnie sprzed ciąży i efekt wiadomy, kurwa kurwa A Lenka tez już punia od dobrych 30min.:) Ale wieczorem była aktywna, już sama chyba nie wiedziała co jeszcze może wymyślić, bo i gadała i się śmiała i piszczała i pierdziała ustkami i kopała nóżkami i tą małą łepetynką kręciła na wszystkie strony:)

Justi >> przykro mi, że macie takie problemy, ale wierzę, że będzie dobrze i tego Wam życzę z całego serca:) A powiedzcie mi jaka jest różnica pomiędzy kleikiem kukurydzianym, kleikiem ryżowym i kaszką ryżową???? Tzn. od czego mam zacząć i czy to wszystko jedno??? Które jest najlepsze??? Kurdę stresuję się tymi nowościami w diecie bo jak zaglądnęłam na stronę Nestle z ich produktami to oczopląsu dostałam - tyle tego jest a ja nawet nie wiem od czego zacząć:o Pediatra mówiła, żeby dosypywać do mleka, ale teraz nie wiem co, czy kaszkę czy kleik???? kurwa zielona w tym jestem:( I czy to ma jakieś znaczenie z jakiej firmy??? tzn. czy jak np. karmię Lenkę NAN-em to czy najlepiej kupować te produkty do mleka też z tej firmy czy to obojętne, czy można np. z bobovity???

Sylvie >> ale Ty mówisz o reklamie szczepionki na rotawirusy, bo to ją właśnie trzeba zakończyć przed upływem 6 m-ąca i my już ją mamy za sobą. A mi chodzi o pneumokoki, a to coś innego. Kasiu >> ja Lence zakładam rękawiczki do kurteczki. Do tej pory ubierałam ją na spacerki tylko w kombinezonik, a ona ma już rękawiczki, a mimo to pod spód wkładałam Lence rękawiczki-niedrapki, bo ona te łapki miała zawsze podniesione do góry i bałam się, że jej zmarzną. A do kurteczki kupiliśmy w Tesco jak była wyprzedaż tych zimowych ubranek komplecik: czapeczka + rękawiczki za 6,6zł:) Czapka jest do dupy bo bardzo płytka, ale za to rękawiczki fajne bo mają długi ściągacz:)

Dziewczyny wiem, że to pytanie już padło, ale nie bardzo nadal wiem co robić - czy szczepicie dzieciaczki na pneumokoki, i jeśli tak to kiedy zaczynacie???? My chcemy Lenkę zaszczepić tylko nie wiem, kiedy to zrobić. Ta nowa pediatra powiedziała, że można to zacząć już przy następnym szczepieniu (3), podobnie na stronie www.pneumokoki.pl też piszą, że najlepiej zacząć w 2-6 m-ącu życia. A jak Wy robicie???

Meaaa >> no to mnie pocieszyłaś:) My już po spacerku, dzisiaj dopilnowałam żeby Lenka była ubrana:) teraz na śpiocha przenieśliśmy ją do sypialni z wózka, ściągnęliśmy czapkę i rozpięliśmy kurteczkę i śpi sobie dalej Aniołek:D Myszko >> fajna promocja:) Barylkooo >> Lenka też nie lubi jak się ją nosi w poziomie:o wygodne te nasze dzieciaczki:) A ja zaplanowałam dzisiaj porządki w swojej szafie, bo mam mnóstwo ubrań których nie noszę i już nie będę nosiła i nie potrzebnie mi tylko miejsce zajmują. Dzisiaj zważyliśmy Lenkę na wadze domowej to wyszło 7600g to chyba nieźle:) ale ta waga domowa to i tak nie zważy tak dobrze jak te przychodniane.

Istny cyrk dzisiaj mała odstawiła:o Od rana było wszystko super, śmiała się, gadała, wypiła 100ml herbatki, no i nastała pora jedzenia, a ta w ryk. Odczekaliśmy chwilę, odstawiliśmy do łóżeczka, zasnęła na 20min., potem znów butla, a ona w ryk. No i coraz bardziej zawodzi, a uspokaja się tylko u tatusia na rączkach. Dodam, że o 6-tej zjadła tylko 100ml, kolejne próby od 10:45 do 11:20 kończyły sie rykiem, wreszcie załapała i wypiła 180ml duszkiem, ale w pozycji takiej, że mój mąż trzymał ją na stojąco na rękach - kuźwa nie wiem co jej sie porobiło, bo do tej pory to z jedzeniem nie było problemów:o Mam nadzieje, że to jednorazowy wybryk!!!!! A teraz spadamy na spacerek. Głosy oczywiście oddane, Kasiu na Ciebie zagłosuję wieczorkiem:)

U nas nocka standardowa:) Ja już po olbrzymim śniadanku, ale zjadłam tyle z nadzieją, że spalę na dłuuuugim spacerze:) Meaaa >> ja bym z tym soczkiem jeszcze spróbowała. Moja Lenka miała focha na herbatki, ale zaczęłam je jej podawać po dłuższej zabawie i jakieś 2h po posiłku i teraz wchłania nawet po 200ml dziennie. Może też tak spróbuj z soczkiem (tzn. nie żeby dać 200) żeby podać po dłuższym czasie od posiłku i np. po zabawie - kiedy pragnienie też może być większe:) Lekarka mnie ostatnio nastraszyła bo spytała czy Lenka już powtarza po nas dźwięki:o no a ona nie powtarza, a nawet ostatni tydzień taki miała że w ogóle gadać jej się nie chciało! czy Wasze dzieci powtarzają, czy tylko moja jakaś inna???? no i niestety, ale po jednorazowym wypadku, kiedy to zostawiłam Lenkę na naszym łóżku w pozycji na brzuszku a wróciłam widząc ją na pleckach to to już się nie powtórzyło i póki co Lenka nadal nie obraca się z brzuszka na plecki:o mam nadzieję, że to nic niepokojącego!!!!!

Idę się myć i skalp ściągnąć coby choć trochę kobietę przypominać:o

A ja to jakoś mam stresa przed tymi nowościami w menu Lenki, w ogóle ja to się chyba słabo na matkę nadaję, bo wiecznie się czegoś boję i wciąż mam wrażenie, że coś robię nie tak:o A teraz właśnie już jestem głodna na śniadanie, mąż robi "sztramera" (tak się mówi, ale pojęcia nie mam jak się pisze), którego uwielbiam, mniam:)

Holly >> ja się na taki zlot piszę:D Lenka póki co bardzo lubi swoje łóżeczko i tylko tam sypia i mam nadzieję, że tak zostanie:)

Kasia >> jakbym miała takie włosy jak Ty to by mi nawet te skórki nie przeszkadzały:)

Kasia >> nie wiem jakim cudem, ale mi się udało pod rząd oddać 2 głosy na Twojego synka:)

A mnie dzisiaj dopadł "kryzys wyglądowy" - w szafie wszystko przeterminowane, a ja nawet nie mam kiedy jechać na zakupy:( te moje cholernie nieudane włosy spokoju mi nie dają:( Wy tu o tipsach piszecie, a ja mam tak suche skórki wokół paznokci, że nawet jakbym coś na te pazury nałożyła to i tak te suchoty wszystko spaprają:( No i te nadprogramowe kilogramy kurwa gruba się czuję i tyle A do tego Lenka gada tylko do męża, a mnie olewa:o

Holly >> Ty ze mną we śnie to ja z Tobą na kafe:D

No to żeby nie odstawać to i ja się \"pochwalę\" że i mnie mąż powalił na kolana:o mianowicie uznał że skoro dzisiaj taaaaaak ciepło to ubrał małą tylko w bluzę na dwór i jeszcze zadowolony wysłał mi zdjęcie ze spacerku bo ja byłam w szkole. Jak to zobaczyłam to jak strzała wyskoczyłam z sali i oczywiście pokłóciliśmy się przez tel.:o ale teraz już jest wszystko ok:) a w następną sobotę znów mamę przywiozę bo mąż skory Lenkę w strój kąpielowy ubrać skoro temp. wzrośnie o 1stopień jakoś do niego nie przemawia, że to dziecko tylko leży jak kłoda w wózku i nie bardzo ma jak się ogrzać!!!! a tak poza tym to padam na ryjek jakoś tak mnie dzisiaj ta szkoła wymęczyła Amorku >> super, że z Kubusiem wszystko dobrze:D Meaaa >> pomysł ze śladami na podłodze przedni, hi hi hi:) zwłaszcza, że pamiętam iż Twój mąż cholernie czuły na to:)

Cześć i czołem:) Niemożliwe jesteście, ale się posmiałam, hi hi hi :D Kiniak, barylkooo >> pobiłyście rekordy i z tymi cyckami i z wielkimi dupskami, a do tego amorka Yeti na nogach:D Barylkooo, Holly >> śniłyście mi się dzisiaj, że się najnormalniej w świecie na spacerku spotkałyśmy i to nie że przypadkiem, tylko tak jakbyśmy codziennie razem się na spacerki umawiały i gadałyśmy tak, jakbyśmy się od urodzenia znały:) Miły sen:) A teraz spadam pakowćc się do szkoły bo za pół h wyjeżdżam. Do potem

Cześc i czołem:) Postaram się w telegraficznym skrócie: Urodzinek ani imieninek dzisiaj nie mam, ale zapraszam z życzeniami za tydzień, bo ur. mam 03.04:D Z mamą też już ok, byłyśmy nawet razem na spacerku:) Mąż wczoraj pojechał z kolegami na kręgle, wrócił o 5-tej nad ranem pijany jak świnia, ale nie mam tu tego za złe, bo baaaaaardzo rzadko mu się to zdarza, zresztą - nie widze w tym nic złego:) Lenkę też dzisiaj coś kopnęło i marudna jak nie wiem:o I będę dzisiaj walczyłam z mężem o tego smoczka bo już mnie szlag trafia A w ogóle to dopiero teraz pidzę, bo nie miałam netu kurwa mać A teraz idę robic obiad mężowi, a potem przyjeżdżają teściowie, więc odezwę się wieczorkiem:)

Wielkie dzięki, misia niema, to taka mała buteleczka o dziwnym kształcie o zapachu cytrynowym bo akurat "lemon fresh" to zrozumiałam:p

Pia >> help!!!!!!! co to jest wascheduff (podejrzewam, że coś z praniem) i dalej: ist eine pflegende Duftspulung, die Ihrer Wasche erlesene Duftnoten verleiht. Die Textilfasern werden durch die pflegenden Komponenten des Waschebalsams gewebetief durchwirk. Pomóż Dobra Kobieto bo ja ni hu hu z niemca:o

Sylvie >> a co skaza się pokazała??? może jak bardzo zgłodnieje to zje, jejku nie wiem sama jak Ci pomóc:o

No Meaaa ja też chcę zobaczyć ten płaszczyk!!!!

Kasia a proszę Cię bardzo u mnie służy ona tylko wtedy, kiedy teść przyjeżdża to mu robię, a tak ani ja ani mąż kawy nie pijemy

Ee, bo brzoskwinie też mało słodkie:) A ja zjadłam 2 i dalej ma chętkę, a w szafce mam jeszcze 4:o

Dostaliśmy paczkę od męża babci, a tam między innymi 6 paczek pampersów 4:) Kurdę, ale jestem happy bo to wielka oszczędność, tym bardziej, że zaraz po porodzie dostaliśmy też taki pakiet, ale 3:) No a ja dostałam kolejny zapas kawy (której nie piję:p) i ma już jej tyle, że na 7 żyć by mi wystarczyło:)

Byłam na basenie:) Pogodziłam się z siostrą:) A teraz wsuwam knupersy bo same mandarynki były zbyt mało słodkie:p A mąż poszedł balować z kolegami:o