

dziulaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dziulaa
-
Urodziłam syna niedługo przed atakiem na WTC...byłam przerażona tym na jaki zły świat wydałam syna...Boje się o moje dzieci, ale jakoś trzeba się w tym odnależć i żyć... Co ma byc to pewnie będzie...
-
Wychowanie nie jest proste... Co zrobić by tak nie wyrosly nam pociechy...? Gdzie popełniono błędy? chyba dzieciakom w dzisiejszych zaganianych za kasą czasach brakuje, najnormalniej w świecie miłości i uwagi...
-
aaaaaaaaaaaaaa pewnie tak. Bedę robiła uzupełniające magisterskie...czas najwyższy! Zakochana , oj czy Ty nie za ciężko pracujesz? Ja wpadam z doskoku, gotuję obiadek...
-
Kasia, nie załapałam z tymi zajęciami...a propos której mojej wypowiedzi jest Twoje pytanie? (chyba, że to nie do mnie)
-
Juz ja się z tą Pandą policzę, oszustka! :-D Kasia, u nas jest 3,5 roku róznicy. Masz rację, że jeszcze to odkładasz. ja uważałam, że MAKSYMALNA , dopuszczalna różnica wieku to 4 lata...I tego się będę trzymać.... Potem nasze dzieci nabierają cech typowych dla jedynaka, tak myslę... Nas Mały trochę zdopingował, upominając się o rodzeństwo, ułatwił podjęcie decyzji...:-D
-
skoro doszedł do Was mój mail to czemu nie ma go w \"wysłanych\", tylko nadal w nadawczej? Ile razy dostaliście już tą sama wiadomość? P.S. Usunęłam z nadawczej, może więcej nie pójdzie
-
Kasia, wszystko przed Wami...Będzie i synek... Powiem Wam z własnego doświadczenia, że najlepsze co możemy dac dziecku to rodzeństwo... Moje maluchy bardzo się kochają, mimo różnicy wieku potrafią się ze sobą bawić, synek jest opiekuńczy i dumny z siostry...Tak więc do roboty, nie ma na co czekać, Inez by się cieszyla...:-D
-
dostaliście zdjęcia? Mam problem z pocztą, wysyła i wysyła...Pewnie dostaniecie kilka razy...Z góry sorry!
-
Własnie zauważyłam Twoją, Żono, stopkę...:-D
-
Kasia, jak widzisz , marzenia czasem się spelniaja...:-D Ja uwielbiam tanczyc. Na weselu nie bylam sto lat...Co lepsze imprezy omijały nas to z powodu zaawansowanej ciązy (jednej potem drugiej), to z powodu porodu a potem z powodu zbyt młodego wieku potomstwa...:-( co gorsza na żadną imprezę sie nie zanosi, a teraz nie byłoby przeszkód....Los bywa złośliwy...:-(
-
Witaj De Gie dziulaa, jak ktoś mnie już wcześniej rozgryzł , pochodzi od ma-dziulaa ( madzia-madziulaa). dziula było zajęte, dodałam jedno a i poszlo. Nie zastanawiałam się na nickiem, to był impuls...sam się wpisał na klawiaturze...:-D
-
z bułkami miałam to samo, potem musiałam odstawić małej białe pieczywo i omijam je teraz szerokim łukiem... zrobiłam sobie wreszcie kawę...ufffffffffff co za ulga...
-
Nadal pusto? Jak ja nie lubię poniedziałku... :-( Słonko coraz pewniej wychyla się zza chmur...może będzie fajnie?
-
Miłego spacerku Żono Swoją drogą jesteście dobrze zorganizowane...
-
Dziewczynki i chłopcy, trochę Wam pogadam, bo lubie, jak już ktoś zauważył...a może wszyscy już to wiedzą... weekend zleciał , tradycyjnie, nieco za szybko...grunt, że pogoda była cudowna. Dzisiaj nieco gorzej, szaro, buro, w nocy padało, dziwnie jak za oknem nie ma słońca, już do niego przywykłam. Ciepło, na szczęście. Na spacer jednak póki co nie wyjde, trochę pracy i chyba popada...Jak pogoda się zdecyduje to wtedy i ja coś konkretnego postanowię... śniły mi się moje pierwsze wykłady...to już za tydzień a ja nie wiem czego się spodziewać...za długą miałam przerwę... no zaraz Wam jeszcze pogadam tylko wydrukuję kilka fakturek...:-D
-
Ja taz mam troche faktur do wystawienia... Ja 03.03...Tez rybka...:-D Rybki są fajne...prawda De GiE? :-D U nas mało spacerowo, mokro choć ciepło....Chyba jeszcze poada? Żono jak kolejna noć? U mnie fajnie...spała do 8.00 nareszcie się wysypiam...Za to teraz jęczy :-(
-
gratulujemy, Żono Informatyka!!!!
-
Ja zajadam i do komputera siadam...Nawt nie czuję jak mi się rymuje...:-D Witajcie!!!
-
Aaaaaa niech czeka, może się doczeka...To szmat świata (chyba?)....Muszę sprawdzić gdzie to jest, wstyd się przyznać nie wiem...Obstawiam, że na zachód od Gdańska? słusznie? Oj, zerknę w atlasie...
-
oooooooooooooooooooooo mówisz tak bo wiesz, że nie przyjedziemy...? :-D Jedzenie to nic, ale na tą wódeczkę to chętnie bym zajrzała, tak po troszku- na lepsze trawienie bom przejedzona...:-D
-
Czyżbyście oglądali Taniec z gwiazdami czy cos w tym stylu? nie widziałam ani jednego odcinka tej najnowszej edycji, coś straciłam?
-
zapomnialam zrobić Oli pa pa
-
Tez mialam jechać do jakiegoś centrum handlowego, szkoda mi jednak tej pogody...Wyruszymy gdzies po śniadanku... Zakupy odłożę...sama nie wiem na kiedy? a Kubica nadal jedzie...
-
Ola, jak to Ola ...pojawia się i znika, jedno i drugie robi znienacka...Musze opanować tą umiejętność...:-D Daruj sobie te karty w niedzielę... A gdzie nasze Normalne Małżeństwo? czyżby głowy trochę bolały po sobocie... Mnie boli wątroba po wczorajszym kotlecie z sosem kurkowymi mozzarellą...Jak moznabyło nie popić tego choćby winem...? Zawsze dam się wpakować na funkcję kierowcy, a kierowcy, jak pewnie Wam wiadomo, nie powinni pić......i słusznie!!!!!!!!!!!!!!! Wezmę sylimarol i powinno być dobrze... Ale sie rozgadalam, zupelnie dla mnie nietypowo, prawda? :-D :-D :-D
-
P.S. Czyżbyś chciała powiedziec, że mi się buzia nie zamyka...????????????? Jestem oburzona...Twoje wnioski są pochopne...:-D a tak na marginesie...nie będę sie rozgadywała bo znowu mi się dostanie :-D chcę dodac, że zabrałam wczoraj autostopowicza...Załapał się przypadkiem...było miło, ale zasad nie zmienię, nie zabieram (z zasady) i kropka...Boję się bo straszny ze mnie bżdziuch... A właściwie to jakim cudem rodzice zrobią Ci Ola jajecznice skoro idą do kościoła...? aaaaaaaaaaaaaaa nie masz jajek , od razu tak mów...:-D c.d pieczywo ciemne czy białe (ciemne pelnoziarniste)