Satia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Satia
-
Przepraszam was okropnie, że nie pisałam, ale aż był mi głupio... Bo schudłam pare kilo i ZNOWU przytyłam... Masakra :( Nie mogę się za bardzo dzisaj rozpisywać, ale czemu Asia i Agutex nic nie piszą?? Aż tak ciężkie to życie z mężem u boku :P??
-
Dlugo mnie tu nie było (no dobra, moze 3 dni) , ale juz nadrobiłam zaległości :) Nefretet- mam dokładnie tak jak ty, 158 cm, waze 52 (chce 45...), jestem rok młodsza (mam 15 lat). Więc masz we mnie oparcie :) Zła- super! To wiesz, korzystaj z tych jazd ile mozesz! Agutex, Asia... Nieźle się złożyło z tymi ślubami, będziemy mieć święto na forum :) Reszty niestety nie zdążyłam przeczytać, ale juz w nastepnym poście bede obeznana... Obiecuje :)
-
Ja się okropnie ostatnio obzeram... Ale bardzo dużo ćwiczę więc nie tyję, ale też nie chudnę :( No ale biorę się za siebie, nie ma mowy o dalszej \"rozpuście\" w jedzeniu :) Trzymam kciuki za siebie i za Was :D
-
W namiocie? To na jak długo jedziesz??
-
A co to jest bleder? Ja to robię takim zwykłym robotem kuchennym, w którym też metalowe są tylko noże i spokojnie wytrzymują, mimo ze moj tata uważa ze mrożone truskawki to rychła śmierć dla ostrzy. Ale lody są pyyyyyszne :P
-
Kurcze byłam na tej imprezie, i było beznadziejnie, wyszłam po 3 godzinach, a oprocz tego zjadłyśmy z koleżankami po kilka kostek czekolady (chociaż w sumie warto było, dawno się tak nie śmiałąm jak dzisiaj). Ale teraz jeszcze troche pocwiczylam, i oczywiście jutro kontynuuję dietkę :) Co do wfu w szkole to cóż- bywa różnie. U mnie w szkole są różni nauczyciele- akurat ta która mnie uczy nie jest najgorsza, ale reszta jest moim zdaniem dużo lepsza. Przede wszystkim, u nas na wfie, robimy rozgrzewkę po kolei, uczennice= nie rozgrzewamy się praktycznie w ogóle. Po drugie mamy coś umieć, ale właściwie nikt nam tego nie pokazał. No i nie męczymy się za barzdo... Ale takie życie.
-
Dzięki, pocieszyłyście mnie:) Idę właśnie na imprezę i muszę się porządni pilnować... Nie zapowiada się tam nic zdrowego, więc chyba niezbyt kulturalnie będę jadła to co sama sobie przyniosę (jogurt i jabłko) albo będę jadła to co na kanapce, a chceb wyrzucać. Tak Montignac radzi robić, ale nie wiem czy będę miała odwagę :) Właśnie wrócilam z treningu:) Trener się wściekł bo większość ludzi się spóźniła, więc zrobiłam nam taaaaaaaaaaki wycisk :) Ale musiałam wyjśc troszkę wcześniej, żeby zdążyć wszystko zrobić. Jeszcze tylko 8 minut abs z ćwiczeń na dzisiaj. Co sądzicie o toe bo? I myślicie że lepsze jest \"cardio\" (wzmacniające) czy \"bpu\" (brzuch pośladki uda, ale tak właściwie to są tam tylko cwiczenia na brzuch... a ja i tak robie już 8 min :D) Może jeszcze zdąże jak wrócę trochę poszaleć na twisterze, skoro już mi sie hula hop nie mieści w domu :P No dobra, spadam ćwiczyć, papa :*
-
Ja się wynikami JESZCZE nie mogę pochwalić, bo jestem na diecie dopiero 4 dzien (ale jak na mnie to i tak wytrwałam długo). Nie schudłam nic i trochę mnie to dziwi, bo zwykle jak odstawiałam słodycze na chocby jeden dzien, to już miałam 0,5 kg mniej :( Napiszę Wam co jem, a Wy mi powiedziecie, czy nie za dużo, ok? (Wiem że dużo czytania, przepraszam, ale muszę wiedzieć :P) Sniadanie : Jogurt naturalny z muesli, kromeczka vasa z salatą, szynką, serem żółtym Drugie śniadanie w szkole- kanapeczka taka jak na śniadanie lub jabłko Obiad: Warzywa na patelnię albo sałatka + jakaś ryba/kurczak Kolacja: Koktajl bez cukru albo mleko z muesli. Mnie się to wydaje niewiele, w porównaniu z tym ile jadłam wcześniej, ale moje koleżanki twierdzą, że to sporo, w związku z czym właśnie potrzebuję rady :) Co do aborcji, to ja też jestem za. Szkoda mi naprawdę tego dziecka, ale wydaje mi się ze rozmowa z rodzicami to nie najlepszy pomysł. Bo ona będzie miała nie dość że dziecko, którego nie chce, to jeszcze rodziców, którzy nie wiadomo, czy będą mogli jej wybaczyć. Sobota... To już dzisiaj! Napisz jak się sprawy potoczyły. A co do hula hop, to niestety nie mam w domu na to miejsca, ale zaczyna się robić coraz cieplej, więc wkrótce wychodzę ćwiczyć na podwórko :) Powiedzcie mi, jakie są mniej więcej ceny hula hop? Dzięki:)
-
Jak mnie tu dawno nie było... Weszłam jakiś miesiąc temu, ale nie chciałam nic pisać, bo wtedy odchudzanie nie szło mi zbyt dobrze. Ale jednak postanowiłam wrócić, bo 1. Znowu zaczęłam dietę, i jak na mnie jest dobrze, bo trzymam ją już 2 dzień, i nie jadłam nic niedozwolonego (wiem ze 2 dni to nie zbyt dużo ale dla mnie owszem :P) 2. Propozycja zostania wirtualną ciocią była zbyt kusząca :P (GRATULUJĘ YAMIN) Idę biegać :) Miłego wieczorku :)
-
Ojej, ale się objadłam. Dzisiaj dalej wcianam Alpejskie Mleczko (pyyyyyycha!), ale przynajmniej cwicze... Jutro znowu wracam do dietki... Kurcze, Margit, to moze być od herbatki. W sumie nie wiem, ja piję pu erh już baaaardzo długo a ostatnio co wypiję, to strasznie mi się wymiotować chce i nie mogę jeść... :( Ale w sumie to nawet nie takie złe. Chociaż też niezbyt przyjemne, jak jestem głodna, a nie mogę jesć Nie myślcie o odchudzaniu chociaż przez te dwa dni, dziewczynki :P Od czasu do czasu mozna przecież pogrzeszyć. :P
-
Hej, dziewczynki. Nie będzie mnie chyba miesiąc (odłączają mi internet). Mam nadzieję, że będzie do czego wrócić... No bo w miesiąc można schudnąć bardzo dużo? I komu się pochwalę? :(
-
Jorka, przejrzyj sobie topik. Przewija się mnóstwo linków.
-
Smutne to bardzo... Forum które tak mi pomogło, konczy działalność... Pewnie nie będę jakoś płakać, ale będzie mi was brakować :* A może da sie jeszcze coś zrobić, żeby je uratować?
-
No, początki zdecydowanie są najtrudniejsze... Tyle wiem, bo zawsze odchudzam się początkami (codziennie zaczynam) :P Ale daje to chociaż troszeczkę, wiec nie jest źle. Co prawda dzisiaj byłam po szkole tak głodna, ze zjadałam batonika, ale potem lekki obiadek, i nic już nie jem :) Poćwiczyłam 8 min. abs, bo wreszcie znalazłam tą płytkę :) Ogólnie mam dzisiaj niezbyt dobry dzień, bo miałam kartkówkę z chemii, z której dostanę zapewne 1, bo nic nie napisałam... Ale trzeba żyć dalej ;) trzymajcie się:)
-
Naprawdę nie masz co robić, tylko podszywać się pod Margit? To naprawdę nie jest śmieszne... Margit, najlepiej zablokuj sobie nicka, zeby taki palant Ci na niego nie wchodził :/
-
Co to za dół w ogóle? Margit, ja mam dokładnie tak samo... Jestem tu chyba od czerwca, i ostatnio zupłenie przypadkiem schudłam 2 kg, nie przez własną silną wolę, po prostu miałam mniej czasu. Teraz spróbuję tego nie stracić. Na każdego przychodzi czas :) Aniseed, nie mogę obejrzeć Twoich zdjęć, bo nie ładuje mi się poczta... Może wkrótce :) Trzymajcie się cieeepło :)
-
Nie sądze, szczerze mówiąc, dlatego że to byłoby niewykonalne. W każdym przeliczniku kalorii na ćwiczenia masz mniej więcej tyle samo co napisała Mysia. To byłoby okropne, jeśli jednego racucha musiałabyś spalać 125 godz...
-
W końcu nie poszłam na basen, ale za to zrobiłyśmy sobie z koleżanką mały fitness- mimo, że wszytko mnie bolało, bo byłam wczoraj na treningu i lodowisku, gdzie też leżałam 2 razy, ale porządnie:) Dzięki za wsparcie. Wiem, że 2 kg to nie dużo, ale dla mnie to początek drogi do sukcesu. Mysia, dobrze, że jednak zrezygnowałaś. Idę sobie zaparzyć starą, dobrą pu erh :P
-
Schudłam! Schuuuudłam! Na razie 2 kilo, ale i tak bardzo się cieszę :D Mysia- nie wiem, co to za herbatka, ale takie raczej nigdy nie działają (forum.gazeta.pl). Najlepsza jest Pu Erh, naukowcy stwierdzili, że jak się pije 1 l dziennie przez miesiąc to można schudnąć 3-10 kg, w zależności od otyłości, no i nawet bez diety :) Kuleczkaa- co jest? Czemu odchodzisz? Takie dziwne to Twoje pożegnanie... Ola, 4h- witajcie :) I życzę Wam wytrwałości :D Idę ćwiczyc :) Potem na basenik. Gdzieś zgubiłam płytkę ze wszystkimi 8 min, wiec moze sprobuje coś z ToeBo :P
-
Ja kiedys z głodówką wytrzymałam do 19:00, wrocilam do domu i zaskoczył mnie zapach obiadu... W końcu zjadłam tyle co zjadłabym w czasie całego dnia, więc wyszło zupełnie z innymi skutkami. Bolą mnie strasznie ręce, bo wczoraj próbowałam chodzić na rękach, co skończyło się wylądowaniem na ziemi... Super... Ale ogólnie nie jest źle... A co do głodówki, to może przeprowadze sobie np. 3 dniową w wakacje, kiedy będę gdzieś w lesie, i nie będę mdlała... Mam nadzieję :) Miłej niedzieli
-
Hej, dzieczyny, totalnie się obudzilam. Potrzebuję porządnego kopa :P Naprawde, jestem jakby w transie, wogole nie przejmuje się dieta, ciagle coś jem... Nie wiem, co zrobić... Co do palenia, to mój tata też rzucił tak jak superblume, nie palił dośc długo, w koncu zaczął chyba po roku... Ale opłaca się :) Tylko moj tata był u jakiegoś faceta, ale zdaje się to ta sama metoda.
-
Własnie, to jest tępo maxymalne :P Olej ją totalnie, nie jest warta uwagi zupełnie... Podobno coraz mniej modne są firmowe ciuchy :P Zresztą facetom nie na tym zależy :) MAm parę takich \"obwisłych\" koleżanek, które robią wszystko byle nie przytyć... Nie wiem, co mam im zrobić, jak kolejny raz twierdzą że są grube...
-
Jak nak naprawdę odchudzam się dopiero 4 dzień, więc na razie nie ma efektów, ale nie zamierzam w żadnym razie rezygnować. Niworum- jak to chcesz schudnąć i nie masz motywacji? Bierz się zaraz za ćwiczenia! Początki są trudne ale potem będziesz z siebie bardzo dumna :) Trzymamy kciuki :) Mysia, gratuluję! Też tak chcę ;) Ja chcę schudnąć tak 7-10 kg, zobacze jak to będzie wyglądało. Tylko tak daleeej :) idę ćwiczyć, a potem basenik :) :*
-
Hej dziewczynki, co tu tak cicho? Nic się nie odzywacie :( DZisiaj miałam ciężki dzien, bo byłam tak głodna ze musiałam wyjść z treningu i zjeść coś, a potem poszłam z tatą do chinskiej restauracji i zjadłam sporo... W sumie nawet nie całą porcję, ale to jest strasznie napychające. Ehh, uwielbiam ten ryż z sosem sojowym :P
-
agutexxx, życzę Ci, żebyś mogła :) Nie znam się na tabletkach anty, bo mam 15 lat, ale stres to nie jest nic zdrowego Yasmin... Myślę że Rafaello mogło ci tylko pomóc :) Jestem z siebie bardzo dumna, bo już od wczoraj przestrzegam dietki, i ćwiczę ! Tylko tak dalej :) Postanowiłyśmy z koleżanką schudnąć do sylwestra :) I ostro sie do tego wzięłyśmy... Tylko że moja koleżanka jest strasznie chuda, i trochę mnie to martwi.