dziulaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dziulaa
-
Kasiula bardzo przepraszam za spóźnienie na urodzinowe party...Gdzybyś wczoraj uprzedziła wpadłabym na pewno rano a tak, nici z serniczka...:( ech... Wszystkiego NAj...Naj...Spełnienia wszyściutkich marzeń, dużo miłości i dużo zdrowia...wielka buźka...
-
Witajcie...:) Ja już po kiwie, pranie czas powiesić, umyć głowę i na spacerek...Piękny dzionek nam się zaczął...super... to lubię: słoneczny, ciepły i pogodny wrzesień...oby tak dalej... buźka
-
Dula a ja muszę się pochwalić, że mam czyściutkie okienka...Mój właśnie zakończył pucowanie...:P Taki Mąż to skarb, czyż nie...:D Ale pięknie na świecie.... Mam nadzieje, że ta pogoda utrzyma się nieco dłużej...
-
Witajcie po udanym weekendzie... Słonko od rana zagląda w okna, aż chce się życ...;) Faktury wystawione (ja mam tę przyjemnośc dwa razy w miesiącu...), kawka wypita, czas na spacerek... Idę powiesić pranie i spadam na powietrze...korzystać ze złotej jesieni...:) Kasiula, mam nadzieje, że lepiej się już czujesz? Ja też miałam kilka dni dreszczy, ale przeszło, został tylko katar, choć to pewnie wina jakiejś jesiennej alergii... Pozdrawiam Was Miłe Panie...:) Gdzie podziewa się Helga? Gdzie podziewa się Luna?
-
Ciekawe jak Edycie minęła noc z nowym domownikiem...Z takim małym psem chyba tak \"wesoło\" jak z niemowlakiem, czyż nie? Ja też już po kawie...Słonko za oknem dodaje mi optymizmu...:) Miłego dnia, jutro sobota, niech ta mysl Was ożywi...;)
-
Dula, ciekawe w jakim stanie zastaniesz dom po powrocie z pracy...? :P Moje dzieci będą miały psa jak sobie same go kupią do swojego własnego domu...taka ze mnie wyrodna matka... Kawka....
-
Nareszcie!!! :) Jadę na zasłużone, wymarzone, wyśnione wakacje...:) Pozdzdrościałam Kasi Wysokich Tatr i jutro się tam wybieram z Rodzinką...:) Teraz Wy będziecie siedziały w pracy a ja będę sobie bimbała na wakacjach...:P Faktury wystawiłam wczoraj a teraz spakowana, zmęczona udaję sie na odpoczynek...Rano wyjeżdżamy...:) Hurrraaaaa! Buziaki dla Was Dziewczynki...Wracam za tydzien...:)
-
Tak do konca odcięta od świata niestety nie jestem, nie da się, ot co... wiem doskonale na kogo nie głosować w kolejnych wyborach, a to już cos...A ci ktorzy wybrali nam obecną władzę niech zapłoną wielkim rumieńcem... A Kasiula nie chce opowiedziec pikantnych szczegółów z nocy poślubnej...;) ech...:)
-
To już dzisiaj? Ojoj, przegapiłyśmy...Kasilula przyjmij nalepsze życzenia!!! Dużo, dużo miłości i radości ze wspólnego Życia... wielka buźka!!! A jak już odeśpisz noc poślubną to opowiedz nam jak było na ślubie...;) do jutra...;)
-
Jakaś ostatnio jestem zabiegana...Rzadko włączam kompa i tym samym rzadko tu zagladam...Jak zacznie się zimna i bura jesień nadrobię zaległości...:) Póki co ogród na topie...moja tegoroczna duma...Zrobiliśmy tu sporo zmian a efekt naszej pracy nas samych zaskoczył... Pozdrawiam...te co na urlopie i te co po urlopie...My nadal przed...ech...
-
Heja Dziewczynki... Wreszcie coś się tu dzieje... Dula cieszę się, że wypoczęta i zadowolona wróciłaś z urlopu...;) Helga, pamietaj \"nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...\" to powiedzenie zawsze mi się sprawdza...:) A Tacie życzę szybkiego powrotu do zdrowia...głowa do góry...:) Jakby co jesteśmy...;)
-
Heja... Widzę, żę znowu jestem samotna...:( Cóż, łyknę kawki i spadam do prasowania... Kasiulaa, kiedy ten ślub? Niezaprzeczalnie mam sklerozę... Wczoraj było 35st, teraz 20 i deszczyk...nienawidzę tej naszej polskiej pogody... Pozdrawiam...
-
Smutno mi tak samej pić kawkę...Cóż, taki los...:( Mam nadzieje, że wszyscy dobrze się bawicie na wakacjach...;)
-
De Gie, jak to jest...wiesz gdzie będziecie jeść lody, a nie wiesz gdzie będziecie spac? Nie wszystko dokładnie zaplanowałeś...;) miłego wypoczynku...
-
Nie znalazłam a Mój nie chce jechać w ciemno...:( Szkoda...bo pogoda piękna podobno...:( Zasiadam do kawki...i spadam na spacerek...:)
-
witam i zapraszam na kawkę... Oj, coś mi się wydaje, że Dula super wstrzeliła się w pogodę nad morzem...:) Ja od dwóch dni wydzwaniam w poszukiwaniu miejsca noclegowego nad Bałtykiem, na próżno...Prognozy pogodu przygoniły tłumy...ech...Ja to mam pecha...Nie poddaję się jednak, idę szukać dalej...Cierpliwośc bywa wynagradzana...a jak coś znajęe jutro jadę...;)))))) Trzymajcie kciuki...
-
Witajcie...;) Ja po kawce, zawalona papierami...koniec miesiąca... Dula jutro i Ty na pewno nie będziesz się nudziła...;) wieje i chyba zbliża się burza...ech...boli mnie głowa... co do tapet, cięzko mi sobie wyobrazić co tak naprawdę chcesz Kasiulo wykombinować...na pewno sobie sama poradzisz, skoro poradziłas sobie z wyborem koloru...;) Dla mnie najtrudniejsze było w domu wybranie koloróqw, jak juz tego dokonałam to sposób malowania i łączenia kolorów nasunął się sam...powodzenia... Swoją droga piodziwiam Cie, przygotowania do ślubu i do tego remont w domu to nie lada wyzwanie...
-
Wy malujecie, tapetujecie a ja jestem dobra w projektowaniu wnętrz...możemy zakładać spólkę...;) A z tym odbiorem to nie ma sprawy, tylko pamiętaj, że jetem surowa w ocenie, musisz się tam niexle starać by odbiór wypadł pomyslnie...:P
-
Kasiula, teraz na każdym rogu Salony Kosmetyczne, na pewno kogoś znajdziesz na Ten Dzień...Bez paniki, jesteśmy z Tobą... A Kasia jest dobra na pewno w malowaniu ścian, jest na bieżąco z obowiązującymi trendami......:P (mowa o Żonie...)... :) pozdrawiam, spadam coś zjeśc...:)
-
nieeee nie ma sprawiedliwości...:( W małym okienku się pojawia, wygląda nieźle, ale widac tylko górę... Na pewno jest cudna...:)
-
idę jeszcze raz na stronę...Skoro Duli się otwiera to mi też powinno...
-
jak na złość zdjęcie Irydy mi się nie otwiera, wszystkie inne tak, ale ta kurna nie...
-
Podaj link i nazwe sukni, same sobie znajdziemy...:P a ja przed ślubem też nieźle schudłam, bez diety tylko z zabieganie, stresu itp...:P Na wszelki wypadek zmierz suknię przed samym slubem, odbieraj jak najpóźniej...Ja odebrałam tydzień wcześniej i potem okazało sie, że spada...w ostatnim tygodniu jeszcze schudłam... Czekamy na link...;)
-
Heja... miałam jechac nad morze, wyjazd odłożyłam, czekam na lepszą pogode...ech ten nasz klimat...Dzieci już zniecierpliwione i znowu zawiedzione... Kasiula jak po przymiarce? Będzie długi welon;)
-
Witajcie...Lepiej późno niż wcale...;) Dzisiaj Mojego urodziny, miałam w związku z tym malutkie zamieszanie...Już jestem gotowa na przyjęcie Jubilata a On, jak na złość, spóźnia się z pracy... Ale dzisiaj gorąco... Pozdrawiam... Kasiula nadal czekam na Twoje wrażenia z Poradni...;) Jakoś to przemilczałaś, czy może ja coś przeoczyłam...? Idę poczytać o tej Twojej diecie...;)