

dziulaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dziulaa
-
W takim razie nie czekam. Idę spac. dobrej nocki dla wszystkich...
-
Nic na ten temat nie wiem...Kasiu, milcze jak grób...:-D Co z tą galaretką?
-
Ładne mi grzecznie...Grzecznie to my (ja i Kasia) poszłyśmy spać...
-
Łazisz gdzieś po nocach to później musisz odsypiać...hihihihihihhiiii I nie zasłaniaj sie pracą...:-D
-
Wystarczy grzecznie poprosić...:-D Dziękujemy...
-
O co chodzi bo nie załapałam?
-
Nie, nie zgrzyta. Inez pewnie raz przypadkiem się udało i Jej sie spodobało... Mówiłam Ci o soku z cebuli na katar?
-
jakby się ktoś pytał to ja już jestem...
-
pasek się nie otwiera... A Ty Dula zdrzemnij się, mi sen zawsze dobrze robi na problemy... Tylko wróć do nas jeszcze na drinka... Mam płaty śledziowe, macie jakiś przepis...?
-
Też bym sie wkurzyła, ciekawe czemu wyłączył telefon...:-) straszna jestem.... Dula, lecę wykąpać dzieci, Żona pewnie też to robi...nie uciekaj wkrótce będziemy...a wtedy kielichy w dłoń...a co!!!
-
Dula, mów szybko co się stało...Słuchamy...
-
witajcie Boska, ale nas zaniedbałaś...musisz nadrobić... Dula, nigdzie nie idź, chętnie się z Tobą napijemy...co nie dziewuszki!? Skończyłam pracę, zaczynam weekend...
-
Niech śpi...Facet niewyspany to chyba gorsze od faceta głodnego...
-
u nas też koniec słonecznej pogody...:-( Odpaliliśmy ogrzewanie...Zima idzie. Moje maluch prawie o.k. Synio troche pokasłuje. Mała o.k. nie lubię sobót bardziej niż poniedziałku... O której Damian wrócił?
-
Od rana jestem zabiegana. Jak to w sobotę... Teraz faktury do wypisania więc pretekst by zasiąść do kompa... A co u Was...?
-
Dobra, tylko idź spać, nie czekaj i tak Cię obudzi...:-D Ja także dziękuje za towarzystwo... A z Dziewczynkami musimy poważnie porozmawiać o traktowaniu starszych...:-D Pa
-
może my juz nie czekajmy... a jak sprawa sie przeciągnie do trzeciej to co wtedy?
-
Wszystko zależy od dnia... A wiara czyni cuda więc dobrze , że wierzysz więc pewnie sie spełni...Ja też wierzę... gorzej z całą resztą grupy, która nas tak wystawiła...Musimy chyba urządzić jakiś bojkot topiku....A może nasze panie gdzieś się przeniosły?
-
Lata praktyki robią swoje...:-D U mnie podobnie. To chyba zależy od dnia. Czasami w głowie zaczyna mi się kręcic po łyku a czasami golnę dużo więcej niż łyk i nic...
-
Obecnośc faceta u boku kobiety w TAKIEJ chwili dużo znaczy... Mó też był...:-) chwała Mu za to... Wypiłas juz to winko/ Zaszumiało Ci w głowie?
-
O porodzie nie chcę mówić ani mysleć...brrrrrrrrrrrrrrrr :-( Dziwnie to wszystko skonstruowane, taka wielka radość zakłócona takim bólem...
-
Poranek? Dlaczego? Z powodu niewyspania?
-
Ja tez sie cieszę , że nie muszę i nie musiałam, zostawiać dzieci pod opieka nianiek...czasami tylko męczy ta monotonia...