Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nika2006

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Gratuluję wszystkim mamom z fasolkami w brzuszkach i tym które juz sie doczekały:) Aniołku Klo Beatko - na pewno już urodziłaś. Dużo zdrówka dla siostry/braciszka Wojtusia życzę. A Tobie Oceanu spokoju dla Obojga maluchów:) Wszystkim majowo-czerwcowo-lipcowym dwulatkom radości, uśmiechu, miłosci rodziców i rodzeństwa no i szybkiego i bezbolesnego odpieluszkowania. Na koniec udanych wakacji!:):):)
  2. długo sie zastanawiałam czy pisac cokolowiek, ale napiszę:) dlaczego piszę?...Dowiedziałam sie wczoraj, ze ktos bawi sie moim kosztem i to bardzo nieładnie... nie bede tu prac brudów i pisac o szczegółach (osoby zainteresowane wiedzą o co chodzi). oświadczenie...Chcę tylko napisac, ze od miesięcy nie czytam forum, ostatni raz byłam tam bodajże tydzień temu, zeby pozdrowic tylko :) nikt mi nic nie donosi co tam sie dzieje, o niczym więc nie mam pojęcia. Z żadną z czerwcówek nie pisuję na gg... Kazdy kij ma dwa konce.... osoba która wypisuje o mnie rózne rzezczy zapewne sama jest świeta i nie widomo skąd ma rózne dziwne informacje, wnioskuję zatem ze sama plotkami sie nigdy w swoim zyciu nie zajmowała i nie zajmuje... zapewne ją to brzydzi i nie umie sobie dac rady z tymi informacjami, których dowiadywałą sie od róznych osób od dni, tygodni, miesięcy i musiałą to z siebie wyrzucic, oczywiscie anonimowo;) no cóż... Wspomnienia... okres mojej przygody z forum sie skończył to pewne... zostały piękne wspomnienia... Dostałam od obcych mi zupełnie osób mnóstwo wsparacia, radosci, szczescia, poczucia, ze w tych trudnych dniach (okresu, połogu i nauki opieki sie noworodkiem) nie jestem sama, czułam ze ktos mnie trzyma za rękę i mówi \"nie bój się czuję to samo, codziennie borykam sie z tym co Ty\" Nigdy sie czegos takiego nie spodziewałam... ze spotkam grono osób, z którymi mogę porozmawiac dosłownie o wszystkim (nie tylko o dzieciach przeciez). Nie żałuję ani sekundy spędzonej na forum! Niesmak pozostanie... przykro mi tylko, ze w okresie przedświatecznym (najpiękniejszych dla mnie i zapewne nie tylko Swiąt w roku) ktos denerwuje dziewczyny mi bliskie, o których ciepło myslę... że ktos nie pozwala im cieszyc sie tym pieknym czasem...odciąga, zparzata myslami, namawia, buntuje... tylko... przeciwko czemu?jaki jest tego cel? chyba sztuka dla sztuki...bo przeciez ja nie utrzymuję z nikim stałego kontaktu i nie trzeba komus tłumaczyc jak małemu dziecku, ze jestem zła, ze nie warto ze mną sie spotkac, porozmawiac...no moze nie warto...ocenę pozstawiam tym z Was, które miały/mają ze mną kontakt... Zakończenie...Pragnę powiedziec, ze jesli usunięcie mojego konta pomoze w czymkolwiek, przywróci dobrą atmosferę na forum zamknietym to proszę sie nie wahac... zawsze mogę tutaj pozdrowic, napisc co u mnie i Wikuli, zeby dziewczyny którym byłam bliska i mi były bliskie mogły sie dowiedziec... i tak będę robiła... Pozwolę sobie na koniec pozdrowic te z Was, które czasem o mnie myslą, wspominają, że ktos taki jest, ze pisał, wkładał w to spędził godziny przed komputerem bo wiedział, ze warto, ze ktos liczy na pomoc tak samo jak liczyłam ja... ze u niego w domku biega mała istotka, która rozrabia, wspina sie, buszuje, dzięki której ta przygoda sie zaczęła i była jedną z piękniejszych w moim zyciu W tym przedświatecznym okresie życzę Wszystkim Czerwcówkom 2007 dużo miłosci, spokoju, radosci, uśmiechu, zrozumienia Pisała nika2006 :)
  3. kammarol -- ależ świetne wieści od was po tak długiej przerwie :D :D :D dawaj nam znac na bieżąco co u Ciebie i Basi szkoda że nie piszesz z nami na naszym kolorowym forum :( Gorące pozdrowenia dla Ciebie, Basi i małej fasolki
  4. i jeszcze odpowiadając na twoje pytanie o chodzenie -- Wiki jest bardzo sprawny ruchowo ale woli raczkowanie jak na razie i przypuszczam że jeszcze troszke to potrwa zanim odważy sie pójść na samych nózkach ;)
  5. zdziwiona - cudne są twoje dziewczynki :D :D :D Uściski i pozdrowienia ode mnie i Wikuli
  6. zdziwiona -- ty to masz minus jak od Rzymu o Krymu ;) mogłabys chociaz wejsc i dziewczynki pokazać ;) u marzki wszytko ok :) myszko -- tak mmay pozabezpieczane co tylko mozna ale wsyztkiego sie nie da bo on wchozi na łóżko w sypialni potem z łózka na parapet albo na jeżdzidełko staje potem otwiera szuflade i sie na niej podciaga jak na drążku. a jak robie mu \"nunu\" to sie odwraca robi to samo i sie smieje i jeszcze szybciej wchodzi :) od połowy kwietnia zaprzestałam karmienia piersią - Wiki sam zrezygnował :) czekamy na dobre wiesci od was :) :D
  7. magda.r -- pozdrowienia dla ciebie i twojej ślicznej dziewczynki...obejrzałam sobie zdjecia w stopce ;)
  8. dorotko -- ale on jest sliczny... w tej czerwono-białej bluxie ślicznie wygląda... a na zdjęciu w kojcu to bym go nie poznała... dla cudownego ruchliwego chłopczyka i dla jego równie fantastycznej mamy tez oczywiście ;)
  9. ooo dorotka jest w końcu sobie moge Mateuszka obejrzeć bo na naszym forum fotek juz tak dawno nie dawałaś ;)
  10. wyślij mi tylko prośbe o dołaczenie do przyjacół bo nie chce tutaj zdjęć upubliczniać wiktora żeby kazdy je mógł ogladać... ja cie dodam i sobie zobaczysz... mam nadzieje ze to rozumiesz ;) dobranoc
  11. myszka -- co by nie było tak że tylko chcemy Oskarka pooglądać wrzucam ci moje szczescie... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7bb1a1dd44b31988.html
  12. myszka -- a ja ci też życze żeby karta sie odwróciła... żebyś mogła więcej czasu z Osą spędzać, to musi być bardzo ciężkie dla ciebie nie widzieć go przez ten czas pobytu w pracy... ja pamiętam jego ostatnie zdjęcia które wklajałaś... ze spaceru na huśtawce (czy może na ławeczce to było) jak sobie sam siedział... cudny chłopczyk No i życze wam przede wszystkim żeby najgorsze było za wami... żeby Oskarek był zdrowy a ta przygoda z krtanią się definitywnie zakończyła Wiki waży ok 10 kg raczkuje jak torpeda... wstaje bez problemu przytrzymując się rączkami...puszcza się i stoi samodzielnie przez kilkanascie sekund.. wspina sie na meble... wszędzie gdzie tylko może nózki zadziera... wchodzi na fotel...lezaczek.. łóżko.. musze go bardzo pilnować... na początku kwietnia zrobił samodzielnie jeden kroczek... na razie jednak woli raczkować... czuje sie pewniej w tej pozycji więc na samodzielne prawdziwe chodzenie musimy poczekać... mamy 6 zębów... wciąż karmie piersią - co prawda tylko raz dziennie ale mam nadzieje do roku dociągnąć ;)... najbardziej sie ciesze z tego, że przesypia całą noc i już w nocy nie je :) też czekam na fotki Oskarka
  13. myszka -- dopiero teraz sie dowiedziałam... pisze i kasuje...pisze i kasuje... nie potrafie napisać tego co czuje... chetnie bym was oboje przytuliła teraz ale mozliwości bark wiadomo... wiem jedno... bedzie dobrze... Oskar jest cudownym chłopczykiem i wyjątkowym... pokona wszelkie nieprzeciwności...musisz w to wierzyć i dawać mu siłe do tego pisz do nas ja bede o was ciepło myslała i kciuki trzymała żeby szybko do waszej trójki spokój powrócił a zza chmurek wyjrzało słonko ucałuj Oskarka ode mnie i Wiktorka
  14. ja też nie moge wejsc :( no nic może wieczorkiem sie uda
  15. lalik dobrze, że wam forum nowe się podoba. Mam nadzieję, ze sie tam otworzycie bardziej i zaprzyjażnicie. No i nikt nie będzie was obrażał no chyba ze wy same ;) pozdrawiam serdecznie
×