dziulaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dziulaa
-
Ooo Helga...Przecież to nie Ty wzięłaś te pieniądze, masz czyste sumienie więc się nie martw...rozmowa na pewno wyjaśni sprawę, daj znać co się okazało...Trzymam mocno kciuki!!! I jeszcze jedno...zawsze po kiepskich dniach przychodzą lepsze, trzeba cierpliwie czekać...Będzie dobrze!!!!! :)
-
Witajcie Dziewczynki!! Zarobiona jestem strasznie, do tego chora córcia... Ale nie narzekajmy... Keks się udał, zaraz zabieram się za struclę makową, ona pewnie też się uda...zawsze się udaje czemu tym razem miałoby byc innaczej? Pogoda kiepska, mało świąteczna, jakoś dziwnie słucha się kolęd kiedy za oknem pada deszcz... Helga mów szybko co się dzieje może coś zaradzimy...zawsze co trzy głowy to nie jedna...;) Czekam na wrażenia z aquarobiku...
-
Witajcie Dziewczynki... U mnie nadal bałagan...:( a czasu coraz mniej...Za to dobra wiadomość jest taka, że w domu pachnie ciastem... Mała gorączkuje a przyczyna niewiadoma, czekam do jutra, jak nie przejdzie jadę do lekarza...musi być zdrowa na Święta...! buziaczki dla wszystkich...dula jutro wraca Helga, będzie Wam raźniej...My, gospodynie domowe siedzimy w garach i net musimy sobie odpuścić...:(
-
Dula, mam nadzieję , ż się nie rozchorowalaś!? Uciekam \"na sklepy\"...:D buziaki...miłego dnia...
-
Heja...Widzę, żę świętujecie...Fajnie. U mnie jeszcze daleko do Świąt :( wieczorem zabieram się za śledziki, najlepsze są jak postoją ok. tyg. A zaraz jadę na zakupy, przydałaby mi sie jakas spódniczka...:) Póki co zapraszam na kawę...bez ciasteczka. :D Helga, dzięki za kawały....!!!!!!
-
Heja Dziewczynki!! Ale pospałam:D Helga Ty znowu się męczysz...biedactwo...:( Odbijesz sobie od jutra...przy myciu okien i pieczeniu makowca:) Co do fryzury, zmiana niewielka, ale jak będę miała fotkę to podeślę, skoro chcece...:) Ciekawe jak skacowana Dula...? Ja wczoraj robiłam za szofera więc głowa ok...:) Helga może masz jakiś kawał?
-
Byłam u fryzjera...Dawno nie obcinałam włosów, czas by to zmienić...Jestem zadowolona a najważniejsze, że Mój zauważył zmianę i też, o dziwo, zadowolony...:) helga masz rację co do tych zakazów... Dula, okna pewnie pomyte...mam nadzieję, że się nie przeziębiłaś, ja zawsze następnego dnia ląduję w łóżku, dlatego od jakiegoś czasu Mój wyręcza mnie w myciu...:D
-
Helga witaj pewnie potrzebujesz kawy by ożywić umysł....;) Ja właśnie popijam a potem może uda mi się w końcu wyjść z domu...:)
-
Witajcie!!! :D Dzisiaj i u nas piękne słonko :D Ale fajnie!!! Lecę pod prysznic i spadam na spacer, szkoda dnia :) Dula jak tam Mama?
-
z żalem się przyznaję, że nie wiem o jaką reklamę chodzi...? :(
-
Jestem zawiedziona...Nie będzie dzisiaj żadnych kawałów? to leniwe pierogi tak rozleniwiają?
-
Oooo Dula, to szykowanie Świąt na Twojej głowie...Znam kogoś kto opuszek palca stracił przy kręceniu kiełbasy... Helga, jestem studentką ;) , ale większość punktów mnie nie dotyczy...Może trzeba to zmienic...? ;) :D
-
Myślę...bardzo intensywnie...;) :D
-
Ja się stonogi wcale nie boję i na jej drodze odważnie stoję...;)
-
Widzę, że się dzisiaj nie przepracowujecie;) Ja też nie...:D
-
U nas pada, wieje, ciemno jak w nocy...:( Oddajcie słońce! Ja, Helgo, tak lubię niespodzianki, żę na pewno tam nie zajrzę by nie odebrać sobie przyjemnośc...choć, powtarzam, kusi :) Ale zazdroszczę Ci tego aquarobiku, dokładnie tego mi teraz potrzeba...muszę dobrze pomysleć...może cos wymyslę...
-
spoko, nie zajrzę...choć bardzo mnie kusi... Napis na torebce wskazuje na biżuterię. I tak już za dużo wiem...;)
-
Witaj Dula... U nas pogoda fatalna! Znowu nie da się wyjść na spacer
-
Aquarobik jest zarąbisty! Świetnie odchudza (choć to Ciebie nie interesuje), świetnie męczy (obwieszasz się ciężarkami by było skuteczniej), świetnie umięśnia...To cos dla mnie, tylko nie mam w pobliżu :( Znalazłam torebeczkę z prezentem dla mnie...Ale mnie kusi ;)
-
Heja Ja zaczynam dzień od herbatki Slim Figura ;) Kawa później...Brzuch mnie boli po wczorajszych kawałach, ale jak coś będziecie miały, chętnie poczytam ;) Helga zapracujesz się : cały tydz. do osiemnastej...! A co w następnym tyg. ma dla Ciebie pracodawca w zamian?
-
:D Nie mam już siły...Błagam o litość...Wiem, wiem sama chciałam, ale może wystarczy...:D
-
Dula....poprosimy o więcej, tego nigdy za wiele :D moje autko już do mnie wraca
-
Zaglądam i oczom nie wierzę... Wystarczy zostawić Was na pół dnia a tu już gwarno się robi...! Ale się uśmiałam...nie pogniewam się jak dorzucicie coś jeszcze...:D To już nie jest takie wesołe, przeciwnie...Tak nas widzą...:( "Polska. Oto znajdujemy się w swiecie absurdu. Kraj, w którym co piaty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny swiatowej, którego jedna piata narodu żyje poza granicami i w którym co trzeci mieszkaniec ma 20 lat.Kraj brutalnie oderwany od wiekowych tradycji, który odbudował swoja stolicę według obrazów Canaletta, a Stare Miasto odtworzył jako nowe.Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny trzech par dobrych butów, gdzie jednoczesnie nie ma biedy, a obcy kapitał pcha się drzwiami i oknami.Kraj, w którym koncesjami rzadza monopolisci. Kraj ze stolica, w której centrum stoja nowoczesne biurowce, oferujace pomieszczenia po 10-35 USD za metr. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleĄć miejsce na parkingu.Kraj, w którym można sobie kupić chodniki, postawić parkomaty i płacić państwu tylko 10 procent podatku od zysku.Kraj, w którym otrzymanie paszportu do niedawna stanowiło problem,a mimo to ponad 3,5 mln obywateli rocznie wyjeżdża na wczasy za granicę.Jedyny kraj byłego bloku socjalistycznego, w którym obywatelowi wolno posiadać dolary, choć nie wolno mu ich kupić ani sprzedać poza bankami i kantorami.Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki,jesli nie chce stracić gruntu pod nogami.Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za posrednictwem tłumacza.Polacy! Jak wy to robicie?" (tekst jest tlumaczniem z j. francuskiego)
-
Ja też wypiłam drineczka ;) Teraz biegam do łóżeczka... Do jutra...
-
Jutro odbieramy nasze autko...:D