Viola 1966

Witam Was powtórnie moi drodzy i kochani rozmówcy! przesyłam moc całusków w noski . Niestety nie mam dzisiaj czasu, aby z Wami pobyć, konieczność wyższa - teczka awansu (Maxim i Noah chyba wiedzą o czym mówię :O ). Przeczytałam zacytowany przez Ciebie , Skołowana , fragment z ,,Samotności.....\" - tego i treba było. ja tak opstatnio potrzebuje marchewki, mam dołek psychiczny, a może melancholie jesienną [lepiej brzmi]. Maximku, na jesienne smutki polecam: światło świecy, dobre winko, piękny film lub ciekawą książkę. Oczywiście wtedy , kiedy wokół nie ma kogos bliskiego sercu , do kogo możnaby sie przytulić i cmoknąć w policzek, pogłaskac po głowie.......... :) Noaszku, dobry z Ciebie mężczyzna. Mój mąż nigdy karteczki dla mnie nie napisał , a dopiero co pracy....fiu fiu...:D Pozdrawiam i ślę Rysiu, mówiłam, żed masz piękne imię? Takie męskie? :D Pozdrawiam.

Witam wszystkich serdecznie. Ślę Wam całuski prosto w noski: Kobieto, Skołowana, Opolanko, Noaszku, Maximie, Kiedyś czarny, Całkiem czarny, Rysiu i oczywiście Tobie Ziz. ..................Ziz daję Ci wielki kredyt zaufania, bo dobrze Ci patrzy z oczu - nicka ;).......................Nie zawiedź mnie:) .....................Please........

To byłoby niezwykle ciekawe spotkanie i niewiarygodna przygoda. :D

Opolanko, czyżby nasi ukochani rozmówcy zasnęli po bajce na dobranoc? Oj ten koniec tygodnia. zawsze cięzki i wyczerpujący.

Noah , pamietasz jak kłóciłes sie z Maximem o mój serniczek? Jeśli tak to wchodź..... 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1, ..........................

Kto sie pojawi pierwszy ten dostanie mój cały najlepszy sernik pod słońcem....... i pełno

jednym słowem lichutko....................

W takim razie wołam! Skołowana hop hop Kobietko hop hop Łabędzico hop hop Karminowe serce hop hop Noah hop hop Maxim hop hop Ziz hop hop Kiedys czarny hop hop Całkiem czarny hop hop Rysiek hop hop Peter hop hop TĘSKINIMY za Wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Znowu muszę wołać? :O

Kiedys czarny i Całkiem czarny fajne chłopaki, ale nie chcą ze mna gadać, może kiedy zniknę

Maximku, czyżbyś sprawdzał te wypociny uczniowskie? eeeeeeeeeee Nie warto! I tak dostana amnestię!;)

tak trzymaj Opolanko! :D

Maxim- gdzie jesteś? Ty nie chcesz jechać na wyprawę po przygodę? :D

Juz moge do Was się dostać. ..... Ale sie obwarowaliście. ;) Uwodzicie mojego Noaszka? Co? ;) Opolanko - świetnie piszesz - zwłaszcza te kropki, sredniczki i przecinki:D:D:D;) Ziz - co Ty kombinujesz? :D Łabedzico - na poczatek Kobietko kochana :D

i jak tu żyć....... Serce nie sługa............ Potem pozostaje tylko płacz

opolanko - bardzo madre słowa.

Karminowe serce - witamy u nas. Wysyłam jeśli jestes kobietą lub - jeśli mężczyzną. U nas to norma:D

Stąd to właśnie prawdziwa miłość, bo obopólna i spełniona.

Opolanko, piękne! Dziękuję, za przytoczoną wypowiedź. Teraz wiem, że jeszcze istnieje miłość taka przez duże M.

Ja nigdy nie zasne, kiedy nie ma Syna w domu. Teraz, chociaz juz jest pełnoletni, moje obawy wzrosły. Wiem o czym piszesz. My matki troszczymy sie o nasze maleństwa, choćby miały i te .....dzieścia lat. Serce matki :)

Ja wiem, czy ja czekam? Chciałabym kochac i byc kochana - tak i to bardzo. Aczkolwiek nie przeżyłabym zwiazanych z tym stanem ewentualnych porażek, już nie.

Znowu błąd . literówka, przekręcenia, ale jestem już chyba z tego znana. Opolanko, mój synus właśnie szuka potwierdzenia we mnie czy ma iśc na spotkanie z przyjaciółmi do domu obok. Cały On. Jednak mam u niego jakies względy i szacunek. A to cieszy! :D

Opolanko, jak miło Cie widzieć Nawoływanie - tak to mój zwyczaj, a raczej tak jak piszesz kula u nogi. Wołam, wołam a inni nie słyszą. Bycie matka to zmiena całego życia, patrzenia na świat przez inne okno, niby w tym samym kierunku lecz z innego kąta. Ale kocham ten stan.

No tak myślałam :O Cisza!!!!!!!!!!!!!!! Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr BUUUUUUUUUUUUUUUUU

Noaszku, nie tylko będzie to miejsce specjalnie dla Ciebie, ale i głowe będziesz mógł oprzeć o me ramię. ;)