nika2006

saba -- sprawdz sobie tutaj http://www.potomek.pl/siatka_chlop_masa12.html choć i tak wiem, że dobrze waży:)

saba -- chcesz klapsiora na pupola?? Jak ty się martwisz wagą Tyma to ja już nie wiem kto ma się nie martwic. Chyba tylko myszka;) Masz dużego synka który ma wage na pewno powyżej 50 centyla i zabraniam ci się martwić, że waży wziąż za mało. Przypuszczam, że renmanka przeczytała jakieś jedno zdanie wyrwane z kontekstu i już... ot całe nieporozumienie;)

gerber -- ładne pasemka masz:) poznanianka -- a jaki masz samochodzik bo my teraz zaczęliśmy zwracać uwagę i widzimy, ze w peugeotach rzadko który ma antenę, skurwysyny odkręcają a debilny producent nie pomyślała, żeby jakoś zabezpieczyć to, żeby tak łatwo nie można tego było zrobić. Na kluczyk jakiś specjalny powinno to być. Eh szkoda gadać. klo-- ojezu jeszcze ci się ten paznokcieć musiał cholerny przyplątać:( saba -- ze też syn może być taki do matki podobny, no szok normalnie;)

mamo muminka:):D

a ja szykować na spacer:D

saba -- nie trać naprawdę, najważniejsze, że TYmuś zdrowy jak rybka jest, a tą skazę białkową to naprawdę w dziesiejszych czasach większość dzieci ma.

acha apropo soków dla dzieci to ja odkryłam, że praktycznie Gerber tylko nie dosłądza cukrem. I dla mnie wybór prosty bo mi bardzo zależy żeby mój maluch poznał smak prawdziwego jabłka czy marchwii bez cukru bo co potem jak się nauczy że marchewka słodka jest? Jak na razie dawałam mu soczki gerber np jabłkowy i mimo, że jest nie słodzony i lekko kwaskowy pił bardzo ładnie. Wczoraj kupiłam mu hippa marchwiowego i patrze atm że cukier zawiera, no żesz... po co marchewkowy soczek słodzić? głupota jak dla mnie. No nic sama go wypiję:P kuleczka -- a tak się zawsze zastanawiałam w jakim języku mówisz do Marcelka?

hejka lalicja -- fajny ten wózeczek co pokazałaś, no i huck ma bardzo przystępne ceny wózeczków. hb -- fajne zdjęcie to na spacerku, a córka to jakby skóra z ciebie ściągnięta:D kuleczka -- Marcelek zawalisty jak zawsze, fajnie razem wyszliście:D myszka, lailicja -- zdrowiejcie jak najszybciej myszka -- fajnie tata zrobił, że i męża nie zabrał, czyli jednak rodzinny biznes się sprawdza klo -- co u Ciebie i Pawełka jak tam po nocy? saba -- oj biedna ty z tymi krosteczkami u Tyma. Na pewno wszystko sie unormuje juz niedługo. u nas ma być dzis 14 stopni, zobaczymy? ale zima nam juz nie straszna bo w sobotę czapkę do kombinezonu udało nam się dokupić, czapkę z szalikiem konkretnie no i rękawiczki mimo że mamy takie w komplecie od kominezonu. Ale jak będzie ciepło to go jeszcze nie będziemy zakładać a w rączki to już zimno więc się takie wełniane przydadzą.

hej dziewczęta kochane magua -- dla Was od nas. Oj szkoda tej spacerówki bo widziałam mutsy i sa całkiem fajne no i byście mieli kołą pompowane na zimę po sniegu zawsze łątwiej takim jeździć. Mi facet w Świecie dziecka powiedział, ze tak szczerze to Maklaren od 18 m-ca życia jest. jak na moje oko to tak na upartego od roku bo jednak słabo obudowany jest po bokach no a pod pleckami jak się go rozłoży na płąsko czuć rurki pod materiałem. Mi sie podoba niebieski. renmanka -- my tak 2-3 godziny po dworku grasujey wcześniej byłam i 5 godzin albo dłużej ale teraz juz mi samej zimno kuleczka -- nam antenę skurwysyny ukradli tylko nie wiadomo czy jak ja jeździłam czy mąż więc nie wiadomo nawet gdzie. No ale tak to jest jak się w tym kraju garażu nie posiada, eh... Oj Marcelek daje coś do wiwatu ty z nim powaznie pogadaj, że noc od spania jest;)

saba -- najpierw się na topiku jakie były u was pierwsze... udzielałam. Potem przyszłam tutaj i tak mi się spodobało że już byłam codziennie. No a potem przyciągłam tutaj parę osób m.in. Kuleczkę, kasiaka bo na tamtym forum się zrzyłysmy. ja kiedyś czytałam od początku ale cerutti pisała kilka razy a potem zamilkła, ostatni post był o tym, że bardzo źle się czuła no wiecie wymioty i takie tam... tez jestem ciekawa co u niej słychać.

saba -- cisza jest od 18.00 tzn po tej godzinie nie wolno głośnych remontów robić w soboty od 15.00 w niedziele wogóle nie wolno. Raz jak byłam u rodziców to sąsiad w sobote to samo wiertarą udarową cały dzień nawalał. Odczekaliśmy do 16 i mama poszła do niego grzecznie prosi ze dziecko w domu, zeby juz nie robił bo wekeend jest a on jej na to, ze do 22giej będzie wiercił bo wolnoś tomku w swoim domku. Ja się wkurwiłam i a policję zadzwoniłam, przyjechali, poszli do niego ale im nie otworzył ale juz nie wiercił więcej. a co ciekawe on to wielki pan lekarz... gabinet ma w bloku rodziców. Ludzie to są popierdoleni normalnie. Saba zrób to samo.

hej to my--nika i Wiki mamy juz kombinezon -- ten kremowy Wójcika -- brat nam dziś przywiózł bo był w Warszawie i powiem Wam, że jest EKSTRA. Dziś szukalismy do niego czapki i tu kicha bo nic nie znalazłam. Ale w przyszłym tygodniu mają mieć znajomi mojej mamy w hurtowni więc coś kupimy. poznianka -- to co napisałaś... to jedno z najmilszych zdań jakie usłyszałam na temat mojego synka. dziekuję ci za to monika -- fajny twój szkrabik jest!!! Miałam ci jezszce napisać, że mój Wiki miał lekkie zatwardzenie po sztucznym, znaczy przez te dwa dni więc jakby co polecam zaopatrzyć się w czopki glicerynowe.

oj nie wkleiłam teraz http://www.potomek.pl/siatka_chlop_masa12.html

kasia zerknij na tą siatkę centylową moim zdaniem z wagą Kubusia wszystko w porządku. no i jeszcze jedno moja ulubiona pani dr mówi, że w stosunku do dzieci wyłącznie piersiowych bardzo dobrym wynikiem masy ciała jest wynik oscylujący w granicach 50 centyla.

mój Wiki teraz ok 7200g tez nie jest gigantem ale moją pediatrę to nie matrwi. Ja jako dziecko zawsze byłam szczuplakiem, mąż też więc nie ma po kim być gigantem. Niedługo zaczną się kaszki zupki i wszystko się wyrówna zobaczysz.

kasiu a ile własciwie Kubus teraz wazy?

saba -- nigdzie mój Wiki tez tak miał od jakiegoś tygodnia już na obie strony patrzy. Kładz po prostu do spania na prawym i lewym boku. To chyba oznacza że ma lepiej rozwinętą lewą półkulę mózgu i ze będzie np. praworęczny.

hej kasia -- ja juz o tym pisałam, ze piersiowe dzieci mniej jedzą na raz za to częściej monika -- jeszcz ejedno musisz koniecznie ściągać pokarm jak będziesz w podróży bo sie tragedii nabawisz. Ja mam najwięcej pokarmu z rana więc może spróbuj odciągać jak tylko wstaniesz, nie przystawiaj do piersi tylko najpierw ściągnij co się da. u mnie to działa. klo -- oj dobrze, ze choć troszkę pospaliście aniołku -- mój Wiki też miesiąc temu przechodził etap budzenia co godzinę w nocy, na szczęście mu juz przeszło i teraz 3-4 razy się budzi licząc od 20 do 7 rano więc jak dla mnie to nieżle. Aha dziewczyny piersiowe -- nie stresujcie się że wasze dzieci jedzą za często, pytałam pediatry dziecka na piersi przekarmić się nie da, ono samo dawkuje ilość mleczka, pozatym matczyne mleko nie powoduje otyłości i rozrostu komórek tłuszczowych odpowiedzialnych w przyszłości za otyłość. No i jeszcze jedno nie porównujcie swoich maluchów z dziećmi na sztucznym mleku które w wieku kilku miesięcy potrafią przespać cała noc bo to w naszym przypadku nierealne praktycznie. To tyle wywodu mojego na ten temat.

monika -- moim zdaniem twój synek zjadł po prostu za dużo naraz. Ja z klkoma pediatrami rozmawiałam i dzieci piersiowe mniej z piersi ściągają jednorazowo za to częściej. Mój Wiki je ok 100ml co 2 godziny. Spróbuj następnym razem ok 120 ml powinno być dobrze no i nie wmuszaj jak nie chce to niech zje 80ml, karm na żądanie tak jak to robisz przy piersi. Ja karmiłam synka jak miał miesiąc przez 2 dni sztucznym (musieliśmy bo miał żóltaczkę i tak nam zalecono) i potem bez problemu wrócilismy do piersi. Będzie dobrze nic się nie martw. klo--jestesmy z tobą wszystko się jakoś ułoży już niedługo zobaczysz..choć wiem że ci teraz ciężko...

hej monika moja imienniczko aniołek do kiedy masz wychowawczy?

malina my piersiowi jestesmy i jak na razie nic nie daję. Kilka razy 40 ml soczku po 4 m-cu dałam tak żeby mały poznał jakiś smak poza moim mlekiem

dziewczyny podaje wam skrót do fajnej stronki banany po 8 m-cu dopiero http://www.osesek.pl/faza-rozwojowa-6-9-miesiac/produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-8-miesiac-z.html

zdziwona ale może chodzi o soki z kartonu bo one są dosłądzane a te dla dzieci nie. Ja tez czytałąm żeby nie solić i nie dosładzać.

tak tak malina zapraszamy, to nic, że nowa jesteś

lalicja