Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nika2006

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nika2006

  1. myszka my tez dostalismy skierowanie do ortopedy i wit d3
  2. magua taki ten pas http://www.allegro.pl/item200828041_pas_brzuszny_poporodowy_pani_teresa_rozmiar_m.html bylismy na badnarskiej u dr from - bardzo fajna lekarka, pzremiła i bardzo dokładnie zbadała małego. JUtro znów idziemy na kontrol żółtaczki. A Wiki waży już 4060g aniołek -- trzymaj się czekamy na wiesci
  3. acha magua witamin nie biorę staram się dobrze odżywiać
  4. magua -- marzka ma rację nie musisz być zapisana do tej samej przychodni co dziecko tym bardziej, że ta na bednarskiej jest tylko dla dzieci;). jest jeszcze w pobliżu naszym na pięknej 21 ale tam mi się totalnie nie podobało no ale możesz się tam wybrać sama ocenisz. co do kremów: używam, jak nie zapomnę;) żelu poporodowego musteli no i od biustu. a od dziś noszę pas poporodowy pani teresy. a Hektor? super się zachowuje naprawdę, wącha czasem małego ale nie przejawia żadnej agresji. na początku zamykaliśmy go w łazience na noc ale już tego nie robimy. do łóżeczka nie wskakuje a w nocy mały prawie całą noc śpi z nami więc też mu nic nie grozi bo ja śpię bardzo czujnie. także wszystko super w tym temacie niepotrzebnie się martwiłam:)
  5. magua kupowałaś ładne rolety do pokoju maluszka. Napisz gdzie je kupiłaś bo też musimy kupić. dzięki
  6. kasiu mój tata to się smieje, że dla Wiktorka samochód jest jak narkotyk bo natychmiast w nim usypia, no chyba że w korkach jedziemy to się wybudza i patrzy zdziwiony dlaczego przestało bujać;)
  7. kasiu co do tych fotelików to ja też mam do nich trochę zastrzeżeń, póki co odkładam pod fotelik ręczniki papierowe w rolce(tu przy nóżkach) wtedy mały jedzie bardziej na leżąco. No i pomaga powieszenie pieluszki w oknie, wtedy się tak nie nagrzewa. My też właczamy klimę bardzo minimalnie bo przegrzanie złe ale wyziębienie jeszcze gorsze.
  8. magua aż się popłakałam przy ostatnim akapicie kasieńko już ci odpowiadam: 1. ja jem arbuza i to duże ilości 2. co do odciągania próbuj dalej ja najpierw odciągałam ręcznie potem już poszło... i leciało jak z kranu a na początku też nie mogłam nic ściągnąć 3. co do podróży to nasz uwielbia jeździć samochodem, tylko my mamy klimatyzację, jemu jest wtedy chłodno no i go buja:D Myślę że nie ma do podróży u ciebie żadnych przeciwskazań. My jechaliśmy 120 km i było ok, zresztą teraz też go wszędzie zabieramy ze sobą jak gdzieś jedziemy. Acha magua zapisałam Wiktorka do przychodni na Bednarską jak będę zadowolona to dam ci znać bo też swojego szkraba będziesz musiała zapisać.
  9. magua wysłałam ci e-mail, zajrzyj do siebie na pocztę:)
  10. maguan tobie też będzie sprawiać radość, jestem o tym przekonana. U mnie na poczatku było ciężko ale nie przez zranione sutki tylko przez ranę po operacji bo siedzenie albo leżenie w jednej pozycji sprawiało mi ból. Ale uważam, że to najcudowniejsza rzecz jakiej kobieta doświadcza, daje niesamowita więź z dzieckiem. Jak musiałam odstawić małego na kilka dni od piersi, przez tą żółtaczkę, to bardzo mi tej więzi brakowało. A potem jak się mały przyssał to już wiedziałam jedno -- będę karmić przy najmniej do roku a nie do pół jak planowałam wcześniej.
  11. zuzanka miałam tak samo, to normalne bo noworodki są jeszcze wymęczone porodem. Musiałam wybudzać Wikiego co 3 godziny, nastawiałam sobie budzik, od jakiegoś tygodnia budzi się naa karmienie już sam.
  12. genesko nie martw sie na zapas poranionymi sutkami, ja miałam zraniony jeden na samym początku ale potem się zachartowały i teraz karmienie to sama przyjemność, strasznie je lubię naprawdę:D A jesli mały wampirek mnie czasem ugryzie mocniej to wtedy go odstawiam od piersi i mówię zdecydowanym tonem \"Ej maluchu to mnie boli!!!\" Ale zdarza sie to naprawdę bbb rzadko i myślę że on te słowa rozumie.
  13. o własnie myszka przypomniało mi sie pytałam mojego lekarza pediatre o przepajanie wodą w upały. Powiedział, ze jesli karmie tylko piersia to nie trzeba, tylko maluch może chcieć częściej ssać w upały. Może zapytaj jeszcze swojego lekarza o tą kwestię. magua - jak ten czas szybko leci prawda?
  14. cześć kochane Myszka -- daj znać co ci pediatra z tym słońcem powiedział. No i nie dawaj sie depresji trzymam za ciebie kciuki. poznanianka -- współczuję męża, ale też wierzę, że wszystko się ułoży -- z nim albo bez niego wszystko jedno. Faceci to osły, no nie wszyscy ale większość. KUrcze nie wie co traci taka fajna laska z ciebie no i masz przesłodkiego synka, gdzie on druga taką rodzinę znajdzie. magua -- szkoda, że nie urodziłaś jednak, już się nie mogę doczekać, zeby twojego synka na żywo zobaczyć. Mój mąż dzisiaj pierwszy dzień w pracy, strasznie się tego dnia bałam, ale na razie wszystko jest ok. Na szczęście mój synek jest bardzo grzeczny i płacze tylko wtedy gdy kupę zrobi albo jest głodny. Teraz sobie leży obok mnie i coś mruczy, jest taki słodki megan gerber GRATULUJĘ z całego
  15. hej lalicja ja też karmię na śpiocha w nocy - i też polecam:D mi też polecali mleko Nestle nan ha.
  16. hej jutka nam połozne tłumaczyły, żeby się dobrze odżywiać w trakcie karmienia bo to własnie ma wpływ na mleko. W żadnym razie się nie nie odchudzać, żadne diety nie wchodzą w grę. Bo jeśli kobieta będzie piła samą wodę to mleko będzie ale bezwartościowe. No ale pewnie są różne teorie, sama już nie wiem. Tylko jak pytałam lekarza pediatrę to ona mi powiedziała, że własnie jak dziecko przybiera na wadze to własnie jest dowód, ze pokarmu jest wystarczająca ilość i że jest on treściwy. A co do karmienia to ja sie kilku doświadczonych matek pytałam i one mi mówiły, że w pierwszym miesiącu karmienie nawet co 15 minut to normalka, potem jest już lepiej. No i u mnie właśnie tak było.
  17. hb unikaj cytrusów, nowalijek, smażonego, kapusty, truskawek czekolady, orzechów, winogron. tyle mi do głowy przychodzi na razie.
  18. hb mnie piersi, znaczy sutki bardziej bolały strasznie przez pierwsze 2 tygodnie, miałam je całe poranione. Polecam maść Bepanten. Potem się zachartowały i było już tylko lepiej, teraz mnie ciut boli jak się mały wampirek przyśsie na początku. Oprócz wody mozesz pić też soki: jabłkowy, porzeczkowy, aroniowy. No i piwko Karmi jedno dziennie na laktację, polecały je same połozne, tylko trzeba najpierw otworzyć i poczekać aż się odgazuje. Można tez pić kawę inkę i herbatę bawarkę. Anita -- zgadzam się z toba że jedno mleko treściwsze od drugiego, kolki przy karmieniu piersią też raczej u myszki odpadają. Wiem też że przy karmieniu piersią trzeba się bardzo dobrze odżywiać, żeby mleko było wartościowe, więc może tu jest pies pogrzebany. Myszka skarbie pamiętaj żeby się nie odchudzać jeśli chcesz karmić piersią
  19. kama masz jak zwykle rację anita -- nie obraź się ale troszkę bez sensu te twoje rady z podawaniem sztucznego pokarmu. Na początku dzieci chcą jak najwięcej przy piersi siedzieć, czują się wtedy bezpiecznie. To, że Oskarek tak robi nie musi oznaczać, że sie nie najada. Najważniesze, żeby malec przybierał na wadze. ja miałam z Wikim identycznie. A podanie sztucznego pokarmu prawie zawsze oznacza rezygnację z naturalnego karmienia. A przy trudach które pokonała mayszka do karmienia piersią (zwłaszcza po cesarce)szkoda by teraz w połowie drogi tak łatwo rezygnować. Myszka z dnia na dzień będzie lepiej - ja ci to mówię, a rodziłam 10 dni wczesniej od ciebie.
  20. gerber zuzanka GRATULACJE zdziwiona - uff.... napędziłaś mi stracha, ucałuj obie córeczki ode mnie myszka - pamiętaj, że teraz jest ciężko ale to minie, niedługo Oskarek będzie ci całą noc przesypiał a potem ani się obejrzysz jak to on z tata będą się swoją śliczną mamą opiekowali:D Lily skarbie współczuję tych kolek, ale one też przejdą. Wytrzymałaś tyle w ciąży, wytzrymasz i to - Marcinek ma bardzo dzielną mamę, pamiętaj o tym dobrze? A teraz kilka słów co u nas. Byliśmy dziś na kontroli. No i mam 2 wiadomości jedną badzo dobrą a drugą mniej. Wiki znacząco przybrał na wadze i waży już więcej niż się urodził czyli 3935:D Ta mniej miła jest taka, że poziom bilirubiny co prawda spadł ale bardzo minimalnie. No i wczwartek znów idziemy na kontrol, znów mu będą krew pobierać i zobaczymy, jeśli będzie tendencja spadkowa to będzie ok. Wierzę i modlę się żeby tak właśnie było
  21. myszka u mnie z karmieniem to samo, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Mały szybciej zjada i idzie spać. Nie dawaj się depresji myszka, choć wiem sama że bywa ciężko nawet bardzo czasami. ja sama zostaję od środy i też się zastanawiam jak to będzie???
  22. na początek najważniejsze pliszka hb kurczaczek Wielkie gratulacje dla Was świeżo upieczone mamusie No jestem w końcu wróciliśmy z wojaży. U nas wszystko ok, malutki super dotleniony na działce naszych rodziców. Zdziwiona będę trzymała kciuki za twoją kruszynkę. A dla ciebie ode mnie. Nie poddawaj się, wiara i nadzieja czynią cuda. Wiem coś o tym, kiedyś ci może opowiem skąd:D klo, magua czekam na wasze maleństwa i się doczekać nie mogę;)
  23. megan ja do szpitala nie prałam, ale potem owszem i nic się nie stało. pranie jest nieuniknione, albo ci dziecko uleje albo posika. Natomiast nowy jest ładniejszy bo po upraniu robi sie ciut cieńszy.
  24. no jestem w końcu magua ty nas o zdrade nie podejrzewaj bo to nieładnie;) Myszka skarbie przepraszam, że ci nie odpisałam ale miałam dziś straszne urwanie głowy. Mały powrócił po perypetiach do cycka i był tym tak zachwycony, że chciał cały czas przy nim siedzieć. Nauczył się dziś wypluwać sutek i go natychmiast łapać zpowrotem i tym też był zachwycony. więc jadł niewiele tylko się bawił - i tak mi i jemu upłynął cały dzień. Mąż stwierdził, że jest 100% mężczyzną;) Potem poszłam na zakupy, pani myślała że w ciąży jestem, no ale w sumie to jej się nie dziwię bo trochę brzucha jeszcze zostało;) No więc jeśli chodzi o ten spacer. To my byliśmy pierwszy raz na spacerze jak mały miał 14 dni ale dlatego tak późno, że my leżeliśmy aż 9 dni w szpitalu a potem przez kilka dni padało. Potem na pierwszym spacerze byliśmy przez jakieś 1,5 godziny ale to dlatego że się zachmurzyło i bałam się że się rozpada. Wydaje mi się że w taką pogodę jak dziś to spokojnie można do woli przebywać byle nie na słońcu. A my jutro w pierwszą podróż małego zabieramy -jedziemy na kilka dni do moich rodziców do Płocka
×