dziulaa

Luna, jesteś w pracy jak Helg, Dula,Niemamnika i Boska czy na wychowawczym, jak ja i Żona? a może jest jakaś inna opcja? :-)

Helga...czas start...sekunda minęła!

Ach Wy artystki...czarodziejki... Luna, masz niedługo urodziny...Musimy pomyslec o jakims małym przyjątku... Żona piecze :-) pyszne, ponoc, torty malinowe...:-D

Kasia, myślałam ,że jesteś w moim wieku...Załamałam się moją starościa...

helga, wysłałam na maila...to moja tajemnica...a może już to tu zdradzałam?

Ja też byłam facetem...:-D

Wpisałam datę, Helga, o to chodziło...? Ja tam żadnego testu, ponadt to, nie widzę...

auto* oczywiście!

Luna, zapraszamy...choć trochę teraz niemrawo się zrobiło, ja robię ten test, Kasia na spacerze, Helga zapracowana, Dula pewnie naprawia suto w drodze do pracy, Ola znowu milczy a Boska...No właśnie co z Boską...? Ja jestem po trzydziestce, więc najstarzsa nie będziesz...Tylko jest wątpliwośc...czy my jesteśmy normalne? :-D

http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=278362 , nie wybieracie się przypadkiem do Indii?

Helga, narzekaj ile chcesz...będziemy Cię pocieszać...:-D no właśnie Żono, z dzieckiem na taki mróz? :-)

Milego spacerku...nie wyobrażam sobie siebie w blondzie...:-D

Miał być ciemny brąz, ale zaraz, jak wysuszę, okaże się co wyszło...Farby lubią mi płatać figle...:-D

zapomniałam zmyc farbę z włosów...Zaraz wracam!

Helga, mam pomysł...Wypisz jeszcze raz te wczorajsze faktury, na pewno nie uśniesz!

Myrevin daj znac jak zmienią sie Twoje subiektywne odczucia, o ile to nastąpi :-D

Helga, daj spokój!!! Z kim będziemy gadać w te leniwe poranki...Zostaw ten młot!!! :-D

nie pojechałaś Kasia do Torunia?

Helga, ja tez usypiam...Kawa nie pomogla?

M. Teman brzmi, Normalne pogadajmy...Może normalne nie jesteśmy , ale gadamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No, kochane zasiadam do śniadania, kto się przyłączy? Kasia, rozumiem, że masz za cobą całkiem nieżle przespane noce?

dziewczyny nie płaczcie myrevin już sobie poszedł/poszła....na szczęście. Nie potrzebujemy tu takich subiektywnych odczuć

a na jakiej podstawie ta sroga ocena M.

Ola nareszcie, martwiłyśmy się...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Witajcie o poranku... Ja pospałam sobie do 7.15 bo tak sobie pospało moje najmłodsze słonko...Kasiu, ona przesypia noce, dopiero jak wstanie zasiadamy do śniadania...Jak skończysz kiedyś z tym porannym karmieniem, które ja odstawiłam na końcu, taż zaczniesz się wysypiać... U nas tez listopadowo, fatalnie wplywa ta pogoda na mój nastrój...:-( będziemy się chyba całą jesień i zimę wzajemnie pocieszać:-D