jolla

A jeszcze jedno mój szkrab ładnie podnosi główkę na brzuszku, tylko ciągnie go na lewo i czasmi jakbym go nie podtrzymała, to by się przewracał na lewo -objaw asymetrii niestety, w takim wypadku dociskać prawy pośladek do lewgo (słaby do mocnego) podczas leżenia na brzuszku.

Esensja Ja dostałam na chrzciny piękną srebrną łyżeczkę z wygrawerowanymi życzeniami i mam ją do tej pory w cukierniczce na imprezach. Zazwyczaj są już w atłasowych pudełeczkach, więc opakowanie ładne. Można też łańcuszek ..... co do ćwiczonek, to opisałam wcześniej jakie robię-pierwsze malutkie widoczne efekty po 3 tyg zauważyłam. Benka pediatra u mnie nic nie zauważył :-( ale,że moja ciąża była wysokiego ryzyka, więc na starcie dostałam skierowania do różnych poradni (w tym rehabilitacyjna i neurologiczna). Niestety terminy mam na lipiec, więc profilaktycznie poszłam jak mały skończył 1,5 mca prywatnie, wtedy było jeszcze ok, ale potem sama poszłam jeszcze raz gdy preferował przy noszeniu prawą stronę(przy leżeniu nie było problemów) no i niestety początki asymetrii, którą trzeba korygować,ze względu na późniejsze wady postawy i zły rozwój motoryczny dzieci. A co do nie podnoszenia główki przy podciąganiu do siadu, to dopiero 2 tyg temu wyszło,że jest słabe napięcie, bo misiaczki powinny to już robić bez problemu po 2 mcu, a mój już 3 skończył i nic. w takich przypadkach odracza sięeż szczepienia, bo mogą to pogłebić, więc dla świętego spokoju idź do neurologa, tak jak ja zrobiłam. Jak opowiedziałam to pediatrze, to stwierdziła,że rzeczywiście :-) i że na wzmocnienie można dodać jeszcze d3( teraz daje 3 krople). Więc sama nic by nie zauważyła niestey, do tego to neurolog teraz decyduje czym szczepić, ona się wystraszyła. Niestety dostałam nakaz szczepienia tymi płatnymi(bezpiecznymi)-dopiero 20 kwietnia pierwsza dawka błonica, teżec ,krztusiec +druga dawka HIB.

KOTKA co do Twojego wyznania :-), to ja \"rozwodziłam\" się przed ciążą przynajmniej 3x miesięcznie,pewnie jesteś taką choleryczką jak ja. Też mu mówię,że jest beznadziejny i że go nie kocham......a na drugi dzień mam wyrzuty sumienia,że zrobiłam awanturę o jakąś pierdołę. Więc na pewno go kochasz, tylko Cię maxymalnie wkurzył :-).

Mam jeszcze pytanko: ile razy na dobę jedzą Wasze maluszki, bo mój tylko pięć po ok 120-130 ml (odciągniętego) to daje 700 ml, czy to nie mało??? Muszę go jutro zważyć, bo mam obawy czy przybiera.

U mojego maluszka jest to tylko brak możności podciągania główki jak ciągnę go za rączki do siadu i preferowanie prawej strony i lekki łuk na lewo. Te dwa ostatnie to objawy asymetrii rozwojowej i niestety ćwiczę Vojdą 4x dziennie, to dla dziecka koszmar rozbierać do golaska i ubierać no i męczyć ćwiczeniami, ale po 3 tyg cwiczeń już chętniej przekręca główkę w lewo, a jak go pociągam za rączki to lekki opór szyjki czuję :-) tak ryczałam na początku, a jednak systematyczna praca przynosi małymi kroczkami efekty, My im pokażemy za tydzień (lekarzom z rehabilitacji :-)) Więc Kotka ćwicz, nie odpuszczaj!!!!Bo to podobno okres, kiedy można jeszcze szybo misia z tego wyprowadzić, bo za chwilę wady się utralą. Jak czytałam,że przy niskim napieciu dzieci chodzą dopiero ok 2 roku życia, a siadaja ok 9 mca to mi dało powera do pracy.

Cześć Wszystkim :-) Z tym napięciem jest nie wesoło niestety:-(, podam link z forum to zainteresowane niech: poczytająhttp://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=25037 a tu inne o obniżonym i wysokim http://twojedziecko.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=201&Itemid=40

a..jeszcze jedno uwage kierowac na te slabsza strone,wieszajac zabawki po tej stronie

dziś znowu jestem po wizycie u rehabilitantki :-( kurcze przez cały tydzień źle robiłam jedno ćwiczenie. Kotka ja robię dwa ćwiczenia: 1.Trzymam główkę przy moim udzie i z drugiej strony ręką,żeby była prosto do tułowia i kciukiem uciskam 2 cm pod piersią i tak przez 1 min X2 po każdej stronie ma to powodować równoczesne unoszenie dwóch nóżek do brzuszka (czasami uniesie 3 razy czasami nic z tego a czasami skręca go w lewo-asymetria) 2. Na boczku pośladek uciskam wewnątrz, a ramię do wewnątrz 2x każdą stronę i tak 4x dziennie.:-( I jeszcze jedno Ci powiem-nie można trzymać dziecka z asymetrią na leżaczku!!!byłam u 2 neurologów i obydwoje to powiedzieli. Dziecko ma przebywać jak najczęściej prosto!!! najlepiej na leżąco, jeśli je nosić to tylko pleckami do twoich pleców buźką do przodu. Ręka na jego pasie, a druga pod pupcią-a on ma mieć nóżki podciągnięte .(oczywiściwe do odbijania można normalnie-bużką do nas) Zrezygnowałam też z fotelika samochodowego, wypinam gondolę z wózka i wpinam w pasy. Troch zeschiyowaam na tzm punkcie i znowu rzczalam po wyjsciu z osrodka,bo mi nie potrafia odpowiedziec z czego to sie wzielo. I podobno szczepienia czesto sie odracza,zeby nie poglebic i moj mial dopiero druga zoltaczke i tzdzien temu sam hib, nastepne za 6 ttyg.

I jeszcze jedno pytanko: czy ja się mogę zaszczepić przeciw żółtaczce karmiąc??? Kurcze zastanawiam się, bo moj maluszek miał żółtaczkę bardzo długo do 2mca . Mam mieć zabieg, którego nie wykonają bez szczepienia, a rezygnować z karmienia nie chcę. Coś o zaparciach maluszków....jak mój mały nie robił kupki 3 dni,to kupiłam otręby ze śliwkami (sante) i jadłam po dwie łyżki co 3 godziny plus jabłko. Malutki w nocy zwalił kupsko że hej :-),

Witam po długiej nieobecności. Czytam wszystko, ale nie mam czasu, żeby pisać :-(. U mojego Bartka wykryto asymetrię i słabe napięcie mięśniowe i muszę z biedulką ćwiczyć 4x dziennie i aż mi się ryczeć chce jak on przy tym płacze. Któraś z Was też miała problem z asymetrią i chciałam zapytać jakie ćwiczenia wykonuje i czy przynoszą pozytywne rezultaty? Ciekawa jestem co oni(lekarze) jeszcze u niego znajdą. Szczepiony jeszcze nie był, bo neurolog zabronił, bo słabiutki, a mój mały fika i bawi się tak fajnie,że wydaje mi się to trochę przesadzone, przecież nie każde po skończeniu 2 mcy musi dzwigać wysoko główkę, a co dopiero przy podciąganiu za rączki z pozycji leżącej na pleckach. Za tydzień skończy 3 mce i dalej mu ta głowinka leci do tyłu jak go łapię za rączki i podciągam, czy Wasze niuńki rzeczywiście ciągną za sobą tę główkę??? (nie mówię o leżeniu na brzuszku,bo tu już postepy widać).

Grudniowa mamo- ja miałam identyczną sytuacje neurolog powiedział,że mały za bardzo zaciska piąstki i kazał zrobić usg przezciemiączkowe, na usg lekarz zapytał przed badaniem: a po co wy tu przyszliście??? no to ja mu opowiedziałam, a on na to,że dziecko może zaciskac piąstki nawet do 3 mca, a czesto to robi jak się złości, albo jest głodne. Ale zrobił usg i wszystko jest ok. Byłam tez z tym u rehabilitanta, który też mnie wyśmiał i zaproponował wizyte jak maluszek skończy 3 mce, bo dopiero wtedy coś można stwierdzić.

Kropek, te pojemniki na mocz,to jeszcze lepszy pomysł :-) tylko czemu wcześniej o tym nie pisałaś ??? Ja właśnie wróciłam ze spacerku, myslałam,że jest cieplutko,bo słoneczko świeciło, a było potwornie zimno, ręce mam tak zimne i czerwone, jak na mrozie. A małego ubrałam w jedną czapeczkę, teraz znów strach, czy się nie przeziębi???

agnes 78, fajną masz babcię, ona tak pewnie z troski o Ciebie :-) ,babcie tak zawsze do wnusi-przecież Ty dla niej zawsze będziesz malutka-wiem coś o tym.

Czy Wasze dzieci też tak dzisiaj śpią??? Bo mój cały dzień kima, tylko co 4 h coś na ruszt wrzuci i dalej, co chwilkę mu temperaturę mierzę ale jest ok, aż się martwić zaczynam, bo dziś może 2 godzinki cie spał, a zazwyczaj to spi 2-3 dziennie. Ale dziś ciśnienie niskie, to może dlatego???

a jednak dalej śpi :-). Co do zamrażania mleczka w lodówce-byłam dziś w sklepie po pojemniczki aventu (drogie jak... :-() i spotkałam moją położną, która powiedziała żebym kupiła zwykłe woreczki śniadaniowe z takimi drucikami do zawiązania , tylko zwruciła uwagę w sklepie, czy opakowanie jest szczelne i nienaruszone i że ona tak robiła. No i tak zrobiłam, woreczki (50 sztuk) kosztują 3,40 zł, przelałam i położyłam woreczek na małym tależyku do zamrażarki, jak się zamrozi to zdejmę i do pudełka plastikowego. Tylko mnie uprzedziła,że jak będę rozmrażać, to mam włożyć dodatkowo do kubeczka, bo te woreczki są cieńkie i lubią pękać. Szkoda,że jej wcześniej nie spotkałam:-( tyle kasy poszło w błoto.

agu.o syropek podawaj na łyżeczce, ja tak małemu daję witaminki wieczorem i ładnie pomalutku spija. Co do spacerków, to ja nawet w deszczowe dni wychodzę, np. dzisaj lało i wyszłam z nim na pół godzinki, żeby mu się lepiej zasnęło. Może źle robię? Sąsiadka z góry jak mnie zobaczyła z wózkiem, to zaczęła za mną krzyczeć żebym wracała, bo dziecko zaziębię i że ona mi zakupy zrobi :-)-ma 85 lat i ledwie chodzi. Zmykam, bo mały kwęka, nie naspał się za dużo ,b0 od 12.30, ale dobre i to :-). Jeszcz tylko pytanko- czy miałyście robioną cytologię?? Bo mi lekarz po przeglądzie kazał się zgłosić dopiero za 3 mce i dopiero wtedy mi pobierze. I jeszcze jedno, czy bierzecie jakieś leki dopochwowe, bo mnie niestety coś tam dolega i sama poprosiłam ginia, myślałam ,że przepisze nystatynę, jak w ciąży, a tu jakiś inny clotrimazolum, czy może któraś z Was go brała, bo niby jest napisane,że można stosować podczas laktacji, ale tylko gdy korzyść matki przwyższa nad dziecka???? W sumie na żadnym leku nie napiszą,że na pewno można, ale i tak mam stracha.

a co do laktacji, to mi się baaaardzo poprawiła jak zaczęłam pić calcium, tylko nie wiem czy czy to razem łączyć, czy to może 3 szklanki wody z wapnem więcej na dzień i stąd ta poprawa.

Dobry wieczór :-) Mam pytanko: czy wasze dzieciaczki kiedy leżą na brzuszkach głowkę trzymają raz na jednej, raz na drugiej stronie, bo mój tylko na lewej i jak mu chcę przełożyć na prawą, to wrzask niemiłosierny, to samo jest jak go noszę brzuszkiem do mnie, jak śpi, czy leży na pleckach to wszystko jest ok i nie wiem czy mam go na siłę przekręcać, czy sobie dać spokój, tylko żeby go znowu rehabilitacja nie czekała.

Ale ładny i słoneczny dzień:-) Spacerek udany i mały sobie śpi, zawsze przynajmniej 3 godz po spacerku, więc jest trochę czasu dla siebie. Ja daję małemu herbatkę koperkową HIPPA jak do piętnastej kupki nie zrobi, jak wypije to do wieczorka pielucha robi się ciężka :-). Ale nie daję mu dużo tk ok. 30 ml. Co do teściowych, to też ubolewam z powodu jej częstego nawiedzania, ale też zaciskam ząbki.

Ale pustki :-(. Ja znowu czekam do 23 i wtedy odciągam mleczko, bo staram się nie mieć dłuższych przerw niż 4 godz w nocy, a w dzień max 3. No i to co ściągnę w nocy to mam na 22 i 3 rano na następną noc, bo w dzień tylko cycek. Tak przestrzegają przed smoczkami i butelkami, a ja nie widzę,żeby mały gorzej ssał. Myslałam,że mały mało je i że po miesznce mniej przybędzie na wadze, a tu na szczęście tak samo 260 dag za tydzień i waży 4.5 kilo jak sobie pomyślę,że Wy rodziłyście takie koloski,to mnie ciarki przechodzą, mój ważył 3200 i tak mi się duży wydawał. Dobrej nocki życzę Mamusiom ich mężusiom i maluszkom.

brzoskwinko, ja najpierw kąpie, potem flacha z moim mleczkiem i mały zasypia. Tak mi jakoś nie pasuje go nakarmić, a potem \"maltretować\" przy kąpieli.

agu.o nie miałam nic takiego, ja po prostu mam takie szczęście, że jak coś się zdarza 2 na 100 (np. skutki uboczne leków, cukrzyca ciążowa, ...) to mnie to łapie :-(.Po prostu mały ma tak długo żółtaczkę, bo jest to zółtaczka pokarmowa , która może trwać nawet do 2 mca. Bilirubinka spada wolno,ale spada. mamo majki też polecam avent ręczny- mnie schodzi 15 minut i obydwie piersi załatwione. Kupiłam też sterylizator aventu(taki do mikrofalówki). Sprawdza się super, bo od tego wyparzania miałam całe ręce poparzone :-(. Też dzisiaj byłam u ginia i też ok, tylko czemu mi cytologii nie zrobił?? Powiedział,że dopiero za 3 miesiące. Kupiłam dziś misie na sznurku do wózka, bo mały tak macha łapkami,że może się nimi zajmie.

Dobry wieczór wszystkim :-) Od pewnego czasu mam wplne wieczory, bo mój mężuś usypia małego. Dziś byliśmy na usg mózgu i wyszło ok, powiem Wam,że mam dosyć tych specjalistów, bo jeżdżę od lekarza do lekarza i wszędzie mówią ,że ok, ale jeszcze by pasowało odwiedzić.....sądzę,iż myślą,że trafili na idiotkę,która łazi do nich prywatnie,bo terminy z nfz są na czerwiec :-(. Zmieniłam pediatrę, bo nie dość,że kazała mi przejść z cycka na bebiko (bo mały ma jeszcze żółtaczkę od mojego pokarmu niestety),to D3 dała w tabletkach i do tego witaminy na wieczór. Na szczęście kuzynka męża wyszła za pediatrę z Prokocimia i przepisaliśmy się do niego. Kazał zaraz wrócić do cycka,bo i tak bilirubinka spada, witaminkę dał w kropelkach i ogólnie jest fajny, a nie jak ta ruda m....a z przychodni, ech przez tę mieszankę mam tak mało pokarmu, ale postaram sie to rozkręcić (laktatorek pójdzie w ruch). Mojemu małemu wyszły prawie wszystkie włoski z przodu główki, a ztyłu bujna czupryna wygląda komicznie. A... dziś byłam u laryngologa...powiedziała,że ten spray do noska marimar-chyba coś z nazwą przekręciłam jest taki sam jak zwykły tetrisal i że ta sól morska w składzie to przekręt, więc nie ma co przepłacać. Co do smoczków to mam 2 aventu 0-3, i ssie chętnie....oglądałyście ten program, w którym mówili o oddziale noworodków, w którym przyklejali maluszkom smoczki lepcami do buzi,żeby miały ciszę, okropne.....teraz straszę mojego synusia jak się dziera,że mu przykleję :-), Jeszce jedno, mo Bartuś płacze tylko jak jest głodny i jak zrobi kupsko,ale już mnie informuje o którą rzecz mu chodzi, bo jak jest głodny to płacząc mówi \"agin\", słodziutki jest wtedy. No to się wygadałam do komputerka :-),biorę się za laktator i do spanka (druga noc spię sama, dzidzia z mężulkiem w drugim pokoju, wreszcie się wyśpię, bo już byłam nieprzytomna).

Mam pytanko: Czy płukając septosanem,który ma w składzie sZałwię, też jestem narażona na spadek ilości mleka, czy tylko pijąc? I co polecacie na przeziębienie ,bo niestety mnie dopadło, a od 4 dni znów mogę karmić,bo bilirubina spadła??

Ja karmię bebikiem omeno 1 i podaję 90 ml i 3 miarki proszku i tak co ok 3 godz w dzień, a w nocy to jak się obudzi.