kropelka34jej

KLIKNIJ WSTECZ POD PLIKIEM

ja też z tych szczęśliwych,ale do kawki się nie podłączę-za póżno.Ibez kawki wytrzymam aż moje kochanie wróci z pracy.jeszcze 2 długie godziny:(

i tak powinno być,szacuneczek

no chyba ciut za ostro.to jest zbytt poważne forum aby kogoś wyzywac od kretynów.Fakt jehowy to nie sekta ale tak jek oni nikt nie nażuca się ze swoją wiarą.A tak poza tym to i jechowi pomimo głoszenia swoich prawd nie stosuja się do nich.zresztą tak jak i wielu ludzi z innych wiar. Niestety nie ma ludzi idealnych

nie wiem o co chodzi z tym bólem.to zależy od tego jek się do tego podchodzi.Żałobę tez nosi się dla siebie a nie dla ludzi na pokaz.Ngdzie nie jest powiedziane że masz ciągle się użalac.A tak wogóle jeżeli straciło się kogoś kogo sie kocha to bez wzgłedu na wiare przeżywa to się bardzo mocno.Przecież ból dopada nas pomimo wyznania

jeżeli ktoś w cos wierzy wiele lat to patrzenie na ten fakt od strony innej wiary,według mnie nic nie pomoże

princessin jak sobie radzisz,dziewczyno?

jedno co jest pocieszające to to że nasze życie to nie tylko cierpienie.POMIMO TYLU PRZEŻYĆ JESTEM SZCZĘŚLIWA.mAM 3 WSPANIAŁYCH DZIECI.Dwoje z pierwszego małżeństwa i najmłodsze z drugiego.Wchwili śmierci mojego brata był ze mną mój mąż.Bardzo mi wtedy pomogła jego obecność.Ito jest właśnie ważne żeby mieć przy sobie tego kogoś kto choćby chwycił nas za rękę i wspierał w trudnych chwilach.LORELAI bądż przy swoim mężu i trwaj przy nim

ŚPIESZMY SIĘ KOCHAC LUDZI TAK SZYBKO ODCHODZĄ!!!!!!!!