

dziulaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dziulaa
-
Mąż zaproponawał mi dzisiaj niedzielę w SPA... trochę za późno...trzeba przecież wcześniej się umawiać...ale pomysł nie był zły:D Helga, przegrywamy 0:2...:( Pięknie grają, ale Brazylia skuteczniej...niestety
-
Helga, działasz na mnie mobilizująco...;) Jak się wkurzę to spakuję walizkę i w drogę, jak za dawnych lat...Dzieci przecież zostaną pod troskilwa opieką Tatusia...;)
-
Chciałam dodać, że w Tatrach ybłam nie raz, ale tylko raz zimą...:D
-
Oj, Helga...moglyby to byc góry...Nawet rozpatrywaliśmy Sylwestra w Tatrach, ale....Zawsze jest jakieś, \" ale\"...:( Byłam raz w Tatrach zimą, cudnie, mróz -20st., w dzień piękne słonko, w nocy pełnia i gwiazdy....O północy w Sylwestra przy huku petard i światłach rac ktoś mi się oświadczył wręczając pierścionek (oczywiście)...Nie musze dodawać, że oświadczyny zostały przyjęte:D To był cudowny wypad... Drugie miejsce, które mnie kusi to Afryka...czyli ciepełko...ale to w lutym, kiedy u nas mróz ściska...Zobaczymy, na razie wszystko w sferze marzeń...chociaż marzenia mają to do siebie, że się spełniają:D
-
Oooo, widzę, że szykują się w Twoim życiu poważne zmiany... Dobrze, skoro masz możliwość... Trzymam kciuki by wszystko sie powiodło tak jak sobie zaplanowałas...Nie zapomnij zawiadomić o przeprowadzce...musimy przeciez oblac nowe gniazdko:D Postanowiłam jednak co nieco zgarnąc w domku...brrrr, nienawidzę tego! Ale bałaganu nie lubię jeszcze bardziej i to mnie mobilizuje...:D
-
Powinnam zabrać się za porządki, ale pewnie skończy się na obijaniu...Wszystko na to wskazuje... Sprzątanie nie uciekanie, niestety...Za tydzien też jest sobota:D Cierpię na brak ciacha!!! Może to lepiej bo waga jakoś ostatnio mniej łaskawa...
-
Uffff No , mam nadzieję, że już lepiej sie czujesz...Pamietaj przeziębienia nie wolno przeziębić!!! Rozumiem, że weekend spędzisz w pracy? Szkoda...Nie martw się umilimy Ci czas :D
-
Ooooo, Halga...Nareszcie!!! Już myślałam, że nigdy się nie pokażesz... Bardzo Cię przepraszam za moją niefortunną rymowankę...Niestety często zdarza mi się coś palnąć a potem dopiero pomyśleć...Taką mam okropną wadę, chyba już nie da się tego zwalczyć, od ponad trzydziestu lat próbuję ...i nic...:( Nie gniewaj się więc, nie miałam absolutnie niec złego na myśli!!! To oczywiste...!!! Polewam kawę z likierkiem \" na zgodę\" i ślę Ci wielką buźkę...
-
Witajcie w mroźny , sobotni poranek... wygląda na to, że dzisiaj u nas też będzie słonecznie, choć mam wątpliwości czy ciepło...Póki co +1st. brrrrrrrrrrrr W nocy był przymrozek. Miłego dzionka życzę i zapraszam na kawkę...:D
-
Ale mam lenia... Mąż polał winko do kolacji...Ciekawe co będzie chcial...a może był bezinteresowny ;) Ciekawe, okaże się niedługo... Życzę Wam udanego weekendu!!!!
-
Dula, pogoda na weekend pierwsza klasa, jeśli wierzyć prognozom...Jedź i wcale się nie zasanawiaj!!! My, za dawnych lat, też robiliśmy sobie takie weekendowe wypady to tu to tam...Ach, to były czasy! :D Kraków jest super...!!! A jak wrócisz napisz jak było...;)
-
Nareszcie zaświeciło słonko!!! :D Moje autko skończyło wczoraj pięć miesięcy...Z tej okazji trafiło do serwisu, dostanie nowy zderzak, tylną klapę, reflektor, hak i lakier na błotniku... Dostałam zastępczy samochód, wszystko w nim stuka i puka, ale najlepsze jest to , że kluczyki wypadają ze stacyjki w czasie jazdy...:) No a teraz czas na zabawę w windykatora/-rkę...brrrrr. Trzymajcie kciuki!
-
Ostatni dzień miesiąca dobiega końca...uffff... Mam nadzieję, że nie będzie już żadnych niespodzianek... Jutro zajmę się windykacją, to moje \"ulubione\" zajęcie...ale to dopiero jutro... A dzisiaj pijemy z Kasią ...możecie sie przyłączyc...:D
-
Kawyyyyy!!!! Znowu mgła zasłoniła świat...:( Koniec miesiąca...Przerąbane, cała sterta papierów i problem czym skutecznie zająć dziecko...? Jak tam Wasze wróżby? :D Ja w końcu zupełnie o nich zapomniałam...Za rok też są Andrzejki...:) dosiadam się z Wami do kawy i życzę wszystkim miłego dnia...
-
Ja mam takiego lenia, że nie chce mi się ani wróżyc ani nawet spać...Najchętniej siadłabym i gapiła się bezmyslnie przed siebie... To pewnie sprawka tej dziwnej pogody...Znowu świat zasłoniła gęsta mgła...Czas jakby sie zatrzymał. te wróżby to chyba bardziej dla panienek niż mężatek, z tego co pamiętam...
-
Skoro tak to do roboty, zabawy nigdy za wiele!!! Co przygotować, świeczkę? ;) Tak naprawdę kompletnie nie pamiętam jak to się robiło...Ostatnio wróżłam sobie w liceum...Oj jak to było dawno...
-
Kasia, wróżby dopiero jutro...Ja nie wierzę w te czary mary...
-
Cześć Dziewczynki... Żeby Wam było raźniej ;) podłączę się do porannej kawy... Mgła nadal się utrzymuje, świata nie widać...Dziwnie. Kark mnie boli, muszę skoczyc na jakiś masaż...Głową się nie przejmuję, pewnie przestanie boleć jak golnę z Wami kawkę... Miłego dzionka...
-
Wystarczy wspomniec o jedzeniu a już topik się ożywia...:D Wygląda na to, że wszyscy jesteśmy łakomczuchami...
-
Dula, to chyba te \"trudne\" dni tak na nas wpływają... Ja zdycham, Helga też cierpiąca...idę się znieczulić, a co? Może pomoże, na pewno nie zaszkodzi!!! :) Miłego wieczoru... Liczę na to,że jutro będzie lepiej... Mgła nie daje za wygraną, niewiele widać...
-
Mój entuzjazm zapodział się gdzieś w gęstej mgle... Niestety, odzyskam go dopiero po Nowym Roku, Swięta źle na mnie działają...
-
A tak poważnie...Wygląda na to, że większość z nas teraz zmaga się z tym samym zdychaniem. Może to kogoś pocieszy...
-
A tak poważnie...Wygląda na to, że większość z nas teraz zmaga się z tym samym zdychaniem. Może to kogoś pocieszy...
-
Witajcie o poranku... Ale mamy dzisiaj mgłę! Ogrodu nie widać... Przywitałam się i zmykam na kawkę...Głowa mi pęka przez tą pogodę...:(
-
Jak ja nie lubię poniedziałków!!! Facet skasował kompletnie auto na dupce mojego samochodu!!! Stoi sobie człowiek grzecznie na skrzyżowaniu a tu, cholera, baaaach... Bolą mnie kręgi szyjne i nic mi się już nie chce robic...:( Zajrze do Was jutro jak odzyskam równowagę... widzę, że przynajmniej Wam dzionek miło zleciał...