Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nika2006

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nika2006

  1. małzowinka urlop po macierzyńskim bedzie mi potrzebny dopiero pod koniec przyszłego roku a ja muszę wykorzystać zaległy urlop do końca marca 2007. naszych kadr nie interesuje fakt, ze jest się w ciąży i ze przydałby mi sie urlop dopiero pod koniec roku niestety
  2. nic nie szkodzi magda tyle się tu produkujemy, ze ciężko to wszystko spamiętać
  3. co prawda szkoda mi go trochę ale dostanę na rękę ok 500 zł a taka forsa piechotą nie chodzi.
  4. pisałam wam juz kiedyś, że dostanę 750 brutto za wczasy pod grusza bo to mój pierwszy urlop w tym roku, poza tym u mnie trzeba wykorzystać zaległy urlop do końca marca następnego roku - raczej sie tego przestrzega a ja mam w tym roku 11 dni, teraz wykorzystam 8 więc jeszcze 3 mi zostaną.
  5. magua ma rację muszą wpisac kod choroby B. Jeszcze nie wiem ale może wezme na piątek bo w pracy zapowiada się istne piekło w tym dniu. A od przyszłego poniedziałku mam juz urlop do końca roku. nawet nie wiecie jak się cieszę i na niego czekam:D
  6. internisty czyli ogólnego z przychodni tak?
  7. magua popieram i też mam taki pogląd na tą całą sytuację
  8. magua popieram i też mam taki pogląd na tą całą sytuację
  9. kurczaczek nic sie nie martw, wszystko na pewno w porządku jest. Ja czułam w zeszły czwartek takie jakby mrowienie i bąbelki, ale tylko dla tego, ze położyłam się na plecach i przyłożyłam dłoń do brzucha. Poza tym jednym razem nic zero ruchów. wg ginów pierwsze ruchy u pierworódek są wyczuwalne ok 20tc, u wieloródek ok 18tc. ps. zazdroszczę usg, ja na swoje muszę poczekać jeszcze ok 5 tygodni. dziewczyny czy zwolnienie na ciążę moze wystawic tylko lekarz ginekolog? Czy w przychodni rejonowej też moga?
  10. ok zdziwiona, dobrze im tak skoro sa tacy a nie inni:P
  11. zdziwiona ja mówię mamo - robie to dla mojego męża. Ale mamę mam tylko jedną - ma na imię Jagoda, czyli Jadzia
  12. Lily zawsze musi być w przyrodzie równowaga prawda? Istnieje dobro i zło, czarne i białe itd. Ja dziękuję Bogu za moją mamę - ona jest dla mnie najważniejsza, tesciowa jak jest to niech będzie, ja jej sobie nie wybrałam tylko wybrałam jej syna. mam do niej szacunek tylko dlatego, że mi go urodziła. i myslę że tak juz pozostanie. Kochać jej przecież i ubostwiac nie muszę.
  13. Lily ja tez ich nie czuję od tamtego czwartku (mysle o tych ruchach). Myślę że w obecnym stanie rzecze potrzeba bardzo duż szczęścia i odpowiedniego ułożenia dziecka żeby cokolwiek poczuć. Musimy sie uzbroić w cierpliwość LIly. Jesli chodzi o moja teściowa to ja wam jeszcez coś napiszę - jesteśmy z moim mężem małżeństwem od 2,5 roku. Wiecie ile razy od dnia slubu była u mnie teściowa? Odpowiedź brzmi 0. Tłumaczy to tym, ze jest za stara (62 lata) żeby jeździć do nas samochodem do Warszawy - ma samochód i prowadzi, a mieszka 20 km pod Warszawą. Z tym jeżdzeniem do Warszawy to blef oczywiści gdyż nie raz klepnęła , ze sie wybiera na stadion 10-lecia. Ogólnie Lily to masz rację jestem zadowolona z tego faktu, ze nas nie odwiedza i się nie wtrąca ale żal mi mojego męża bo mojaj mama jest bardzo uczuciowa i wylewna i ciągle sie pyta jak się czuję - dzwoni raz dziennie przynajmniej i wogóle jest cudowna. ją bardzo za to bo to mi daje duże wsparcie, nawet nie chce myśleć jak by to było jakby była taka zimna i oschła jak moja teściowa.
  14. magua wizytę mam 21.12 ale to będzie rutynowy przegląd, że tak się wyrażę bez usg. No ale mam juz kilka pytań do mojej giny, min. o wagę o farbowanie włosów, o branie leków przeciwbólowych (ostatnio strasznie bolała mnie głowa i nie wiedziałam co mogę zażyć)
  15. cześć kasiaka - ja dziś zajrzałam na forum jakie były u was... szukałam kuleczki mróweczki ale jej nie znalazłam, czasem myślę o niej czy u niej wszystko w porządku? te bóle w nocy to raczej rozciągajaca się macica ja też je miałam, z czasem mijają
  16. ja utyłam jak na razie ok 1 kg. jak pójdę do giny w przyszły czawrtek to sie jej zapytam czy to nie za mało?
  17. magua płomień - wspaniali teściowie to skarb. moja nie jest ani cudowna ani najgorsza (brakuje mi tylko czasem u niej takich prawdziwie ludzkich odruchów - dla niej wszystko jest albo czarne albo białe). Albo dziecko jest albo go nie ma, skoro na razie jest tylko w miom brzuchu to nie ma się czym ekscytować. teść jest schorowany i się nie wtrąca w ogóle. No ale zawsze nogłoby byc jeszcze gorzej. Płomien ja tez tak mam z tą wagą, róznice z dnia nadzień są nawet rzędu 0,5 kg. myslałam, że tylko ja tak mam:P
  18. dziewczyny jak możecie to klikajcie codziennie w moją stopkę na samym dole - ale tylko raz dziennie. Każde takie wejście to 1 posiłek dla dziecka. dzieki.
  19. Płomień w 14 tc to pewnie taka rutynowa wizyta, gin zajrzy i zobaczy czy wszystko ok z twoim podwoziem;). Ja mam taka wizyte z 1,5 tygodnia. Powodzenia, będzie dobrze
  20. u mnie z wózkiem i łózeczkiem to jest taka sprawa - moja mama i mój tata zapowiedzieli, że jak będzie wnuczka to ona funduje, jak wnuczek to mój tata. Strasznie się z tego cieszę bo w wakacje robilismy z mężem generalny remont mieszkania i sie spłukaliśmy z kasy:o Potem postanowiliśmy działać bo uzaliśmy, ze od razu to nam się na pewno nie uda - liczyliśmy na ciąże w przeciagu jakiegoś pół roku do roku - a tu masz - udało się za pierwszym razem:D. No więc w przeciagu tak krótkiego czasu nie udało nam sie zbyt dużo odłożyć. Nawet nie chce mysleć co bym bez rodziców zrobiła. Dodam, ze teściową temat naszej ciąży nie interesuje. Tydzień temu nawet sie z nią pokłóciłam bo jakieś głupoty zaczęła gadać. Jak jej pokazaliśmy cd z dzieciątkiem to tylko powiedziała ale TO małe... Mój mąż tak się wkurzył, ze powiedział, że już więcej kolejnych cd nie zobaczy, zapytał też ją o co chodzi. Czy moze boi się, że my jej z tym dzieckiem siedzieć będziemy kazać? Pozwiedziała, ze nie bo przecież pierwsze dziecko to kazdy sobie sam wychowuje. Dała do zrozumienia, że nie zamierza pomagać i zbyt często nas odwiedzać. Powiedziałam, że nie musi sie o to martwić bo mojaj mama już zadeklarowała, ze po porodzie do mnie przyjedzie i z nami pomieszka jak będziemy chcieli i ile będziemy chcieli a poza tym wolę wziąć opiekunkę bo wiem, że ona nie chce siedzieć z dzieckiem. Na tym się skończyło ale wiem po tej rozmowie, ze na nia w ogóle nie będzie można liczyć No i dobrze wiedź w okregu mojago dziecka jak najmniej - a kysz.
  21. dziewczyny są nowe aukcie firmy 9fashion skopiowałam wam przykładową aukcję ale jest ich kilkanaście. osobiście podoba mi sie spódnica, ale raczej jej nie kupie bo boje się w nich chodzic żeby sie nie przeziębić http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=148762940
  22. cześć - to ja - witajcie dziś mam super humor - nie ma mojej szefowej mogę więc w pracy robić co chcę - chyba nawet wyskoczę do sklepu na chwilkę czytałam o tym co pisałyście o ubrankach - ja mam o tyle dobrze, ze mojaj mama ma butik z ubrankami niemowlęcymi i dziecięcymi do lat 3. Brat z kolei ma sklep z wózkami, fotelikami, łóżeczkami etc. Sama w jej sklepie pracowałam jakieś 10 lat więc temat nie jest mi obcy (wiecie w ferie i wakacje). Na razie nic jeszcze nie brałam z ubranek od niej, jakoś nie mam na razie do tego głowy, ale założę się, ze ona mi już cos poodkładała. Postanowiłam, ze poczekam na następne usg jak już będę wiedziała czy to chłopczyk czy dziewczynka ruszam do kompletowania wyprawki:D. Wózek i łóżeczko kupimy na samym końcu żeby nie zagracać niepotrzebnie mieszkania. Co do rozmiarów to chyba na razie rzeczywiście bezpieczniej zacząć komletowanie od rozm 62, 68 na noworodka będzie raczej na pewno za duży (no zależy też od producenta). Zdecydowanie polecam wam ubranka wykonane ze 100% bawełny. zawsze mozna dokupić trochę rozm. 56 po fakcie jakby była taka potrzeba uff.. ale sie rozpisałam od poniedziałku
  23. Dzieczyny ja sie po malutku żegnam z wami, oczywiście do poniedziałku tylko a nie na zawsze;) Wypoczywajcie, głaszczcie sie po swoich juz widocznych brzuszkach bo niebawem wasze maleństwa w nich zatrzepoczą. pozdrawiam i do napisania w poniedziałek
  24. magua ja dałam to co mi zostało (jeden prawie cały listek) koleżance w pracy, która wszystkie namawiamy, żeby się zdecydowała na fasolcie, skoro gina powiedziała żeby juz odstawić to tak zrobiłam.
×