dziulaa

Chciałam dodać, że lubię pisac listy... a i jeszcze jedno, nie wiem czy juz wspominałam...nie lubie zimy!!! I basta! :-)

no, maluchy śpią....możemy pogadać. Obawiam się, że tradycyjnie nie ma nikogo... Niemamnika nie ma już od kilku dni... :-( Pewnie nie może nacieszyć się wolnością...:-) Niemanika wracaj!!! :-D

Spaliłam chyba 100000 kalorii przy sprzątaniu pokoju synia...teraz wygląda dużo lepiej, nie chwaląc się... A co tu tak dzisiaj cichutko?

Aaaleeeeeeee nuda!!!

A ja nie mam pamięci do kawałów...:-( A zimy nie lubie i basta, nawet podczas Świąt...no może wtedy troszeczkę....:-)

Ja nie lubię zimy i basta... a grudzien i to całe przedswiąteczne zamieszanie bardzo mnie denerwuje... Ja chcę do Egiptu!!!

Bardzo chciałabym polubić zimę, łatwiej byłoby ją przetrwać....To chyba nie będzie łatwe...Polubienie i tym bardziej przetrwanie... Sprzątam okropny bałagan jaki zapanował w moim domu...To tez nie będzie łatwe...:-(

WitajLluna... a u nas całkiem miło....ale w powietrzu pachnie listopadem...znacie kogoś kto lubi zimę?

wiecie co? Na dworze nie jest najgorzej, przynajmniej u nas...Zero wiatru. Pewnie z 10st. Cicho, głucho, jak przed burzą latem... Mała uśpiona, wydelegowana na taras, ja wyrodna, matka, w ciepelku...Czas na kawę, jeszcze od rana nie zdąrzyłam sobie zrobić...

brrrrrrrrrrrrrrrrbrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:-(

Helga, trzymam kciuki

dobry dzionek!!! Oj, gdyby ktoś tak mnie poczęstował kawą...nie mam siły sobie zrobić...Mała wstała o 5.30 rześka i gotowa do zabawy...a taaaaki miałam piękny sen....:-D

Co było dobrego na kolacyjkę?

Luna, pozdrów listonosza!!!

Obiad!!!

trzeba było tak od razu mówić...Luna...:-D

:-(

Eklera Wam zostawiam, dajcie listonosza:-D

Luna wysyłała fotki, jeszcze nie miałaś? Upomnij sie , ja tak zrobiłam i dostałammm DeGie...ładna była...ja bym posżła na Twoim miejscu...:-D Ciiiii, póki Kasia nie widzi...

zgadzam się z tym co w nawiasie...:-D Ale tej Lunie to fajnie....:-) Przejrzałam na oczy!

De Gie, nie skomentujesz bo sam nie zostawiasz...rozumiem... Luna, zacznij podrzucać swojemu brudne skarpety!!!

Dzięki za słonia. Własnie kiedy zaczęłam zazdrościć ci Luna, że masz idealnego męża, Ty piszesz, że tak nie jest...Więc jakie ma wady...?

U mnie lało w nocy, rano słonko , ale już po słonku...:-( Do sowy kawał drogi, niestety...ciastek orzechowych nie lubie...pączusie są the best!!! Luna, niecierpliwie czekam na obiecane fotki...:-), pewnie nie tylko ja! Witajcie, , nowoprzybyli...

De Gie, może wyskoczysz po pączuszki dla niewiast? Jaka macie pogodę?

Ja piję kawę i szukam czegos do przegryzienia...