Podnosze temat, bo ciekawy.
Poza tym sama miałam podobną historię.
Dostałam skierowanie na zabieg ginekologiczny, do szpitala.
Przed zabiegiem dostałam zastrzyk z Dolarganu, przeciwbólowy dlatego trochę mnie otumaniło.
Kiedy miałam robiony zabieg przez pewna lekarkę, do gabnetu weszła sobie jakaś kobieta i zaczęła z ta lekarką rozmawiać.
Przyglądała się temu co ona robi i w dodatku oparła się o MNIE!
Pamiętam, że przesunęła mi rekę z fotela, żeby jej było wygodniej się oprzeć. Nie miałam nawet jak zaprotestować, bo mogłam wydawać tylko dźwieki czy mnie bardzo boli czy troche mniej.
Ale pamiętam jak się wtedy paskudnie czułam.
Jak rzecz, której się nie szanuje, mimo, że byłam wtedy w tak intymnej sytuacji.