Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nika2006

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nika2006

  1. Ja mam taką malutką i cieniusią w rozku i myślałam, żeby ją kłaść na początek a przykrywać rożkiem bo też słyszałam , że na początku poduszka nie potrzebna. Hektor chciał się kłaść na wypranych ubrankach ale go pilnowałam zeby tego nie robił. Tak mi też się marzy duuuża łazienka, garderoba no i dodatkowe ze 2 pokoje. Męża rodzice mieszkają w wielkim domu w Józefowie, tam jest tak przestrzeń, duży ogród. No ale ja wolę ciasne ale własne nasze mieszkanko, do teściowej na razie mieszkać nie pójdę.
  2. a pod główkę pewnie podusia z rożka? u nas też z miejscem kiepsciutko niestety:(
  3. magua planowałam męża do Calineczki w piatek podesłać żeby kupił. A ty czemu wypełnienie dopiero na jesień planujesz zakupić?
  4. no własnie wypełnienie feretti jest o 5 cm mniejsze z każdej strony, poduszka i kołdra a Drewex ma identyczne wymiary wypełnienia i poszewek. No ale mówisz, że jak jest mniejsze wypełnienie to nie przeszkadza? A mój Hektor właśnie na gołębia poluje (przez szybę oczywiście;)), strasznie go wkurzaja ptaki, taki bystry się wtedy robi:D
  5. hb ja na posiew moczu nie robiłam nigdy, bo mi żadne bakterie nie wychodziły. Za to teraz miałam pobrana próbkę na posiew z pochwy. Podobno jak wykrywają w pochwie jakąś bakterię to potem zaraz po porodzie się to leczy a dziecko dostaje jakąś szczepionkę (chyba nic nie pomyliłam:O). Może u ciebie z tym moczem też tak jest, nie umiem powiedzieć, zapytaj gina może.
  6. Kuleczka ja to juz na te kalendarze nie patrze, sama sobie liczę od 1 dnia ostatniej @ i już. Też mi się wydaje, ze jestem w 35tc, w sobotę zacznę 36.
  7. Magua ty masz poduszkę i kołdre (wypełnienie) firmy Feretti tak? Teraz widzę, że ma ona rozmiar 130x95 a poduszka 55x35. Natomiast poszewki są o 5 cm większe. Czy to nie przeszkadza, tzn. czy nie ma za dużych luzów po bokach? My mamy jedno Drewexu ale potrzebuje jeszcze jedno do mamy. I tak się zastanawiam czy nie kupić tej właśnie Feretti tylko mnie te rozmiary zbiły z tropu.
  8. no to świetnie magua, że wyniki tak szybciutko. mój Hektor też zawsze pomaga, tylko odkurzania nie lubi;) trzyma się wtedy od niego z daleka
  9. magua +karmienie piersią = efekt murowany. Zapytaj o to cytomegalię w szczególności bo na nią się chyba najdłuzej czeka, no i nie wszędzie ją robią.
  10. Wróciłam, super się dziś jeździ po Warszawce, no i w przychodni puściutko. Magua bardzo fajne roletki, kolorystyka prześliczna:D Robiłam dziś badanie na tą cytomegalię igm, krew pod kątem tego czy nie mam zatrucia no i mocz też zaniosłam, zobaczę co z tym białkiem. Wizyte mam dopiero w czwartek ale na tą cytomegalię czeka sie ok 4 dni roboczych no i dziś mężulek ma wolne więc mnie zawiózł a w piątek musiałabym sama jechać. Lily trzymam kciuki za dobre wyniki, ja na razie tych aspaltów nie robiłam bo wydaje mi się że jednak u mnie nie ma zagrożenia tą cholestazą. Mocz to mam nawet chyba za bradzo jasny, taki jasnożółciutki, ale może to dla tego, że baaaardzo dużo wody piję. Chyba ze 2-3 litry dziennie. A co do tego śluzu to ja go od jakiegoś czasu mam dużo, ale wczoraj założyłam bardzo cienką wkładkę i ona mi lekko przesiąkła. No i ja oczywiście panika czy to wody płodowe nie były. No ale wszystko ok jest. Acha no i pani w laboratorium zmierzyła mi od razu cisnionko no i się usieszyłam bo miałam dość niskie 115/85:D
  11. Hej ranne ptaszki Myszka ty to co raz wcześniej wstajesz, ja ostatnio tez maksymalnie do 8 mogę spać, chyba za dużo myślę już o tym wszystkim. Myślałam że w maju to juz bedzie luzik a tu zupełnie odwrotnie, ciągle coś. Wczoraj mi dużo śluzu leciało i od razu wpadłam w panikę czy to nie wody płodowe:O Oczywiście nie ale przez dobrą godzinę o tym myślałam. Chyba tak już pozostanie niestety do porodu. A teraz lecę się szykować bo zaraz budzę mężusia i jedziemy do laboratorium na odddanie krwi. Wpadnę później.
  12. myszka ja tez o takim myślałam, daj znać jak się dowiesz czegoś więcej Lily widziałam na blogu, że widziałas zdjęcie mojego synka z ostatniego usg. szkoda, że ja nie mogę zobaczyć twojego. Chociaż juz niedługo zobaczę go na normalnym zdjęciu:D
  13. Lily - usg mam 10.05 myszka my też mysleliśmy o zakupie nawilżacza ale też kompletnie nie wiem jaki kupić. Magua poradz nam coś bo ty masz jakiś dobry sprzęt z tego co pamiętam. Czy nie wiecie co u kamikami? Pewnie nie bo nie ma sensu jej nękać smsami od nas prawda? Ciągle o niej myślę i o jej małej kruszynce.
  14. Lily fajny ten twój gin, dobrze, że na niego trafiłaś. Co do dojrzałości to do końca 37tc ostatecznie kształtują się płuca i nie ma tu znaczenia czy dziecko waży 2000g czy 3000g. Ja mam zamiar zrobić wszystko zeby jeszcze te 2 tygodnie wytrzymać, potem to już zamierzam wychodzić z domu, żeby się tam mały za bardzo nie zadomowił (nie chciałabym przenosić). Lily w przyszły czwartek ja idę na usg to zobaczymy jak mój maluch przybrał na wadze.
  15. cudnie magua, a teraz zbieram sie do łóźia - moze mi się przysnią, jak się razem bawią:D dobranoc dziewczynki, miłych snów
  16. pewnie, że sie nie zamierza odwracać główką w dół bo mu w takiej pozycji dobrze;) znaczy główką w górze.
  17. magua zamieść zdjęcie Maurycego na blogu, no chyba, że nie chcesz. Oba chłopaki byłyby obok siebie.
  18. to Wiktorka zdjęcie trochę rozmyte na blogu kurcze, w rzeczywistości mam je bardzo wyraźne, no ale już macie orientację jak mój syncio wygląda
  19. kasiu ja ci zabraniam oglądać takie programy, ja odkąd jestem w ciązy natychmiast przełaczam na inny kanał jak trafiam na taki smutny reportaż
  20. dziewczyny ja mojego syncia zamieściłam na blogu naszym magua w końcu poznałam twojego syncia, maluch
  21. kasia jeszcze chwilkę bo mi się chłop rozgadał z bratem o samochodach... a wiesz to temat rzeka;)
  22. udało się w miarę, zaraz wam pokaże mojego Wikulka, kocham to zdjęcie, gapię się na nie ciągle. Jeszcze kilka minut bo mąż gada przez telefon a musi mi na kompa jeszcze przekopiować
  23. tak teraz rosną w bardzo szybkim tępie. A nasz synek wyjątkowo na ostatnim usg pozował do zdjęć, rączkę trzymał na czole:D
  24. Magua nie napisałaś jeszcze czy widziałas buźkę swojego Maurycego, masz moze zdjęcie, wydrukował ci Makoś? Lily mi tez się wydaję, że to nie zatrucie, takie mam przeczucie, stópki dziś wogóle nie są spuchniete, no i ciśnienie w normie. Ale lepiej dmuchać na zimne.
×